Super sprawa ale to ma 1 brak i 1 wade. Brak to, że nie ma amortyzatorów. Może zbyt bardzo skakać. Zawsze może domontować jakieś małe amotryzatory z jakichś skuterków itp. 1 wada to jeśli instalacja elektryczna nie jest dobrze zamocowana to ją szybko przetrze więc radzę odrazu obadać temat. Albo jakieś peszle albo jakieś gumowe odciągi.
@@KulaXT Jak to nie? To co będzie jak podbije ostro do góry? Co zamortyzuje? W fabrycznych rozwiązaniach są jakieś amortyzatory obok poduszek. No chyba że poduszka ma to jakoś rozwiązane w sobie.
W Aresie mam orginalna amortyzację kabiny na 4 amortyzatorach i nie zamienie sie na inny ciagnik tym bardziej że i tak ma silnik johna.Także wiem sam po sobie jaka jest radość i komfort pracy z taką amortyzacją.
Renówki to jednak były pomyślane ciągniki, starsze też miały na 4 amortyzatorach, kupiłem dojca z amortyzowaną kabiną to nie ma nawet podejścia do Aresa
Zestaw poduszek powietrznych do Mercedesa sprintera kosztuje 1250 zł Wystarczy zestaw z jednym manometrem i dwoma zaworami zwrotnymi Myślę że całość z mocowaniami można zamknąć w 2 tys zł
A jakby zamiast tych zaworów w kabinie mazna by założyć poziomke od kabiny od samochodu ciood Scanii bo się doprowadza tylko zasilanie wyjście na poduszki i się reguluje samo koszt takiej poziomki to jest 220 zł.
Bez krańcówki pneumatycznej jak w naczepach ciężarówkowych to nie ma za bardzo sensu. Sprężyna by wystarczyła. Kolega powyżej też ma rację z amortyzatorem, amor musi być bo jak na polu kabina rozbuja się to albo nabić ciśnienia na sztywno albo zatrzymać się aby uspokiło się. Zobacz w naczepach, przy oduszkach jest zawsze Mały amor gazowy.
Tak jak gadasz, na nierównościach dobije ciśnienie, ale można dołożyć np poziomak pneumatyczny i będzie to git chodziło. A te poduszki są bez amortyzatora.
@@KulaXTwitaj Jeśli już jest pneumatyka w ciągniku to żądzą ingerencja wpinasz się do przewodu w którym jest ciągle powietrze podajesz do zaworu regulacyjnego i eliminujesz koszt sprężarki elektrycznej. Oczywiście jeśli nie ma zestawy pneumatycznego w ciągniku to wtedy montujemy elektryczna. 😊
Nie dało by się tego kompresora schować gdzieś pod podłogę albo pod fotel. Ja wiem że niektórym taka plątanina nie przeszkadza. Ale dla mnie osobiście przeszkadzało i praktycznie i wizualnie.
Amortyzacja jest fajna ale nie masz amortyzacji tylko miechy. Poziom komplikacji jest spory zwłaszcza ze brak pneumatyki w ciągniku. Proste pytanie, czemu nie amortyzacja mechaniczna? Np coś w stylu nh t6 t7 itp
No jak by była możliwość to jestem zainteresowany takim zestawem tylko że do ciągnika deutza fahr, ale ogólnie konstrukcyjnie bardzo zbliżony z twoim jd więc myślę że nie było by problemu
Nie bo po co wentylki . Bez zaworu nie ma sensu i buja . Kolejna sprawa tuleje a nie poduszki z przodu . Polecam wybrać się do dealera Deutz i seria 6 ( nie ta mała 6 badziewiasta ) jak i 7 ma prostą amortyzację tył poduszki z jednym zaworem po stronie zbiornika , z przodu tuleje gumowe ( jak w samochodach ) i to pracuje dosyć dobrze . Tak modyfikacja a linki to lepiej nie ryzykować dwa lata i zardzewieją . Pojedź zobacz i będziesz wiedziała co i jak .
@@KulaXT tuleja metalowo gumowa np. Deutz , Massey Ferguson z przodu kabiny ( takie same jak tuleje metalowo gumowe wahacza z samochodów lecz nie pełne ) one pracują . Do tego z tyłu kabiny najlepsze stożkowe odbojniki z miękkiej gumy wysokie by kabina jak siadzie dalej pracowała na nich ) . Jak tu coś walnie jena poduszka to na rolkach kabina odleci , a w codziennym użytkowaniu kable i przewody hydrauliczne będą się wycierać bo kabina nie pracuje w wszystkich kierunkach ( minimalnie musi być skrętna ) tak średnio bym powiedział . Pod drodze ok w polu tak średnio .
Juz jakis czas temu Marcin Adamczyk zamontował talie amortyzatory do jd oczywiście bez sterowania i pompował je sprezarka taka warsztatową 😂😂😂 Tez działało. 👍🏻👍🏻👍🏻 Pozdrawiam