Jak zawsze krótko do rzeczy, konkretnie i na temat. I to mi się podoba! Recenzja pomimo troszeczkę improwizacji wyszła celująco z plusem. Nic dodać nic ująć. Przygotowanie świetne. A po za tym kwestia może nie jestem melomanem męskich głosów no chyba że w utworach Freddie'go Mercury'go to Twój głos na tyle jest super że miałem obejrzeć tylko 5 min recenzji a wyszło na to że obejrzałem całość. Tak że kręć dalej filmy o samochodach bo naprawdę ciekawe się ogląda. Pozdrawiam Pozwoliłem sobie na subskrypcję.
Espace4 to tylko 2,0 diesel lub 2,0 benzyna z turbo. Dobry wybór to również 2,0 136 ps solidny ale mulowaty. Jest jeszcze 3 litry benzyna od Nissana, sportowe osiągi ale trochę pali.
Mam Espace 2.0 Turbo automat 2006 r. Dla mnie auto bardzo udane, robi robotę, mega dużo miejsca i dobrze się zbiera przy tej masie. Trochę już najechane bo 290 tyś, ale daje radę. Pokonywanie km to czysta przyjemność 🙂
Sprzedałem taką wersję po 6- ciu latach użytkowania. Turbina siadła, gdyż rura ssąca powietrze pękła od strony grodzi i turbina ssała powietrze z poza filtra. Poza tym wycieraczki szyby czasem strajkowały. Powodem sprzedaży była chęć posiadania automatu .. Wdzięczne, funkcjonalne, wygodne auto... Mile wspominam...
W v6 dci nie ma. łańcucha jest pasek i tam jedynym problemem było to. ze blok silnika wykonany z aluminium po katowaniu go mógł się inaczej rozszerzyć niż tuleje cylindrowe w skutek czego mógł unieść się nad płaszczyznę tych tulei, podobne problemy występuj też np w silnikach BMW, wystarczyło zastosować kompozytową uszczelkę pod głowicą zamiast metalowej i auto stawało się bezawaryjne.
W schowku przed pasażerem nie ma zmieniarki. Napęd, który się tam znajduje jest elementem nawigacji. Wkłada się tam płytę z mapą. System bezkluczykowy był opcjonalny. W biedniejszych wersjach otwieranie/zamykanie z przycisku, a do uruchomienia auta karta musi być w czytniku. Tylne zawieszenie to wahacz wleczony, sprężyny śrubowe i amortyzatory.
no i teraz już wszyscy wiedzą, dzięki! :) co do bez kluczykowego, to chodziło mi o zaznaczenie faktu, że był, i to dużo przed niemiecką, czy azjatycką konkurencją. Pozdrawiam.
Skoro sam mówiłeś, że wszystkie fotele są wyciągane, to mogłeś przecież wyciągnąć jeden fotel z 2 rzędu i wstawić na chwilę do 3 by zaprezentować ilość miejsca. Od razu zaprezentowałbyś, jak wygląda zmiana konfiguracji wnętrza i czy taki fotel jest łatwy w przenoszeniu ;) Tak czy inaczej - całkiem fajna recenzja. :) Co do wersji dwulitrowej wolnossącej - do normalnej, sprawnej jazdy ten silnik jest w zupełności wystarczający.
Espace uzależnia od 16 lat jeżdżę Espace. Zaczęło się od 2 z 2,2 benzyna. Później były 2x Espace 3 a obecnie Espace 4 wszystko benzyna. Części zamienne śmiesznie tanie. Jako Van to tylko Espace,wynalazki typu Zafira, Turan czy Mazda5 to wypierdki w porównaniu z Espace.
Szczególnie że 2.0T jest łatwy do modzenia i zwiększenia mocy ( jeśli komuś seria nie wystarcza to wystarczy wsadzić większe turbo poza tym zmienić kilka rzeczy, chip nie chip, wydech, dolot itd itp. I nie wielkim kosztem można zwiększyć i podnieść moc w tym silniku jeśli ktoś ma taką potrzebę lub brakuje mu mocy... ) A z tym co napisałeś to zgodzę się w 100 % że inne Vany się przy nim chowają jeśli chodzi o wygodę, komfort podróżowania i ogólnie całą resztę. Dużo by wymieniać i pisać.
