Zostań na dłużej - zostaw SUBSKRYPCJĘ video created by Sylwia. sylwia@trfr.pl Social Media: www: sylwiaprzybysz.pl Instagram: sylwiaprzybysz TikTok: syska98 Facebook:
6:35 też nie miałam pokarmu.. tak mi było przykro i też zrobiłam wszystko z cdl.. obwinialam się, że nie mogę dać mu tego co najlepsze, bo każdy mówi że KP tylko i wyłącznie. Na szczęście wszystko przeszło i jadł potem już mm❤
U mnie minelo 6 lat od porodu traume mam do dziś, znieczulenie na cc puscilo bol pamiętam do dzis nie zycze nikomu potem zostalam wyciągnięta na chama z lozka przez pielęgniarke gdzie zalalam sie kr. wia.. Przez to nie chce kolejnego dziecka🙋♀️
Przykro mi :C moja mama rodziła 21 lat temu i byłam jwj peirwszym dzieckiem i mówiła ze było najgorzej pod względem opieki w szpitalu. Sama musiała się zajmować mną któtko po porodzie. A najlepiej wspomina poród i pobyt w szpitalu z moją druga siostrą 9 lat później.
Super ,że tak dobrze wspominasz swoje porody nie martw się wiele kobiet niemoże karmić więc nie przejmuj się niektóre kobiety Czasmi nawet z własnej woli pozdrów rodzinkę. 😘😁
jestem mama dwójki dzieci córka pierwsza dążyła około 3.5 kg poród wspominam super, natomiast syn ważył prawie 4 kg i bordo wspominam o wiele gorzej i trwał o wiele dłużej
Ciekawe są te algorytmy. Co kilka dni na głos wyrażam swoje zadowolenie z nie posiadania dzieci, a mimo to RU-vid serwuje mi taki filmik. No hate for you ✌️
Trzymaj się ciepło- to karmienie piersią współczuję, nie wyobrażam sobie ( ja karmiłam piersią) ale rozumiem ta nagonkę na kobiety które nie mogą karmić. Stres też u ciebie dużo zrobił. Ja jak czasem chciałam odciągnąć w pośpiechu to nie leciało więc wszystko ma znaczenie, nie wszystko jest z twojej woli więc nie powinnien nikt cię obwiniac. Twoja zdrowa psychika i najedzone dziecko jest najważniejsze;) Trzymajcie się;)
Boże jaki super odcinek, a jestem dopiero na początku. Kurcze, o tyłu rzeczach się nie mówi przyszłym mamom, mimo tego, że coraz więcej się mówi, a ten filmik to złoto. Przyda się wielu na pewno 🥰🥰
Uwielbiam słuchać teraz takich filmików 😍😍😍 Mój pierwszy poród czeka mnie w lutym ❤️🙈 Super Sysia ❤️ Trzymam kciuki żeby się udało przy trzeciej dzidzi ❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Niespełna 8 miesięcy temu przywitałam na świecie swoją córeczkę. Ze względu na konflikt serologiczny i ostrą żółtaczkę malutka musiała być naświetlana. Stres związany z tą całą sytuacją wpłynął na laktację i brak pokarmu. Pamiętam nacisk że strony personelu. Czułam się okropnie. Odciągałam pokarm co trzy godziny metodą 7 5 3 bo tak doradziła mi pani tzw. doradca laktacyjny . Z czasem pokarm się pojawił. Zamierzam karmić do roczku. Jest to ciężki proces dla młodej mamy. Tym samym że ciągle jesteśmy klasyfikowane na te karmiące piersią i te karmiące butelką. Czy mamy, które nie mogą karmić piersią są gorsze ?
