Remigiusz Mróz: najlepsze i najgorsze książki | RANKING | KONKURS 

Uwielbiam Remigiusza i jego styl pisania ! A Chyłkę kocham całym sercem mimo, że nie jestem jeszcze na bieżąco ❤️

Dla mnie najlepsza seria z komisarzem Forstem😊

Lubię thrillery psychologiczne, domestic noir Magdy Stachuli. Wciągające, emocjonujace i intrygujace fabuły, trzymające cały czas w napięciu. Postacie dobrze wykreowane i różnorodne. Autorka potrafi tworzyć atmosferę niepokoju i zagrożenia. Język przystępny, czyta się bardzo szybko i przyjemnie.

Czytalam wszystko Mroza dopoki nie wyslal Chylki na Annapurne....😂 Od tamtego czasu nie wzielam zadnej jego ksiazki do reki.😂

Prawda jest taka, że Mróz jest hitowy wcale nie przez przypadek - to po prostu autor, który wie, czego oczekują jego czytelnicy i daje im to z entuzjazmem i bez ściemy.

Bardzo dziękuję za ten ranking. Wielu nie czytałam, a o niektórych mi przypomniałaś 🙂

Omijałam Pana Mroza szerokim łukiem, dopóki w lipcu nie wpadła mi w ręce, w promocyjnej cenie, cała seria z Forstem. Zaryzkowałam, przepadłam 🤗🤭, a dialogi Forsta z Osicą, to dla mnie mistrzostwo i świetna rozrywka.

Moim nr 1 spośród powieści Mroza jest właśnie trylogia "W kręgach władzy". Uwielbiam political fiction, pamiętam jak wyszło Millennium Stiega Larrsona, to pierwszy tom był rasowym kryminałem, a drugi, mój ulubiony, to już czysty thriller polityczny. Kiedy zabrakło Larssona, odkryłam francuskiego pisarza kryminałów o poziomie mroku podobnym do skandynawskiego odpowiednika. Bernard Minier i jego komisarz Servaz zostali moimi ulubieńcami pośród tak wielu innych konkurencyjnych duetów. Komisarz francuskiego pisarza jest człowiekiem renesansu, a to raczej nietypowa cecha u policjantów. Znawca sztuki, rozsmakowany w muzyce poważnej - wie wszystko o Gustawie Mahlerze, oczytany, zorientowany w malarstwie, natomiast trochę zagubiony w nowoczesnym świecie. Minier tworzy mroczne i spektakularne historie kryminalne, mistrzowsko dozuje napięcie i często przyprawia czytelnika o drżenie ze strachu. Ale też odkrywa przed nami ważną prawdę: mimo niebezpieczeństw, czyhających na człowieka z różnych stron, wciąż największym zagrożeniem jest dla niego drugi człowiek. Kontynując moją fazę na wątki polityczne w powieściach, marzy mi się wygrana "Lotu 202" Remigiusza Mroza📖🧡 ps. Olga, fajny, odświeżający film, myślałam, że tylko ja nie zachwycałam się "Behawiorystą", uff ;-))

Czytałam "Parabellum" i bardzo mi się podobało. W ogóle uważam, że byłoby dobrze gdyby poruszał się bardziej w tych klimatach :)

Moi ulubieni pisarze to Urbanowicz "Inkub", Stefan Darda seria "Czarny Wygon" i "Dom na Wyrębach " oraz pan Mieczysław Gorzka wszystkie jego książki są mega. Pozdrawiam 😊

Dałam dwie szanse Remigiuszowi, Kasacja i Behawiorysta, może to po prostu ja wyrosłam z tego gatunku😄 ale bardzo go lubię prywatnie i chętnie słucham wywiadów z nim😊

