Pryzydent przy kości, Major młodszy o 20 lat, sielankowy klimat z kiełbaską bożą, kultura i miłość braterska. Żadnego bandyctwa, wąchactwa i tak dalej. Okna wszystkie jeszcze byli i na musztardę wystarczyło pieniążków bożych. To czasy byli...
Jestem z Częstochowy i pozdrawiam serdecznie. Jak patrzę na Pana Wojtka w koszulce Liverpoolu to aż ciśnie mi się na usta "You'll never drink alone" ;)
0:03 Kiedy jesteś zdesperowany, żeby poruchać na pierwszej randce, więc przechodzisz do ultra ofensywy 0:08 Twoja sympatia: 0:09 Ignorujesz jej granice usprawiedliwiając to miłością: 0:12 Twoja sympatia oznajmia ci, że jesteś gejem, a to nie randka: 3:56 M: (...) i podpisałem się moim imiem i nazwiskiem 4:05 M: My bzdur nie nagrywamy 5:13 M: Ja dzisiaj nie zasnę chyba. Będę śnił o tej kiełbasie.😆
W przypadku Pana Wojciecha zaśpiewajmy "You'll never drink alone". I w zasadzie już wiadomo kto zawodników z kadry na zgrupowaniach rozpijał ;) A wszystko na Boruca poszło :(
0:10 Krzysio kocha nie tylko majora ale wszystkich bo zaraz będzie niezła wyżerka :p Ja kiedyś dostałem od listonosza kasę to też poczułem miłość do całego świata ;p
Łezka w oku się kręci kiedy dla ich miłość była braterska, a nie jak to się mówi hejt całe te I ugułem dziękuję za tę wypowiedź, bo aż siurek ze wzruszenia stanął przepraszam, że tak powiedziałem
Jakaś odmiana po gównie w paczce. Jak ktoś oglądał "Poranek Kojota " to pewnie pamięta, że był tam taki gostek ,nazwijmy go " Laska" który walił gruchę do głównego zbiornika. Do zupy grzybowej też dodawał coś od siebie i odlewał się do frytek. Smacznego chłopaki.