Pierwszy film obejrzałam jednym tchem pomimo że te tematy mam już za sobą bo mam starsze dzieci natomiast ten jest zupełnie inny Ewa jest w nim jakaś inna mimika i gestykulacja mnie drażnią jakaś dziwna maniera i głos nienaturalny Szczerze dla mnie takie" gwiazdorzenie"
@@parufkaparufka2566 Dlaczego? nie obrażam Ewy Piszę swoje odczucia w kulturalny sposób a do tego mam prawo RU-vidrzy zawsze mówią żeby im pisać co nam się podoba w ich filmach a co nie
Ja mam takie odczucie, że faktycznie jakoś tak inaczej. Ale czy źle ? NIE :D Gwiazdorzenie to chyba trochę przesada. :) bo gestykuluje więcej niż zawsze? Bo inna mimika? Dla mnie to śmieszne trochę. A głos moze inny bo Ewa jest przeziębiona trochę czy cokolwiek innego :D
Według mnie nic nie musisz zmieniać jeśli chodzi o kanał :) Bardzo przyjemnie się słuchało i ta dojrzałość , to aż chce sie słuchać i słuchać i czerpać z tego jak najwięcej :) sama nie jestem matką , planujemy niebawem , a to, że nie koloryzujecie rodzicielstwa wbrew pozorom bardzo pomaga :)
Kochana martwić się będziesz już do końca życia, raz mniej raz więcej ale będziesz😊 co do blizny też ją mam i uważam, że nie należy się jej wstydzić wręcz przeciwnie😘
Połóg to nie jest tylko kwestia tego jak kobieta fizycznie i psychicznie czuje się gotowa do współżycia. Bardzo ważne jest też to, że wszystko musi się zagoić w środku, nawet jeśli miało się super świetny poród. 6 tyg to bezpieczny odstęp który NALEŻY zachować aby nie doszło do żadnego zakażenia!!
Jeszcze nie mam dzieci ale będąc na naukach przed małżeńskich pani prowadząca z wielo letnim starzem małżeńskim i dziećmi powiedziała coś bardzo pięknego i wydaje mi się ważnego,że rodzice muszą dość i swoją relacje nie tylko dziecko i dziecko bo to dziecko powstało z relacji dwóch kochających się ludzi i jeśli rodzice będą szczęśliwi to i dziecko będzie szczęśliwe ♡ I dzieci dorastają szybko a potem jednak znów zostaje się w dwójkę i warto dbać i ta relacje całe życie:)
@@oliwiaignaszak1334 w obecnych czasach pewnie mają mały sens ale chcąc wziąść ślub kościelny trzeba je odbyć i ja miałam do tego właśnie takie podejście girl... Ale można jak widać spotkać tam ciekawych ludzi oraz poznać problemy innych par i to jakie mają na to rozwiązania to np wyniosłam z tego girl...
Ja dochodziłam po cesarce z pół roku do siebie, bardzo źle cesarka na mnie wpłynęła. Odczuwałam duży dyskomfort, nie mogłam przez dłuższy czas się wyprostować. Nie było to łatwe, na szczęście Mój Syn zrekompensował mi wszystko ❤
Kochana, macierzyństwo ci służy ❤ Paznokcie, fryzura, styl ubierania, zmieniłaś się i masz teraz mega klasę! Liczę na jakiś haul w najbliższym czasie bo ostatnio wszystkie Twoje stylizacje mi się podobają 😍
Pamiętam słowa starszej Pani do mnie jak byłam w ciąży która powiedziała mi ze jest to największa miłość w życiu ale zarazem największy strach . I to normalne Ewuś. Kochamy nasze skarby ponad wszystko dlatego ten lek i strach nam nie przejdzie do końca I zawsze będziemy się stresować aby nic złego się im nie stało ☺️
Przepięknie wyglądasz!!! Jesteś młodą mamą a Bardzo Mądrze i Dojrzale opowiadasz o macierzyństwie i uczuciach. Jesteś świadoma tej zmiany i odpowiedzialności jaką niewątpliwie jest macierzyństwo.I najważniejsze... opowiadasz szczere. Wielki szacun Ewa!!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WAS.
