może zrobisz odcinek jaki był raz "dzień z życia hodowcy" czyli cały film nagrywany z pierwszej osoby, jak ogarniasz hodowle, karmienie itd tylko żeby było cały czas z pierwszej osoby(kamera na czole :D)
Temat "cen" jest jednym z moich ulubionych w ostatnim czasie. Często obserwuję na grupach posty w stylu "Kupię Poe ornata/ Messor barbarus, tanio". Trochę bawi mnie próba dyktowania ceny przez kupujących. Szczególnie odczułem to przy jakichś drobnych transakcjach na olx, kiedy ktoś wyzywał mnie (lepiej nie cytować) w wiadomościach, bo w jego opinii za drogo chciałem coś sprzedać. W końcu to moja aukcja, moja cena, i jeżeli komuś się nie podoba, to może iść dalej :P
Też tak miałam. Przykładowo sprzedając bluzeczki po dziecku usłyszałam, że za drogo chcę za takie szmaty, że nie mam litości w stosunku do biednych rodziców, których nie stać na moje ubrania. Tak jakbym zmuszała kogoś do ich zakupu, albo była odpowiedzialna za to, że komuś gorzej się powodzi. To tak nie w temacie terrarystyki, ale myślę, że istotę problemu zawarłam :)
Zajebisty odcinek, fajnie się ogląda. Inteligentnie i poważnie odpowiadasz na pytania, z takim swoim wiecznie spokojnym tonem głosu - bez uniesień i wzruszeń :) Pozdro :)
No i zajebisty pomysł. Pewnie wielu z nas (np. ja) posłuchało by Morpha podczas karmienia swoich ptaszników. Puszczam i biorę się za robotę. Więcej i częściej!
Też miałem jako pierwszego Nhandu coloratovillosus. Tyle, że ja się ptasznikami nie interesowałem w góle, prócz tego, że są kolorowe. Ja mam arachnofobię. Nigdy nie wpadło mi do głowy, aby kupić pająka. Jednak znajomy miał inne plany wobec mnie. Przyniósł "prezent, który dostał od klientki", a ja miałem się nią zaopiekować, bo on miał rąbniętych brsci. A żeby było ciekawiej, to znajomy nie dostał nazwy pająka od klientki i musiałem ją zidentyfikować... Pająk był wtedy prawie dorosły. Zajęło mi to minimum 3 miesiące, jak nie rok. Po 3 miesiącach wiedziałem, że to geniculata. Jednak nią nie była. Po 2, albo 3 latach niestety samiczka padła. Niestety to były błędy hodowcy, który robił wszystko co mógł, ale bał się jej jak skur***yn - nie miałem wtedy pensety, bo nie istniał wtedy tak rozbudowany YT i @Morph na nim. Nie wiem czemu, nie wytworzył się jej ząb jadowy. Padła po 2-3 dniach od wylinki. Potem okazało się, że mimo strachu mam ochotę na więcej, bo jednak mi się spodobały. Kupiłem wtedy 18 geniculat i 1 maculatę. Vagansa dostałem w grstisie. Zgadnijcie co przeżyło do dziś z tej 20? Tak! Gratis! Dzisiaj moja hodowla się trochę rozwija. Ale fakt. Nie jest łatwo i trzeba wiedzieć- dużo wiedzieć! Pozdrawiam H
SpidersOnlinePL Gwara to dziedzictwo kulturowe i duma a nie powód do wstydu . Ja umie godoć i mówić i jakoś nie widzę w tym problemu . Hmm Dziwni ludzie ...