Będą jeszcze 2-3 krótsze rzeczy a potem wracamy do długiej formy i kończymy Akolitę 😁 Następnie szykujemy się na kolejne arcydzieło tego roku, czyli Rings of Power🤣
"Spalony" piszę konkretnie do ciebie... Jak to kurła jest możliwe że nadal masz tak mało subskrybentów ?!?!? To jest mój ulubiony kanał pośród kilkudziesięciu które subskrybuje. Jak odpalam YT to od razu patrzę czy czegoś nie dodałeś. Niektóre twoje filmy oglądałem po kilka razy. Tak zajeb.ście potrafisz punktować wszystko czego się nie dotkniesz że aż się morda sama cieszy jak się to ogląda. A potem patrzę na liczbę subskrybentów i się za głowę łapię. YT cię jakoś ogranicza specjalnie czy co? Kurde stary, twórz dalej ku uciesze swoich fanów do których zdecydowanie się zaliczam. Jesteś zajebist...
Dziękuję bardzo :) Jakbym nie miał tylu przerw z powodów zdrowotnych to zapewne więcej byłoby subów, ale i tak jestem zadowolony, że leci to do góry cały czas :)
Co jak co ale filmy Zacka Snydera wyglądają i brzmią przepięknie. Ten człowiek powinien tworzyć warstwę audiowizualną w filmach bo do tego ma talent a nie zabierać się za reżyserię. No chyba, że mówimy o krótkich formach jak filmiki z gry lub jakieś krótkometrażowe filmy bo do tego też się nadaje. Talent źle ukierunkowany i zmarnowany przez wybujałe ego i niedojrzały umysł człowieka, który zatrzymał się w rozwoju w wieku 15 lat.
Przy jego fetyszu Slow Motion, krótkometrażowe filmy mogą być pokazywane jako pełnoprawne produkcje. Patrz Rebel Moon, gdzie przez 15 minut mamy zboże w slow motion.
Rebel Moon daje mi vibe tych kiczowatych produkcji space opera/science fiction/fantasy z lat 80, które wyrosły jak grzyby po deszczu po sukcesie Star Wars jak Galaxina, Star Odyssey, The Black Hole czy Battle Beyond the Stars, zwłaszcza ostatni tytuł.
Ten film ma jeden ogromny plus. Powstał -> Obejrzałem tę recenzję -> Dowiedziałem się, że na Netflix można oglądać filmy z przyspieszeniem. Dziękuję ci Zack.
Po obejrzeniu 2 części Rebel Moona obiecałem sobie że już nigdy nie obejrzę następne filmy Zacka Snydera dopóki nie usłyszę że wkońcu się opamiętał i zrobił dobry film
Netflix obecnie się skupia na produkcjach dla Anty męskich kobietach wolących swoją płeć i użwających 3 kilo kosmetyków dziennie, piłkarzyków urojonych że Lewandowski jest mistrzem świata oraz osób zagubionych na poziomie X. Cieszyć się mogę, że rodzice kupili tylko HBO i tylko ja z niego korzystam na 15%. Pozdrawiam i wracam do grania w Metro Last Light.
Diuna, Fallout, Halo też daje rade. Oczywiście całe uniwersum the boys. Ale prawdziwe perły to w anime: Ajine, atak tytanów no i król wszystkim dramatów Vinland saga, gdzie pierwszy sezon oglądasz z popcornem, a w drugim z kartonem chusteczek.
Człowieku, ja sobie chyba walne twój plakat na ścianie! Sprawiasz, że widz cieszy morde jak wariat, słuchając jaki to nowy paszkwil Kretynwood wyrzygało. Szacun
Jako, że disneyowskie Star Wars ssie obrzydliwie to przydałaby się na rynku jakaś spaceoperowa alternatywa. Ale Rebel Moon niestety nią nie jest. Valerian swego czasu też flopnął, wiec pozostaje póki co czekać na rzeczy z uniwersum Diuny, czyli nowy serial HBO i kolejną część kinowej trylogii.
Siemanko @spalonypopcorn Często w twoich recenzjach pokazywałeś urywki z jakimś azjatą potrafiącym w sztuki walki jako idealny przykład scen akcji. Oglądnąłem chyba 5 twoich recenzji żeby to znaleźć ale na marne. Pamiętasz może ten film lub filmy które podawałeś jako owe przykłady?
Miałem to dziś wieczorem oglądać. Dzięki stary! Ale nie poważnie dzięki. Obejrzę coś innego. Po 13 latach w końcu mnie namówili żebym obejrzał "Grę o Tron" to pewnie dokończę drugi sezon. Nawet fajne ale objawienie to to nie jest. Przynajmniej dla mnie. 👍za montaż jak zawsze.
Niebywałe jak tylu znanych aktorów w tym zaangażowali, tyle godzin roboty w nagrywaniu poświecili a i tak kaszana wyszła. Aż mi wstyd się przyznać że zwiastuny mnie zachęcały do obejrzenia tego.
Pytanie, czy jedna z tych scen seksu ma cycki w slow-mo? Bo w materiale z tej części z "Amish Paradise" (zapomniałem już tytułu xD) założyłeś się, że coś takiego będzie w wersji reżyserskiej XD
Snyder pewnie chciał, żeby było jak z Warhammer ,- pokażmy więcej lore na podstawie scen w filmie! Tylko zapomniał, że tego Lore nikt nie wydał widzowi. Nawet Avatar miał jakąś tam zapiźiałą encyklopedię, która teraz leży u mnie na półce i się śmieje z Netflix i tego Snydera. Oh well...
