Proste sposoby na wyróżnienie się na Instagramie 

szukam na YT informacji jak poprawnie posługiwać sie lutownicą ...i mam całkowicie wyj,,,,ne na to jak wygląda prowadzący, czy ma łyżki czy je ręką z niebieskiego talerza czy z podłogi ...ale ponieważ materiał był bardzo rzeczowy, przejrzałem resztę filmów i dałem subskrypcje z dzwoneczkiem i nadal nie wiem jak ten człowiek wygląda ....rzetelna wiedza to jest czynnik dzieki któremu sprzedajesz ...byłem na insta Szymona i więcej tam nie zajrzę bo nie ma po co.

początek daje do myślenia :-) jak też prowadzicie instagrama polecam sprawdzić stronke socialblade.pl, maja dobre pakiety pod instagram i inne social, mi to sporo pomoglo w początkowym rozwoju pozdrowienia!

Powiem tak, jestem zza tej linii, którą wyznaczył p. Mierzwa - 35 lat. Jestem nawet bardziej, bo nawet zza linii inżyniera Karwowskiego. I napiszę długi tekst, w którym wyrażę swoje głębokie zdziwienie tym, co zostało powiedziane w audycji. A więc do dzieła. Wszedłem na profil Insta p. Mierzwy i nawet go zaobserwowałem, żeby obaczyć coś się stanie. No i siedzi facecik w okularkach, o urodzie modela i super. Ale przewijam, przewijam, przewijam i wciąż ta twarz. Po co mi to oglądać? Może jakbym był zakochaną w nim laską, to bym patrzył. Wszedłem na jego historyjki i coś tam gada, w zasadzie nie wiem o czym. Nie widzę wartości żadnej dodanej dla mnie ze śledzenia jego profilu. Tak samo zresztą, jak nie bardzo widzę jakąś wartość dodaną ze śledzenia profilów innych ludzi. Ja mam wśród obserwowanych kilku znajomych, kilka profili podróżniczych ze zdjęciami przyrody i tyle. Nie rozumiem tego całego instagrama i nie widzę powodu do jego używania. Czasami, gdy się nudzę, to właśnie rzucam okiem, bo może jakiś znajomy coś wrzucił (choć w sumie ze znajomych to 1 osoba to robi) albo jakieś fajne zdjęcie z plenerów się pojawiło. Natomiast ta koncepcja wrzucania twarzy - po grzyba mi 2000 twarzy p. Mierzwy? Nawet jeśli czasami na jakimś tle przyrody, to po co? Ja na swój instagram wrzucam w ramach testów jakieś zdjęcia rodzinne z majówki i tak w ramach zabawy, ale też w sumie nikt mnie nie ogląda poza reklamowymi botami. Co jakiś czas polubi mnie jakiś profil reklamowy, dzięki czemu mam 13 obserwujących. Ale zysk żaden z tego dla mnie. Może jestem za stary (choć mój pracownik ma 20+ lat i też nie korzysta), ale nie ogarniam koncepcji Instagrama. Tam nie ma prawie żadnej wartości dodanej dla mnie. Nie widzę też żadnego sensu prowadzenia tam biznesu. P. Mierzwa prowadzi quasi-biznes - szkolenia z instagrama. No więc jakoś mu się to spina, że na instagramie się reklamuje. Są tam jakieś hotele, restauracje, sprzedawcy diet cud, jak Marcin Osmann, ale też nie widzę jakieś sensu na tracenie czasu na oglądanie Osmana z jego dzieckiem, Osmana z Burnejką, Osmana z