Bo Krzysiek to szczery chłop. Niestety ale w pszczelarstwo uczy nas pokory, troche pośpiechu i tragedyja. Rozumiem Krzyśka, mi też czasami ncoś nie wychodzi przez brak czasu.
Najważniejsze to działać po swojemu. Myślę , że porażki są wpisane w życie . Ale jutro też jest dzień . Ja dzięki Pana przekazywanym poradom od 12 kwietnia tego roku do dnia dzisiejszego z dwóch rodzin przez tworzenie odkładów dochowałem się dziewięciu rodzin . Dlatego czekam z niecierpliwością na kolejne filmy i pomysły . Pozdrawiam .
Zaczęłam w tym roku przygodę z ulami. Widzę, że tu wszystko to wypadkowa wielu czynników. Dlatego ja proszę Boga by mi pomógł w tym projekcie, bez jego pomocy nie dam rady. Na razie z 3 uli mam 30kg miodu. Założyłam pierwszy odklad z matką un i zobaczymy co bedzie dalej. Chcę jeszcze jeden odklad zrobić. Zobaczymy jakie plany ma Bóg.
Porażki są nieuniknione, niosą ze sobą zawsze jakąś naukę, albo się ją przyjmuje i korzysta, albo odrzuca i rzeczywiście traci. Dzięki Maciek za takie słowa, trochę na wyrost myślę ale bardzo dziękuję
Ja nie daję ważnych matek na stare pszczoły z miodni tylko zabieram 2-3 ramki z pszczołami świeżo wygryzionymi i z czerwiem na wygryzieniu. I tak będę dalej robił.
Panie Krzyśku głowa do góry ,czasami nie idzie wszystko po naszej myśli,dobrze że zaszczepił nas Pan bardzo dobrym materiałem Celle i Alpejka.proszę sie nie poddawać takich pszczelarzy nam potrzeba pozdrawiam.
może bezpieczniej poddawać cenną matkę do mniejszej ilości pszczół? kciuk w górę za pokazanie prawdziwego pszczelarzenia a nie tylko pasmo sukcesów. szczególnie istotne to dla początkujących, którzy widząc innych że tylko mają sukcesy nabierają fałszywego przekonania o pszczelarstwie. a prawda bywa całkiem inna - są sukcesy i porażki. brawa za to że mimo ciosów idziesz do przodu. to nie użalanie się tylko podzielenie z innymi prawdziwą sytuacją. Twoja reakcja jak najbardziej zrozumiała - sam pewnie jeszcze dorzuciłbym soczystą wiąchę przekleństw. trzymaj się
Pierwszy raz widze taki film i autor zyskał moją szczera sympatie. Wszyscy pszelarze ( łącznie ze mną 😂) tylko się chwala A tu widze jądro pszczelarstwa. Głowa do góry !
Krzysiu czy klateczka poszła w krzaki 🤣🤣dobre ujęcie ja nie jeden nie dwa razy miałem nerwa na pszczoły że bym ramkami swigal lecz szybko ten stan mija ,uczą pokory ale jak coś wyjdzie dają radość w tym roku już nie mam miejsca na nowe matki nie chcę powiększać pasieki ,a wręcz myślałem o mniejszej ilości roi ale to samo się nakręca i lubię patrzeć jaka matka wyszła z matecznika i jakie pszczółki mi daje jeszcze raz pozdrawiam.
Привет из Беларуси. Я особо ценных племенных маток сажаю на 2 рамки печатного расплода на выходе (без пчел, только лупящаяся пчела) и даю 1 медоперговую рамку. Получается долго, но надежно. Репродуктивные племенные матки F0 использую для вывода маток F1, которых затем даю в основные семьи.
