Przybrana Matka - Creepypasta [OD WIDZA][Lektor PL] 

😊

To jest świetne !

@Diego Z Khorinis oglądałem wszystkie trzy części i są niezłe choć w jego wykonaniu to jest coś

@Diego Z Khorinis to prawda

i guess I'm kinda off topic but do anybody know of a good place to stream new series online ?

Moze lepiej juz niech nie pisze takiego....tego...nie wiem jak to nazwac.

Wsumie pasty te przestały być crypy pastami wieki temu lecz nikomu nie chce zmienić się tytułu/robić oddzielnego kanału na słuchowiska...

A chłopiec z czerwonym latawcem to według Ciebie nie jest crepypasta?

@@Neon-gv5ou Crypypasta ma być w załorzeniu straszna a że jakiś chłopiec zamienił główną bohaterkę w lalkę, nie musi oznaczać że jest straszna. W moim mniemaniu tym opowieścią bliżej do słuchowisk i mówiąc to nie mam na celu umniejszenia tych filmów lecz wyrażenia opinii. Albo to po prostu ze mną coś nie tak że takie historię mnie nie ruszają, nie raz słuchałem takich których można nazwać crypypastami np. Anatomia strachu czy ultrafiolet (to ostatnie wsumie nie jest straszne ale bardzo ciekawe) co prawda nie czułem przy nich panicznego strachu lecz coś z crypypasty w sobie miały...

@@user-xu6td7sc2t Ta crepypasta była mroczna i trzymała w napięciu. Crepypasty nie muszą być straszne.

@@Neon-gv5ou Cóż o gustach się nie dyskutuje.

Ale to ty dzwonisz

Nie pytaj tylko wyślij.

sf ?

@@user-xu6td7sc2t Science fiction. Ewentualnie zabrakło litery w słowie "syf".

🤣🤣🤣

Zgadzam się.