Ja zrobiłem dokładnie wszystko odwrotnie... :) Mam 1.9 grand i ciągam nim -nie po górach - przyczepe prawie 2 t. a wojtkiem można tylko 1600kg np. Mam go 4 lata i wymieniłem ostatnio olej i to z filtrem! Nie ma tej szyby otwieranej z tyłu, a przydałaby się bo klapy bagażnika przy podpiętej mojej czepce nie otworze.... Jest bardzo dobry bo tani.
Spoko materiał tylko zapomniałeś o kilku kwestiach hands free do otworzenia i odpalenia nie trzeba używać karty wystarczy ja mieć przy sobie dachy panorama nie tylko wystepowaly w initialach to tylko konfiguracja pamietajmy tez ze kruciak czyli espace waży 1950kg ma tez duzy skręt kół przednich sa 3 gniazda 12v i jedno zapaliniczki czyli 4. Hands free bywa zawodne i dorobienie karty jest bardzo drogie do tego wymiana poduch na przednich amortyzatorach moze równać sie z wymiana szyby przeniej poza tym przedlifty czyli pierwsza wersja 2002 do 2004 i polifty od 2005 do reszty konfiguracja byla rozna trzeba pamietac zeby nie używać uzywanych czesci od krótkiej do granda bo z granda do krótkiej ok ale odwrotnie to nie i tak samo z niektorymi rzeczami itd. Pozdro
Jeśli chodzi o fotel kierowcy to po otwarciu auta ustawia się do na stawów przypisanych do danej karty. Możliwe jest za programowanie 4 kart ( czterech kierowców).
Diesel 3.0 V6 występował w dwóch wersjach - oznaczenie silnika 701 - wadliwy (występujący bodaj do 2004) oraz 715 - poprawiony, po reszte info jak ktoś chce zapraszam w internet :)
Miejsce w trzecim rzędzie mogłeś bez problemu przetestować. Wystarczyło wyjąć jeden z foteli drugiego i wrzucić go na tył. :P 15 sekund roboty. A przy odrobinie wprawy 10 sekund. :)
Niestety w poliftowym skutecznie pozbyto sie prawdziwych uchwytów, miejsca na napoje (inny tunel środkowy) i w daszym ciagu montowano bezsensowną pokrywę radia . To rozwiązanie z ta klapą na radiem to jakaś paranoja... Wiem co piszę ponieważ użytkuję takie autko od 2012 (mój to Grand 2.0 dCi 130 z 2007, wczesniej miałem przez 2 lata długiego 2.0 Turbo z 2003). Fakt , że w wersji poliftowej usunięto wiele wad z pierwszych modeli. tzw. choroby wieku dziecięcego, ale np. klamek systemu "wolne ręce", czy czujników parkowania, poziomowania ksenonów nie poprawiono. Np. w trzeciej generacji Scenic-a nie ma z tym żadnych problemów. Silnik 2.0 dCi 130, 420 tyś.km przebiegu u rodziców, niedawno wymieniony rozrząd profilaktycznie (z okolic łańcucha nie dobiegały żadne odgłosy). Moim zdaniem za mało miejsca na nogi dla dorosłych w trzecim rzędzie z uwagi na za krótką szynę w podłodze (pomimo, że to wersja wydłużona).
32:50 proponuję polecić właścicielowi modelu z testu sprawdzenie zawieszenia :) Espace ma jedno z lepszych zawieszeń do pokonywania zakrętów. Wiem, bo mam 2.0T po lifcie i sam zrobiłem nim ~150k km. Balia na resorach to rówieśnicy testowanego modelu czyli Galaxy, Sharan czy Alhambra ;) (piszę to całkiem poważnie, bez ciśnienia, mój model jest sztywny = zachowuje sie na zakrętach jak osobówką a nie van) PS ogólnie bardzo fajny test, obejrzałem do końca
Radio i zmieniarka nie zawsze są z przodu w moim z 2002 jest w bagażniku w schowku po lewej stronie kartą mogę otworzyć tylko z przyciskow a w karcie mam kluczyk. Co do bujania na zakrętach to nie wyścigówka(chociaż 170 na budziku bylo i jeszcze zapas-2.0 16V Pb+LPG). Co do reszty uwag to prawda. Pozdrawiam
Prosím mohli byste přidat i titulky (anglicky nebo i česky)? Could you please add subtitles? This series are good and I understand Polish about 20% ... Díky!