2:40 tuż po Twoim ostatnim słowie, tuż przed tymi klaskającymi facetami wjechały mi reklamy, pierwsza Nomigrenu druga kapsułek do prania na trudne plamy 🤣🤣 Przypadek? Wątpię, nawet YT się z Tobą zgadza 😉🤣😙
Oglądałem świetny film komuś się nie podoba to jego wybór bez sensu uważać że nie powinien tworzyć kolejnych filmów są osoby jak ja którym one się podobają.
1. Czy dalej nie da się oglądać? 2. A która wersję lepiej obejrzeć? 3. 2:59 ja tam prawie zawsze oglądam na przyspieszeniu. 4. Mh.. Czyli nie potrzebnie na tą edycję czekaliśmy
1:52 czy chociaż jedna z nich jest w slow motion, bo przy jednym z rantów tych filmów powiedziałeś, że idziesz o zakład, że w wersji reżyserskiej będzie scena sensu w slow motion właśnie.
Rozumiem robota w kształcie człowieka, ale robota w kształcie kobiety? XD A na serio filozofujące roboty to fajna rzecz, mogąca służyć jako wyraz kontemplacji na temat tego, czym jest człowieczeństwo i świadomość, ale trzeba to zrobić dobrze (jak np. w grze Nier: Automata).
Próbowałem to obejrzeć ale doszedłem do prymitywnych rolników ziarnem karmiących całe imperium, wytrysków niibykrwi a ostatnia scena jaką zdzierżyłem to robót z cyckami. Za tydzień spróbuję znowu.
Przecież tym gównem Snydera można torturować więźniów w Guantanamo. Obejrzałem (z ledwością) tylko pierwszą część. Jestem ŚWIĘCIE przekonany, że nie da się zrobić tak złego filmu przez przypadek, to już na prawdę trzeba chcieć. Nie polecam.
Czy to prawdziwa miłość? nie wiem ale wiem jedno kocham cię 😂😂😂 Recenzja jak zwykle profeszynal ❤ sam film według mnie jest nudny, głupkowaty, żałosny i po prostu reprezentuje poziom dzisiejszej kinematografii do tego posypany niepotrzebną brutalnością i nagością więc w pełni się z tobą zgadzam.
Ten film jest tak nudny, że nie tylko go przewijałem, ale przewijałem też twój materiał, bo tego nawet w skrócie się nie da oglądać. Film wygląda trochę jak wizja licealisty, który o wielu rzeczach słyszał, wiele sobie wyobraża, ale seks i wojnę oglądał tylko w telewizji.
Ogółem film daje vibe zaginionego fanfika Gwiezdnych Wojen czy innego Warhammera 40k w wykonaniu licealisty na wattpadzie, który ma burzę hormonów więc ciągle myśli o zygzie i pasjonuje się tematami II Wojny Światowej.
W sumie, Rebel Moon to rzadki przypadek filmów, które oglądacie całą rodziną, wszyscy się dobrze bawią, potem dzielicie się wrażeniami z kumplami z reala oraz z neta, oni też mówią, że genialnie zrobiony film, wchodzicie na YT żeby pooglądać filmy od RU-vidrów, żeby dowiedzieć się czy przypadkiem nie umknął wam jakiś smaczek, bo sporo się w Rebel Moon dzieje na drugim i trzecim planie, a na jutubach klasyka: nagonka bo a to Snyder, a to slow motion, a to za długie. Przecież każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o tym uniwersum i stojącym za nim zamysłem, wiedział na co się pisze. I dostaliśmy dokładnie to, co nam obiecano jeszcze jakieś sześć lat temu. Więc o co ten ból czterech liter? O to, że gość posiada wierny fandom i chce kręcić filmy po swojemu? Przecież od około 2015ego, zasypuje się nas takimi gniotami, że ocenienie Rebel Moon na mniej jak 7/10 to by była czysta hipokryzja. To autorskie uniwersum reżysera więc przestańmy czepiać się, że zachowuje ono swoją własną tożsamość. Nie potrzebujemy kolejnego przekolorowanego MCU, w którym osiem na dziesięć filmów ponawia ten sam oklepany schemat. Co do materiału, ciekawostka: trafnie wybrałeś piosenkę o żyrafie, bo Święta Lochna jest w sumie kosmiczną żyrafą xD
@@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreis Z tą nudnością to kwestia subiektywna. Odpowiada za wyreżyserowanie moich trzech ulubionych filmów superbohaterskich, choć Watchmen też było bardzo dobrym filmem, i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się odczuć by któryś z jego filmów mnie nużył. I raczej nie jestem w tym osamotniony, bo osoby wypowiadające się i jego twórczości w sposób negatywny, spotykam wyłącznie w necie
@@Taohe_Netrus człowiek jest zależny od środowiska w jakim się obraca, ja osobiście nie znam nikogo komu by się podobały filmy Snydera 2010+, a z recenzentów chyba tylko Ponarzekajmy o Filmach się zachwyca każdą jego twórczością
@@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreis Nie sądzę by moje środowisko było jakieś wyjątkowe. Zbieranina osób, głównie geeków, z przedziału 17-30 lat, którym przejadły się już oklepane schamaty Marvela, gdzie większość chciałaby filmów w stylistyce Batman vs Superman, z jakąś bardziej złożoną intrygą i niebojących się pójścia w mroczniejsze tony w czasach gdy wszystko próbuje na siłę być komedią opartą o slapstick
@@Taohe_Netrus albo można nieco podnieść poprzeczkę i oczekiwać złożonej i oryginalnej historii, logicznych i mądrych ruchów postaci, postaci z dobrze napisanym charakterem, a przede wszystkim z piękną oprawą audiowizualną, która pięknie łączy CGI z praktycznymi efektami (co w dzisiejszych czasach niestety nie jest takie oczywiste)