Ogólnie fajnie że masz też młodsze zelmery w kolekcji może kiedyś trafi ci się jakiś najnowszy z lat 90 ale wiadomo że starsze zawsze będą lepsze i bardziej ciekawe
Ostatnio na targu staroci w niedzielę widziałem Meteora i Elfa, ale już nie brałem. Na razie chciałbym skompletować te z lat 70-tych i 80-tych. Był też 451, ale cena nie była jakoś specjalnie okazyjna i odpuściłem.
Dzięki, jeszcze mam częściowo zrobione małe uzupepłnienie o tym słyszalnym "cykaniu" w silniku (chyba jedna za szczotek), ale muszę je jeszcze skończyć.
Dziękuję, na pewno jeszcze wymienię włącznik - może nawet najpierw na próbę założę i podłączę właśnie jakiś taki włącznik ścienny, ale stary z "epoki" (podobnie jak widziałem w kilku tego rodzaju naprawianych domowym sposobem odkurzaczach), ale docelowo oczywiście poszukam oryginalnego. W sumie i tak fajnie, że taki biedak znaleziony na ulicy znowu działa z oryginalnym silnikiem.
Ten włącznik oczywiście jest dorobiony, ale oryginalny był podobny, duży i faktycznie wygodny w używaniu na co dzień. To pewnie jeden z pierwszych modeli Zelmera, w których pomyślano o włączaniu i wyłączaniu odkurzacza nogą.
Te przewody stosowano w latach 80tych odkurzaczach i farelkach najczęściej w odkurzaczu typu 268. W odkurzaczach występowały bardzo rzadko. Odnośnie końcówek przewodu to zaciskano małe końcówki. Włącznik ścienny przynajmniej zasłania dziurę przez którą uciekałoby powietrze.
Dziękuję! Przewód postaram się wymienić na pasujący do rocznika i odkurzacza (ten się przyda do innego urządzenia). Założę także końcówki przy jego montażu. A włącznik na pewno docelowo także będzie wymieniony. Pokażę oczywiście przy okazji jak to wyszło. Pozdrawiam!
Aby uprzedzić grzmiące komentarze zelmerowych purystów, oburzonych włącznikiem podtynkowym: to tylko atrapa do zasłonięcia szczerbatej dziury w obudowie. Niedługo zostanie zastąpiony oryginalnym włącznikiem 🙂
Troche mnie przytłoczyły aktualne eksponaty do przejrzenia, ale muszę tę Rakietę w końcu zmontować. Kombinuję jeszcze jak w miarę ladnie zalatać tę dziurę w obudowie, którą przeżarła rdza, bo jest dosyć spora. Postawilem karton z Rakietą specjalnie pod stołem, żeby się o nią potykać i żeby o sobie przypominała 😉
I takich ludzi jak ten człowiek potrzeba w tym udręczonym kraju żeby wyjść z bagna unijnego i odbudowali przemysł i gospodarkę od zera jak to było w prl-u.
Dziękuję, a przy okazji zainteresował mnie symulator MaSzyna, bardzo chętnie sobie zainstaluję i wypróbuję, dzięki za tę inspirację! Też interesują mnie pojazdy szynowe i ich historia.
@@marcinbarcz5176 Najbardziej mnie by interesowało dalszy rozwój EN57 i ED73 bo EW58 i EW60 to w gruncie rzeczy miały być pociągami przyszłości dla PKP ale niestety potem to wszystko zaczęło siadać w sensie że zakład po zakładzie ci rządzący z tej przeklętej solidarności zaczęli likwidować zakłady w Polsce a na koniec wstąpili do unii po to żeby się całkowicie uzależnić od niemców i krajów zachodnich, dlatego jestem za wyjściem z tego bagna i rozbudować na nowo zakłady i produkcję przede wszystkim na rynek krajowy.
Ja generalnie ze starych polskich urządzeń wolę silniki z lat 60-tych z wrocławskiego Fawodu lub z Beselu w Brzegu. Ale zbieram także te późniejsze Zelmera, lubię grzebać np. w SK-10 z lat 70-tych. Zelmerowskich silników z lat 80-tych mam mniej, chociaż jeżeli jakiś się trafi to oczywiście staram się uruchomić. Oczywiście trzeba pamiętać, że u mnie większość silników to tylko eksponaty, które już na co dzień nie pracują. Zostawiam sobie do kolekcji nawet te z uszkodzonymi wirnikami i niedziałające, bo staram się zebrać wszystkie typym polskich silników.
Dziękuję! Tak myślałem, bo zajrzałem juz do tego silnika i po wyjęciu szczotek, a zwłaszcza jednej, nie cyka jak się obraca wirnikiem. Po prostu w moich innych starych silnikach jest to nie aż tak wyraźnie słyszalne. Pozdrowienia!
@@marcinbarcz5176 A i jeszcze tak jak było wspomniane na filmie że obok silnika można zrobić schowek to te obudowy blaszane były "szykowane" pod typ. 100 który posiada zwijacz przewodu sieciowego 😉
@@marcinbarcz5176nieprawda jak po kupieniu odkurzacza Zelmer 95 w wyrazie też słyszałem to cykanie gdy odkurzacz zwalniał z obrotów sprzedawca tego odkurzacza wymieniał w nim łożyska i to chyba tak jest po wymianie łożysk że turbinka obciera ale też mogą być te szczotki