Parabelum, też było moją pierwszą serią autora, również mi się podobały. Chyłki przeczytałam chyba dwa tomy, środkowe. Lubię serial, do książek nie wróciłam. Po trylogii skandynawskiej, też się nabrałam, zaczęłam autora omijać. Madonna była straszna i pożegnałam się z autorem. Od lat chyba najbardziej lubię kryminały retro, polskich autorów i skandynawskie. Z tego wyłamują się cykle hiszpańskie ( np.Czerwona królowa i dalsze części) Lubię też cykl Nel Neuhaus. Intryga musi mnie zainteresować, wciągnąć, zmusić do zarwania nocy i musi być prawdopodobna. Ostatnio wciągnął mnie cykl Oliwii Sobczak.Może jeszcze kiedyś sięgnę po Mroza, po te dwa cykle , które polecasz. Pozdrawiam.

Wczoraj skończyłam czytać "Berdo" i o matko - co tam się działo! To tez moja ulubiona seria i czekam na kolejny tom❤️ Jesli chodzi o ulubionych pisarzy to (nie mogę się zdecydować na jednego): * Artur Urbanowicz - "Inkub" oraz "Gałęziste" genialne! Dobra groza, która narasta z każdą kolejną stroną a dodatkowo świetnie oddany klimat Podlasia * Grzegorz Kopiec - moje niedawne odkrycie, przeczytałam "Plon" i przepadłam. Zdecydowanie moja ulubiona książka 2023 r. *Max Czornyj - chyba nie muszę tu za dużo dodawać :) mroczne, nierzadko okrutne powieści, które wciągają od samego początku i nie odpuszczają czytelnikowi do ostatniej strony

Pana Mroza kiedys probowalam i się nie polubialam, ale teraz jestem oczarowana Piotrowskim no i ILoveBrudny❤😂 dzieki Tobie Olgo😊

Mróz najlepszy na upały...😀 A z mistrzów kryminałów/thrillerów tudzież mrocznych historii polecam nieodmiennie książki Henninga Mankella. Ze wszystkich części jego cyklu powieściowego o Kurcie Wallanderze, mnie najbardziej podobała się książka "Piąta kobieta".

"Świt, który nie nadejdzie" był moją pierwszą książką (wcale nie najlepszą na start), którą przeczytałam w 2016 roku i od tego momentu jestem "mrozolubna". Najpierw zachwyciła mnie Chyłka, potem Forst, Erding i Zaorski. Pochłonęłam serię z Opola (Nieodgadnioną i Nieodnaleziona), lubię Wyspy Owcze, Aspen i Joyce'a, doceniam profil Langera i Paderborna, Hashtag i Osiedle Rzniw były świetne. Siłą woli przebrnęłam przez Projekt Riese (nie wiem, czy podejmę się Operacji Mir), dwa razy podchodziłam do Czarnej Madonny i na razie nie podołałam. Mróz jest moim zdecydowanym ulubieńcem, chociaż lubię też Alistaira MacLeana, Dana Browna, Stiega Larssona, Mankela, Ludluma, czy Pilipiuka, ale w literackiej części mojego serca NA STAŁE zagościł Mróz 😊

Wygląda na to, że przeczytałam najsłabsze książki Mroza wg Twojego rankingu ;-) Ostatnio oglądałam kilka wywiadów Remigiuszem i polubiłam go słuchać. A teraz KONKURS - Pytanie: Poleć swojego ulubionego pisarza kryminałów/thrillerów/mrocznych historii - polubiłam klimaty skandynawskie od książek i ekranizacji ale tylko produkcje szwedzkie Henninga Mankella, ten mroczny i zimny klimat potrafią oddać tylko oni i komisarz z problemami Kurt Wallander. Do tego nie będę chyba oryginalna, też w wersji filmowej produkcji szwedzkiej Trylogia Millennium Stiega Larssona gdzie jest nie tylko zbrodnia ale też trochę mrocznej historii Szwecji. I dodam do kompletu Camillę Läckberg z jej okropnie mrocznym Fjällbace, tutaj z kolei więcej o kobietach. A teraz zrobię sobie listę Twoich Mrozowych polecajek ;-)

