Taki klucz nie należy zalewać epoxydem. Do komputera należy go podpiąć krótkim przedłużaczem a całość pena przykleić taśmą dwustronną do obudowy. Jak uszkodzą to przedłużacz - penek przeżyje :) Dzięki za fajny film. Pozdrawiam
W całym tym syfie komentarzy w końcu jakiś konkretny z rozwiązaniem prostym i skutecznym. Niestety w takich firmach jest mało myślących ludzi a IT jak niektórzy piszą nie istnieje bo jest wsparcie zewnętrzne a to już inna bajka.
No właśnie tak sobie pomyślałem jak zaczął demontować z tego klucza sprzętowego ten akumulatorek czy zapisany tam dane się nie utracą.Przecież po coś tam był ten akumulatorek raczej właśnie po to aby podtrzymywać zapisane tam dane.
Wydaje mi się że znalazłem co to za klucz. Jest to Sentinel HL time klucz licencji subskrybowanych. Niezależne rtc pozwala na sprawdzanie czy licencja wygasła. Bateria wystarcza na 4 lata. Tak więc licencję mógł szlak trafić w momencie uszkodzenia - odcięcie RTC od zasilania a nie wylutowania baterii.
Znajomy mowil że sprzet do diagnotyki samochodow firmy texa jak sie zniszczy klucz sprzetowy to wymiana kilka stow ale jak sie nie ma co oddac to trzeba kupic nowa licencje za kilka tysiecy.
Odłączenie baterii prawdopodobnie spowodowało że klucz i tak będzie bezużyteczny - bateria najprawdopodobniej była używana do podtrzymywania pamięci (wewnętrzny RAM) przechowującej właściwy "klucz". Podobne rozwiązania stosuje się w różnych sprzętach, np. dekodery satelitarne do przechowywania "kluczy głównych", ładowanych na produkcji u producenta, które później deszyfrują kolejne klucze. Takie podejście ma na celu utrudnienie wyciągnięcia tych danych - zwykłe wylutowanie układu jest niemożliwe bo natychmiast powoduje skasowanie kluczy. Nieostrożne "grzebanie" powoduje za to albo chwilowe odłączenie podtrzymania albo zwarcie - tak czy inaczej kończące się utratą kluczy. W przypadku z filmiku obstawiam że sam układ to jakiś prosty mikrokontroler z obsługą USB i sekcją RAM podtrzymywaną bateryjnie, implementujący jakiś prosty mechanizm "handshake'u" z driverem/softem producenta, używając klucza przechowywanego w RAM. Kwarc wg mnie służy wyłącznie do wytworzenia zegara mikrokontrolera, który prawdopodobnie nie ma (nie potrzebuje) zegara o którym mowa w filmiku. Najpewniej nie obejdzie się bez kontaktu z producentem...
Z wyciąganiem baterii z takich urządzeń to lepiej uważać. Np tokeny bankowe do generowania kodów są bezużyteczne po wymianie baterii i trzeba składać wnioski o wydanie nowego. Tutaj też w pamięci ulotnej mógłby być przechowywany klucz do aplikacji, który mógłby zostać utracony po wyjęciu baterii.
Obawiam się, że odpięcie baterii podtrzymującej mogło do reszty ubić klucz sprzętowy. Jak się rozjedzie zegar czasu rzeczywistego, to nie wygenerują się właściwe klucze szyfrujące.
@@martinmaciaszczak557 no nie zawsze, takie tematy są różne i zależnie od producenta danego oprogramowania. Jedni robią jak Pan opisuje a drudzy że po wyciągnięciu baterii potrafi wykasować dane - zablokować.
Kilka lat temu musiałem wymienić baterie w kartach sterujących maszynami do cięcia, zakuwania i znakowania przewodów. Karta ISA w komputerze, dwa kable na złączach DB-37 do reszty maszyny, do tego program i to sobie działało. Ale w kartach ustawienia kalibracyjne i konfiguracyjne są przechowywane w pamięci SRAM, więc zabranie im zasilania kosztowało dodatkowy czas konfiguracji i kalibracji. Zatem po wyjęciu karty z komputera, a przed wymianą baterii podlutowywałem dwa przewody, podałem 3,6V z zewnętrznego zasilacza, po czym baterię bezpiecznie wymieniłem. Dlatego zawsze wolę się zastanowić przed odłączeniem baterii o czegoś znaczącego.