@@krisskross007 oczywiście u pszczół nie ma nigdy 100% ale coś takiego jeszcze mi się nigdy nie zdarzyło. Osobiście zawsze zostawiam w klateczce samą matkę bo pszczoły towarzyszące mogą powodować niepotrzebną nerwowość. Tylko NU podaję ze świtą bo tam strata mniejsza
@@pasiekabilar5888Czsami zdarza sie że w miodni powstaną trutówki. Dzieje sie tak gdy matka na dole ma słabe feromony, a do tego otworzymy oczko lub (i) wentylacje i cały ruch z miodni idzie przez to oczko. Pszczoły nievmają kontaktu z rodnią i matką i kombinują. Xzasamipomagamy temu didając korpusik z suszem między rodnie i dotychczasową miodnie, przt zachowaniu wcześniej opisanych warunków. Xzasem też potrafi się wygryść matja w ggórnym korpusie, albo inna matka może się nalecieć. Co tu zadziałało to tylko pszczoły wiedzą, ale jeśli w pakietówce była inna matka, lub trótówki, to tak mog) o się stać. Druga sprawa to nie dawałbym klateczki pod słoik, bo jeśli zalejemy matke syropem, sytą to teżkiszka. Klateczka powinna według mnie obok. Nie piszę tego, żeby się mądrzyć, tylko aby nasza brać pszelarska unikała błedów. Zresztą ja też nieraz sam sobie plułem w brodę z powodu mojej głupoty. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Pszczoły z miodni ale w tych rodzinach nie było żadnego przenoszenia czerwiu itp. Świeżo odwirowane ramki, teraz z miodem i dużą ilością młodych pszczół, stojące bezpośrednio na rodni, mogło być z pszczołami coś nie tak, ale zalania klateczki wykluczam
Super filmik prawdziwe pszczelartwo nigdy nie jest tak ze w calym sezonie będzie sie ukladac ja moge doradzic jak mamy stare mateczki zabic rosmarowac na klatce nowej i 100% przyjecia bo przez chwile feromony starej pasiada mloda
Mnie osobiście, jest bardzo przykro, bo rozumiem Pana ból... Przez zimę straciłem 2-ie reproduktorki. W lutym piękny czerw a w kwietniu już po zawodach. Myślałem , że mi serce pęknie... Jeszcze raz bardzo współczuję i do następnej filmowej relacji z pasieki... Trzymam kciuki... Pozdro...! Ps. Ugotowały się cz je okłębiły? Jakie wnioski się Panu nasuwają? Proszę o komentarz..
Wszystko co napiszę to będzie wróżenie z fusów, nawet nie mam czasu się nad tym zastanowić, bo jak nie miodobranie to kolejne wychowy na domknięcie sezonu, Kłąb na klateczce to sprawa normalna, ale matki nie powinny ugotować, Robiłem tak, bez chłodnej piwnicy już kilka razy, z powodzeniem. Teraz nie pykło, też dostałem cios prosto w serce, podobnie jak widziałem dwie repro Celle na dennicy w tym roku. Dziękuję za ten komentarz pozdrawiam
Z moich prywatnych doświadczeń wynika, że najmniej zawodne jest poddawanie matki na plaster z wygryzającymi się pszczołami w izolatorze. Warunek taki, że prócz czerwiu na ramce powinno być trochę pokarmu. Ramkę wyjmuje się z izolatora po stwierdzeniu, że matka składa jaja.
Bardzo dużo opinii podobnych do pańskiej padło po publikacji tego materiału, nie wykluczone że następne cenne matki będę właśnie tak poddawał do rodzin Pozdrawiam
@@krzysztofkata9115 Warunek sukcesu, w rodzinie, której zamierza się poddać matkę, najlepiej odkładowi, nie może być innej ramki nawet z jedną komórką odkrytego czerwiu.
Za szybko. Pakiet powinien być trzymany co najmniej jedną dobę w ciemnej i przede wszystkim chłodnej piwnicy. Matka padła z powodu przegrzania, takie jest moje zdanie. Po 2 na co Panu te reproduktorki? Nie wystarczy kupić w tej samej cenie kilku unasiennionych? Ja tak robię, potem je testuje 2 sezony robiąc dokładne zapiski. A w 3 roku z tej najlepszej hoduje matki, nawet jak jedna padnie to mam inne w zapasie. Pamiętaj że matka reprodukcyjna to nie matka zarodowa która była testowana. hodowca sprzedając Ci tegoroczną reproduktorke sam nie wie do końca jakie po niej będą pszczoły, wie to tylko w teorii. A jak zdążyłeś zauważyć teoria i praktyka w pszczelarstwie to 2 zupełnie różne sprawy.
Przykro mi, że tak to się skończyło ale jak to mówi mój znajomy- to są pszczoły i tu wszystko jest możliwe. Mam w swojej pasiece kilka Peschet-ów i bardzo podoba mi się ta pszczoła, dasz mi jakiś kontakt mailowy do sprzedawcy tych matek reprodukcyjnych ?