@@user-kn8cz9gw9p Cieszę się że ktoś podziela moje zdanie

Kanał prowadzę sam. Kobiecy głos, to moja dziewczyna, której przyjazd i czas na nagrania jak i całe sesje muszę przeprowadzić i zaplanować również sam. To nie uwalnia, a wręcz jeszcze bardziej dodaje mi roboty. Nikt nigdy nie pomagał mi filtrować past, czy choćby nie przeczytał nadsyłanych mi prac za mnie, żeby mi powiedzieć czy warto się tym interesować. Prac dostaję dużo. Kiedy czyta się ich wiele, z czego dużo ponad połowa, jest za słaba moim zdaniem, by ją realizować na kanale, a potem pojawia się coś, co wydaje mi się dostatecznie dobre, albo przynajmniej ciekawe i pasujące do konwencji kanału, dodaję to do kolejki i daję znać autorowi, kiedy może się spodziewać publikacji jego pracy. Niektóre inne kanały mogą odetchnąć chociaż z robieniem miniaturek, może montażem, może zajmowaniem się fan page, jakąkolwiek promocją, czy takim aspektem jak sprawdzanie nadsyłanych opowiadań. Ja wszystko robię sam. Jestem w środku sesji, która przez całą tę epidemię nie wygląda za ciekawie i dość dużo czasu muszę poświęcić na to, żeby wiedzieć jakie zagadnienia są wymagane na egzamin z jakiejś przykładowo teorii drgań, jak je opracować i jak się tego wszystkiego nauczyć w terminie nie zapominając o tym, że dwa dni później mam inny egzamin z kompletnie innymi zagadnieniami, inną metodą jego zdawania i ogólnie powiedziawszy, jest po prostu chaos. Nie będę tu tłumaczył jak wyglądają studia, ci co wiedzą, to wiedzą. Niestety podczas sesji umysł jest mocno zajęty. Dodatkowa sprawa, która męczy mój umysł to remont mieszkania w zupełnie innym mieście. Ja muszę ogarnąć jak logistycznie to wszystko rozplanować, dodatkowo ustalać do tego różne budżety, kosztorysy, robić zakupy i tak dalej. Kanał nie jest moim jedynym zajęciem, zwłaszcza teraz. Nie mam zamiaru jednak z niego rezygnować widząc, że niektóre moje produkcje otrzymują całkiem pozytywny odzew. Szczerze powiedziawszy, takie opowiadanie jak to jest dla mnie w tym momencie zbawieniem. To jak najbardziej jest creepypasta, i to powiedziałbym w dość klasycznym stylu, jak sprzed 10-ciu lat, kiedy wprowadzenie nie zapowiada jatki w lesie tylko gęsią skórkę uzyskujemy na sam koniec dowiadując się że uroczy synek miłej mamy admirał planuje atak i zniszczenie ziemskiej cywilizacji. W mojej ocenie, jest to całkiem niepokojące opowiadanie, nie napisane niesamowicie, jednak prezentujące solidny poziom. Są gusta i guściki, rozumiem że są osoby, które wolą godzinną opowieść o potworach. To się jednak może czasami po prostu nudzić. Czy uważam że to opowiadanie jest dobre? Tak. Czy uważam że pasuje na kanał? Jak najbardziej. Jest jak wspomniałem niepokojące... "creepy" czyż nie? Każdy może wysnuć swoją definicję czym jest dokładnie creepypasta, a potem krytykować wszystko, co nie zgadza się z jego obrazem. Oczywiście, sam uważam, że na przykład wspomniana przez ciebie pasta "1999" jest lepsza, bardziej rozbudowana, jeszcze bardziej trzymająca w napięciu niż "Przybrana Matka", co czyni ją lepszą creepypastą. Czy znaczy to, że nie powinno być takich past jak ta? Otóż nie. To co robię, robię dla was tylko i wyłącznie, przecież nie dla siebie. Nie mam jednak innej osoby, która powiedziałaby czy to co nagrywam na pewno wszystkim się spodoba. Spodobało się mnie, dlatego stwierdziłem, że chcę to zaprezentować mojej publice. Gdybym miał czas i możliwość jedynie siedzieć na angielskich stronach z pastami, czytać je, tłumaczyć i nagrywać tylko te prima sort, robiłbym to z wielką chęcią. To jednak oznaczałoby również, że będę odmawiał realizacji 98% prac nadsyłanych mi. W tej paście nie ma intra, bo zamyślony nie zauważyłem że plik nie przesłał się do końca. Głos matki miał być trochę przerobiony po to, by brzmiał bardziej jak głos kosmitki, co nadałoby troszkę więcej klimatu. Też o tym zapomniałem, chcąc mieć produkcję za sobą by móc wrócić do pozostałych obowiązków. Staram się zawsze, by to co prezentuję na tym kanale, miało jak najwyższą jakość. To niestety nie jest tak obiektywnie możliwe do zmierzenia i nie wszystkim wszystko zawsze będzie się podobać. Jeśli ktoś zrazi się dwoma tygodniami bez creepypasty, która nie spełnia do końca jego oczekiwań, nie zmuszam do subskrybowania, bycia patronem, lajkowania czy innego badziewia. Będę robił to co robię nadal i nadal będą się tu pojawiać filmy, spośród których na pewno znajdą się takie jak XYZ sobie wymarzy. A jeśli kanał Polish Creepypasta jest już skreślony, dlatego że kilka produkcji nie odpowiadało gustom czy guścikom... to cieszę się, że przynajmniej przez jakiś czas mogłem dostarczyć komuś rozrywki tym co robię.

@@PolishCreepypasta Pomysł z pastami angielskimi użyłem jako wyjście ostateczne. Co do pasty nawet można było się uprzeć i przylepić jej łatkę CP, lecz ziemianin napadający na Ziemię dałbym raczej jako plottwist jakiegoś filmu/serialu SF tak jak było to w Ricku i Mortym a niżeli czegoś co z założenia ma się mieścić w klimacie thriller/horror choć może jest to spowodowane tym że pasta jest słabo rozwinięta i później rozbudowałaby ten klimat. Czaje to że na studiach jest zapierdol i tak dalej, życzę ci aby jak najszybciej ten okres się skończył. Chodzi o to że już da się zauważyć ludzi z bólem dupy do ciebie którzy są wynikiem efektu u niemal każdego youtubera "kiedyś to było". Swoim komentarzem chciałem zwrócić ci uwagę że to zjawisko które może być niebezpieczne. Co ty z tym zrobisz to już nie moja sprawa.

Na pewno można popracować. Mam nadzieję na to. Julia dopiero zaczyna swoją przygodę z czytaniem, zwłaszcza przed mikrofonem, więc czas szlifować swoje umiejętności, jednak wydaje mi się, że z czasem dojdzie do naprawdę dobrego poziomu i do efektu nie będzie się jak przyczepić ;)

Według mnie czyta dobrze ale trochę zbyt ,,cukierkowo" xD nie wiem jak to określić,ma łagodny głosik jak na ms .Admirał Grax xD

Na co czekasz?

Ej, ej, nostalgia, turuturum turuturum turuturum turuturum

To z jakiejś piosenki?