Z ciekawości kiedyś nadałem 2 paczki z tych samych miejsc do tych samych miejsc docelowych oddalonych od siebie o około 750km. Inpost dostarczył paczkę w 20 godzin. Pocztex ekstra płatnym "priorytetem" po 6 dniach... Czas nadania Inpostem około 5-7 minut. Wystarczył kod nadania napisany na pudełku (zlecenie przez telefon). Na poczcie wystałem się ponad 20 minut musiałem wypełnić druk, a pani robiła problem o brak maseczki.
Każde wystąpienie Rafała Brzoski to też promocja ich/jego rozwiązań, ale akurat to nic złego, na tym m.in. polega praca CEO (świetni liderzy tak właśnie robią).
bo ludzie wolą pić piwo pierdzieć na kanapie drapać się po brzuchu i oglądać Zenka w tv i jego dispo polo i dopóki jest praca na etacie za 2.5 K to jest dobrze, no i ponarzekać że ktoś ma lepiej,a jak sąsiad podjedzie lepszym autem to mu przerysować drzwi kluczykami co by miał gorzej a ten od Zenka poczuł się lepiej, ot co tacy są Polacy w większości ;) pozdro
Paczkomaty zapchane. Nie do końca sprawnie to chodzi. Kurier InPost to tragedia. Czas oczekiwania chyba najdłuższy. Vany zardzewiałe. Widzę, że pracownicy nie znoszą swojej roboty. Zdania mam podzielone. Poczta InPost to już w ogóle kicha. Takie moje customer experience.
Jeszcze dwa lata temu, a nawet rok temu jak to pisałeś faktycznie mieli mocny spadek jakości. Ale teraz naprawdę poprawili swoje usługi, przynajmniej w moim regionie.
@@ZwykyDzienKuriera poziom usług się poprawił. Paczkomaty rozwinęły sieć i działają wg mnie obecnie świetnie. Przyznam, że z kuriera nie korzystam ze względu na wcześniejsze negatywne doświadczenia i zawsze używam paczkomatów, które są mistrzostwem 👍