Dziękuję za reakcję, piosenka cudowna, emocjonalna, chyba najbardziej osobista. Janek to geniusz, on już nie tworzy piosenek, utworów,On tworzy arcydzieła.😊😮❤ Tu nie ma co zbierać, dusza płacze, serce płacze, jestem poruszona do głębi. Jak dobrze że mamy takiego Janka, poziom światowy niewątpliwie. Jestem dumna.
Czekałam do północy, żeby odsłuchać. Jestem rozbita do teraz i jednocześnie się unoszę w przestrzeni. Trzeba być geniuszem, żeby tworzyć tak działające na każdy zmysł utwory❤ Jann jest geniuszem. Dziękuję za Twoją reakcję i podzielenie się emocjami😊
Dziękuję za komentarz. Od samego początku lubię tą piosenkę. Jak to u Janka, te emocje są tak zaraźliwe, że wręcz można je poczuć. Tak, to jest coś bardzo w jego stylu, a jednocześnie innego niż pozostałe.
Kiedy pierwszy raz słuchałam, to pomyślałam ciekawa linia melodyczna , po drugim razie mój mózg połączył muzykę z tekstem, plus te tabletki, które przy zapowiedzi piosenki były w opakowaniu a kiedy piosenkę usłyszeliśmy, opakowanie po tabletkach było puste, to muszę się przyznać , bardzo mi siadła ta piosenka.
Uwielbiam te melodyjność w jego głosie... większości osób pewnie nawet by nie przyszło do głowy by tak poprowadzić linię melodyczną. Bit klasa, no ale ten głos.... Dzięki za trafną analizę
Super reakcja! Piosenka mocno chwytająca za serce i zabierająca dosłownie do innego wymiaru! Jest to artysta, dzięki któremu możesz zajrzeć w głąb siebie i poczuć emocje, które płyną razem z jego muzyka. Coś pięknego.
Dzięki Krzysiu za reakcję, jak zwykle miło się Ciebie słuchało. 'Need a break' zmiotło mnie z powierzchni Ziemi już po pierwszym odsłuchaniu. Przy kolejnym przyszły łzy. Jann jest pierwszym artysta w moim życiu, który tak na mnie działa swoją twórczością. Przed nim nikomu się to nie udało. Owszem, miałam swoje obsesje na punkcie paru artystów i namiętnie ich słuchałam, ale żeby płakać przy ich utworach? Choćby nie wiem jak były piękne (i kochałam je, podziwialam) nigdy łzy nie uroniłam. Po preselekcjach i poznaniu Janka to się zmieniło. Zaczęłam odczuwać muzykę na innym poziomie. Nie tylko muzykę. Na filmach też płacze i to w bardzo niespodziewanych dla mnie momentach. Nadal mnie to zaskakuje. I powtórzę po Tobie: "Jak on to robi???"
No i łupnęło😅 dzięki za Twoją reakcję, moja była bardzo podobna, ale z każdym kolejnym odsłuchaniem odnajdywałam w tym utworze jeszcze więcej. Coś niesamowitego 💔
Krzysiu moja reakcja była jak Twoja plus łzy , które się polały i musiałam ochłonąć , bo byłam dosłownie roztrzaskana . Jak on to robi ? Nie wiem , on jest geniuszem po prostu , uwielbiam go . Myślę, że byłby tez świetnym autorem muzyki do filmów , ta by się nadawała do melodramatu . Pozdrawiam 😉
Struktura tej piosenki trochę przypomina mi Bolero Ravela. Tam też melodyjnie jest prawie mantra, melodia zmienia się delikatnie, a napięcie budowane jest "przerzucaniem" melodii między i dodawaniem sekcji instrumentów w kolejnych odsłonach motywu, żeby skończyć dziką kulminacją z dominującą sekcją dętą i perkusyjną. W sumie nie powinno nas to dziwić, bo Jann ma spore wykształcenie klasyczne i w innych jego kompozycjach też słychać wpływy klasyczne (choćby Gladiator jest mocno Bachem podszyty, a Emperor's New Clothes też ma jakieś takie Mozartowskie (?) harmonie).
Janek zapowiedział NAB dawno temu na swoim ig. Wrzucił pierwsze wersy wtedy... potem słówkiem nie pisnął, dopiero wiosną na live zapytany o nową muzę przypomniał gdzie znajdziemy jej fragment. Też tak mam, że smutne piosenki mnie bujają, nie umiem się smucić leżąc i patrząc w sufit, muszę to wytańczyć, wykrzyczeć, wyśpiewać 💙
Jeżeli chodzi o budowanie napięcia w utworze... Jann robi to pięknie. Ale uważam że mistrzem pod tym względem, i nie tylko, jest Dimash. Każdy utwór w jego wykonaniu to zaskoczenie. Serdecznie pozdrawiam 👍👍
Koniecznie musisz zareagować na występ Janna w Sopocie Superhit festiwal z piosenką LOOKATME. Gwarantuję, że ci się spodoba! Naprawdę ten występ to CUDO i musisz go zobaczyć!