Ja byłem świadomy momentu w którym zasypiałem i wiedziałem że teraz to już nie mogę wstać więc tworzył mi się sen z jakiś dziwnych linii i zobaczyłem jakąś przerażająca twarz spanikowałem i otworzyłem oczy ale mimo otwartych oczu dalej to widziałem i nie mogłem się ruszać gdy próbowałem krzyczeć to jakby wyssysało mi gardło ale się obudziłem z powodu tętna prawie że zawałowego to wszystko to było około 10 sekund ale pamiętam to jak kilka godzin straszna trauma
Gdyby faktycznie to był paraliż to nie obróciłby się, paraliż senny działa tak że budzisz się najczęściej na plecach i przez 1-2 minuty nie możesz ruszać absolutnie niczym, co za tym idzie remek by się udusił XDD
Ja nigdy nie miałem takiej sytuacji na szczęście. Jedynie co to nie miałem czucia w ręce często jak się w wakacje 2 lata temu budziłem przy otwartym oknie w przeciągu. Musiałem drugą ręką ją złapać i machać aż zaczęła dopływać krew xD
Ja raz nie czując ręki chciałem ją podnieść ale wiesz jak to jest. Nie czujesz a ją wyjebało w kosmos po czym mi spadła na twarz. Kurwa nie wiedziałem przez moment co się stało czy to ktoś mnie bije czy co. Drugą ręką zacząłem gardę trzymać a na zdrętwiała salta napierdalała bo ją nie mogłem opanować. No pojebana akcja wtedy była.
Tez mialam smieszna sytuacje z tym zwiazana. Kiedys obudzilam sie i rowiez nie mialam czucia w rece, ale to bylo chwile po przebudzeniu, bylam ledwo przytomna, wiec tego nie zakumalam. Lezalam se na boku i nagle patrze, jakas reka mi spadla na glowe, tak, ze oczami widzialam tylko dlon i kawalek przedramienia. Ja oczywiscie kurwa wytrzeszcz i zaczelam sie drzec jak opetana XDDD Spie sama, wiec sie przerazilam, czyja to jest reka, momentalnie sie po tym podnioslam i ta reka tak spadla, okazalo sie, ze mi po prostu zdretwiala i nie mialam w niej czucia i jakos mimowolnie ja podnioslam, a ona tak se spadla na moja glowe XDDD Nie no nie moge, kilka minut sie z tego smialam
Ja czasami potrafiłem mieć po 1-2 takie sytuacje w nocy, paraliż senny jest przerąbany fakt ale jak już kilka razy sie go ma to idzie się przyzwyczaić, za pierwszym razem nawet krzyczeć nie mogłem a podczas tego przeraził mnie plecak który był pod biurkiem xDDD z biegiem lat jednak przyzwyczaiłem sie do tego, już nie mam tego tak często jak kiedyś ale mimo wszystko podczas paraliżu otwieram oczy i gdy nie moge sie ruszyć to wiem że go mam i czekam spokojnie aż przejdzie. Często nawet już udaje mi się nawet poruszyć ręką podczas tego ale jest ciężka jakby ze 100 kilo ważyła... Przewalone jednym słowem ale idzie to ogarnąć :P
Paraliż senny jest przejebany. Jedynie ruszasz oczami i postać z rogu pokoju idzie do Ciebie, w sumie chuj wie czy idzie ale zmierza do Ciebie a Ty jak kłoda leżysz... Łapie Cię swoimi łapami za szyję i nagle zasypiasz.... Nie polecam nikomu
chodzi mu o to że ręce drentwieją lub nogi ja zawsze mówiłem że mrówki mi chodzą nie czuje i mrówki mi chodzą mam tak np jak leże za długo na boku i podpieram ręką głowę
Mialem tak z jedną ręką jak wstałem rano bo zawsze tą rękę mam pod głową jak śpię i rano sie obudziłem i nie czułem ręki siadłem a ręką sama mi opadła bylo to mega dziwne no i tak jak remek mówił bo chwili zaczełem czuć tylko mialem takie mrowienie
Ja sam kilka razy jak chciałam wstać po śnie to nie potrafiłem poprostu mialem bezwład cielesny do tego nawet mówić nie mogłem bo coś mnie blokowało :(