Ja u siebie wozilem wywar w 1000litrowych zbiornikach malzery 3 sztuki na 3.5 tonowke zanim wszystkie gozelnie sprzedali rozebrali i stoją puste budyki ale towar złoto to był 😁
Też się jeździło co 2 dni byki rosły w oczach A krowy srały mlekiem Ale niestety jak w tym całym kraju jedne co potrafią to wszystko sprzedawać albo zamykać. I od roku zamknięta gorzelnia A prawie 30km w jedną stronę się jechało
My dawaliśmy 3300litrow na dwa dni to dostawały aby polizać tak lubiły najlepiej by było jakbyśmy wtedy co dzień wozili ale ile tego by szło. A byki to puchły w oczach
@@miroslawx4087 w okolicy jest mam do niej 2 km ale są też wieksi rolnicy i jeżeli przyjdzie czekać aż naleje beczkę 9 tys litrów to aż się nie chce ale jest za darmo okolice zbuczyna dokładniej krzesk
Suoer Bardzo wartościowy materiał 😉 Mam pytanie polecasz brac odpad od wywaru 3% suchej masy w plynie za darmo z pobliskiej gorzelni 😁 Pytalem o wywar czysty ale maja tylko w formie suchej 😀
dla bydła opasowego/rzeźnego jak najbardziej dawałem 40-50 litrów dziennie najlepiej po wytłokach było polane a dla krów mlecznych niewskazane bo może ją to zniszczyć od środka wiem bo u mojego sąsiada poniszczyło tak około 30 krów
U nas krowy piły wywar przez 4 lata dzień w dzień nie jestem w stanie określić jaka ilość przypadała na jedną sztuke ale nie było nigdy problemów a wręcz przeciwnie pełny baniak mleka 😉
U nas kiedyś darmowe było bo inaczej się pozbywali tego jeżeli mieli nadmiar. Później dopiero jak dużo rolników zaczęło się zjeżdżać kolejki jak za komuny 😂
Gdzie jeszcze gorzelnia funkcjonuje?Zrobiłem kilkanaście milionów litrów etanolu i od 10 lat niestety tylko wspomnienia.Rozwalili taki piękną dziedzinę gospodarczą.Ostatnia cena w 2010 r cena za litr 1.78 zł za melasòwke, a 50 zł na litrze podatku akcyzowego...Szkoda ,prawie całe życie wychowany na gorzelni.Takie piękne budowle w ruinach.Pozdrawiam z zachodniopomorskiego z rekordem produkcji w 2004 roku ponad 4 miliony litrów.!!
Pamiętam te czasy jak tata zimą po wywar konmi jezdzil a Ja z siostrą jako dzieci w drodze powrotnej jezdzilismy na beczce , takie gorące ze az w dupe palilo :)