PROFANACJA, czyli Wiedźmin NETFLIX - ostateczna recenzja i komentarz Drwala, sezon 2 

Sprawdź GAMINATE na własnej mózgownicy: pl.gaminate.pro/sklep-gaminate 💪 Z kodem DRWAL dostajesz 10% zniżki! 💪

Przecież netflixowa wersja jest na podstawie książki, a dokładniej okładki :D

Jak można spieprzyć taką cudowną historię i uniwersum mając tak duży budżet. To chyba tylko Netflix tak potrafi.

Złapałem doła, bo zobaczyłem dzisiaj chyba każdy trailer gry wiedzmin z przed kilku lat i doszło do mnie, że są lepsze od całego serialu...

Osobiście czekam, aż Yennefer zamienią w węgorza w Aretuzie, to będzie idealne oddanie poziomu tej adaptacji XD

Dzięki temu jak tragiczny jest ten serial wreszcie trafiłam na audiobooki sagi i jestem mega szczęśliwa, bo są niesamowite... na co komu ekranizacje... ale i tak, taka świetna historia spieprzona przez "kreatywność" scenarzystów... szkoda. Profanacja to najlepsze podsumowanie.

Nigdy nie spodziewałem się, że dożyję czasów, w których uznam polski serial o wiedźminie za lepszy od produkcji zachodniej…

11:20 zarówno w książkach jak i w grach elfy zawsze były smukłe, wysokie, piękne i długowieczne, tylko po oczach można było poznać, że to często starcy w skórze młodych. O skórze białej, złotej, zielonkowej oraz mroczne - fioletowe a nie murzyńskie. W uniwersum wiedźmina były tylko 2 brzydkie, w sensie oszpecone elfy: Iorweth oraz Isengrim Faoiltiarna zwany Żelaznym wilkiem. Podkreślone było to że ich oszpecone piękne twarze, były przerażające. Netflixowym elfom bliżej jest do Falmerów z Elder Scrolls lub do goblinów.

Najgorsze jest to, że Bagiński się odkleił i broni serial słowami "Logika nie jest najważniejsza. W Wiedźminie liczą się emocje". Masakra, myślałem, że on akurat kuma to uniwersum...

Zrobisz recenzję naszego serialu wiedźmin? Jestem ciekawy, jak do tego byś się ustosunkował. Zauważyłem, że przed netflixem wszyscy się z tego śmiali, a teraz z nostalgią do tego podchodzą.

Mam teorię spiskową. Sapkowski specjalnie dopuścił do tego serialu, żeby poszła wieść, że zj**ali że nic się nie zgadza, a książki lepsze właśnie po to, żeby jeszcze więcej ludzi sięgnęło po książki...

Kiedys za komuny na Święta dostawaliśmy od Mikołaja produkt czekoladopodobny a teraz na święta od Netflixa produkt wiedźminopodobny 😁

Po tym serialu jeszcze bardziej docenia się robotę CD Projekt z grami Wiedźmina, gdzie klimat, historia, postacie, wybory, "odcienie szarości" - to co było w książkach - zostało w znacznej mierze zachowane.

Słucham właśnie wywiadu z Tomkiem Bagińskim, gdzie mówi o tym, że w drugim sezonie był dużo bliżej ekipy piszącej scenariusz i dopieszczał go wraz z nimi, wymyślając jednocześnie wiele "smaczków", z których jak sam określił "sporo jest całkiem fajnych". To stwierdzenie ustawia mi poziom pojmowania tego co robią z fabułą i cynizmu jaki reprezentują nie szanując czegoś, co jest całkiem zgrabnie przedstawione przez Sapkowskiego. Jeśli ktokolwiek z tych "scenarzystów" z Boży łaski sądzi, że jest w stanie "na kolanie" napisać i na poczekaniu wymyślić historię lepszą od autora Wiedźmina, to co najmniej ma się z pyszna. Moje wrażenie jest takie, że Pani Lauren "szołranerka" Schmidt Hissrich jest otoczona zgrają klakierów, którzy boją się otworzyć usta, gdy coś im się nie podoba, żeby nie psuć idyllicznej atmosfery i nie wprowadzać złych emocji. Gorzej, gdy jest zgoła inaczej i każdy przyklaskuje jej "cudownym" pomysłom i zachęcony niewysublimowanym poziomem przemyśleń sam spieszy z własnymi, które zazwyczaj nadają się do kosza, lecz w tym gronie widać wszyscy mają swoje "pięć minut". Sam zastanawiam się, czy nie pogadać ze swoimi kotami? Może coś mi podpowiedzą i wykminią super fabułę na trzeci sezon? Dżizzsss, co za absurdy pojawiają się w tej serii? Gram w RPGi od lat i lepsze przekminy mieliśmy z kumplami przy stole do gry jako nastolatkowie, niż cała ta skrzywiona ekipa Netflixowa, która "tworzy" serial za grube bańki. Ech, rozpisałem się. Koniec na dziś. Dzięki DRWALU za te recenzje odcinków i podsumowanie. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że większość ma podobne zdanie na temat tego odcinkowego tworu. Pozdrawiam.