książkami dla naiwnych, Osmana z palemką. Piszę o nim, bo też jego nazwisko gdzieś padło w podkaście. Ok. 17 tysięcy obserwujących go obserwuje, ale ja tego nadal nie rozumiem - po co? Ok, powiecie, że nie lubię Osmana i nie mam szacunku dla towarów, jakie on sprzedaje, więc nie rozumiem. Więc wejdźmy na profil Marka Jankowskiego. Bardzo gościa lubię, słucham jego podkastów z przyjemnością. I co mam na insta? Miniaturki do odcinków + uśmiechnięty Marek + Marek z gośćmi audycji. Nie mam wartości dodanej żadnej. I nawet jeśli Marek posłucha p. Mierzwy i zacznie wrzucać zdjęcia pt. Marek z dzieckiem w sklepie, Marek ogląda mecz etc. to nie widzę sensu PO CO mam to oglądać. Jeszcze trochę rozumiem w tę stronę: Lubię Marka i jego audycję → zajrzę jak wygląda i co porabia. Ale żebym przypadkowo wlazł na czyjś całkiem obcy profil, stwierdził, że mi się podoba człowiek, więc coś od niego kupię - nie widzę szans. Prowadzę biznes od 2000 roku. Mam swoich klientów, świadczę usługi informatyczne. I kiedyś Osman ze swoimi zwolennikami, mnie wyśmiał, że nie mam Insta, że olewam Fejsa. Tylko, że poważny biznes oparty na działaniu ekspertów nie będzie się sprzedawał na Insta. Osman sprzedaje książkę-dietę cud (finansową) za 100zł. Pani swojego czasu sprzedaje zeszyt w kratkę za 90zł. To są wszystko produkty, które mają zachęcić zajebiaszczością, kultowością, więc może młodzież z Instagrama chwyci. Zwłaszcza, jeśli ktoś jest ładną, wygadaną dziewczyną jak Ola Budzyńska. Ale też muszę przyznać, że najpierw znałem podkast PSC, potem jej WWW, a na końcu wlazłem na Insta. Gdyby nie to, że świetne opowieści z podkastu mnie porwały, to patrząc na Insta wcale bym się nią nie zainteresował. I powiem, że z jej Insta to jeśli już, to bym oglądał te zdjęcia, na których jej nie ma. No bo po co mi 200 zdjęć z twarzą PSC czy kogokolwiek innego? Kończąc, bo nikt tego nie czyta już pewnie - jedyne medium socjalne jakie ma sens moim zdaniem, to RU-vid. Poza podkastami, namiętnie słucham i oglądam YT, bo z tego się czegoś można nauczyć. I tu widzę sens budowania marki osobistej w biznesie technicznym, jaki prowadzę. Mój pracownik ogląda namiętnie kanał Lawrence'a z Detroit (Lawrence Systems / PC Pickup). Gość nagrywa techniczne filmy, z których można się wiele nauczyć, a jednocześnie ludzie z USA poznają go jako fachowca i wiedzą u kogo jak coś zamówić usługi sieciowe. Ale choćby Lawrence wrzucił 2000000 swoich zdjęć na Insta, to co to da? Moim zdaniem, marka osobista musi oznaczać fachowca. A nie modela, jak p. Mierzwa. Chyba że działamy w modelingu, agencjach kreatywnych, hotelarstwie, restauracjach itp. Rozmawialiście o kursach wózków widłowych. No ja przepraszam - zdjęcia na Insta przedstawiające prezesa firmy szkolącej na wózki widłowe mają mu przyciągnąć klientów? Jakoś w to nie wierzę.