Moja Nela to samo tylko to wcześniak ale jadła pięknie z piersi i nagle z dnia na dzień bunt i płacz. Też mi jest mega przykro bo 3 miesiące walczyłam, z laktatorem spędziłam godziny a Nela po tygodniu zrezygnowała a niestety jest tak wymagającym dzieckiem że przez brak czasu na ściąganie mleczka co 3 godziny pokarm zanikł
Doskonale Cię rozumiem w temacie karmienia piersią. Oglądając Instagram czy inne media gdzie tego typu karmienie jest często „promowane” zalewałam się łzami dosłownie. Na początku w szpitalu było dobrze a się okazało że synowi spadła waga bo mam mało wartościowy pokarm. Tak jak Ty próbowałam wszystkiego i było mi dane tylko karmić 3 miesiące - strasznie to przeżyłam 🥺 ale co nas nie zabije to nas wzmocni ! Ważne, że mamy zdrowe dzieci ❤️ Buziaki
Ja swoją małą też karmiłam tylko miesiąc mimo, że bardzo chciałam dłużej. Wszystkim którzy to krytykowali mówiłam wprost, że ja się im do diety nie wcinam, a dla dobra córki przeszłam na MM. Trzymaj się cieplutko! Najważniejsze żeby dziecko nie było głodne i miało kochających rodziców ;)
Miałam to samo z karmieniem, bardzo chciałam a nie umiałam, a pokarmu miałam dużo, ale szybko zniknął, bo karmiłam tylko 2 miesiące, próbowałam też wszystkiego No i nic, wypłakałam przez to morze łez i wszyscy mieli do mnie pretensje, a jestem młodą matką i bardzo mnie to dobijało. ;(
Jezus Chrystus jest Drogą, Prawdą, Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. Nie ma innego pośrednika. Niech ci Jezus błogosławi, zaufaj Mu, oddaj swoje życie - a On się o to zatroszczy :módl się nawróć się i uwierz w Ewangelię - Rzymian 10 8-10 Ale co to mówi? „Słowo jest blisko ciebie; jest to w twoich ustach i w twoim sercu”, to znaczy orędzie o wierze, które głosimy: 9 Jeśli mówisz swoimi ustami: „Jezus jest Panem” i wierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił Go z martwych, ty zostanie zbawiony. 10 Albowiem sercem wierzysz i jesteś usprawiedliwiony, i ustami wyznajesz swoją wiarę i jesteś zbawiony.” Mt 6 24-34 PS 62 23 27*
Według niektórych osób w Polsce nie jestem mamą bo miałam dwie CC nie z mojej winy, karmiłam dzieci mieszanie tak samo jak ty co chwilę zapalenie piersi, przy drugim dziecku dzień po porodzie zapalenie mnie dopadło 🙈
jak szpitale olały ciężarne, to trzeba było rodzić w domu z pomocą Pani Dorotki i ominąć cały ten cyrk covidowy (możliwe, że to właśnie przez ten stres i przerażenie tuż przed porodem, miałaś problem z brakiem pokarmu - normalna reakcja organizmu)..... a wspomnienia byłyby niesamowite ;)
Super filmik, bardzo uspokajający przyszłe mamy🤗 a na to wychodzi ze dobra opieka porodowa i mile panie położne to już jest połowa sukcesu, tylko tyle i aż tyle..
Z karmieniem mam podobnie. Porobiły mi się zastoje. Walczyłam jak mogłam. Pojedynczym laktatorem, podwójnym, wspomagaczami . Nic nie pomagało. Moje dziecko jadło dziennie tylko dwa razy moje mleko, bo ściągałam tak małe ilości. W końcu zaczęła pluc moim mlekiem. Krzywiła się jakbym jej dawała cytrynę. Laktacja jest również dla mnie mega trudnym tematem. Był to dla mnie dużo cięższy etap niż połóg. Poddałam się po 3 miesiącach. Jest bardzo duży nacisk na karmienie piersią, a bardzo mało się mówi o tym jakie to trudne.
z córką miałam podobnie jak ty z Nelą,ale w końcu się dogadałyśmy jednak po 8 miesiącach na piersi jednego dnia odrzucił pierś i nie było sensu z tym dyskutować
Ja miałam też problem z karmieniem piersią i też mam traumę z tego powodu. Po porodzie córka nie mogła złapać mi piersi pokarm leciał ale ani kapturki ani nic nie pomagało też.Powiedzialam że może ma moja córka za krótkie wędzidełko to powiedzieli mi że najwidoczniej nie widziałam krótkiego skoro tak twierdzę po czym wyszło na moje gdy przychodziła pediatra ale było już za późno...bo pokarm mi zanikł a ja się załamałam.
Rozumiem co przeszłaś z karmieniem. Moja córeczka odrzuciła pierś z dnia na dzień jak Twoja Nela. To jest trauma jak dziecko płacze przy piersi pełnej mleka z głodu. Doradca laktacyjny też nam nie pomógł, płakałam chyba przez tydzień codziennie z bezsilności. Byłam taka zawzięta, że zdecydowałam że będę ją karmić moim odciągniętym pokarmem i udało się przez 9 miesięcy... Ale przypłaciłam to zdrowiem (zapalenia itd) także nigdy więcej bym się nie zdecydowała na takie karmienie. Po przeszukiwaniu neta teraz wiem że takie przypadki dobrze skonsultować z neurologopedą. Pamiętaj że jesteś najlepszą mamą!!!
Ciekawe bo w szkole rodzenia mówili ze cc to duży stres dla dziecka. Dla matki z pewnością tez. Cc to operacja. Wykonuje się ją w momencie gdy zagrożone jest życie matki lub dziecka wiec stres jest z pewnością ogromny. Nie wiem skąd takie wnioski
@@sylwiaprzybyszofficial8887 tak powinno być * niestety teraz cesarka traktowana jest jako „wygoda”. Z tym, ze dla ciała matki i dziecka cc niestety jest gorsze, ja się bałam cesarki byłam dumna ze udało się sn. Drugie tez mam nadzieje się uda.