Lubię sandacza, a w Kaer Morhen łowimy ryby na petardy. Miłego oglądania , oczywiście filmu Drwala , a nie tworu wiedźminopodobnego 😁

Ciezko mi to pisać,ale Wiedźmin sezon 2 złamał mi serce i zniszczyl rok 2021.Wrocilam do audiobookow i napewno znow przeczytam książki.One nigdy nie zawodzą i czytam co najmniej raz w roku.Pozdrawiam Drwala🍺Dzięki za Twoje omówienia odcinków. Uratowales godność Sagi.Przynajmniej mogliśmy się szczerze pośmiać🤣Bo oglądając tego tworka potworka nie było mi do śmiechu!Dzięki chłopie jesteś gość 😆

Następne, jeśli chodzi o Yennefer. Miała przeszło 90 lat. Urodę i wygląd utrzymywała dzięki magii więc skoro ją straciła dlaczego w sezonie 2 nie wygląda jak w 17.51?

Sezon 2: 6/10 gdybym nie znał nic z uniwersum. Adaptacja: 2/10 i to tylko za pierwszy odcinek bo "Ziarno prawdy" było zajebiste. Nivellen z niedźwiedzia zmieniony bardziej na dzika, wygląd i styl walki Bruxy zmieniony, Geralt już prędzej znał Nivellena, obecność Ciri. Te wszystkie i inne pomniejsze zmiany to jest właśnie to co może się mieścić w powiedzeniu "Adaptacja rządzi się własnymi prawami". Pozostałe odcinki sezonu 2 to była PROFANACJA

Ale jak serialowego Dijkstre zestawi się z tobą to on wygląda jak twój ojciec. Change my mind

Jeśli spytasz się mnie czy lubię sandacza to odpowiem tak. Lubię. Bardzo. Nigdy nie przepadałem za Sandaczem. Ale po tym co się narobiło. Pokochałem Sandacza. Niech żyje Sandacz. Prawdziwy Król Netflixa.

Drwalu, drobna uwaga dotycząca gaminate, niestety "chlać ile chcecie" nie można, po szybkim sprawdzeniu dowiedziałem się że zawiera on dosyć sporo kofeiny (prawie 200 mg na porcje czyli mniej więcej takie dwie kawki), zalecana dzienna dawka kofeiny dla osoby dorosłej wynosi 400 mg dziennie. No czyli jak prosto można policzyć nie powinniśmy pić zbyt dużo, bo tylko 2 porcje dziennie . Komentarz ma oczywiście charakter informacyjny, nie czepiam się rzecz jasna reklamy, drwal też człowiek jeść musi, dobrze jednak by było weryfikować to co się reklamuje. pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Zgadzam się z twoim zdaniem, bardzo chciałbym, aby serial od Netflix był tak dobry, jak fanowski film Pół wieku poezji później.