Swietny materiał👌👌👌 dzieki za podzielenie się swoją wiedzą 😊 a jak ktoś nie rozumie o czym mowił Szymon to jego strata.

Akurat rozkręcam drugą firmę więc taka wiedza się przyda, zwłaszcza, że nie korzystam z insta do tej pory. Pozdrawiam

Gość się wydaje mega inteligętny!

Wyjątkowo sceptycznie podchodzę do tego materiału. Przyznam, że Szymon mnie nie przekonał co do siebie samego, postrzegam go jako amatora któremu akurat wyszło. Kilka razy zauważyłem, że nie potrafił obronić swoich tez i trochę unikał odpowiedzi na niektóre pytania. Np temat mierzenia, statystyk, podejrzewam że Maciek Lewiński zjadłby Szymona na śniadanie.

Witam i pozdrawiam ciepło 😊podkast bardzo ciekawy i wartościowy. Mam jedno pytanie do Szymona odnośnie tworzenia społeczności. Czy uważasz, że na początku tworzenia firmy( docelowo zdrowy catering), która na tym etapie posiada blog warto posługiwać się własnym zdjęciem profilowym( nie logotypem) i konto ustawić jako prywatne z linkiem do bloga?

Dzięki za Podcast !

to była super pogadanka.

Marku, dobrze kombinujesz. Słuchaj siebie. Mnie intetesuje tylko treść jaką przekazujesz. Odpalam youtuba i sprzatam.. nie patrzę w ogóle.. gdybys mial instagrama nie wchodziłabym raczej.. bo i po co.. popatrzeć na Ciebie :) ? pozdrawiam :)

Fajnie posłuchać czegoś mądrego. Tez zaczynam w branży beauty i na pewno przyda mi się to co słyszę

Bardzo ciekawa rozmowa ,kilka razy musialam zatrzymac i zapisac kilka rzeczy . Cenne informacje co zamiescic w biogramie , jakie zdjecie profilowe zamiescic . Pomysl z 20 pytaniami tez mega pomocny 😉 W mojej glowie pojawil sie" szablon", w ktorym moge podmieniac rozne elementy i obserwowac jaki to ma wplyw na profil .

A wg mnie rozmowca mówi z praktycznego punktu widzenia co działa na IG, i nie ma po co próbować obalić jego tez, tylko po prostu jeśli ktoś szuka pomocy to warto posłuchać eksperta

Bardzo fajny odcinek, wcale nie strata czasu, jest 1:00 w nocy, oglądam, słucham, robię notatki, zmieniłam już też moje bio na insta ;)

OMG! What a great podcast and full of extreme value! Thanks to both of you!

A dla mnie to mega cenna wiedza, bo dopiero raczkuję w tym temacie :)

Gość wie o czym mówi :) Wszystko kwestia dla kogo ten kanał komunikacji i jak potrafimy to wykorzystać.

Fajne :-)

Trzymam stronę Pana Marka. Mało mnie obchodzi, jaką łyżkę ma Pan w biurze, za to merytoryka jest zawsze mile widziana.

Tak

Internet jest rzeczywiście pełen gówna, ludzie skupiają się już tylko na tym żeby pokazywać siebie innym, co zjedli, gdzie byli, co robili. Właśnie rozlałem mleko dla kotka, chyba wrzucę na instagram, albo sweet focie z rąsi, co za gnioty ludzie tam wrzucają to aż ręce opadają. Dobrze że nie wszyscy, sam też tam jestem, ale nie traktuję tego jako okna na świat

Odcinek ten przekonal mnie że instagram to strata czasu. Pierwszy raz miałem dość tego co słucham na Twoim kanale.

Bardzo trudno sie oglada Pana Szymona kręcącego sie na krześle.

:D ja często słyszę, czasem z wyraźnym zdziwieniem stwierdzającego, że wyjątkowo 1:1 wyglądam na żywo jak w netcie:D

A ja mam inne pytanie - skąd ta tablica do planowania, którą widać w tle? :)

Proszę o odcinek o marketingu na TripAdvisor! ;)

Świetny materiał, Marku. Szymon dobrze oddaje różnice między Insta a FB, przy czym widać, że dla niego to jest normalka, podczas gdy dla 40plus to są tematy, w których potrzebujemy wyjaśnienia i prowadzenia. (za rękę ;). Jednocześnie rozumiem brak zainteresowania wśród osób, które nie mają potrzeby, by taki kanał prowadzić. Ja miałam wrażenie, że nowe media są czymś tak oczywistym dla niego (Szymona) jak dla nas kiedyś telefon komórkowy i wysyłanie sms (ciągłe pytania babci - ale jak to możliwe? tekst przez telefon dostałaś?)

Bardzo ciekawy odcinek i dużo interesujących informacji. Jednak nie zgadzam się z tym, że w przyszłości inteligencja emocjonalna pracownika będzie ważniejsza niż konkretna sprzedaż. Rozumiem, że wysoki poziom takiej inteligencji bardzo pomaga w budowaniu relacji, ale w końcu ludzie będą do nas przychodzić po konkretną wiedzę, lub usługę. Bo co z tego, że mój mechanik będzie miał wysoką inteligencję emocjonalną, ale nie będzie w stanie dobrze naprawić samochodu? Oczywiście są i będą zawody, gdzie to będzie bardzo pomocne. Taka wypowiedź od razu przywodzi mi na myśl ludzi, którzy potrafią rewelacyjnie sprzedać się na rozmowach kwalifikacyjnych, ale nie radzą sobie z codzienną rytyna i systematyczną pracą, bo tam promowanie siebie nie zdaje egzaminu. Oczywiście inni mogą się ze mną nie zgadzać, ale to żaden problem 😁😁😁