Odnośnie Espace to skrzypią wersję z dachem panoramicznym....w zwykłych wersjach czasami daszek nad zegarami.Mialem wersję grand z 2.0dci 150KM i z 6 biegowym automatem-polecam(niewielkie zużycie paliwa 7-9 l/100km),duża część nadwozia wykonana z aluminium i tworzywa sztucznego więc zero rdzy.duze i wygodne auto.
Problemów z panoramą nie mam żadnych za to uszczelka znajdująca się "trójkącie szyby" na przednim boku to bolaczka tego modelu. . . Szczęście jak nie odpadnie na trasie w czasie podróży.
Test fajny ale ja bym doczytał, bo Espace nie ma belki skrętnej tylko belkę amorki i normalne sprężyny. Kluczyk jest tylko w karcie. A plusy auta że np. zostawisz na biegu nie odpali, sprzęgła nie wciśniesz do końca też nie odpali.
Bardzo fajny film, obejrzałem w całości ale zainwestuj proszę w jakąś bramkę szumów czy coś bo jedziesz 50km/h i opowiadasz o "mięciusim" zawieszeniu i super komforcie a w tle tak wszystko napie...ala że leżąc na łóżku odruchowo szukam podłokietnika żeby się złapać i nie wypaść z fotela na zakręcie. :) Ogólnie test rzeczowy i fajnie nagrany.
Jeśli znajdę Prevkę II, co nie jest takie łatwe, chętnie zrobię o niej materiał, również z ciekawości jak bardzo zmieniła się w stosunku do tej mojej, Previi I gen.
21:20 To nie silnik Nissana... F4RT to jednostka Renault. Co do diesli polecana jest jedynie 2.0 dCi (dostepna wyłącznie w nowszych modelach).I ta właśnie jest Nissanowska. Nie benzyniak.
Silnik 2.0 dci, m9r nie jest konstrukcją nissana. Na bloku tego motora nie ma ani jednego śladu marki nissan, natomiast bez problemu znaleźć można na odlewie napisy renault. Trochę tych silników wyciągalem i nie wiem skąd wzięła się taka opinia o 2.0 dci. Oczywiście inżynierowie nissana napewno brali udział w konstruowaniu tej udanej jednostki...
Sporo wystawianych jest ostatnio na olx tych espasow z silnikiem 2.0t LPG tylko pytanie jak ten silnik znosi gaz bo wiekszosc silnikow do gazu sie nie nadaje. I pytanie najwazniejsze ile on ma obrotow i jakie spalanie na autostradzie przy 140km/h Gdzies widzialem espasa benzyne gdzie chlop wstawil skrzynie od diesla zeby miec mniejsze obroty i zredukowac spalanie bo latal czesto na niemcy. Elegancja francja a w silniku zaba sie na koncu okaze ze samochod to kibel na kolkach.
Dla kolekcjonera ,mam reno megan scenic II z 2006 dci,300,002 tys km ,sprawna klima ,swiatla przeciwmgielne,silnik bez sladow zuzycia,auta rewelacja, cena 6 tys zl Gizycko
Super materiał. Pytanie do ciebie po obejrzeniu testu Espace i c8: co wg ciebie lepiej wypadło. Mi wydaje się że Espace to fajny silnik, ale wnętrze dużo lepsze w c8. Daj znać co myślisz
2.0 dCi to zajebiste silniki.... Hypowanie 2.0t to jakaś komedia.... 2.0 dCi ma jedna wadę diesel jak to diesel ma zazwyczaj spory realny przebieg a benzyniaki już rzadziej mają 500+ 😅 P. S 35 minuta aż mi dzień poprawiłeś
Od 1,5 roku mam Espace IV z 2013r 2.0T. Auto niemalże idealne. Najważniejsza wada to brak przesuwanych drzwi. Druga dość irytująca wada (mojego egzemplarza) to nawigacja TomTom-a, którą mam ma już dezaktywowane usługi Live (np najbardziej przydatny Traffic) bo poprzedni właściciel nie przedłużył subskrypcji a tom tom dezaktywuje automatycznie i bezpowrotnie kartę SIM M2M po 3 latach od ostatniej aktywności Live.
@@marcopolo3809 jak jedziesz bardzo oszczędnie to zmieści się w 10l LPG (8PB). Jak jeździsz normalnie to ok 12-14l LPG. Jak jeździsz tylko mieście (zakorkowanym jak łódź) to spalanie może i wynieść 16l LPG/ 100.