@@TzOk chyba pokladasz za mala wiare w Januszy fabryk i przemyslu. Jakis czas temu wylecieli do nas z kluczami LPT zeby uruchomic na nowych kompach z win10.
Wylutowanie baterii to bardzo zły pomysł. Ale swoją drogą mi na szkoleniu wmawiali że najlepiej porty z frontowej części zdemontować i wewnątrz obudowy go podłączyć. Aby nie można było go uszkodzić/wypiąć z USB... ale kto by się stosował do zaleceń 👌
Kwestia jaki klucz. W niektórych klucz jest podtrzymywana z tej bateryjki. Jak się ja odetnie, mimo że komputer rozpozna klucz sprzętowy to i tak nic nie da. Nie odblokuje / programu / maszyny. Raz taka baterie wymieniałem i musiałem z zasilacza podać w czasie wymiany 3v. Coś prostego, ale i tak miałem stracha. Oczywiście trzymam kciuki.
Miałem bardzo podobny przypadek tylko z kluczykami od auta ,mało tego byłem na wakacjach - sam nie wiem jak ale naprawiłem miałem do dyspozycji szkło powiększające lutownicę transformatorową . Grot zrobiłem z najciemniejszego przewodu miedzianego . Przypadek ale od 2 lat działa do dzisiaj
Tu nie chodziło o to żeby uratować laminat, a o to żeby licencjonowanie było dalej możliwe. Po tej operacji ten klucz nadaje się tylko na śmietnik a firma może szykować się na organizację nowej licencji xd
Ciekawe czy zadziałało. Miałbym obawy z wylutowaniem baterii , widziałem już zabezpieczenia ,że jakiś program czy klucz był w pamięci ulotnej jako zabezpieczenie przed skopiowaniem , z drugiej strony 3v dla tej bateri to mało jwst wyczerpana, powinno być 3,3v. Super film 🦊😀👍
No i pierwsza wykonana czynność czyli odłączenie baterii ucegliło ten klucz. Do poprawnego działania musi mieć aktualny czas, tak samo jak tokeny do niektórych VPN. I nie, czas się nie zaktualizuje po podłączenia do maszyny. Tak więc po zawodach.
@@cati0n Nie. Są widełki np +- 1 minutę. A oprogramowanie maszyny zapisuje sobie ostatni czas z klucza, aby dostosować się do niedokładności zegara w kluczu. A więc synchronizacja działa na odwrót. Maszyna dostosowuje się do zegara w kluczu (oczywiście tylko w zakresie działania klucza, czyli generowania algorytmów szyfrowania). Tak więc maszyna musiała być wyłączona przez tak długi czas aby zegar w kluczu rozjechał się o minutę, aby klucz przestał działać. Ale to raczej nie jest realne.
Szkoda że ta robota nie odbyła się na live, bo może udało by się na chacie powstrzymać Szymona od popełnienia zbrodni odłączenia baterii. Marne szanse na to żeby posłuchał, ale kto wie, może by się udało. A wystarczyło zabezpieczyć kaptonem część płytki z baterią, układem RTC DS1307 i kwarcem od niego (ten czarny podłużny element z opisem EAVF), zrobić regenerację laminatu, ostrożnie umyć aby nie zalać zabezpieczonego obszaru i na 90% powinno zadziałać.
Masz rację, pod warunkiem, że filma produkująca te maszyny nadal istnieje. Często takie klucze były wydawane naście lat temu, a firmy, które produkują takie maszyny już nie funkcjonują. W takich sytuacjach odtwarza się te klucze, lub ingeruje w oprogramowanie, aby możliwe było uruchomienie maszyny bez tego klucza. Ale takie coś trwa dni, albo tygodnie. A naprawa trwa 1 dzień.