Na ile to jeszcze aktualne? Dzięki za podpowiedzi i swobodę rozmowy :)

Instagram zrobił dobrą robotę i przez prawie 2 lata całkiem zgrabnie napędzał mój interes :) Niestety a może na szczęście "odkrywam" YT i jego potencjał jest większy! Choć koszt wejścia jest kosmicznie wyższy... Instagram jest tani i prosty choć przesiąknięty agencyjkami promującymi profile za pomocą fejkowych kont, które totalnie NIC nie znaczą i nic nie dają.

Prowadzący jak zawsze na duży plus, natomiast gość troszkę mi nie podpasowal. Ciężko słucha się wypowiedzi człowieka, który tak często powtarza te same slowa - np. jakby, jakby, jakby w jednym zdaniu. Dodatkowo parę razy nie wiedział jak argumentować, bronić swojego zdania. Wedlug mnie mało profesjonalnie gość się zaprezentował.

Wydaje mi się, że zniknął jeden komentarz pod tym filmem. Wydawało mi się, że podcast jest niezależny, więc chciałbym się dowiedzieć dlaczego tak się stało?

Jestem bardzo sceptyczny w stosunku do instragrama i social mediow. Za duzo jest celebrytow i gwiazd internetu a za malo ludzi, ktorzy zadaja sobie pytanie "czy jak wrzuce zdjecie ze sniadania z kolezanka albo moje oczywistymi przemysleniami czy nie zmarnuje moim followersom czasu." Marek o tym mowi w 14:20 o generowaniu szumu w internetach. Za duzo jest kontentu teraz. Brakuje nam specjalistow, inzynierow, lekarzy i ludzi co maja konkretne umiejetnosci a za duzo ludzi co sprzedaja banaly i plytkie przemyslenia. Wole uczyc sie machine learningu/programowania niz social mediow. Wiekszosc tych zlotoustych mowcow moglaby byc zastopiona w miesiac zdolnym studentem, ktory przeczytal 3 ksiazki o marketingu w sieci. Polecam ksiazki "Deep Work", "Digital Minimalism", "The Shallows", "Hooked: How to Build Habit-Forming Products", ktore mowia o zlych efektach social mediow. Pozdrawiam i dzieki za podcast

Relacja ważniejsza, niż konkretna sprzedaż? :)

Nie zatrudnia pracowników a wypowiada się, że pracownik nie jest kosztem 😂😂😂

Wiesz, wiesz, wiesz, wiesz, wiesz, wiesz. Może Pan Szymon ma wiedzę, ale sposób jej przekazywania, nonszalancja oraz język jakim operuje mocno mnie odstraszają od jego osoby. Wiesz,wiesz wiesz....

kurde..., chyba jestem już za stary, bo nie widzę wartości w oglądaniu stories o czyimś życiu :(

dla mnie IG to strata czasu. Trzeba robić jakieś relacje i sprzedawanie siebie. Może dla rehalibitantów, może gdzie persona jest ważna, ale w zwykłej firmie, budowlanka czy coś to raczej nikt się tym nie inspiruje i IG to strata czasu.

Ja sprawdziłem sobie, jakie są różnice pomiędzy materiałem, który nagrywam, a finalną wersją, która ląduje na Instagramie 👉 ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-3oLnArwTmJ0.html #test #Instagram #stories #relacja #klip #KucioVlog

Nie znałam gościa i po tym materiale stwierdzam, że nie mam ochoty go poznawać, nic wartościowego.

Wyłudzanie sesji TFP gdy zarabiasz na tym pieniądze to zło!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Może ktoś chce zająć się moją firmą za darmo...

Oddaj swoją prywatność dla pieniędzy ?

Totalna masakra.. przerywa prowadzącemu, ma jakieś tezy z kosmosu i nie umie bronić swojego zdania. Jak uwielbiam podcasty MWF tak ten to totalna strata czasu.