Dlatego Miłość jest jedyną drogą. Wprowadzanie pokoju, radość, uśmiech. Dbajmy o Życie Wieczne. Szanujmy Każde Życie... a wszczególności pamiętajmy o Tych maleńkich... jeszcze nienarodzonych. Z Panem Bogiem.
Te ujęcia jak wozili taczkami ziemię do budowy kopca mnie całkiem rozwaliły. Jest tu ktoś, kto miał do czynienia z taką drewnianą taczką z drewnianym kółkiem? Bo ja miałem taką możliwość. Myślę, że kto tego nie doświadczył, ten NIGDY nie pojmie co ci ludzie zrobili i... dlaczego? Wiedziałem, że to była masa roboty, ale teraz dopiero mogę ocenić jak bardzo im zależało i dlaczego aż tak mocno się napracowali. Kopiec stoi do dnia dzisiejszego, więc wielki szacunek dla jego budowniczych!
Kotlet masz rację bardzo wielki szacunek. Robili to nie tylko myśląc o sobie, ale również o potomnych. Obecnie nie jestem zadowolona, że jest tam flaga Ukrainy.
@@elzbietarakusz2421 Też tego nie rozumiem i nie akceptuję że ta flaga tam wisi! W Kijowie żadna polska flaga nie wisi na podobnym obiekcie. A chyba powinna? Jakoś my nie mamy za bardzo za co Ukraińcom dziękować, a oni chyba mają za co dziękować nam...
@@kotlet4ever Masz rację. Po 2WS zostawiliśmy szeroki pas ziem wschodnich, tak coś ok 200 km. Wilno, Grodno, Lwów i wiele innych. Tam polska kultura, myśl, tradycja została materialna. Tam są prochy naszych przodków tych dużego i małego formatu. I pomyśleć, że żyli tam ludzie różnej narodowości obok siebie i/lub z sobą. Ziemia która spłynęła Krwią Lacka, a teraz gdzieś tam marszczy się bluszcz nad mogielnikiem, czasem zagubionym, zapomnianym. Smutne jak człowiek nie potrafi uszanować drugiego człowieka, patrząc jedynie na tą złudną mamonę, która nie daje zdrowia, zadowolenia tylko w głowach przewraca psyche. Pozdrawiam serdecznie.
@@elzbietarakusz2421 Wiem dokładnie bo moja rodzina stamtąd pochodzi... Byłem tam kilka razy (jeszcze przed tą aktualną wojną) i widziałem na własne oczy dom w którym mieszkali moi dziadkowie. I ogólnie to nie miałem wrażenia że pojechałem do jakiejś "zagranicy".. Czułem się jakbym wracał do domu. A nigdy tam nie byłem wcześniej... Mój tata miał 4 lata jak ich stamtąd wygnali. Też mocno pozdrawiam! ;)
@@kotlet4ever Moi pradziadowie też. Pozostała nawet nazwa wsi od której przyjęli nazwisko Wąwóz. Jestem ostatnia. Przykre, że tak zaniedbano spuściznę którą otrzymali.
Od lat niestety nie mieszkam już w moim rodzinnym, magicznym Krakowie,ale zawsze do niego wracam z wielką miłością i uwielbieniem jak przystało na lokalnego patriotę !
Kraków moje miasto moich przodków a lata 30te moich dziadków. Właśnie w tym czasie wynajmowali mieszkanie przy Placu Nowym (jak to młodzi, babcia nie chciała mieszkać z teściem - kamienica w Podgórzu). Nie ma moich dziadków nie ma już tej kamienicy i nie ma pamiatek z tego okresu - zostały pod gruzami.
Jak pieknie sobie żyli, chodzili szykownie ubrani, z klasą..piekny świat...:) i sanepid sie nie czepiał...i wszystko było najlepsze eco :)) Zawsze mnie zastanawia jakby to bylo rozpoznac kogoś ze swoich bliskich na takim przypadkowym filmie..;)
Super materiał !... Oprócz Luxtorpedy właściwie wszystko możemy zobaczyć teraz w Krakowie... Rynek, Plac Nowy (żydowski), Kazimierz, Kopiec Piłsudskiego. Nigdy nie widziałem tych zdjęć. Jeśli są takie materiały to koniecznie trzeba publikować. Dzięki i pozdrawiam.
