Super rozmowa! Dziękuję Dziewczyny! Chciałam się tez podzielić pewna historia. Ostatnio byłyśmy z moja córką na urodzinach chłopca z jej grupy z przedszkola i oczywiście byl standard który dr Ania uwielbia, pizza i tort. Było to przedpołudniem wiec po „imprezie” poszłyśmy we dwie na obiad. Menu było ze zdjęciami, zapytałam ja co chce, powiedziałam jakie są opcje. Nie uwierzycie co zamówiła moja córka, SAŁATKĘ!!! Byłam super dumna! Ale nie skomentowałam, jak to dr Ania mówi, bez spiny, i wrąbała michę sałatki z feta. W domu jemy dużo warzyw, oczywiście grzeszki tez się pojawiają ale i mój mąż i ja lubimy świeże sałatki i tak uważam na dresing 😜 ale co che prze to powiedzieć, wychodzi na to że, przykład rodzica naprawdę działa! Pozdrawiam serdecznie 😘
Zdania „to zależy od człowieka” „to bardzo indywidualna sprawa” chyba za często powtarzane. Pare konkretów wyniosłam ale szkoda że tak dużo ważnych tematów było „ogółem”.
Z darmowego odcinka na YT dla wszystkich nie można wynieść więcej. Po skrojone na miarę i konkretne wskazówki idzie sie do dietetyka dziecięcego i płaci za wizyty
Bardzo fajna rozmowa. dziękuje. Mieszkając w Holandii nie jest mi łatwo. Jedzenie jest inne. Produkty bardzo często przetworzone. Mnóstwo dostępnych sosów mazojenow i fryturowanych rzeczy. Tak dzieci tu jedza. Jakiekolwiek urodziny to frytki lub pizza. Oczywiście ze nie non stop ale to uwielbiają najbardziej. Nie ma otyłości wśród dzieci ponieważ bardzo dużo się ruszają. Sport jest hobby narodowym Holendrów i za to im chwała. Jednak ta przetworzona żywność, gotowe Dania skutkują masowymi chorobami jelit w późniejszym okresie. Dwoje się i troje żeby moja holenderska rodzine oduczyć stosowania kostek z knorra i tego typu produktów ale mentalność ich jest inna. dla nich To ja jestem jakaś dziwna, czepiam się… eeeccch … Moja córka lat 8 prawie nie chce jeść tego co ugotuje albo podam. Tak się zastanawiam jak rozwiązać problem ze właściwie to my powinnismy dostosować posiłki do jej kubków smakowych. Gotować podwójnie nie mam ochoty i czasu. Gotować tylko to co ona lubi? A dlaczego? Kłócić się o każdy kawałek marchewki tez już nie mam siły. Zawsze myślałam ze jedzenie to jest rodzaj pasji. Mojej pasji z tego wynika. Ja przygotowuje naprawdę bardzo smaczne zdrowe rzeczy, ładnie smakowicie podane a mimo to codziennie stres związany z jedzeniem mojej upartej ośmiolatki. Poradźcie! 🙏 pozdrowienia z Knorrolandii 🙄😘
Moj syn waży 11 kg mając 3 latka :o je nawet dobrze, oczywiście są rzeczy które lubi bardziej lub wcale. Ale wiem, że muszę go czasem dofutrować, na samych zielonych i lekkich rzeczach to on by wcale nie tył xD musi być mała objetosc i duzo kalorii w posiłku, zeby zjadł zanim znudzi sie procesem jedzenia i dalej nabierał wagę. Oczywiście witaminy, białka itp też zwracam uwagę, ale jedząc sałatki na dresingu z jogurtu naturalnego daleko nie zajedziemy z jego wagą :D
To nie do końca tak że większość matek kupuje to przysłowiowe "gówno"bo nie wie że to złe większość z ludzi kupuje to co tańsze bo ich nie stać na to lepsze składem bo przeważnie jest dwa razy droższe od tego z gorszym składem w tym jest problem że dzisiaj zdrowsze jest droższe 😉