Oczywiscie ze blizny nie należy sie wstydzic, ja miałam 2 porody naturalne 1 syna 40min drugi 10min smieje sie ze z 3 dzieckiem bym nie zdązyla z domu wyjśc mimo ze od ostatniego porodu minelo ponad 15 lat to mam wrazenie ze hormony mi jeszcze buzuja bywa ze płacze o byle co a jak byłam w ciązy to juz wogole pamietam jak jechalam tramwajem i był bilbord z gazetką reala i były tam kurtki pokazane zobaczyłam to i wyłam jak poj...na no masakra :)
Gdyby Edzio byl w domu od poczatku wtedy bys wiedziala co to połóg 🤣 Wtedy od samego poczatku czlowiek musi wstawac do dziecka w nocy, zajmowac sie noworodkiem. Jest sie wrakien czlowieka 😆
Uwielbiam takie Q&A. Mogę Cię słuchać godzinami 🙂 zdecydowanie proszę o więcej. Bardzo ładnie mówisz, super się Ciebie słucha i oczywiście bardzo mądrze mówisz 🤍
Co do bliskości to my blizniaki przenieśliśmy do swojego pokoju po miesiącu w domu i nie mają problemu z zasypianiem i spaniem samemu. Mają 1.5roku. Jak byli tacy mali to właśnie też spali w pokoju sami my mieliśmy wieczór dla siebie i w nocy spaliśmy razem a nie z dziećmi a rano właśnie jak mąż wychodził do pracy brałam blizniaki do łóżka i spaliśmy sobie jeszcze z 2-3 godzinki :D
Czesc Ewa i pozdrawiam z zasniezonego Ontario🤗 Najpierw myslalam, ze to jakis clickbajtowy tytul - a to czysta prawda😆 U nas w lozku tez tak samo - tylko ze zamiast dziecka nasze koty spia pomiedzy nami. Od kiedy mamy wiecej niz dwa koty - to zawsze tak jest. A co do antykoncepcji - tez bralam kiedys tabletki, ktore mi rozwalily moj system hormonalny i powiem Ci, ze bardzo polecam miedziana spirale, ktora nazywa sie Copper-T. Powiedzialam tutaj o niej kilku kolezankom i tez sa z niej bardzo zadowolone. Tutaj trzeba sie o nia lekarza wprost zapytac, bo jesli nie - to prawie kazdy lekarz przepisze spitale typu Mirena, ktora jest z hormonami. Tutaj lekarze przepisuja te z hormonami, bo sa duzo drozsze i im to bardziej sie oplaca, bo dostaja z tego dzialke. Ale jaki jest sens wymieniac hormony na hormony? Wiem, ze to duzoa mniejsza dawaka - ale zawsze... Nie wiem jak z tym jest w Polsce -byc moze lekarze zachowuja sie bardzo podobnie - bo koncu "globalizacja" jest😆 Ta Copper-T jest swietna i nieszkodliwa dla zdrowia, bo jedynym aktywnym skladnikiem w niej jest wlasnie ta odrobina miedzi o wielkosci spiralki z dlugopisu - od ktorej ta spirala zawdziecza swoja nazwe. Spirala jest malutka, comfortowa, bardzo skuteczna bo dziala co najmniej przez 5 lat. Ja ten typ spirali uzywalam ponad 20 lat, wiec w sumie mialam ich cztery. I nigdy nie mialam zadnych z nia problemow. Umieszczanie jej prawie nic nie boli, a jak szlam na wymiane to bralam Advil extra strength i tez nie bolalo. Bardzo zaluje, ze wczesniej mi nikt o takiej spirali nie powiedzial i trulam sie tym hormonalnym swinstwem. Mam nadzieje, ze pomoglam. Pozdrawiam Wasza trojke i dwa😺😺 cudaki!