Zachęciła mnie Pani żeby sięgnąć po "w cieniu prawa"! Ja z Mrozem zaczęłam swoją przygodę dopiero w tym roku i przepadłam. Uwielbiam tego popaprańca Langera i studiowanie jego chorych pomysłów, bo uważam, że jako psychopata został wykreowany znakomicie. Chociaż trzeba przyznać, że czytając książki o nim trzeba co jakiś czas wstać i się przejść 😅 Serię o Aspen też polecam, jest to co prawda dylogia (jak na razie, bo wiadomo jak z tempem Remigiusza) młodzieżowa, ale naprawdę trzyma w napięciu i jest bardzo nostalgiczna.

Swoją przygodę z czytaniem książek zaczęłam właśnie od Reigiusza Mroza, a dokładniej od "Nie ufaj mu". Tak, zaczęłam serię od drugiego tomu 🙈Później przepadłam w serii z Chyłką i myślę, że ta jest moją ulubiona, chociaż Forsta też bardzo lubię. Jeśli miałabym polecić ulubionego pisarza kryminałów/thrillerów, a nie mogę Mroza... to padnie na Freide McFadden. Uważam, że pisze książki podobne klimatycznie do Mroza - są wciągające, nie da się ich odłożyć, a na koniec jest taki plot twist, że nikt nie spodziewa się rozwiązania zagadki :D

A ja Mrozowi zawdzięczam jedno- że po paru latach bez książki w ręku wróciłam do regularnego czytania. I nie rozumiałam fenomenu Mroza, aż przypadkiem nie trafiła w moje ręce Chyłka, 3 tom bodajże. I przepadłam. Odkupiłam cała serię i jeszcze nieraz do niej wrócę. Moimi ulubionymi bohaterami są Pader i Seweryn, zdecydowanie. I lubię to przenikanie postaci z serii do serii. Ale "Projekt Riese" to była jedna z gorszych książek, jakie w życiu czytałam 🫣 i serii o Forście też jakoś nie mogę przejść. Behawiorysta ok, pod warunkiem że zapomnę że w serialu grał go Więckiewicz, kompletnie mi nie pasuje. Za to Gierszał jako Langer pasuje mi doskonale. Teraz na tapecie mam Oliwie Sobczak i jej Kolory zła. Mogę polecić z czystym sumieniem.

Ja raczej omijam Mroza szerokim łukiem, po przeczytaniu "Wybaczam Ci". No strasznie się wynudziłam, zupełnie nie mogłam się wciągnąć. Coś jest w jego piórze, co mnie jakoś odstrasza i odechciewa się czytać. Macocha pożyczyła mi tę książkę, mówiąc że to jest super książka, i była bardzo podekscytowana. Możliwe więc, że za bardzo się nastawiłam na coś wow.

Gorąco polecam pisarkę Tana French. Jest znana z tworzenia głęboko nastrojowych, psychologicznych kryminałów, które są równie skoncentrowane na postaciach, co na intrydze. Jej cykl to seria luźno powiązanych książek, z których każda opowiada o innym detektywie w Dublinie. French świetnie oddaje nie tylko atmosferę miasta, ale także skomplikowane relacje międzyludzkie, co dodaje jej książkom dodatkowego wymiaru. Jeśli lubisz klimatyczne, inteligentne kryminały z elementami thrillera psychologicznego, jej książki mogą ci się spodobać. Szczególnie polecam "Zdążyć przed zmrokiem" oraz "Lustrzane odbicie".

Jeśli chodzi o polskich pisarzy to moje serce należy do Artura Urbanowicza. Kocham jego zakończenia. Niby już wszystko jasne ,a tu na samym końcu taka bomba że szczęka opada. No po prostu sztos. Inkub jest moim numerem jeden od conajmniej 4 lat. A jeśli chodzi o Mroza to ja również uważam że seria z Forstem jest najlepsza. Natomiast Langer jest jak dla mnie odpychający. Kolejnej części nie zamierzam czytać.