Jechałem dwa razy tym samochodem jako pasażer. Wersja 2.0 turbo w gazie i moje wrażenia miejsca dużo ale fotele i pozycja na nich mega nie wygodna z przodu jeszcze ujdzie ale drugi rząd jest fatalnie siedzenia nisko ale stopy pod siedzenia nie wsuniesz i siedzisz w nie naturalnej pozycji , reszta wyciszenie przyspieszenia ok jak dla Vana ) porównując do Forda S-Max czy Galaxy gdzie pozycja dla pasażerów w drugim rzędzie jest komfortowa tu niestety jest słabo.
1.9 dci to nieudana konstrukcja... Muj bosze, trochę słabe przygotowanie do tematu. Gdyby tak było, to chociażby wspomniane volvo miałoby problemy z tym silnikiem. Poza tym 1.9 dci miało wiele odmian i wypadałoby wspomnieć, że chociażby wersje po 2005/06 roku o mocy 130 KM są naprawdę godne polecenia i pozbawione wad poprzedników. Np. jednym z problemów wersji 120 KM, była mało wydajna pompa oleju, która w połączeniu z interwałem wymiany oleju 30 kkm powodowała problemy. Ogólnie mówiąc. Poza tym, czy takie to dziwne to, że olej powinno się wymieniać co 10-12 tys km? Każdy średnio myślący użytkownik auta powinien wbić to sobie do głowy i przestać powielać bzdury ogółu. To jest irytujące. Żeby nie było, jeżdżę Volvo...
No i wspominałem o tym w materiale, że 1.9dci w Volvo jakoś nie sprawiają problemów. Z interwałem wymiany oleju masz rację, ja też mam wbite do głowy 10 tys. i żadne zalecenia producentów tego nie zmienią :) pozdrawiam.
Mój ojciec miał Volvo z silnikiem 1,9 CDI jaka to była porażka. Pęknięta głowica remont kosmos znalazł używana która nie pasowała. Ojciec klął Volvo sprzedał mówiąc nigdy więcej.
Mam V6 4 rok i problem.że w mojej okolicy mechanicy boją się tego auta mam świadomość,że dojadę nim na szrot.,.Bardzo wygodny samochód na trasie.Duży silnik Nissana ma zużycie benzyny 10 l. przy jeżdzie pomiędzy 160-180 km/godz. 241 koni daje radę.Wersja Intiale Paris ma wszystko włącznie z monitorami w zagłówkach. Auto ma problemy elektronicze,które można zrobić bez problemu,ale potrzebny jest elektronik,który tozdjagnozuje bez wymyślania bajek o awariach.
@@AutoMarian jeżdze espace i voyager, w espace na poczatku mialem polożony na ziemi doslownie w tedy najlepiej sie jezdzilo pozniej podnioslem go i wymienilem wszystkie elementy zawieszenia nie oszczedzajac wiesz kiedy jest ponton jak dasz amortyzatory z allegro za 50 zl i sprzezyny noname, ja nie oszczedzalem i auto prowadzi sie bajecznie voyager to ponton i zle sie tym jezdzi ciezko go wyczuc bez bez kamerek zle sie parkuje ale drzwi automaryczne to bajka, za to espace parkuje bez wiekszej spiny i ma lepszy skret jak dla mnie ale jedno i drugie zle skreca
@@AutoMarian jak zawieszenie jest bliżej ostatnich swoich dni to tak się prowadzi. Jak jest sprawny i utrzymany to chyba najlepsze prowadzenie w tych rocznikach (do 2006] minivanów.
Scenic 1.9 dci 673 tyś. przebiegu i bez problemu nie wiem czemu ?? Co prawda wymiana oleju co 10 tyś. Jedynie elektronika szwankowala ale zawsze do ogarnięcia była. Dziwny trafiłem egzemplarz i niespotykany choć z wyglądu już dziad. Ale jeździ i dziad oleju nie bierze 🤣.
Bzdura. Konstrukcyjnie jest to typowa osobówka (napompowana laguna). Inaczej pisząc, zastosowanie tam drzwi przesuwnych byłoby kosztowne lub niemożliwe. Prowadnice zajmują sporo miejsca.
Naprawdę nie było nic lepszego do testów 2004 r???było poszukać przynajmniej 2006r . wersja niby Initaial ale bida, 2 w dużym schowku jest napęd do map , zmieniarka jest w radiu .... dodatkowo w full opcji masz dvd i ekrany w zagłówkach , W liftach zostało poprawione dużo , i funkcjonalność jest dużo lepsza.