Kopiec Piłsudskiego - Sowiniec 1934 rok W Krakowie używamy słowo taczki a nie taczka. 1934 r. Związek Legionistów Polskich wysunął pomysł usypania kopca - pomnika walki narodu o niepodległość. W Warszawie powstał Komitet Budowy Kopca na czele którego stanął płk Walery Sławek. Kopiec rozpoczęto sypać 6 sierpnia 1934 r. w XX rocznicę wymarszu z Krakowa I kompanii kadrowej.
Różnica pomiędzy takimi filmami z przedwojennego Krakowa i Warszawy jest taka, że Kraków prawie nie ucierpiał podczas II WŚ, a Warszawa została zniszczona w ponad 80%, przez co jest teraz zupełnie innym miastem niż była wtedy.
Przedwojennego Krakowa nie znalazłam.Ale pamiętam wczesne lata 50 te kiedy tramwajem nr.1 jeździło się spod Barbakanu ul.Floriańską obok Bazyliki, potem Wiślną i dalej na Grzegórzki.Piekne czasy bo to dzieciństwo i młodość . Teraz inaczej ale też pieknie, jak to w Krakowie.
Na jakim poziomie??? Co mamy doceniać polityke antypolska, zatrute jedzenie i wodę, leki które nie leczą a powodują inne choroby ??? Ogłupiale spoleczenstwo...
@@mar-mz8kvogłupili Cię, to pracuj nad sobą, zatrute masz jedzenie i wodę, to się udaj w Bieszczady z kozami /żeby nie powiedzieć s...j/, antypolska polityka, bo co? Zawsze możesz wrócić do Trylogii przed snem. Jednym słowem nie bluźnij i ciesz się z życia, póki nie ma wojny i masz zdrowie. Amen. Odpowiedzi i tak nie przeczytam 🤪
Powinni docenić. To był świat sprzed ery atomowej, sprzed chemii rolniczej, nawet sobie nie wyobrazimy jak smakowało wtedy jedzenie Jak pachniało powietrze.
Tak to jest życie ucieka i to jak ucieka ucieka a my co nic tylko się starzejemy i biedniejemy w naszej urodzie bo jak tu być takim jak przed trzydziestu Laty tego nie kupisz choć byś nie wiem jak i co to nie do pomoże nawet wzorze o Boże
w porównaniu raczej lepiej, wysoki poziom życia, elegancja i aktywny ruch, i to nie turystów. Z ciekawostek tramwaj podjeżdża pod bazylikę Mariacką na rynku, Luxtorpeda na koniec do Zakopanego i taka jeździła z Gdyni do kurortu polskiego Zaleszczyk nad Dniestrem. Przez dziesiątki lat rekord prędkości. Dużo ciekawych elementów i nowocześnie. Bez problemu.
Tego typu filmy powinny być pokazywane młodzieży. Mogliby się zorientować jak wyglądało życie w dawnych latach. Ja pamiętam cięższe czasy ponieważ Urodziłam się 10 lat po wojnie. Życie było ciężkie o wiele ciekawsze niż dzisiaj. Nie było takiego zakłamania i oszust jak dzisiaj w naszym kraju! Każdy się orientował na czym stoi i ludzie byli uczciwi i prawdomówny!
Kocham Kraków, jednak ten przedwojenny wydaje mi się ładniejszy, więcej zieleni, ludzie na twarzy życzliwości, serdeczniejsi wszytko było inne i byli to patrioci... Nie to co dzisiaj obawiam się że jakby wojna przyszła to Polak Polaka by zakablowal by tylko mieć wszytko dla siebie i polske by sprzedali dzisiejszy Polak....kocham Kraków
Był bardziej brudny, zapuszczony, Kazimierz ubogi. Ja widzę więcej uśmiechniętych ludzi obecnie w Krakowie niż na tym filmiku. A co do kablowania - Polacy całkiem chętnie kablowali na Polaków w czasie wojny.