Ewka mysle ze jeszcze kwestia pologu u Ciebie to to ze jednak mialas czas na odpoczynek fizyczny. Wyspanie się itp. Co innego jakby dziecko od razu bylo w domu. Oczywiscie bardzo Wam wspolczuje sytuacji, jest dla mnie nie do wyobrazenia na sama mysl mam lzy bo sama jestem w ciazy ale w pologu sie wlansie boje tego niewyspania, zmeczenia i hormonow. Wydaje mi sie ze jedno dziala na drugie
Jak zawsze miło się Cię ogląda, a co do połogu po cc to ja też miałam delikatny w sumie niczym szczególnym od miesiączki się nie różnił tylko długością, Ale zapewne to dlatego bo przy cc dużo odsysaja krwi. Szkoda że jak zostałam mamą nie było kogoś takiego jak Ty co mówi prawdę nie koloryzuje jak macierzynstwo wygląda. Stach i zamartwianie się pewno będzie juz zawsze o swoje dziecko. Dużo zdrówka dla Was ☺
O jej fajnie, zs mówisz o tym, że nie czułaś motylków o skowronków w ciąży. Ja miałam to samo. Ok fajnie cieszę się, ale nie glaskalam brzuszka i nie ekcytowalam się nie gadałam do dziecka jakos nadmiernie. Ale za to po porodzie pokochałam całym sercem ♥️
Moje dziecko właśnie skończyło 2 latka, po porodzie byłam pełna energii i siły... niestety trwało to tylko 4 miesiące. Cały czas połogu byłam sama z dzieckiem (mąż został że mną 2 dni po porodzie i musiał wrócić do pracy)i tak jest do dnia dzisiejszego. Mieszkamy zagranicą, nie mam przy sobie babci, dziadka, czy nawet cioci do pomocy. Z perspektywy czasu, zmęczenie i brak regeneracji w tracie połogu ciągnie się do dzisiaj, jestem psychicznie i fizycznie wykończona... cały czas brak mi motywacji do dalszego życia, funkcjonuję jak robot, każdy dzień wygląda tak samo. Pomimo tego wszystkiego kocham swojego syna ponad życie.
Mam to samo:( . Również mieszkam za granicą maz na zmiany pracuje ja też pracuje . Ja jeden tydzień sama z dwójka małych dzieci i ledwo żyje nie mam już tej siły co kiedyś tego mi brak i tego uśmiechu co kiedyś często mialam. Zaduzo na glowie dla jednego człowieka to nieludzkie
@@nikoletta679. Niestety takie życie na obczyźnie. Ja nie mogę pójść do pracy, bo mąż pracuje w bardzo różnych godzinach i przynajmniej raz, czasami dwa razy w tygodniu ma wyjazd, co jest dość uciążliwe, ale trzeba jakoś wszystko ogarnąć pomimo zmęczenia i łez w oczach.
@@sylwiakuc-karasiewicz7476 to prawda pięknie to Pani napisała. Mimo łez trzeba to jakos ogarnąć . Kocham moje dzieci ponad wszystko ale brak snu odpoczynku ,oderwania się od rzeczywistosci powoduje depresję i nie chęć do życia. Niech się Pani trzyma. Ja zawierzam wszystko Bogu gdy już jest tak ciężko i podnosi mnie z powrotem do życia. Pozdrawiam
"zmienić faceta" haha kocham Cię Ewcia 😁 oczywiście w stu procentach się z Tobą zgadzam, ale mimo wszystko rozbawił mnie sposób, w jaki to powiedziałaś 🤣😁
Mialam tak samo ,zaszlam w ciaze byla radosc , cieszylam sie z dziecka ale nie czulam wiezi w sumie zadnej , dopiero po porodzie po pologu oddalabym zycie za tego malucha , wiele kudzi mowilo ze jak mozesz nie czuc wiezi zadnej juz , a ja poprostu tak mialam .
Ja bardzo źle wspominam zakładanie cewnika, bardzo nieprzyjemne uczucie przy zakładaniu i do znieczulenia ciągle mi towarzyszyło okropne uczucie że chce się siku..
Takie filmiki są mega potrzebne❤ szczególnie jak odpowiada osoba, która mówi co i jak prosto z mostu, nie lukruje, nie hamuje słów. Wiele kobiet unika pewnych tematów odnośnie emocji .. ciąży, porodu i połogu.. fajnie wiedzieć, że nie tylko ” ja ” tak mam😊 ostatnio trafiłam na insta na mega post o rozczarowaniu płcią, bardzo kontrowersyjny temat, ale jak potrzebny😊 jak wiele tematów, które ty poruszasz!