Zależy, ja osobiście wybrałbym chryslera grand voyagera. Przestrzeń w nim jest znacznie wieksza, ma 6 pełnprawnyc foteli dla dorosłych osób + wystarczający na codzień bagażnik długość to 5.10m a espace jest dlugosci zwykelgo kombi, wiec tej przestrzeni jest tam znacznie mniej folte sa mniejsze i siedzi sie na ziemi. Chrysler (2001-2008) jest dosyc slabo wyciszony i tu espace raczej wygrywa. Wielka wada chrsylera jest rdza, zazwyczaj i glownie na progach, w espace rdza nie powinna wystepowac. Natomiast w reno okropne sa skrzypiace i wibrujace plaski, normalnie podczas jazdy odgrywana jest cala symfonia tego ocenu czy morza plastkikow. Komfort w obu samochodach jest na bardzo wysokim poziomie i dla mnie jest to fantastyna sprawa, te samochody nie nadaja sie do sporotowej jazdy po zakretach, szczegolnie chrysler - zamontowali w nim nawet kompas na wyswietlaczu zeby mozna bylo zadac kierunek i plynac np na zachod. Wyposazenie moze byc lepsze w chryslerze, mozna spotkac nawet elekryczna klape czy el. Przesowne dzwi, natomiast w reno jest system bezkluczykowy. Silnikowo z diesli to w reno 2.0 dci 150/170km najlepiej a w voyagerze 2.5 crd 143km manual lub 2.8 crd 150km automat. Chrysler jest troche ciezszy wiec z troche slabszym silnikiem bedzie troche bardziej mulowaty. Wszystkie z tych konstrukcji sa pancerne chociaz ta z reno charakteryzuje sie lepsza kultura pracy. Z benzyn w espace 2.0t 170km ma dosc wyskokie spalanie, a w chrsylerze 3.3 v6 174km automat i tez nie pali malo. W obu przypadkach trzeba zakladac gaz. Obie konstrukcje tez bardzo dobre. W chryslerze tylko automat ale za to piekny dzwiek v6. Koszty utrzymania w obydwu przypadkach raczej nie beda wysokie. Reno moze byc troszke bardziej problematyczne jezeli chodzi o awaryjnosc bajerow. Jezeli masz jakies pytania odnosnie tych samochodow, czegos chcesz sie dowiedziec to pytaj, bo milem obydwa te samochody lacznie przez prawie 5 lat. Pozdrawiam
Hologrz Fajnie merytorycznie opisane :) a ja odwrotnie bym wybrał, Grand Espace z silnikiem 2.0T + gaz i tu z kolei duuuży plus, ponieważ butla znajduje się pod samochodem (nie upośledza na sztywno przestrzeni wewnątrz - jak ma to miejsce w chryslerze) i w wersji Grand da się upchać butle o pojemności nawet 92/95 Litrów brutto... co daje bardzo fajny zasięg na samym gazie ~550/600km nie mówiąc już o sumie pb+lpg szacunkowo podchodzi pod 1400 a może 1500 km bez tankowania (choć raczej na pusto i po płaskiej autostradzie ;) lub na biednie ustawionym gazie - a później remont silnika :P ) jednak na powiedzmy wakacyjny wyjazd na południe włoch (bardzo drogie paliwo) czy skandynawia można zaoszczędzić ciut grosza, a przystanki w trasie na przerwę znajdować sobie w ładniejszych miejscach aniżeli śmierdzące/ zakorkowane stacje benzynowe (wiadomo, nie jest to reguła :) ). Silnik mniejszy bardzo powszechny uchodzący za bardzo udaną jednostkę, tani/prosty w naprawach (choć i tak wszystko zależy od stanu silnika jaki się trafi, dotyczy się to każdego samochodu na świecie i po za :) ) Wada wg. mnie to faktycznie brak przesuwnych drzwi, podatność na zimne luty/słabe styki w instalacji elektrycznej ze starszych roczników, brak wersji 4x4 i ogólnie samochód raczej dla majsterkowicza, który lubi samemu coś poprawiać, ale nie jest to reguła. Chrysler jak i inne samochody z takich roczników także wymagają co jakiś czas "zabawy". Wersja grand ma bodaj ciut ponad 4,8m długości więc spore wymiary ale jednocześnie całkiem "zwinny" w aglomeracjach, chrysler dłuższy i bardziej pakowny, chyba że ma wielką butle lpg na sztywno z tyłu w bagażniku - brak możliwości złożenia kanapy = wielki samochód wykastrowany z trybu "dostawczaka" ;) (ew. wersje stow and go, i jedna/dwie butle po środku w schowkach i wtedy tylna kanapa się złoży w całości). Generalnie można duuuużo wypisywać, że ten ma lepsze to i tamto... dlatego jest "lepszy"... Idylla nie istnieje, więc po prostu trzeba wiedze wyczytaną/zasłuchaną samemu rozważyć/sprawdzić a później wybrać co dla danej osoby poszukującej auta jest ważniejsze... Pozdrawiam
Mam wersję 4 z silnikiem 2.0T z 2011 po lifcie i bardzo dobrze się sprawdza. Spalanie ok. 9/10 ltr na 100km w cyklu mieszanym. LPG zainstalowany 4 lata temu.