Spox a czy nie powinieneś podpiąć zasilania przed demontażem bateryjki ?? ,wydaje mi się że ona jest do podtrzymuje zasilanie pamięci gdzie są zapisane klucze 🤔🤔
Wyzwanie ciekawe. Bardzo dobrze sobie poradziłeś. Szacun bo przy takich pracach stres nie ustępuje. Radził bym nie używać żywicy do wzmocnienia. Wykluczysz tym jakąkolwiek naprawę w przyszłości. Silikon 2 składnikowi dobrze się sprawdza. Do tego dołożyłbym 5-10cm przedłużkę USB. W ten sposób klucz definitywnie łatwiej się wypnie zanim uszkodzi.
Dobra robota! Chociaż dziwi mnie fakt, że taki pendrive nie jest zamontowany wewnątrz komputera. Konfigurując komputery (na przykład dell precision) dość często widziałem dodatkowy port usb wewnątrz komputera.
To nie.jest pendeive. Tam nie ma pamięci,.którą się skopiuje i po sprawie. Tam jest procesor, który ma zaprogramowany pewien algorytm odpowiedzi na zapytania przychodzące z hosta. Bateria podtrzymuje własne rtc bo po przekroczeniu ustalonej daty przestaje odpowiadać (licencja sprzedawana np. na rok). Nie można zczytać softu z procesora bo odpwiednie bezpieczniki w jego strukturze po zaprogramowaniu zostały przepalone odpinając fizycznie linie jtag czy podobne od wyprowadzeń zewnętrznych.
Od środy nie śpię bo czekam na Lajw... 🤣 Naprawa jak zwykle robi wrażenie 💪👍 Klucze sprzętowe mają zazwyczaj swoje unikalne sterowniki. U mnie we firmie bez takiego klucza (bo np. uległ uszkodzeniu) można program/serwer nadal używać przez tydzień lub dwa 🫡
@@WielkiElektroniki jak zadziałał ten klucz czy po wylutowaniu baterii już po ptokach? Daj jakiś przypięty komentarz pod filmem dużo osób to ciekawi. Pozdrawiam ;)
Zajefajnie się ogląda. Spoko robota. Mam małą uwagę jeśli można. Nie przyspieszaj filmów bo dużo ludzi lubi patrzeć na Twoje "dzieła" , a kto lubi przewijać do momentu zakończenia to i tak przewinie nawet przyśpieszone nagranie. ,👍
Witam. Oglądam z zainteresowaniem pańskie filmy tu w Brazylii. Dzisiaj z pewnością z większą ciekawością komentarze. Sam zajmuję się naprawą różnych sprzętów lecz o wiele łatwiejszych. Nie znam się wiele na tych sprzętach kluczowych, ale oglądając film i czytając komentarze porównując z tym co wiem, myślę że jeśli nie zadziała, to nie z powodu wylutowania baterii, ale dlatego że prawdopodobnie połączenie baterii zostało uszkodzone w chwili złamania płytki. Więc wylutowanie nie miało już znaczenia na utrzymanie danych. ( Jose = Józef = Joe)
Całkiem możliwe, gdyż ścieżka do kwarca była uszkodzona. Jednak czy było przejście czy nie było to nigdy się już nie dowiemy (na +5v było pomimo znacznego pęknięcia laminatu na tej linii) a wylutowanie akumulatorka zabiło klucz niemal na pewno.
