Przyjechali po skarby, nie zabrali łopaty Dolnośląskie Tajemnice odc. 165, opowiada Joanna Lamparska 

kiedyś mieszkaliśmy w parafii ewangelickiej,i tam na strychu było masę zdjęć róznistych w mundurach wermachtu i nie tylko, panie w pięknych sukniach,pozbieraliśmy to do pudełka ,po latach przyjechali z Niemiec ludzie i mama wyciągnęła pełne pudełko,starsza pani aż ręce złożyła,to mój ślub,aż się popłakała,pokazywała kto jest na zdjęciach,płakała jak jej mama pudełko zapakowała,dla nas to nic a ona odzyskała skrawek swojej młodości,opowiedziała nam o tamtych ludziach i czasach,te opowieści były dla nas ciekawsze niż zdjęcia,czasami warto zachować takie rzeczy

Fajna historia lubię takich słuchać bo to jest mega ciekawe pozdrawiam serdecznie

Dziękuję, niesamowity filmik.

Ci którzy coś lepszego znaleźli, a nie byli głupcami, siedzieli cicho.

❤👍

Wow super odcinek ja znam historię i jak się kiedyś spodkamy to pani opowiem z gór sowich i:) pozdrawiam serdecznie

Uwielbiam te tajemnice pozdrawiam cieplutko🤩♥️♥️♥️

Tego można się było spodziewać jak nawet Polak by coś znalazł to od razu mandat konfiskata rzeczy i brak znaleźnego

Droga pani Joanno i tu ma Pani rację te drobne skarby trzeba zachować dziękuję za materiał pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍👍🖐️🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩🤩❤️❤️❤️

Witam czarującą Joasię . Ciekawa historii .Pamiątki rodzinne często były chowane .Ja nabyłem dom do remontu .Z DDR owa w latach 90 tych przyjeżdzali 4 razy całą rodziną .Wiem że chowali bo przy remoncie znalazłem 2 kanny smalcu .Na strychu ktoś z klepiska coś wyciągną .Została dziura po walizce .Kiedyś napiszę o dziadku i jego skarbie Powodzenia księżniczko w czarowaniu

Powinno się im oddać jeśli to rzeczy rodzinne przecież ziemi nie zabiorą. Tyle nostalgii choć dla nich

Edukacyjnie i zdrowe podejście do tematu😊❤😮. Super jak zawsze.

I to jednak jest świństwo że strony Polskiej. Ci młodzi Niemcy nie byli szabrownikami. Przyjechali po ukryte przedmioty swojego Ojca które tak naprawdę należy oddać rodzinie. Nikt z nas nie chciałby aby nasza własność trafiła w obce ręce. Historię życia bywają różne i sprawiedliwie powinny być rozwiązane Dziękuję.

Skarb skarbowi nie równy Dla jednego skarb to złoto, a dla drugiego pamiątkowe przedmioty Ja u siebie też znajduję skarby Wystarczy kilka razy ruszyć łopatą by znaleźć ciekawe znaleziska , worki po leku, szmaty, kawałki zabawek... Co kto miał drogocennego wynosił nocą i zakopywał 🤣 Jak ktoś chętny oddam gratis Nawet łopatę mogę pożyczyć

Ja jak tak kopałem przy pomocy wykrywacza metali to znalazłem monety jedna nawet z 1938 z Niemczech z orłem z swastyką

Witam

Wykształceni Niemcy którzy żeby coś wykopać nie wzięli łopaty😂😂

to się Państwo nachapało. Mój dziadek schował w murze we Lwowie swoją szablę i ordery. Strach szukać. A tu jakiś ..uk podkablował o ... policja całą noc pilnowała jakiegoś świerka. Oni już k... nie mają co robić?

Ten syn ssmana kupił działkę nie w tym województwie co trzeba😂😂😂😂

😢Dziękuję za kolej

Tak, Joanno masz rację,tylko że to byli dalecy antenaci, a w latach wczesnych 80- tych na moim terenie dokonano skutecznego pozyskania depozytu,i może wtedy synom się nie dziwię bo to był ich dobytek. ( Są jeszcze świadkowie jak to zostało przeprowadzone ,pod ponad 100-letnia lipą ,jako punkt odnosnikowy)

I wszystko by się udało, jakby nie głupia łopata 😂

Ja wiem gdzie są zakopane ogromne skarby ,zdradził mi to Herman Bruner tuż przed śmiercią :))

Po co łopata jak nie ma skarbu? Kolejna paranoja!

A propos Świdnicy: żadnego kopania za pieniądze przedsiębiorcy nie było. To jakaś fantazja 😉

Pracowałem w oknach. I przy wyrywania starych można było znaleźć różne rzeczy od gazet przez pończochy po monety

Ale Indiana Jones nie miewał łopaty. W najważniejszym momencie otrzymywał od sekretarki planu.

W pałacu jedlina zdrój gdzie po II wojnie był PGR Przyjechał tam rzeźnik po sztukę świni. Po jakimś czasie wraca i chce kupić wszystkie sztuki bo w tej pierwszej znalazł jakiś skarb bo ryjąc nalazła skarb właścicieli tego pałacu

???There treasure Where your heart ?? Poem

Chyba szpadel.

Ja znam wnuka ssowca. Mamy mapę . Nie mamy kasy i łopaty - jak ktoś chce nam pomóc zapraszam na priva. Pozdrawiam Pani Joanno - fajnie się slucha opowieści 🖐️

Jeżeli panią interesuje to w latach 80 tych nie pamiętam dokładnie ogromny skarb został znaleziony we wsi Wojcieszyn gmina Pielgrzymka pamiętam jak pół wsi było obstawione przez wojsko przez chyba tydzień nikogo obcego nie wpuszczali a skarb wykopali na terenie PGRu, może warto zrobić program o tym wydarzeniu. Drugi temat to już z lat 90 tych jak wojska radzieckie opuszczały Polskę ksiądz z Pielgrzymki zgromadził w podejrzanych okolicznościach skarby z pałacu przyjaźni z Legnicy powiadają że zakupił to od radzieckich wojskowych, policja to wszystko skonfiskowała ale na wsi nikt nie chciał za dużo opowiadać, może warto zrobić dobry program o tym. Pozdrawiam

Co za kraj, że nie można odzyskać swojej własności.

Ten kto znajdzie tego powinna być własniść. Chore prawo.

Pani Joanno u nas na Dolnym Śląsku nie ma "skarbów". Są natomiast depozyty prywatnych ludzi mieszkających na tych terenach do 45"-go.Często opuszczali te tereny z jedną walizką - a ich "skarby"to jakaś porcelana,ubrania może radio album ze zdjęciami.Kosztowności to raczej starali się zabrać.Ale to wszystko po tylu latach w ziemi lub jakiejś piwnicy ...?Wartość artefaktu.A jeśli coś było grubszego to Festung Breslau jest na to odpowiedzią - uzyskanie czasu aby można było to wywiezć.Nie wspomnę co ruskie ścierwo zrobiło z tymi terenami.Pozdrawiam

😂

Łopatą to się węgiel zwala i piasek do betoniarki przerzuca, kopie się szpadlem.

Mnie to policja zrobic, to bude im zrownam z ziemia. 😁

Chyba szpadla

Znowu kiepski materiał filmowy! I te Twoje zadowolenie w głosie, tragedia.