Przeczytałam wszystko co wyszło z Forstem i kocham ❤ nieodnaleziona i nieodgadniona zawiodłam się jeszcze pierwszy tom się jakoś czytało ale ten drugi zostawię bez komentarza. Uwielbiam też projekt rise ❤ chyłke tak jak Ty przeczytalam 2 tomy i reszta czeka ale przeczytam kiedyś napewno 😊 lubię czytać Mroza od czasu do czasu 😄

Kiedyś czytałam Remigiusza, potem było 5 lat przerwy i w tym roku na nowo. Z Chyłką jestem ba bieżąco. Teraz jestem wciągnięta w komisarza Forsta I co by nie gadać Remigiusza Mroza cenię za logikę i brak hajsu w książkach.

Przygodę z Mrozem rozpoczęłam od serii z Chyłką i była dla mnie dobra do którejś części.. Nie pamiętam już której bo wyszło ich za dużo i się zgubiłam 🙈 Przeczytałam też "Świt który nie nadjedzie", "W cieniu prawa", "Osiedle Rzniw", "Hashatag" oraz serię z Zaorskim 😊

Trochę zazdroszczę ludziom, którzy lubią czytać Mroza, bo mają sporo do czytania 😇 Ja sam jestem raczej niezbyt chętny, chociaż czasem coś przeczytam, być może jestem w tej grupie, która ani nie kocha, ani nie nienawidzi. Czytałem kilka pojedynczych książek oraz kilka tomów Chyłki, ale odpadłem po którymś i nie mam zamiaru kontynuować. Jednak co jakiś czas wraca mi ochota na Mroza i przeczytam sobie jedną powieść. Szczerze pisząc narobiłaś mi ochoty na to "Berdo" i chyba się skuszę pomimo tego, że z tej serii czytałem tylko jedną część. Konkurs tym razem sobie odpuszczę, jeśli można 🙊 Pozdrawiam serdecznie 🙂

Tez lubie serię o Forście. Mega lubię tego bohatera. Przeczytałam 5 tomów. Trochę jest tam głupot grubego kalibru ale i tak lubię;)

Bardzo lubię Remigiusza Mroza Słucham jego powieści podczas pracy. Zatopienie się w światach Mroza ułatwia codzienność. Zgadzam się z Panią na temat Czarnej Madonny ja który lubiłem herbatę Eearly Grey tak już jej nie kupuję.Po prostu uraz.Ile podczas jednej powieści mogą jej wypić bohaterowie? Marek Kurzyński

Zgadzam sie w 100 % z najgorsza ksiazka Mroza "Czarna madonna", ktora nawet nie skonczylam. Najlepsza seria dla mnie to Parabellum. Inne serie tez czytam. Mam duzo ulubionych autorow thrillerow ale chyba najbardziej to lubie Steve Cavanagh i caly cykl z Eddiem Flynnem i pojedyncza jego ksiazke "Wkreceni". Wszystkie super thrillery prawnicze trzymajace caly czas w napieciu, bardzo polecam.

Parabellum podobało mi sie bardzo chociaż nie czytam często takich książek, uwielbiam tez Forsta i jego dialogi z Osica i serię z Sewerynem Zaorskim i Kaja Burzynska i jeszcze W kręgach władzy.Sama mam córkę Kaję 😊A ulbiony pisarz Harlan Coben i seria z Winem i Mayronem

Moją ulubioną autorką (zaraz po Remigiuszu Mrozie oczywiście ;) jest Lisa Gardner. Tylko jej książki sprawiają, że jako mama dwóch małych dziewczynek, trzylatki i półrocznej dzidzi, wciąż mam ochotę zarywać nocki z lekturą. A nie powinnam, bo pobudki nocne, które zapewniają mi dzieci wykluczają nocne czytanie.. a jednak :) Nie mogę się oderwać, uwielbiam to jakie tworzy postaci, jak zarysowuje ich profil psychologiczny, jak wchodzi w ich głowy... i to jakie niepowtarzalne historie powstają pod jej piórem. Lisa Gardner i jej kobiece bohaterki to mój numer 1 :)

Nigdy nie czytałam Remigiusza Mroza. Mam dwie książki i ciągle odkładam je na później. Nie mam pojęcia dlaczego.