Nie czytałem wiedźmina, wiem o nim tyle co z polskiego serialu, filmu i kilku oglądanych gameplay'ów. Dla mnie serial Nytflixa nie trzyma się kupy. Starałem się oglądać to z przymróżeniem oka, lecz ilość niespójności, czy też dziwactw mocno mnie odepchnęła od chęci oglądania kolejnego sezonu (zakładam, że powstanie). Oglądałem Twój komentarz odcinek po odcinku i wygląda na to, że to co mnie ciekawiło|dało się oglądać było na podstawie książek, to co wymyślili autorzy serialu nadaje się do śmietnika, choć obawiam się, że nawet szczury uciekną ;/

3.5/10? Chyba oszalałeś. To jedyny znany mi serial który w skali 1/10 zasługuje na ujemna ocenę. 😁😂

Sandacz, Sandacz, to król rzek, Gdy podejdziesz tu, nad brzeg, Gdy go ujrzysz w blasku, z dala, Gdy zawołasz jeszcze Drwala, Wnet się tu uczta rozpocznie, Wnet wędrowiec se odpocznie, I napije i zakąsi, Lepszy tylko Drwala wąsik!

Bagiński: Logika nie jest najważniejsza, w Wiedźminie liczą się emocje Dlaczego Wiedźmin od Netflixa jest słaby? Tomasz Bagiński ma na to odpowiedź

Błedy dedeków z gry o tron w ósmym sezonie po drugim sezonie Wiedźmina wychodzą na niezwykle uzasadnione przy Lauren i Bagińskim, bo dedeki zepsuli dopiero kiedy skończył im się materiał źródłowy, ą Ci z Netflixa zepsuli nawet mimo tego, że mieli pełno materiału źródłowego.

Ej Xena i Herkules przy tym to wybitne dzieło popkultury :D

Jedyną zaletą 2 sezonu jest to, że jeszcze raz przeczytałem sobie całą sagę.

W 12:14 gdy mówiłeś o krasnoludach zapomniałeś że stereotypowo krasnolud jest zawsze na tyle tęgi że nosi na sobie zbroję cięższą niż ta ludzi i broń dwa razy większą niż on. Nie żebym był za karłami bo oni bardziej pasują na niziołków, krasnolud powinien mieć gdzieś 1.60m wzrostu i wyglądać jak Pudzian z brodą a nie mieć dziecięcej postury xD.

Oglądając ten serial uświadomiłem sobie, co czyniło elfy elfami we Władcy Pierścieni i Hobbicie - nierozczochrywalne, zawsze gładkie włosy, niezależnie od tego jak ich właściciel łamał prawa fizyki. Jeżeli elfy były starodawną, magiczną, dumną rasą, to na miłość boską, nie mogą być rozczochrane;)

Najgorsze jest to jak zepsuty został Vilgefortz. Jedna z ciekawszych postaci w książkach, a w serialu zupełnie nijaka. Praktycznie mogłoby go nie być.

Pamiętajmy że tu mieli materiał źródłowy, a w blood origin całą fabułę wymyślali oni. No cóż będzie zabawnie🙃

Niech zmienią showrunerke na cavila. Niech cavil decyduje jak będzie wyglądać serial

Walić ten serial, czekam na reckę Magnatów i Czarodziejów. To jest dzieło na miarę naszych czasów. Głównie przez to że gatunek fantasy seriali schodzi na psy.

Szczerze powiedziawszy, 8 sezon Gry o Tron, przy 2 sezonie Wiedźmina wygląda niczym arcydzieło.....

Do szału mnie doprowadza, kiedy ktoś nie szanuje fantastyki i uważa, że taki film nie musi być logiczny. MUSI! Światy fantasy rządzą się innymi prawami, ale one muszą być spójne! Z długiej listy rzeczy "na nie" wymienię tylko charakteryzację, a właściwie jej nadmiar.

Chcesz usłyszeć fraszkę? Lauren, Lauren, ty...

Netflix musiał zainspirować się Gothiciem bo okazuje się że byle patyk to najgroźniejsza broń.

Jak oceniasz serial? Jako widz czy fan? Jako widz. Beznadziejnie. A jako fan? Do dupy.

Na szczęście w tym roku dostaliśmy "Diunę", która jest wzorem adaptacji. Widać miłość i zrozumienie materiału przez reżysera na każdym kroku. Jako wieloletni fan serii, siedziałem w kinie z nieprzerwanym uśmiechem przez 3 godziny seansu - tak robi się adaptację.

