Powodzenia chłopie! Fajna nowa przygoda, słońce na pewno dodaje energii. Nauka nowego języka dziś dla mnie to już chyba nie do zrobienia, sam myślałem o niemczech, ale jednak jak emigracja to już tylko do anglojęzycznych krajów. Ten twój głos korwina rozwala haha, wincyj xD
superbe vidéo, je suis votre chaîne depuis longtemps . hussard polonais sans frontières, ça m'impressionne . je vous salue chaleureusement avec toute la famille sur les avantages ,
Francuzi przyjemni są :) byłam w Bordeaux mówię tylko po ang bez problemu się dogadałam, najwyżej na migi. Bardzo byli pomocni, sami z siebie opowiadali co warto zobaczyć, polecali lokale itp
Masz racje architektura jednak ma duże znaczenie... mieszkalem w Brighton 7 lat i kazdy mi mowil po co tam siedzisz na polnocy sie lepiej zyje jest tanio. Przenioslem sie do Manchester ktory jest dosc podobny do Glasgow i teraz tego zaluje, brzydkie miasto i chyba za kilka miesicy wracam na poludnie lol poludnie Francji pewnie byloby jeszcze lepsze ale niestety nie chce mi sie uczyc jezyka haha powodzenia tam!
Dokładnie to samo uważam. Co i rusz słyszę rady typu: Piotrek, zrób sobie kurs na wózki widłowe, wyprowadź się na jakieś zadupie i będziesz mógł oszczędzić kupę kasy ale nie, szkoda życia. Na mnie ogromny wpływ ma to jak wygląda moje otoczenie. Musi być kolorowo i słonecznie by mi się cokolwiek chciało. Brighton jest pełne życia i z względnie dobra pogoda a do tego jest ładne. Jeśli chcesz wciąż zostać w tego typu miejscu to raczej rozważał bym Eastbourne, jest tańsze niz Brighton a wizualnie praktycznie identyczne :)
Wystarczy wypełnić papiery celne w których trzeba dokładnie napisać co jest w środku, wartość tego i wagę. A przy odprawie celnej to już jest loteria, czasem sprawdzają zawartość paczek a czasem nie, więc lepiej nie ryzykować. Paczkę trzeba wysłać jako "prezent" i by nie płacić cła wartość paczki nie może przekraczać 30 funtów z tego co pamiętam :)
@@TheFashionsketcher Wysłałem 4 oddzielne kartony i każdy z nich wyceniłem do 30 euro. Sztuczka polega na tym, że nikt nie może Ci powiedzieć, że kłamiesz bo twoja wycena to coś subiektywnego. Więc TV np. mógł być uszkodzony i jego wartość spadła znacznie :D
W UK znacznie taniej. Dlaczego nie przeprowadziliście się do Edynburga. Też brudno bywa i dziury w drogach, ale fajnie się żyje, pelno atrakcji, restauracji, nowe centrum hanlowe, widoki i parki, lasy, wzgurza Pentlands... uwieżcie ludzie by do Was latali bo jest co pokazać!
Mieliśmy taki plan by przeprowadzić się do Edynburga, który pod każdym względem jest lepszy niż Glasgow ale ostatecznie pogoda i południe Francji zwyciężyło :D
@@angielskisen Coś czuję, że u Piotrka temat Edynburga jeszcze nie jest zamknięty, choć oczywiście życzę powodzenia w Montpellier. My mieszkamy w zachodnim Londynie i właśnie rozważamy przeprowadzkę do Edynburga. Pozdrawiamy :)
Całe UK jest paskudne ( w sensie budynki ) nie tylko Glasgow. Wyemogrowałam za chłopakiem Angilkiem i szczerze siebie za to nienawidze. Nie jestem w stanie znieść tego samego co ty ta cegła wszystko jest takie smutne i ciemne, ciasne i małe. No wyrzygać sie można. Jak ci ludzie jeszcze nie wpadli żeby to otynkować to nie wiem. Nie jestem w stanie pojąć jak oni w takim otoczeniu są szczęśliwi.
Nie no, jest ten wiele urokliwych i fajnych miejsc w UK, np. Brighton w którym mieszkałem jakieś 5 lat ma jasne budynki i ogólnie jest to fajne miejsce do życia tylko drogie i mocno turystyczne. Co nie zmienia faktu, że choćby nie wiem jak ładne miejsce było to ta pogoda odrzuca mocno. Zawsze możesz się przeprowadzić, szczerze polecam Hiszpanie. Gdyby nie Amelie to tam bym się przeprowadził :D
@@angielskisen śmieszki śmieszkami, ale polka w tej sytuacji zatrułaby ci nieodwracalnie życie i zrobiła opinię nieudacznika wśród wszystkich znajomych i rodziny
Kurna znowu pod jakimś randomowym filmikiem na Ciebie trafiam (ostatnio Therapeutic Mama). Albo jesteś wszędzie albo algorytm RU-vid nam te same filmy podsyła 😅