Nie robisz z siebie „męczennicy” bo jesteś z facetem który ciagle jest w domu, nie wychodzi do pracy na 8 bądź więcej godzin wiec masz w domu ogromna pomoc wiec możecie na zmianę spać i odpoczywać. Myśle gdybys była sama w dzień byłoby nieco inaczej.
Po pierwsze to ślicznie wyglądasz :) A co do połogu to po cc jest ,lżejszy’ bo macica jest zazwyczaj oczyszczona przez lekarzy po wyciągnięciu dziecka :) Ja po cc również przeszłam lekko i sprawnie :) Tez nie sądziłam ze będę tak martwić się o swoje dziecko… macierzyństwo to miłość radość i ciagle zmartwienia 😅 Nasza dzidzia tez śpi osobno (pierwsze w dostawce a teraz w łóżeczku w sypialni) ale nigdy z nami w łóżku.
Mi lekarz się pytał czy oczyszczamy ,troche’ macice czy naturalnie się całkiem oczyści. Ja oczywiście się zgodziłam . Może to z tego wynika ze nie każdy lekarz przy cc to robi. Ale faktem jest również to ze zależy od predyspozycji organizmu :)
Ja w ciąży nie miałam żadnych dolegliwości, nie miałam nudności ani nic, nie odrzuciło mnie od niczego, smaków nowych też nie miałam, schudłam 15 kg cała ciąże, a byłam tak aktywna jak nigdy, dzień przed porodem biegłam do babci, byłam mocno aktywna ja miałam tyle energii że szok
Pudełeczka na porcjowanie mleka to złoto , ja nawet w domu używałam szczególnie na noc. Połóg dla mnie też był łaskawy , poza krwawieniem nic mi.bie doskwierało , mam nadzieję , że wuecej kobiet będzie tak dobrze przechodzić , życzę to każdej 😊 Kolki to był dla mnie dramat ale mnie uratowała butelka marki MAM i probiotyk Bio Gaia , ten duet to złoto na kolki , już nigdy nie wróciły😊
Ja również w ogóle nie odczułam połogu mimo porodu naturalnego. U nas pierwsze cztery miesiące życia Synka były wspaniałe i mimo, że moj Mąż pracował i byłam z nim sama to było łatwo i przyjemnie. Schody zaczęły się bliżej tego, jak Synek miał około pół roku bo samemu ciężko ogarnąć takie mobilne i ciekawe dzieciątko 🫶🏼
Pani Ewo, martwienie się o swoje dziecko nie jest czymś dziwnym, a stopień odczuwania emocji zależy od naszej wrażliwości. Ja również byłam w szoku jak bardzo się boję o swoje dziecko. Nie rozumiałam dlaczego mój mąż na wszystko patrzy chłodno, ale nie ma co porównywać relacje matki a ojca( nawet najbardziej zaangażowanego). Jeszcze nie jedno zaskoczy, macierzyństwo jest ogromną rewolucją. Już nigdy nie wyjedzie się na weekend we dwoje, zostawiając wszystko. Matka do końca życia z tyłu głowy, zawsze myśli o swoim dziecku.
Nie wiem czemu ale jak Cię dziś ogaldam to widać wielką zmianę na duży plus. Te 2 lata temu miałam wrażenie że jesteś taka a ą ę, przez Twoje zachowanie. Ale teraz widzę że jesteś mega super kobieta! Z chęcią jak bym była w Warszawie i bym Cię Was spotkała zaprosiła bym Was na kawę i na "płoty". Bardzo Was lubię oglądać i Wasz kontent jest taki naturalny, i mega dobra energia od Was biej! Oby tak dalej! ❤️
Ja też miałam cesarskie cięcie Znieczulenie zadziałało dopiero za siódmym wkłuciu Ale już zapomniałam syn urodził się 4 kilogramy dziś to już prawie mężczyzna 16 latek 180 wzrostu jest fajnie Pozdrawiam 👍😀
Bije od Ciebie taka fajna energia. Zgadzam się z Toba w wielu kwestiach, z Twoim podejściem do wielu spraw. :) Ps. Jaki błyszczyk masz na ustach ? Pieknie się świeci. :)
Dla mnie połóg ,po porodzie naturalnym ,był milion razy gorszy niż sam poród . Nie wnikając w szczegóły ,wszystko zależy od ,,obrażeń,, w tych dolnych partiach ciała ,no i oczywiście hormonów.