Jak wracam myślami do drugiego sezonu serialu Netflixa to zaczynam doceniać polski serial z lat 2000.... i dochodzę do wniosku, że to nie był zły serial, a nawet więcej w porównaniu z tym czymś od Netflixa jest dobry.

Xena to przy tym arcydzieło. Założę konto na RT i Metacritic, napiszę recenzję i wystawię ocenę. U mnie 2/10

aktorka wcielająca się w ciri idealnie nadaje się aby grać leszego po wylewie :)

Najlepsze jest to, że to nie koniec i będzie sezon 3, a kto wie, pewnie i następne. Najgorsze jest to, że twórcy tak zmienili wątki, wprowadzili swoje... Później żeby to skleić w jakąś opowieść, nie ma szans na to, żeby wykorzystali to co jest w książkach, bo nie będzie to pasować do wymyślonej przez nich historii i z książki zostanie prawdopodobnie jeszcze mniej niż teraz. Najlepsze co jest w tym serialu to według mnie: Henry, Joey, efekty wizualne, muzyka i no... niektóre stroje i lokacje też są niezłe. Jakby to zgarnąć i nakręcić to od nowa udając, że 1 i 2 sezonu nie było? Moglo by wyjść coś na prawdę dobrego. Jakby zajął się tym ktoś, kto też jest wkręcony w ten świat, a nie w pieniądze na koncie.

Jestem zażenowany. Obejrzalem kompletny sezon 2 i wniosek jeden niech juz se dadza spokoj z produkcja kolejnych odcinkow.

Dziękuję Drwalu za recenzje drugiej serii. Dzięki Tobie zdecydowałem ostatecznie odpuścić sobie oglądanie recenzowanego serialu. Okażę sobie litość i nie będę się zmuszał.

Jak bardzo Yennefer z Ciri jechały na około, skoro z Zarzecza do Cintry jechały tyle samo, ile Geralt z krasnoludami na wozie z Ellander na północy Temerii, robiąc potuj na wyciągnięcie Jaskra z pierdla? (Pytanie retoryczne, wiem że to nie ma sensu, tak samo jak większość wątków w tym sezonie)

Kino i książki są uznawane za formę sztuki, a ten serial pluję na jedno i drugie pokazując, że liczy się show byle żeby coś pokazać nawet jak nie ma to sensu. Powinni zlikwidować etat show runnera może w tedy przestaną postrzegać to jako tani kabaret tylko wezmą prace na poważnie.

Haha nie no kocham twój humor twoje recenzje ogląda się tak samo przyjemnie jak pierwsze sezony gry o tron

Latający Cyrk Monty Pythona miał więcej logiki i fabuły! To co zrobili z Wiedźminem powinno być karane. Czułam ból po obejrzeniu 1 odcinka 1 sezonu i wiedziałam, że dalej nie będzie lepiej. Drwalu masz rację - to jest profanacja. Przeczytałam Wiedźmina z 7 razy + odsłuchy audiobooków i nie mogę, no nie mogę, szlak mnie trafia.

Słowo o produkcji CD Project Red: "Gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna." A.Sapkowski, Polcon, Spotkanie z pisarzem, 19.08.2016. Słowo o produkcji Netflixa: "Ręczę swoim nazwiskiem." A.Sapkowski, Netflix Polska, Rozmowa T. Bagińskiego z pisarzem, 22.12.2021.

Według mnie, wzięli po prostu Panie Lasu z gry, i przerobili je na Babę Jagę. Bo jak wiadomo, każda wiedźma w słowiańskiej mitologii to Baba Jaga.

Gdybym miał powiedzieć co cenię sobie w życiu najbardziej to powiedziałbym, że sandacza...

"Produkt Wiedzminopodobny" to idealna recenzja w dwa słowa :P

za długo leczyłam się po "adaptacji" Ani z Zielonego Wzgórza, by znaleźć siły do obejrzenia drugiego sezonu Wiedźmaka wg Netflixa, widzę, że zaoszczędziłam na terapii :P

Ostatnio oglądałem wiedzmina Polskiego. I wydaje mi się że był 3 razy lepszy od tego netflixowego mutanta.

Mo brat, który przesłuchał nawet inne dzieła Sapkowskiego obejrzał tylko pół pierwszego odcinka. Przeklął i wrócił do ebooka.

