Jezus nie zakłócił istniejącej sytuacji - przyszedł wypełnić to co w naturze tego świata zostało zapisane, przyszedł po to by życie na tej ziemi potoczyło się zgodnie z naturą tego świata. Tacy jak Jezus, Bruno Gröning zawsze przychodzą jak są potrzebni i robią tylko tyle ile trzeba.
Jedena z teorii, z którą się nie zgadzam. Życie jest cudem i pięknem Zło przynosi kłopoty a w jaki sposób odchodzimy zależy od nas. Śmierć może być piękna, głupia lub bezsensowna tak samo jak życie.
Chyba nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że życie to ruch, nieoczekiwane zmiany, wyzwania - coś czego większość ludzi się boi, z czym czuję się niewygodnie. Więc co robi? Żyje w zamarciu, wpada w schematy myślowe i rytuały w działaniu - stwarza iluzję niezmienności i przewidywalności, a tym samym zamyka się na życie, a otwiera na jego przeciwieństwo tj. śmierć. Nie rozumianą tu jako ostatnią aktywność - umieranie, a raczej stan w którym nic się nie zmienia, z niczym nie trzeba się zmagać, jest już "po wszystkim". Więc przynajmniej ja nie czytam tego jako oceny - jakie to było życie, jaka to była śmierć. Bardziej widzę to z perspektywy stosunku i dążenia do tych dwóch odmiennych stanów doświadczania życia, które nie ma początku i końca 😊
@@7Madridistaaa7 zrozumiałem dobrze, dlatego pisałem, że życie kiedy tak naprawdę nie żyjemy staje się bezsensowne. W jednym i drugim przypadku może być piękne lub głupie.
@@7Madridistaaa7 nie zgadzam się też, że Jezus nie był dobrym człowiekiem. Obrońca prawdy, miłości, pokoju, przyjaźni. Wzór do naśladowania. Potęgą przebaczenia.
@@grzegorzlipa5067 dobry człowiek to ten, który nie wprowadza zamieszania. A Jezus to był rebeliant i zadymiarz pierwszej klasy. Do tego stopnia, że jemu współcześni postanowili się go pozbyć.
O bosze .. przecie zaraz się zlecą ci co oddają cześć jemu jako Bogu jak im nakazano pod groźbą kary . Katocholicy nie są w stanie pojąć celu jego nauk ,jak kościół zrobił taki burdel w przekazie . Abym się mylił i ujrzał tym razem wiele ciekawych komentarzy 😇
Jeśli słuchasz tego gościa i łykasz bezkrytycznie wszystko co mówi to niczym nie różnisz się od katolików i wyznawców innych religii lub sekt. Tajemnica prawdy nadal pozostaje nie wyjaśniona, tylko akurat ty wybierasz, że twoim zdaniem to Sadhguru mówi prawdę.
Jezus obudził Chrystusa w sobie.On nie nazywał się Chrystus,tak jak większość myśli.Chrystus to aktywne połączenie z Duchem św.Każdy może obudzić Chrystusa w sobie.Jezus pokazał po co tu jesteśmy.Jaką mamy w sobie moc.Nie chodzi o to,aby sie do niego modlić i robić cos w imię Jezusa,tylko w imię Swoje❤ "Wy jeszcze większe rzeczy będziecie robić,niż ja robiłem"❤
@@relikt55 Gdyby dziś żył znowu by go zabili. Wszystko co się wydarzyło ma czemuś służyć. Też nie wierzę w przypadki. Zbyt wielu slepych albo jeszcze inaczej zbyt wielu przywiazanych do ziemskiej materii
@@relikt55 nie będzie musiał. Pycha i chciwość przybije zło do krzyża. Tylko że zło nigdy już z niego nie zejdzie do puki nie zrozumie co zrobiło. Lepiej wyrzuć młotek z ręki bo sam sobie zrobisz krzywdę.
Ewangelia Jana 6 44 Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Trzeba uważać na złotoustych przewodników!
To, co mówi Sadhguru i co mówił Jezus, to to samo, tylko mówią trochę innymi słowami. Generalnie wszystkie duże religie i różni oświeceni ludzie mówią o tym samym, tylko każdy po swojemu. Polecam Sri Anandamayi Ma - świętą z Indii, bardzo ciekawe, jak mówi o Bogu. :)