U mnie okres połogu (krwawienie) trwało bardzo długo bo prawie 3 miesiące. Miałam 44h porodu naturalnego zakończone nagła cesarka i syna zabrano na reanimacje. Psychicznie najgorszy był pobyt w szpitalu bo była pandemi, nikt mnie o niczym nie informował, zero kontaktu z mężem (pokazywałam mu syna przez okno, jak kilkadziesiąt lat temu). Po powrocie do domu już wpadłam w swoj standardowy tryb zadaniowy i tyle. Każdy poród i połóg wyglada inaczej i nie ma się co nastawiać na krótki czy bardzo ciężki
Zazdroszczę wam tego że jesteście razem w domu . U mnie taka robota że widuje rodzinę 2 razy w tygodniu , ale nie narzekam rodzina ważna żecz ale teraz pieniądze coraz bardziej są ważniejsze bo z czego żyć . W pandemii kazali pracować zdalnie ale myślałem że zwariuje nie umiem tak po 15 latach siedzieć w domu muszę żyć codziennie na obrotach .
Uwielbiam słuchać Ciebie,opowiadasz o sprawach pięknych,ale trudnych..Strach,,obawa,,o dziecko zawsze będzie przy rodzicach,ale z trzeba to poukładać, żeby nieprzerodziło się w nadopiekuńczość. Ja pamiętam gdzie ,, już miałam dosyć to był czas kolek,( okropny czas) jak zbliżała się godzina 16 ,to już płakałam. Pamiętam moje słowa jak powiedziałam,,że w Tworkach wyląduje,,a teraz pannica ma już 5 lat ,jest iskierką w naszym życiu. Również powiedziałam do starszej córki, że jak ona by taka była, zostałaby jedynaczką. Ale to były chwilowe myśli,słowa, które później przepłakałam.
Popieram powinnaś zmienić męża żaden z niego facet skoro mówi takie rzeczy bo poświęcasz siebie i swoje ciało dla waszego dziecka a po drugie powieniem cię kochac bez względu na to czy masz 5 kg więcej czy mniej a jak nie to niech się goni potrzebujesz faceta który cię kocha za to jaka jesteś a nie
Ewa, bardzo podobał mi się ten film, szczególnie dlatego, że nie owijasz w bawełnę, nie mydlisz oczu, tylko całkowicie szczerze mówisz, jak obecną sytuacja wygląda w przypadku Waszej rodziny. Bardzo podoba mi się też Twoje podejście do tematu połogu i "nowej" sytuacji w jakiej jesteście z racji narodzin dziecka. Wszystko naturalnie toczy się swoim rytmem, masz odpowiedni do tego dystans, pozwalasz po prostu żeby dane sprawy toczyły się po swojemu, bo nie raz po prostu tak musi być i trzeba dać sobie czasu. Ja jestem na końcówce ciąży, już nie mogę się doczekać aż przytulę swojego synka 😍 Totalnie nie przejmuje się "złotymi radami" innych koleżanek czy ciotek. Jakby w duchu "dziekuje" im za rady wnikające z ich doświadczenia, ale mimo wszystko, trochę puszczam to mino uszu, bo po pierwsze, mamy teraz trochę inne czasy, inne metody radzenia sobie w różnych sytuacjach. Kolejna kwestia to nasze poglądy, a o instynkcie macierzyńskim chyba już nie trzeba wspominać 😅 Także, mam nadzieje, ze sprawdzę się w roli mamy, mimo wszystko zachowam świeżość umysłu i będę spokojna, mając wsparcie w moim partnerze. ;) Życzę Wam przede wszystkim zdrówka, bo w tych czasach to jedna z ważniejszych kwestii. 🥰 Bądźcie silni, wspierajcie się i oczywiście czekam na kolejne filmy z życia wzięte. 😁😘
ja miałam dwa porody pierwszy to naturalny przy pomocy vacum ( owinięta pępowina) a drugi cesarka ( mała nie przybierała na wadze ile trzeba ) i cesarke zniosłam jak i psychicznie tak i fizycznie bardzo źle dochodziłam dwa tygodnie do siebie a przy normalnym po godzinie latałam już po oddziale więc napewno sprawa indywidualna Pozdrawiam