Mam 2.0 DCI 173(chyba) km niestety w manualnu - a tu automaty są po prostu boskie i niezawodne. Autko polecam. Jeśli chodzi o silniki to benzyny też są ok - chociaż samo 2.0 pozbawione turbiny słabo daje radę z tym autem - a to z turbina? No cóż, również ma swoje problemy - niski moment obrotowy. Jeśli chodzi o 1.9 i 2.2 DCI - espace z tymi silnikami jest tani jak barszcz - sami sobie odpowiedzcie dlaczego. Pozdrawiam;)
będzie ciasno, dla mnie przy wzroście 176 cm było... przytulnie. Możesz się wkurzać już przy wsiadaniu, dość mocno pochylona przednia szyba i nisko umieszczona kierownica.
Czy jest ktoś co posiadał te dwa modele Citroen C8 i renault Grand Espace ? Którego bardziej polecacie a którego nie, jakie są tego powody. Zastanawiam sie nad jakimś samochodem 7-9 osobowego, w miarę ekonomicznego i nie drogiego w eksploatacji. Może polecicie cos całkiem innego.
Nie miałem Espace ale jeżdżę Laguną 2 fl 2.0t. miałem C8 2.0+LPG 136km. Miałem okazję jeździć też Espace 4 2.0 benzyna przez kilkadziesiąt kilometrów. Citroenem jezdzilo się fajnie ale nie potrafiłem znaleźć sobie miejsca jako kierowca. Żadnych poważnych awarii nie miałem w C8 poza pękniętą sprężyną zawieszenia natomiast jak C8 to albo 2.0 lub 2.2 benzyna tylko po lifcie. W C8 na plus odsuwane drzwi tylne i kapitańskie fotele z przodu na minus działanie sprzęgła które jakoś dziwnie pracowało i to ponoć częste w tych autach. Serwis Renault ogólnie chyba jest tańszy niż C8 przynajmniej takie odnoszę wrażenie jeżdżąc laguną. No i grupy użytkowników na FB w przypadku renault mają rozpracowane te auta dużo lepiej jeżeli chcesz sam serwisować auto.
@@michag5175 dzięki za podpowiedź. Niestety w moim przypadku jestem zmuszony do kupna egzemplarza z przed liftu. Wpadł jeszcze do porównania peugeot 807. Mam również informacje aby unikać silników na pełnym wtrysku, czyli te trochę mocniejsze, że względu na droższe koszty eksploatacji.
@@ukaszkotarski6271 pamiętaj, że w C8 i pokrewnych 2.0 z przed liftu czyli 136km ma problem z hydraulicznymi regulatorami luzu zaworowego. Temat znany ale koszt naprawy to około 700-900zl w zależności kto to będzie robił.
Bardzo źle to brzmi, kiedy niby profesjonalny dziennikarz motoryzacyjny mówi że Matra produkowała dziwaczne samochody. Byla to bardzo postępowa i innowacyjna firma. W latach, kiedy w Europie w aucie super wypasem było monofoniczne radio, a blachy rdzewiały już na prospektach, w pojazdach Matry były takie cuda jak elektryka szyb, klima, szyberdachy, bezwładnościowe pasy, czy nadwozia z komponentów
Hej. Ja nie jestem dziennikarzem, ani niby, ani też pseudo. Jestem miłośnikiem motoryzacji,z wielkim szacunkiem do takich producentów ja Matra. Bo to właśnie dzięki takim, jak oni (albo AMC) postęp w motoryzacji, mocno przyspieszył. Pozdro