Prezydent Andrzej Duda w Głuchołazach. "Dlaczego dopiero teraz?" - Pytanie i odpowiedź 

Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
/ @tvn24
Prezydent Andrzej Duda przyjechał na Dolny Śląsk w piątek rano, pierwszym punktem wizyty był Lądek-Zdrój. Prezydent obejrzał zniszczenia wyrządzone przez powódź, rozmawiał z przedstawicielami lokalnych władz, wojska i służb. Prezydentowi towarzyszą między innymi szef BBN Jacek Siewiera i nowa prezydencka doradczyni Beata Kempa.
Prezydent po raz pierwszy od początku powodzi w Polsce udał się do miejsc objętych klęską żywiołową, zapytany w Głuchołazach o to, dlaczego dopiero teraz, odpowiedział, że ze względu na jego funkcję. - Chciałbym tutaj być, pomóc, ale obostrzenia związane z moją funkcją są takie, że moja obecność zakłócałaby ratowanie życia i mienia ludzkiego - mówił. - Od samego początku był tutaj premier i ministrowie. Prezydent swoje zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi wykonuje poprzez ministra obrony narodowej. Szef MON był cały czas na posterunku, ja byłem z nim w kontakcie - dodał prezydent.