Ja dałem na metacritic 2/10 tylko ze względu na Cavila szkoda chłopa i nie mogę się doczekać spadku z 4.1 na 3.9 i zmiany opinii mieszanej na negatywną, bo na więcej ten sitcom nie zasługuje.

W końcu głos rozsądku. Bo jak widzę tych,, fanów '' tej nędznej platformy, która jest netflix, którzy bronią tej nędznej adaptacji to mnie uj strzela. Drwalu, może doczekamy czasów kiedy Wiedźmin będzie miał genialny film/serial. Oczywiście niech Henry Cavill znów zagra Białego Wilka, bo gościa jest po prostu po ludzku szkoda, że bierze udział w tym nędznym projekcie. #HenryaCavilltoGeralt

Mnie najbardziej rozwalają ci którzy tak bronią tego serialu wyzywając krytykujących od marudzących Polaczków . Serial albo musi się podobać albo właśnie jesteś tym typowym Polaczkiem . Sam Tomek Bagiński mam wrazenie niestety taka postawę prezentuje

W skali 1 do 10 serial wiedźmin otrzymuje, zużytą ściereczkę do okularów Pana Bagińskiego. Pozdrawiam

Michał Żebrowski czyli w sumie jeden z niewielu pozytywnych aspektów Polskiej produkcji. Henry Cavill czyli w sumie jeden z niewielu pozytywnych aspektów Netflixowej produkcji. Przypadek? Wniosek prosty trzymaj się Geralt z Rivii nie kozakuj, a będzie dobrze. Ktoś wie kiedy ktoś trzymając się tej zasady zrobi prawdziwą "ADAPTACJE"?

A Bagiński, wiecie ten co chyba kawe tam robi a nie produkuje, pokory zero.

Przestałem oglodac po 4 odcinku 2 sezonu. Plus to pierwszy odcinek i Cavil. Ładne lokacje czasem. Minusy? Nie chcę mi się wymieniać za dużo tego 🤣🤣

1. Moim zdaniem z ocenami i tak dałeś tak świątecznie od serca 2. Boli też fakt, że nie ma scoia'tael tylko Francesca prowadzi wszystkie elfy jak jeden mąż po tych lasach. Jak oni byli niezauważeni? Jak wykarmić taką hordę w dziczy?

Aktorzy grający Eskel i Coën, powinni się zamienić rolami i wtedy by bardzie to pasowało ( na przykład wiek aktorów), bo gdy pierwszy raz ich pokazali ( a nie wiedziałem kto jest kim, bo nie sprawdzałem obsady aktorskiej) że w drzwiach pojawia się młody i nie doświadczony Coën niewiele starszy od Ciri.

Wątek fabularny w tym serialu to tragedia jakaś, netflix na siłę próbuje dodać swój kontent który nie jest fajny i nijak czasami się ma do wiedźmińskiego świata. Katastrofą jest spójność tego świata tam przedstawionego. Niby fabuła liniowa a spójrzcie na to że w 7 odcinku, Yen i Geralt są pod Cintrą (w Cintrze w tym czasie oczekują na cesarza który przybędzie kolejnego dnia), a już na początku kolejnego są w Kaer Morhen które jest setki jak nie tysiące kilometrów dalej i tu nie chodzi o to że był przeskok załóżmy o jakieś 2-3 tyg (Geralt w grze mówił że podróż z Velen do Kaer Morhen zajmie mu coś około tygodnia, gdzie Velen było dużo bliżej niż Cintra) ponieważ akacja w Kaer Morhen jest ukazana przed przybyciem Emhyra do Cintry. Wgl to jest mega śmieszne, że postacie pieszo lub na koniu pokonują cały kontynent od tak, w ciągu jednej sceny. Brak tu motywu wędrówki tak jak pokazywały to książki. Rozumiałbym jeszcze czarodziejów bo mogą korzystać z portali. Do naprawdę wielu rzeczy można się tutaj przyczepić ale Drwal świetnie wypunktował większość także nie ma sensu bym to robił. Dodam jeszcze coś co zostało powiedziane na kanale 300 kultura, tutaj Netflix sknocił jeszcze przedstawienie Emhyra i to że on wprost powiedział że szuka córki bo to kolejna ważna rzecz nie ma sensu, ten wątek tajemnicy jego, jego motywów wobec Ciri itd. Osobiście uważam że dialogi również są słabo poprowadzone, gdyby wzięli je słowo w słowo z książki byłoby znacznie lepiej. Nikt nie oczekiwał że oni będą się trzymać w 100% z fabułą książki bo w każdej adaptacji są jakieś różnice i to jest akceptowalne, ale to co oni nam zaserwowali to nie jest Wiedźmin. Już po 1 sezonie ludzie narzekali na to że serial odbiega znacząco od książki, to co Netflix zrobił? Wywalił kontent z książki zupełnie. Brak słów. Jedyne za co mogę pochwalić ten sezon to świetna gra aktorska Henrego i Joey'a. Jaskier nawet był zagrany lepiej niż Geralt tutaj (szkoda że widzimy go tak mało). Na plus zbroje Nilfgaardu, nie powalają ale są akceptowalne. Dużej poprawie uległy efekty specjalne, efekty walki. Więc wizualnie na duży plus, fabularnie Netflix sobie z tym przekazem totalnie nie radzi. Może gdyby powstała fanowska produkcja niskobudżetowa ale trzymająca się wiernie zawartości książek to byłaby ona dużo lepsza niż to. Kto wie. Pozdrawiam DRWALA i wszystkich jego widzów, szczęśliwego Nowego Roku :)

