Od 10 lat użytkuję maszyny z rękawem powietrznym i mogę powiedzieć, że jest to główny elemnt, który tworzy wydajność w opryskiwaniu. Piękny lakier, elektronika i inne "bajery" nie spowodują takiego przyrostu wydajności jak zastosowanie pomocniczego strumienia powietrza. U mnie prędkość robocza wynosi 16-20 km/h i mam idealne pokrycie roślin cieczą roboczą, opryskiwaczami standardowymi można pracowa max 12km/h bo producenci rozpylaczy nie zagwarantują dobrego pokrycia roślin. Jeśli mogę jechaćmax. 12km/h to kupując najtańszy opryskiwacz o określonej szerokości macie taką samą wydajność (na równym polu) jak maszyną premium. Trzeba pamiętać, że stracony dodatkowy czas przy określonej pracy to jest coś, czego Wam nikt nie zwróci. Pamiętać należy także o redukcji ilości cieczy roboczej na ha i możliwości ograniczenia dawki niektórych herbicydów przy stosowaniu opryskiwacza z "rękawem".
Patrząc na zielony ład i UE to niedługo opryskiwacze w krzaki będzie można wstawić . Ja nie mówię że to jest dobrze przeciwnie .oni nie rozumieją że odpowiednie zastosowanie sor jestem wskazane i konieczne . Np jak nie opryskać pszenicy na chwast niech przytulia czepna wystąpi . Już ziarno na pasze do drobiu się nie nadaje bo przytuli nie da się zesrutowac
Opryskiwacz to dziś jedna z najważniejszych maszyn w Gospodarstwie dzisiejszych czasach mamy bowiem dostęp do specjalistycznych urządzeń, dzięki którym możemy usprawniać pracę i osiągać lepsze plony. Bogata oferta każdy znajdzie coś dla swojego gospodarstwa