Dziwne uczucie oglądac film jakby z innej epoki i wiedzieć że któraś z młodych dziewczyn w tle to może być moja babcia którą pamiętam jakby wczoraj jeszcze lepiła pierogi w kuchni. I że ja 80 lat później, w tych samych miejscach gdzie ona wystrojona szła na zakupy (bo przecież do miasta), mogłem późną nocą żreć ostrego kebaba którego na drugi dzień pożałowałem.
Moje ukochane miasto Kraków. I moich dziadków i pradziadków. I tak sobie myślę że być może ja i inni oglądający może nawet widzieli swoich przodków i nawet człowiek nie będzie wiedział o tym że kogoś bliskiego zobaczył. Aż mi się łezka w oku zakręciła...Tak przykro obcą flagę widzieć na Kopcu który powstał z trudu tylu Polaków i w naszym Polskim Mieście. Tam powinna wisieć jedna jedynie słuszna i bliska naszym sercom 🇵🇱 Dziękuję za ten materiał 🤍❤️
Na kopcu Piłsudskiego nie wisi flaga innego kraju. Wisi ona na kopcu Kościuszki - jako znak solidarności z krajem naszych sąsiadów, którzy zostali zaatakowani przez Rosjan. Jestem dumny, że umiemy się wnieść ponad durne podziały, ponad prymitywną ksenofobię. :)
Ale tu nie jest napisane że wisi na Kopcu .... Piłsudzkiego ... przeczytaj dokładnie. Pisze że ..." Tak przykro obcą flagę widzieć na Kopcu który powstał z trudu tylu Polaków i w naszym Polskim Mieście".
A juz za pare lat koszmar wojny... Ale dobrze,ze sa takie filmy, dziękuję za zamieszczenie. Po raz pierwszy na nagraniu (a nie przedwojennym zdjeciu)widze stary cmentarz żydowski na ul.Szerokiej i podwórko, znane pozniej z Listy Schindlera.
Jak dobrze ,że komuś chciało się to zrobić. Uchwycić w ruchu tętniące życiem miasto, które możemy podziwiać z perspektywy prawie 100 lat. A z Kopcem Kościuszki mam wspomnienie mojej prababci, która opowiadała, jak szła na kopiec z ziemią niosąc ją w zapasce.
@@staredzieje5857 Piekne dzieła miło się ogląda, ale co z odpowiedzią na moje pytanie? Gdyby okazało się, że to rzeczywiście sam św. Maksymilian, uchwycony kamerą na peronie, byłoby to coś niesamowitego, gdyż nie tak znowu wiele pozostało materiałów filmowych pokazujących tego świętego na żywo.
Za to było Wielkie Bogactwo Ducha Narodowego, czego dziś już nie ma... Przykład chociażby z tym co się dzieje na granicy jak opluwani są obrońcy Ojczyzny pozostał wspólny język za mało by mówić o przynależności do Narodu
Była straszna bieda w Polsce międzywojennej. Widać jakie rozwarstwienie jest między filmami z Marszałkowskiej w Warszawie a Krakowem, chociaż nie ma filmów ze slumsami Warszawy. Moja rodzina jest z ziemi Golubsko-Dobrzyńskiej. Dziadkowie moi mówili często, jak biednie się żyło. Nie byli komunistami, ale zawsze mówili, że nie dziwili sie, że Polacy wybrali taki ustrój po wojnie. Mój dziadek przed wojną zauczał się na ogrodnika u magnatów. Opowiadał jak mu zapadło w pamięci, kiedy „hrabinia” szczuła psami głodne dzieci na polach po zbiorze kartofli, które szukały jakichś resztek do zjedzenia. 😢
Pewnie żymianin filmował i dlatego uchwycił swoich , Gmina żymian w Krakowie zawsze była bogata więc ją stać na takie zlecenia. Ale i tak piękny dokument.