Rzetelny test poza jednym ale... to są tulejki miękki tylko po to żeby śruba nie przecinała nitek przewodu. Takie narzędzia nie mają racji bytu bo śruba ściśnie i unieruchomi tulejkę w przewodzie po wcześniejszym zablokowaniu wiązki kombinerkami czy co tam nie mamy. To i tak się ułoży w gnieździe jak bardzo by się nie starać z tą miękką tulejką, a można i palcami docisnąć bez różnicy dla końcowego efektu. Żeby to kosztowało 20zł to OK dla efektu "Pro" można tego użyć jak ktoś patrzy i tylko tyle. Pozdrawiam serdecznie Wartościowy kanał!
Dla celów "domowych" ta "chinszczyzna " jest wystarczająca. W końcu i tak po zaciśnięciu tulejki trafia dalej ona , wraz z przewodem "pod śrubę ".Zresztą czynność zaciskania można powtórzyć. Dlatego się nie Dziwię że takie "narzędzia" cieszą się dużą popularnością wśród majsterkowiczów. W końcu żadnemu czas nie nabija roboczo godziny ,a ilość zaprasowanych tulejek jest liczona co najwyżej w sztukach - raz na jakiś czas. Ale już żaden zawodowo zajmujący się zawodowo , profesjonalny elektryk na pewno nie skusi się na taki gadżet "made in china" Dlatego też tego typu reklamy , bo jest to reklama Uważam za nabijanie sobie kasy przez producentów takich klipów. Reszta bez komentarza.
Nie miałem jeszcze praski do tulejek twin. Ostatnio widziałem taki produkt Haupa 211678, nie mam pojęcia ile może kosztować i jak jest z jakością tego produktu haupa-sklep.pl/praski-do-zaciskania-tulejek/768-praska-reczna-do-tulejek-twi-2x6-4011923159627.html