Drwalu! Nie można pić gaminate ile się chce w ciągu 1 dnia ;-; Zalecana dawka to 1. Samo to ma 200mg kofeiny, a dawka bezpieczna maksymalna dla zdrowej osoby to 600mg. 2 jak już ktoś wypije to grubo, a przy 3 robi się niebezpiecznie. Sam skład jest oke, ale no z kofeiną też nie można przesadzać.

Idealnie to opisałeś, mogli zrobić jeszcze z Geralta elfa aby każdy czuł się równo XD. Btw jak to robisz że nagrywasz OBS'em ekran netflixa i ci się normalnie zapisuje film, skoro zawsze jak się nagrywa ekran ze strony albo aplikacji to obraz zapisuje się czarny?

Kciuk w górę, szczególnie za wyśmienitą muzykę z pierwszego najlepszy/Wiedźmin - Gra komputerowa/najlepszy. :-D

Osobiście karły jako krasnoludy aż tak mnie nie raziły, a aktor grający Yarpena coś tam próbował i nawet wyglądał tak jak mniej więcej sobie tą postać wyobrażałem czytając. Bardziej przeszkadza mi fakt, iż Netflix wciska poprawność na siłę, gdyby jeszcze nie było czarnoskórych w tym uniwersum w ogóle, ale są przecież całe królestwa. Cały Ofir, Zerrikania, naprawdę wystarczyło poczekać, znaleźć jakiś sposób by bohaterowie spotkali kogoś stamtąd i tyle. Po kłopocie, zamiast dawać absurdy jak czarodziejka przypominająca Yen będzie czarna. Mogli to rozwiązać, np. W karczmach dać jakiegoś kupca/podróżnego raz na kilka odcinków z charakterystycznym ubiorem skąd pochodzi. Niestety Lauren Schmidt Hissrich ma w dupie Lore, fabułę, książkę. Dla niej ma być jak jest i kropka. Zwłaszcza że pisała scenariusz przez pandemię i poświęciła czas by "doszlifować fabułę" -_-

Szkoda że poza Wieśkiem, Gothickiem i sporadycznie Warcraftem Drwal nie rozszerzy portfolio o coś jeszcze, coś co pojawia się na bieżąco. Słucha się Ciebie fenomenalnie!