Tak dawno nie było filmiku, że się zmartwiłem :)

Nie czytałam jeszcze Mroza, bo właśnie słyszałam od znajomych sprzeczne opinie na temat jego twórczości. Ale ta seria z komisarzem Forstem brzmi jak coś bardzo w moim guście, więc chętnie bym się zapoznała z "Ekspozycją" 😊 A jeśli chodzi o mojego ulubionego pisarza mrocznych kryminałów, to zdecydowanie jest nim Jo Nesbo. Lubię ten klimat "ciemno, zimno, do domu daleko", idealnie nadaje się na lekturę pod kocem w słotny jesienny wieczór (tak, jestem jesieniarą).

Chmielarz,Sinicka,Stachula- w ciemno biorę.Lubie trillery psychologiczne.P.Mroza omijam dzerokim łukiem.

Jeszcze nie czytałem niczego Remigiusza Mroza.Mam zamiar zacząć.Forst,Chyłka? Książka z zamkniętą historią? Jeszcze nie wiem 😉

Ja , mój mąż , moja córka mamy wszystkie jak do tej pory książki pana Mroza . Tego się nie czyta a połyka . Dziękuję za to że jest i czekamy na jeszcze .

Bardzo lubię powieści Stephena Kinga z powodu wyjątkowego klimatu, który w nich panuje. Nie jest to tylko zwykły strach, mrok i trwoga znane z różnych horrorów czy dreszczowców. To specyficzne niuanse, barwnie i soczyście wykreowane postaci, intrygująca akcja, szczypta magii... Mogłabym to porównać do unikatowej mieszanki przypraw sprzedawanej na arabskim targu. Niby zwyczajne składniki, trochę soli, pieprzu, papryki czy kardamonu, ale idealne proporcje, odpowiednia kombinacja składników i lata doświadczenia osoby, która to przygotowuje, dają nieoczekiwany smak i aromat. Uwielbiam rozsmakowywać się w książkach Kinga, bo każda jest inna, niepowtarzalna, zaskakująca, każda to indywidualna symfonia smaków, w którą warto się zanurzyć!

Książki Przemysława Borkowskiego polecam👍

Najlepszą autorką kryminałów jest Agatha Christie. To od jej powieści zaczęła się moja przygoda z tym gatunkiem. Czytałam ją nałogowo i seryjnie. Wielokrotnie i rosnącym uznaniem. Polubiłam szczególnie za bohaterów z pozoru zwyczajnych, lecz skrywajacych mroczne tajemnice. Najbardziej interesowało mnie zawsze tło opowieści. Lokalny koloryt. Czy to małego miasteczka, bezludnej wyspy czy znowu pensjonatu nad morzem. Chciałam poznać nie tyle odpowiedź na pytanie "kto zabił?", lecz na pytanie "dlaczego cała reszta nie zabiła, choć miała motyw? ". Dla mnie Agatha Christie królową kryminału jest. Kropka.

Czytam dla czystej rozrywki. Najlepsza moim zdaniem jest trylogia "W kręgach władzy". Ulubione serie: Forst, Seweryn Zaorski, Gerard Elding i Wyspy Owcze. Chylke lubilam na początku, potem już stała się absurdalna a "Langer" okropny i obrzydliwy, żałuję że przeczytałam tą książkę. P.S. W tym roku na targach Vivelo wreszcie zdobyłam autograf Mroza po 3 h stania w kolejce 😄

W cieniu prawa dodalam wlasnie na Legimi 🙃😉

Czytałam Nieodganiona i Nieodnaleziona i mało z tego pamiętam. Behawiorystę czytalo mi się dobrze ale po czasie bardzo żałuję że to przeczytałam ze wzgledu na sceny przemocy wobec dzieci ucinania kończyn itd

