W moim mieście w Żorach, województwo śląskie, na osiedlu Sikorskiego, między blokami 33 i 35, przy ulicy Wolontariuszy, funkcjonuje nielegalne kasyno (drewniana buda)-przynajmniej od 2011 roku, ta wylęgarnia ćpunów ma się dobrze... Służby zabierają maszyny, a po kilku dniach stoją kolejne automaty....
Ale te może chciały uciec z tego domu, to bardzo dziwne że oba konie postanowiły zbiec. Mam nadzieję że policja od tak ich nie oddała właścicielowi tylko sprawdziła czy im się krzywda nie działa
Mnie tam to rozbawiło, pocieszne konie, a jakie zgodne, co do wyboru kierunku jazdy :D Zawiodłam się tylko, że na rondzie pocisnęły pod prąd, a już myślałam, że kierowca autobusu wstanie i zaklaszcze.
Pogoń za koniami, z włączonym kogutem. Śmiechu warte, może i konie są przyzwyczajone do chwilowych przejazdów policji i obeznane z ruchem ulicznym, ale z pewnością nie słyszały tak głośnego dźwięku wyjącego im tuż za zadem- przez co się zdenerwowały, przestraszyły i zestresowały jeszcze bardziej. A inteligencja kierowców które trąbiły na te konie, rozwala mnie jeszcze bardziej.
3:00 zaczyna sie akcja, ostro mnie wszystko rozbawiło, ludzie trąbią na te konie 3:30 przyblokowałbym ale mi zniszczą radiowóz hehe 3:35 ej moze by na to jakoś wskoczył - jak wskoczył?? 4:15 nagle dwoch policjantów zaczyna krzyczeć prrrrr, prrrrr ale jaja hahaha
***** Nie mieli i nie o to chodzi. On nie zjeżdżał z ich powodu. Chciał jechać na Katowice/Cieszyn, to nie rozumiem po co tym pasem tyle jechał i dopiero jak się okazało, że prawy jest tylko do zjazdu na Żywiecką to zaczął zmieniać, chociaż pozostałe dwa samochody jakoś mogły zjechać wcześniej. Ale jak już chodzi o sygnał - to później mieli. I konie przejechały przez rondo i radiowóz jedzie pod prąd rondem a i tak jakiś samochód się tam pchał...
No nieważne. Późno dość się zorientował. I akurat się czepiłem tutaj, jako przykładu. Bo wiele osób tak jeździ. Nie chodzi mi, że coś było w tej sytuacji bardzo nagannego. Ale jest to przykład częstego zachowania.
UberTV Przeczytaj sobie, matole, czego dotyczył komentarz. Gdzie mówiłem cokolwiek o policji? Policja nie miała tutaj nic do rzeczy. W tamtym miejscu po grzyba mieli mieć sygnał? Po prostu nagrali (z pozycji obserwatora) coś, co często się dzieje na drodze, czyli ludzi, którzy zaburzają płynność jazdy.
UberTV Ale jak już mowa o policji i sygnałach, to w sumie jak tam zjechali na sygnale do Żywieckiej i na czerwonym chcieli wjechać na skrzyżowanie, to musieli poczekać aż dwa samochody sobie na zielonym przejadą. Chociaż radiowóz stał i mrugał i było go widać...