Wyobraźcie sobie Władcę Pierścieni według Netflix 😱

Te te te ale Xenę to ty szanuj, fajny serial był XD

Od początku mówiłem że lepszą adaptacją od adaptacji Netflixa jest seria gier od CD projekt Red która to seria w końcu adaptacją nie była xd

E tam mi się najbardziej podobały te elfy z chłopskimi mordami :p

Tak bardzo żałuję, że Wiedźmina zrobił Netflix. Nie chcę mówić, że wiedziałem jak się to skończy, ale domyślałem się. Netflix już nie raz nam pokazał, że potrafi zepsuć wszystko wciskaniem na siłę lekko strawnego dziadostwa bez drugiego dna. Marzyłem o tym by Wiedźmin stał się czymś co może równać się z Władca Pierścieni by powstał cud kinematografii. Jak widać, nie ma na to najmniejszych szans

Jest mi po prostu przykro gdy patrzę na to co oni zrobili z moją ulubioną marką. Godziny czytania, grania, analizowania, rozważania tak dosadnie wyśmiane przez korporację. Najgorsze jest jednak to, że możemy krytykować, dawać złe oceny, pisać petycję, ale to i tak nic nie da, bo my fani jesteśmy nie istotni. Nawet jeśli jakimś cudem uda się wybłagać zmianę zarządu, zmianę obsady to i tak nic nie da, bo tego się już nie da odkręcić. Dlatego prawdopodobnie nigdy nie dożyjemy porządnej adaptacji Wiedźmina na małym lub dużym ekranie.

Miejmy nadzieję że ktoś kiedyś zrobi porządny remake

A może zrobił byś porównanie pierwszego sezonu Wiedźmina od Netflixa z Polskim serialem "Wiedźmin" z 2002r. (Serialem a nie Filmem z 2001r!) Bo moim zdaniem Polska adaptacja była dużo wierniejsza materiałowi źródłowemu niż serial Netflixa (jasne wymyślał własne głupotki ale starał się ingerować w to co już zostało napisane w książkach po za kilkoma wyjątkami ;). Bardzo chętnie zobaczył bym taki film w twoim wykonaniu.

Ojej dopiero teraz zauważyłam, że krasnoludy tzn. karły mają za broń kije zakończone metalową stopą. WTF?

28:16 Łysy Jaszczur co pluje kwasem i zieje ogniem. Oj Ty chyba nie mówisz o kamracie Jabłonce 😆

Lubię sandacza i jako zawiedziony fan uniwersum Wiedźmina zgadzam się z recenzją w 100% ;) Cavill i Batey trzymają na barkach cały serial, ale i oni uginają się pod ciężarem fatalnego scenariusza.

Czy tylko mnie niesamowicie irytuje fakt że żaden wiedźmin nigdy nie ma kocich oczu, nieważne czy jest ciemno czy świeci słońce?

Mam wrażenie że Hissrich posklejała elementy różnych popularnych produkcji Geralt to Tarzan pogryziony przez Edwarda Cullena. Do tego z miecza lightsabera sobie robi... Ciri to krzyżówka Rey i Daenerys denerwująca jak one obie... Jaskier mógłby plumkac jak r2d2 i by dalej żarło... ESKEL Green-peace-zombie i Harold drzewo z Fallouta. Plus wierzba bijąca z Harrego PotteraTriss nie lubi mydła. Yennefer to porażka Ćwierćelfką to ona nie jest... Raczej ćwierć Hindusem i pachnie curry i sandałami, albo psem i azbestem. Wesemir fanatyk szczepień niesprawdzona szczepionką. Czarnobog to Ryuk tylko jabłuszek nie ma... Lambert to jak Tormund z GOT tylko mniejszy. Elfy jak psie gówno - z wiekiem jaśnieją i przestają śmierdzieć. Czym się różni w netfliksie krasnolud od człowieka z karłowatością?

I trzeba też pozazdroscić im odpornosci na mróz

Czy tylko mnie wydaje się, że netflixowy Eskel wygląda jak brat bliźniak pani szołranerki? 😉

Świetna recenzja i prawdziwa. Po obejrzeniu tej..."produkcji", byłem tak sfrustrowany, że odpaliłem Wieśka 3 na PS4.