Jakoś nie leży mi twórczość Mroza, choć czytałem kilka książek z serii Forsta oraz Chyłką, ale to kwestia gustu :)

Mi sie podobaly thrillery psychologiczne Anny Zacharzewskiej, szczególnie "Wiem, co zrobiłaś", choc podobaly mi się wszystkie. Mroza jeszcze nic nie czytalam, za duzy hype wokół jego osoby byl i to mnie zniechęcilo. Twoj filmik pomogl mi wybrać ksiazkę Mroza, ktorej dam szansę.

Moim ulubionym pisarzem w wymienionych gatunkach jest zdecydowanie Donato Carrisi. Dlaczego? Książki autora to wręcz definicja określenia thriller psychologiczny, a właśnie takich tytułów najczęściej szukam podczas zakupów. Zagłębianie się w najdalsze zakamarki ludzkich umysłów - w tym Donato Carrisi jest najlepszy. Właściwie prawie każdy tytuł to gwarancja dusznego, klaustrofobicznego klimatu. Autor potrafi wprowadzić mrok i niepokój, bez szeroko rozwiniętych opisów drastycznych scen. Często z pozornie zwykłej czynności czyni sytuację, która przyprawia nam gęsią skórkę. Nie raz pozostawia coś niedopowiedzane. Zostawia przed nami uchylone drzwi, abyśmy sami je otworzyli i własnymi oczami wyobrazili daną sytuację. To jest dla mnie jeden z większych atutów w warsztacie włoskiego pisarza. Szczerze jestem wręcz zakochany w serii z Pietro Gerberem 🥺 W niej nie raz z głównym bohaterem czujemy niepokój i nie wiemy czy dana sytuacja wydarzyła się naprawdę, a może to tylko wyobrażenie naszego umysłu. Wprowadza to stan niepokoju, który utrzymuje mnie przy czytaniu lektury. Sam ,,Dom głosów" to jedna z moich ulubionych książek, które miałem przyjemność czytać 😍 Całkowicie mnie zmiotła i ciągle wracam do niej myślami. Seria z Milą Vazquez mam wrażenie, że pokazała mi autora od strony budowania bohaterów. Podczas jej czytania czułem się bardziej przywiązany do losów postaci i potrafiłem ciut lepiej ich sobie wyobrazić niż w pozostałych książkach Carrisiego. Milę czy Berisha dalej widzę oczami po niedawnej skończonej ,,Hipotezie zła" ,,Jestem otchłanią" pokazała mi jak Donato potrafi scalić historię w jednotomówce i na końcu każdy wątek zamknąć klamrą. Dalej jestem w szoku po tym jak dowiedziałem się więcej o postaci Mickey'ego 🙈 Całe szczęście jeszcze parę tytułów autora mam przed sobą, ale chciałbym już znaleźć pisarza, który byłby najbardziej zbliżony do Carrisiego. Nie dziwią mnie określenia "włoski Stephen King". Donato Carrisi to definicja thrillerów psychologicznych w których nie brakuje mroku, niepokoju, ciekawych pomysłów na fabułę i nietypowych postaci. Każdy powinien spróbować i sprawdzić, bo jak już trafi w wasze gusta to nie można się oderwać 🙌 ps: co do Remigiusza Mroza to na swojej "liście życzeń" mam ,,Listy zza grobu" więc cieszę się, że ty również ją polecasz. Po części skojarzyła mi się z serią Simona Becketta o antropologu sądowym i mam nadzieję, że nasza polska wersja równie dobra!