Hej miałem już niestety? Ja kupiłem Sawo temu swoje pierwsze pszczoły właśnie na niesce. Dużo ludzi wraca do krainek te wczesne pożytki są bardzo cenne
A czy przypadkiem matki w klateczce nie zalało syropem jeśli miałeś matkę bezpośrednio pod syropem. Raz mi się tak zdążyło . I od tej pory matka idzie w 2 go pajączek za syropem.
@@krzysztofkata9115(Hej Krzychu ,przykra sprawa 😢.Ale dokładnie tak jest Pszczółki uczą nas pokory i nie zawsze dadzą iść Pszczelarzowi po jego myśli. Ja poddaje matki na ramce z wygryzajacym się czerwiem i zauważyłem że nie ma ścięć
MIAŁEM CELKE OD TOMKA MIODKA MIAŁEM NIESKE I ZDECYDOWANIE NIESKA JEST LEPSZĄ PSZCZOŁĄ OD CELKI OBECNIE JADĘ NA KRAINCE LINI IWA I JESTEM MEGA Z NIEJ ZADOWOLONY NIESAMOWITA ŁAGODNOŚC MIODU TEZ DAŁA DUŻO CHOĆ PODOBNO TO TAKI ROK I WSZYSTKIE PSZCZOŁY DAJA MIÓD W MEGA ILOŚCIACH ALE ŁAGODNOŚC IWY ZADZIWIA
Miałem celle miałem nieske miałem alpejke i jeszcze wiele innych. Wiem jedno. Nie ma reguł. Aktualnie od 2017 jadę na niemce to będzie ( niestety) w tym roku F3. Ale jest najlepsza z krainek Dla potwierdzenia. Ponad 33 kg miodu na rodzine z rzepaku. Prawie 14 kg miodu na rodzine z akacji. I po właściwych zabiegach nawet mateczniki rojowe zagryzły
Sebastian potwierdzam co piszesz iwa to niezwykle łagodna.Pewnego razu rozsunołem ramki ,zdiołem kapelusz i zanużylem głowę niemal do samej dennicy zero ukonszeń.Ponoć przyjmą matkę nawet inseminowaną.Pracowitością - produkcją miodu raczej nie popisują się . Na podstawie jednej rodziny trudno o obiektywną ocenę.Ja wykorzystuje ją głównie do podkładów.Pozdrawiam. Tadeusz z Mazur.
Cześć Krzysiu. Pytanie czy pakiet - zsypańca zrobiles z kilku rodzin czy tylko z jednej. ? Jak ja robie to mimo ,ze po 4 godz. Pszczoły czuja juz bezmatecznosc to ja i tak nie daje matki, u mnie pszczoly musza byc same 24h w chlodnej i ciemnej piwnicy, dopiero potem daaje matke w klateczce i po podaniu matki dopiero po kolejnych 24h dopiero osadzam w ulu. Pszczoły inklateczke przed wlozeniem do pakietu intak jeszcze psikam woda z olejkiem eukaliptusowym i jeszcze mi sie nie zdarzylo aby cos sie podzialo złego. Co do sklenarow to bardzo fajna pszczola, od roku hoduje matki po H47 i teraz przyszly do mnie 2 reproduktorki G10 z Austrii z trutowiska Hirschgrund ale to bede testował i mozna bedzie cos powiedziec na ten temat za rok. Jak dla mnie krainka nr1, powodzenia, zerknij na mój kanał jak masz czas, czasem tam wrzucam jakies pierdułki😂, powodzenia i pozdrawiam
Oj tam oj tam. Nie pierwsza i nie ostatnia. Mi jednej nie przyjęły a druga poleciała z ręki jak ją ratowałem z okłębienia. O reproduktorkach piszę. Dzisiaj sprawdzałem przyjęcie g10. Łazi po ramkach. Ufff! Moim zdaniem złe pszczoły zsypałeś. To nawet widać.
@@marco1901 najlepiej zsypać młodą pszczołę. Zsypaniec pszczół z miodni nie jest dobrym wyborem. Z rozmowy z uznanym w Polsce hodowcą matek dowiedziałem się, że pod powałką znajduje się najwięcej trutówek. Rozgrzebanie rodziny przed zsypańcem też jest błędem. Mieszamy wtedy pszczoły. Ja zsypuję z czerwiu na wygryzieniu i czerwiu otwartego. Pszczół takich nawet nie trzeba specjalnie pryskać wodą. Są młode, słabo latają. Nie ma takiej furii jak na filmie. Młoda pszczoła szybciej przyjmie matkę.