1/10 Ten serial ma 1 tylko ze względu na Cavilla i aktora Jaskra którzy przeczytali książki i dali z siebie ile mogli... Tak byłoby 0/10 Nie ma to ani humoru, ani nie pozwala uwierzyć w ten świat ta produkcja, nic

W sumie po tym filmiku przypomniał mi się serial "Winx" od Netflixa, teraz widzę jakie gnioty potrafią zrobić. Ludzie od Wiedźmina zrobili dokładnie te same błędy co twórcy Winx, zmiany postaci, jakieś dodatkowe bezsensowne osoby, słabe efekty specjalne w S1... no przy Winx to przynajmniej starali się trzymać oryginału bo przy Wieśku to popłyneeeli. Szkoda że HBO nie zajęło się produkcją Wiedźmina, mając dwa potężne seriale fantasy to byłoby coś.

Nie wiem czy wspominałeś o tym, bo nie miałem możliwości obejrzenia całego odcinka (sorry). Ale jeszcze fajnie, że Fenn (ten karzeł na wózku od Codringher'a) okazał się byc w serialu kobietą xD Serial to kpina z osób, które przeczytały całą sagę, abstrahując już sposobu wykonania, gry aktorskiej czy efektów specjalnych, same wątki, fakty czy wydarzenia były tak pozmieniane, że bolało mnie serce od pierwszego odcinka. No i wisienką na torcie dla mnie był właśnie wcześniej wspominany Fenn kobieta xD EDIT 1: Najlepszym punktem serialu jest Jaskier i Geralt (Henry Cavill jest super) tylko nie popełniajcie błędu i nie oglądajcie z dubbingiem xD lepiej w oryginale/napisami lub z lektorem.

Rozgryzłem to. Otóż w pierwszej wersji wiedźmin miał wyjść z jakimś podtytułem jak u Marvela np.: The Witcher and the multiverse of madnes. I wtedy ta posrana historia miała by sens w alternatywnej rzeczywistości.

Drwalu- to był dobry serial, ale tylko pod warunkiem, że wracasz spizgany po całodziennej pracy, wyłączasz mózg i dopiero odpalasz to coś

Porównanie do Herkulesa czy Xeny jest obrazą dla obu wymienionych. Z drugiej jednak strony, kiedy przypomnę sobie właśnie lata 90 i wcześniej wymienione seriale, to jako szczeniak z podstawówki, z pasją czekałem na kolejne odcinki i szczerze, to nawet na myśl mi nie przyszło, żeby doszukiwać się tam jakiejś tam logiki, co to w ogóle jest ta logika pewnie nie wiedziałem. Chyba zrobię sobie eksperyment i obejrzę kilka odcinków Xeny czy Herkulesa żeby przekonać się jaki jest ich odbiór z pozycji osoby dorosłej, potrafiącej spojrzeć krytycznie i potrafiącej analizować to co ogląda. Nie wykluczam, że mocno się rozczaruje ;)

Pięknie żeś pan posklejał moje odczucia wobec tego serialu, jak spotkam na mieście to stawiam browara!

Dużo większy problem mam z tym że serial nie trzyma sam swoich założeń niż to że się różni od książek. To nie tyle jest zła adaptacja (i nie to nie to samo co ekranizacja) co to jest po prostu zły serial.

Szczerze mówiąc, to dzięki temu "serialowi" uznałem że nowa "trylogia" Star Warsów nie jest znów taka zła xD

Strach pomyśleć co stanie sie w następnych sezonach, jak bardzo jeszcze są w stanie rozje***ć ten świat i bohaterów, idąc ich logiką pewnie Bonhart bedzie najlepszym przyjacielem Ciri. Netflix wysrał się na fanów Wiedzmina tak bardzo jak tylko się dało, mam nadzieje ze kolejne sezony tego goowna nie wyjdą za prędko.

Drwalu, wytłumaczyłeś to w taki sposób w jaki ja sam sobie to tłumaczyłem, a teraz trzeba czekac na kolejny sezon tego tworu 2 lata, 2 pieprzone lata na to aby obejrzeć serial na który spodziewasz się że bedzie giga dobry wręcz wspaniały a wydaje mi się zaś że kolejny sezon przyniesie to samo co sezon 2 czyli zniechecenie i gorycz. Mam w sobie nutke nadziei że osoba odpowiedzialna za tworzenie tego przejrzy na oczy i zobaczy co ludzie tak naprawde chca i ze stworzy to tak jak powinno być. Łapka w górę jak najbardziej się należy jak i subskrybcja. Byelando, mokre łóżko dla Ciebie