Sprzętówki są zawsze fajne. Praca bez dokumentacji, pomocy z googla. Prawdziwy change i hardcore 😂😂😂 Mega satysfakcja bo tego jest tylko kilka egz... to nie masówka. Plus Wieki za odwagę przyjęcia do naprawy 👍
niestety nie można pracować przy podłączonej baterii, choć wątpię by odłączenie baterii powodowało by utratę danych, prawdopodobnie dane są zapisywane w ROM, a bateria służy jako czas RTC w środku
co wy ludzie pierdolicie za przeproszeniem? ta bateria potrzymuje pendrive w momencie gdy zostanie on odłączony od komputera, PO TO by zapisać zaległe informacje z pamięci cache do pamięci pendrive
Jak najlepiej zrobić aby taki klucz nie został uszkodzony? Kabel, przedłużka i przykleić jego na taśmę do budowy. Już takim czymś się spotkałem, znajomemu uszkodził się. Ale bez takich uszkodzeń. Wystarczyło na nowo przylutować piny od wtyczki. Główna maszyna stała, co spowodowało opóźnienia w produkcji. Ja się dziwie że takie firmy nie mają kluczy zapasowych. To nie są duże koszta a ile można zaoszczędzić. Panie, jak zawsze świetna robota. Daj znać czy działa.
Taki sterownik często wchodzi dopiero przy uruchomieniu systemu windows z funkcją instalacji sterowników bez podpisu cyfrowego - tak na przyszłość. Ale super robota - wiem do kogo zadzownię jak na produkcji będę miał takie jazdy . Brawo
Sentinel to inaczej strażnik - w tym wypadku trafna nazwa -> klucz sprzętowy do ochrony softu (jak KBC i Eprom w lapkach) . Wiele, wiele lat temu firma RAKS używała kluczy sprzętowych do oprogramowania magazynowo-księgowego :) . Pozdro.
No i chyba Wielki Elektronik będzie miał problemy... Jeśli firma będzie musiała ponieść koszty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych to będą próbowali winą za utratę kluczy obwinić elektronika, który odpiął baterię...
jest duża szansa, że rozwiązanie będzie polubowne, bo sam klucz jest (serial może być w eepromie, licencja która była terminowa /bezterminowa zniknęła), ale jeśli zostało to zalane klejem dwu składnikowy, to może budzić podejrzenia. Najbardziej dziwi mnie fakt, że Wielki Elektronik, nie zastanowił się, że skoro odpina baterię, to był świadom, że przynajmniej coś zostanie skasowane, ale nie zastanowił się, czy będzie w stanie to zaprogramować z powrotem. To nie zwykły pecet, że po F2 wejdziemy sobie do biosu i to sobie ustawimy. Również dziwi mnie fakt, że nic tu nie napisał, aby zaspokoić ludzką ciekawość jak sprawa się toczy, czy działa, czy próbują coś dalej etc. Ja oczywiście jestem za tym, żeby ta sprawa rozwiązała się pomyślnie.
@@WielkiElektronik Oby było tak jak mówisz i wszyscy żyli długo i szczęśliwe, niemniej jednak gdyby firma była chciwa to by próbowali robić problemy :) Całe szczęście nie jest, pewnie hajs też nie jakiś kosmiczny, więc czekamy na szczęśliwe zakończenie i materiał z tego. Pozdro.
Przy stacjach z kluczem sprzętowym klucz powinien być schowany w środku obudowy. Wymaga to odrobiny chęci u wykonawcy i wiedzy u inwestora odbierającego prace. Uszkodzenia uszkodzeniami ale najczęstrzym problemem jest "zagubienie" klucza bo ktoś myśli że to zwykły pendrive i go zabiera
Kosmiczny błąd- wylutowanie w tego typu urządzeniu RTC(jak nie mamy odzyskiwania i nie wymieniamy głównego układu to ostrożnie jedziemy na żywca), kolejny- podłączenie do własnego kompa. Odleciałeś mocno, serio. Może nie w tym wypadku, ale tak się utlenia czasami w firmach dziesiątki tysięcy złotych.
niekoniecznie - niektore klucze sentinel maja zapisany klucz w epromie, takze nie musi sie stac nic, ale jak piszesz - no ryzyko jest spore. Wykluczyc nie mozna ze zdechnie to i sie rozparuje z maszyna. Ale jak sie melduje w USB i wykazuje oznaki checi do zycia, to moze do puty ktos tej rzezby nie zobaczy, to wymienia bez wiekszej afery
Proszę się nie śmiać, ale mnie zszokowało to, że taka maszyna jest odblokowywana kluczem sprzętowym. Że niby można elementy tej maszyny sprowadzić z Chin, poskładać to w garażu, ściągnąć soft z netu i produkować w garażu pirackie okna?