Ewcia jesteś super mama, mądrze odpowiadasz czyli to co czujesz/czułaś, uwielbiam Cię słuchać i dzięki Tobie, też zaczęłam patrzeć na różne sytuacje inaczej, dziękuję 🙂 sama jesteś dobrym terapeutą dla mnie🤩 fajnie by było jeszcze jakbyś nagrała taki vlog co Ci się sprawdziło przy Edziu, a co nie😊 pozdrawiam serdecznie i uściski dla Twojej rodzinki👨👩👦
Bardzo lubię Twoje Q&A ,te odpowiedzi na pewno dla wielu osób mogą być wskazówką i inspiracją.Poza tym wyczerpująco odpowiadasz na pytania i dowiaduję się co myślisz i co u Was słychać :)
Mam pytanie. Ono nie ma być niedelikatne, ale wynika z niewiedzy i braku świadomości. Oglądałam film na temat Waszych doświadczeń z porodem i tu też wspominasz o tym, "co się wydarzyło", i że myślisz o umówieniu się na jeszcze jedna sesję terapii w związku z tym. Chodzi o sam fakt tego, że Edziu jest wczesniaczkiem, i że w związku z tym towarzyszyl Wam ogromny stres, że poród absolutnie nie poszedł tak, jak zaplanowaliście. Czy nadal synek ma jakieś problemy zdrowotne i tym się stresujesz?
Ewcia jesteście super rodzicami , wiadodomo nie pokazujesz tego co złe pomiędzy . Ja oglądam Was a byłam samotną matką jeszcze 10 lat temu bo teraz już ,, dawcą,, zastąpił ktoś kto kocha naprawdę ,, kochajcie cie rodzina to siłą love🥰❤️😘
Ewciu kiedys na Ciebie trafiłam i pomyślałam, a nuda pewnie będą torebki Gucci ,paski i masa reklam z "polecajkami "..A tutaj kurcze mile zaskoczenie śliczna, normalna ,cudowna dziewczyna i zostałam,przepadłam...🤩🌷💓🌷💓🌷💓🌷💓🌷💓
Hejo, Pod koniec września rodziłam przez CC Córkę w 31 tc, też na Żelaznej:) Rozumiem Cię Ewcia, moja Malutka była 48 dni w w szpitalu i tak samo jak Ty, mój połóg minął bez żadnych komplikacji i szczerze nie odczułam że to połóg. Krwawienie również miałam delikatne. Podejrzewam, że to kwestia tego że my się na nim nie skupiałyśmy. Myślami człowiek wtedy był gdzie indziej... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło 😀 I u Was i u nas. Ja też się martwię bardziej;) Życzę wszystkiego dobrego dla Waszej 3-ki. Edziulitek niech rośnie zdrowo:) Pozdrawiam serdecznie 😘
Dziękuję za szczerość, nie mam dzieci, ale takie odpowiedzialne podejście mega mi się podoba. Propozycja żeby we vlogach przeplatać Twój powrót do formy (ćwiczenia itd). Życie internetów pokazuje często ,,szybkie" efekty, a nie widać tej ciężkiej drogi dojścia do tego może dzięki temu nie zniechęci się kobieta jak będzie jej ciężko bo będzie miała świadomość, że jest to dłuższy proces :)
A ja jestem zadowolona z tego, że doszła nowa tematyka, sama jestem w ciąży i chętnie teraz szukam takich kanałów, które inspirują i doradzają ❤ bardzo lubię Ciebie słuchać! Twój synek jest przecudowny ❤
Mój partner wychodzi o 5 wraca o 18 , I tak dzień w dzień, wolną to ma tylko niedzielę, mam 2 letniego synka no i kolejne w drodze ale trzeba dać radę bo kto jak nie my mamy ❤️ Super film Ewciu, strasznie uwielbiam cię słuchać ❤️
Zazdroszczę możliwości bycia razem w domu z tytułu takiej pracy! Niestety mamy wcześniaków są jeszcze bardziej przewrażliwione z tytułu tego co się stało i w jaki sposób rozwiązał się porod. Pozdrawiam was kochani! Również mama wcześniaka 🥰