To prawda że Mróz ma dosyć nierówny poziom, ale czyta się lekko nawet jeśli nie jest najwyższych lotów pozycja. Jednak w ogólnym rozrachunku mocna 4+ w skali od 1 do 5

Chyłke jadę na audiobookach. Przy karmieniu albo na porannym spacerze wchodzi jak złoto ⭐️ wczoraj wyszedł 18 tom. Co tam się dzieje 👀👀🤯

Dodam Z Pierwszej Piłki,Projekt Riese ,Operacja Mir

"Chór" byl całkiem spoko, nie jakiś ultra hiper, ale "ok". Drugi tom już był słabszy, był niepotrzebny wątek religijny, wręcz bzdurny. Jeszcze do "ok" czytadeł dodałbym "Projekt Riese".

czytałem Mroza obecnie przerwa.Ulubiony autor mrocznych historii Stephen King

Moja przygoda z Mrozem również zaczęła się od „Parabellum” ale niestety ilość zbiegów okoliczności w ostatnim tomie spowodowała długą przerwę od mrozowych dzieł. Zrobiłam wyjątek dla „Czarnej Madonny”, która tylko mnie dobiła… Na szczęście kupiły mnie pozytywne opinie o serii z Sewerynem Zaorskim i tu moja słodko-gorzka miłość do Mroza jest już ugruntowana (kto czytał drugi tom wie dlaczego) 😅 Powieści grozy to dla mnie Masterton. Przepadłam na „Okruchach strachu” i teraz tylko nadrabiam.

Omijałam a jak zaczęłam to nie mogę przestać słuchać.

Chyłka -Forst-Trylogia "Wyspy owcze"....

Może troszkę nie na temat, ale co tam: uważam, że jeżeli po przeczytaniu książki za bardzo nie pamiętamy jej fabuły oznacza to, że książka była słaba :)

O! Hashtag w ulubionych pozycjach? Dam mu w takim razie szansę! Słyszałem, że to jedna ze słabszych książek pana Mroza...😅

Przeczytałem serie z sawerynem zamorskim i jest po prostu mega a co chodzi o serie prawniczą to jestem już na 14 tomie pozdrawiam

Może to dziwne, ale nie przeczytałam ani jednej jego książki. Jakoś nie było mi z Mrozem po drodze. Może kiedyś się skusze.

Ostatnio katuje wszyskie czesci Oliwi Sobczak CZERWIEŃ, Czerń,Biel i Żółć. pochłonęły mnie bez reszty zrobiłam wszyskie czesci i czytam. Ale riwnuez Katarzyna Bonda mnie zauroczoczyła lubie jej książki.

Odpadłem od chyłki po modzie na sukces z langerem i Zordonem

Pani Olgo,a co z tym wznowionym debiutem o którym była mowa ? 🤔

Niestety Mróz nie dla mnie! Nie lubię wulgaryzmów 😢 Moim ulubionym pisarzem thrillerów prawniczych jest Steve Canavagh, na którego książki wciąż czekam z utęsknieniem ❤️

Moim ulubionym pisarzem grozy jest Jozef Karika nikt mnie tak nie wystraszył jak on :)

Ej, ej. Gdzie trylogia w Kręgach władzy?!

Przeczytalam wszystko co napisal Remigiusz Mroz. Ale niestety więcej się nie skuszę na kolejne. Każdy kolejny tom Chylki i Forsta obniża ogólna ocenę serii. Forst do 5 tomu byl świetny, dalej już tylko gorzej. Podobnie z Chylka, po czesci jak byla na Annapurnie to juz równia pochyła. Serie z Zaorskim to jakis dramat jak dla mnie. Trylogia "W kregach władzy" wciąż jest dla mnie wysoko w rankingu, niestety kontynuacja czyli Lot 202 to juz nie te progi.

omijać 😆

Enklawa to jeden z najgorszych kryminałów jakie czytałem. Zaskakujące że ktoś kto miał już tyle książek na koncie tak słabo prowadzi akcję i proponuje czytelnikowi tak nielogiczne rozwiązanie zagadki.

Ja czytam Nie ufaj mu muszę powiedzieć że to taka opowieść.

A Czarna Madonna była spoko

Czemu jeszcze raz to samo?