No przyznam, że wyzwanie równie podobne do tego co miał Daniel Rakowiecki. On miał połamaną na pół i w dwóch osobnych kawałkach płytę główną obiektywu do aparatu. Gratuluję równie skomplikowanej naprawy. Pozdrawiam. 👍👍👍
Rakowiecki miał o wiele trudniejsze zadanie, bo on rzeźbił aż w wewnętrznych warstwach, a tu spox tylko te zewnętrzne połatał drucikami, w porównaniu do tych dziur, które nieraz musiał robić w konsolach, to taki pendrive był relaksującą odskocznią :).
trochę lipa, że klucz jest wkładany do maszyny która pewnie ma ograniczone możliwości software'owe. chociaż tak naprawdę w części maszyn po prostu w środku zaszyty jest zwykły "przemysłowy" pecet. i wtedy robimy tak, że: zgłaszamy wypadek do firmy, firma każe zainstalować na kompie w maszynie sterownik emulatora USB który podpina się przez neta do jej serwera. firma deaktywuje klucz uszkodzony, a jednocześnie na swoim serwerze wystawia klucz demo (na przykład na tydzień), który za pośrednictwem emulatora jest rozpoznawany przez nasz licencjonowany soft, który zaczyna działać . i wtedy mamy te 7 dni na to, żeby strój uszkodzony klucz fizycznie odesłać, a po jego otrzymaniu zostaje wysłany duplikat. z tym że tak robią przyjazne firmy (np. europejskie). bo amerykańskie molochy zwykle mają cię w dupie
Firma przerzuca miliony złotych, a nie było ani jednego kto by pomyślał "Ej, a co jeśli ktoś potrąci pena, gdy jest z przodu? Wszystkie komputery maja USB z tyłu!". Najwidoczniej w dużych firmach też często jest podejście "jak coś działa to nie ruszać i nie myśleć o tym".
To klucz do oprogramowania, nie zainstalujesz go bez sterowników, które działają tylko wtedy gdy wykryją odpowiednie oprogramowanie, projektowe, produkcyjne.
@@lolo66687 Mniejsza o to czy klucz/pendrive(zew. wyglądają tak samo) ale chodzi o to, że koszt dodatkowego to kilka tysięcy, mógłby nawet i kosztować kilkadziesiąt tysięcy. Firma powinna się zabezpieczyć, bo straty przy uszkodzeniu klucza przekraczają koszt "zabezpieczenia się".
Bardzo dobry materiał. Czas trwania, montaż, temat. Prawie pomyliłem Twój kanał z innym. Daj tylko informację zwrotną odnośnie naprawy, to nie pomylę. Brawo 👏
Naprawdę zadziwiające jest, że tak wrażliwy element mógł być w miejscu umożliwiającym jego zniszczenie... Czy tak ciężko jest poprowadzić przedłużkę USB i zamknąć końcówkę w jakimś bezpiecznym nazwijmy to "pudełku"? by nawet w przypadku, gdy coś na to spadnie nic nie stało się kluczowi?
No kto by nie naprawił jak Pan Szymon 😄Ciekawe czy klucz na takim pendrive nie mógłby być gdzieś najzwyczajniej skopiowany, czy są jakieś dodatkowe check,i które czytują go tylko z konkregnego urządzenia 🤔
@@piotrniedzielski945 po to zeby chronic wlasny produkt chociazby przed proba kopiowania. Maszyne zbudowac jest latwiej jak zrobic do niej dobry software. R&D sporo kosztuje...
Ja się dziwię, że o klucz nie poprosili u producenta/dostawcy to jest u nas np naturalne jak problem jest z jednym z posiadanych. Tym bardziej zdziwiony będę jak firma działa tylko na jednym kluczu na całą firmę... Reszta pewnie na zdalnym połączeniu z serwerem na kluczu.
