Smutna ale i piękna historia. U mnie w rodzinie jest wspomnienie z czasów powojennych związane z jedną Martą. Była to Niemka, która po wojnie została w Lubaniu bo jak mówiła: tu jest mój dom, tu się urodziłam i gdzie mam jechać? Została i żyła między nami. Zaprzyjaźniła się z naszą sąsiadką i później z moimi rodzicami. Warto być zwyczajnie uczciwym człowiekiem.
Tragiczne i piękne zarazem. Widzimy że trzeba być tylko dobrym człowiekiem, narodowość nie ma znaczenia. Dziękuję bardzo, proszę o więcej i Pozdrawiam serdecznie 🌞💚
Coś pięknego. Właśnie takie opowiadania bezpośrednie mają swój smaczek. Właśnie pani programy i podobnie Łukasza Kazka wbijają we fotel . Pozdrawiamy z lasu przy kawie w termosie i drożdżówce❤
Chciałabym aby opisana historia skonczyła się inaczej ale pozytywem jest to ,że bohater przeżył i krótkie chwile z kobietą ,która go uratowała pozwoliły mu żyć dalej . Zawsze gdzieś są dobrzy ludzie i dobrze
Dziękuję za tę opowieść. Kilka lat temu przeczytałam pamiętnik Abrama Kajzera i jako mieszkanka Głuszycy ogromnie przytłoczył mnie ciężar tej historii, losy więźniów i budynki, miejsca pośród których żyjemy, a które pod koniec II wojny źródłem cierpienia i śmierci dla więźniów filii Gross Rossen. Dopowiedziany koniec historii, krótego nie ma w pamiętniku jest po prostu niezwykły!
Ludzie Ludziom.... 😢😢😢😢😢😢😢😢😢 Ogladałem ten bardzo poruszający film❤ do końca. Pisząc film, mam na myśli raczej wspomnienia tych wszystkich ludzi. Ludzi którzy przeszli , gehennę swoich czasów w których przyszło im żyć😢😢😢😢😢😢😢😢 Dziękuję ❤
Niesamowita opowieść. Jak życie potrafi zaskakiwać, młody człowiek trafia do bardzo odległej od swojego domu Osówki i tam odnajduje niesamowitą historię z życia swojego krewnego . Dzięki pani i całej ekipie😊
Smutna , ale i piękna historia, że oboje bohaterów potrafilo wnieść się ponad podziały narzucone przez szaleńców. I wlasciwie szkoda, ze oboje nie zostali w Polsce, bo tutaj mogliby żyć razem nikomu nie wadząc, może poza Górami Sowimi, aby nie widziec non stop tego, co tu sie wydarzyło .Wybór dla obojga był niemozliwy : żyd w kraju oprawców, niemka w kraju ofiar. Życie pisze niesamowite scenariusze.
Że co? Przecież Żydzi nie chcieli tu żyć ze względu na złe wspomnienia, ci pozostający to były pachołki komunistyczne, a żona niemieckiego żołnierza to również raczej niezbyt pożądana osoba w kraju, który mordowano.
A kim byłby w Niemczech???? "Kucharze, sanitariusze i inni pisarczycy z wermachtu" pluliby mu pod nogi. Palestyna to nie był i nie jest kraj przyjazny narodowi wybranemu sobie przez boga wojny Jahve. Historia tragiczna. Ale masz rację...
Potwierdzam, Pani Joanno, Góry Sowie są piękne - łaziłem po nich wiele razy. Oprócz piękna na każdym kroku odczuwa się i widzi się, że w tych górach działo się coś niezwykłego, tragicznego.
A więc jednak żołnierze radzieccy, Rosjanie też mogli przynieść wolność...a cmentarz ofiar nie faszyzmu tylko jak już to ofiar niemieckiego faszyzmu!!!
Dobrze Pani zrobiła nagrywając ten materiał. Kupiłem i przeczytałem tę książkę: Za drutami śmierci. Po jej przeczytaniu inaczej patrzę na kromkę chleba, lepiej rozumię przeszłość .
Jak zawsze Pani Joanno magia opowiadanych przez Panią historii przenosi w przeszlość. Pod powiekami, Pani glos tworzy obrazy jakby oglądało się film. Historie zwyklych ludzi to sedno zycia. Przykre,że tych dwoje ludzi nie zostalo razem. Wojna poza miłoscią wprowadzila ogromnie dużo lęków i deformacji w postrzeganiu świata, dlatego im się nie udało. Najbardziej poruszyla mnie reakcja córki....dlaczego nas opuściłeś.... obcy czlowiek żyd i reakcja niemieckiego dziecka. Niesamowite jakim czlowiekiem był Abraham....❤
Jeżeli był Żydem i urodził się w Będzinie, to musiał mieszkać na podzamczu, tam urodził się mój dziadek. A prababka z Polkowskich, Żydówka pełną gębą całą wojnę prowadziła knajpę tylko dla Niemców i nikt się nie połapał, baa dziadek nawet miał załatwiony glejt na zwolnienie ze służby w Wehrmachcie.
Właśnie wręcz odwrotnie. Ten odcinek był inny niż wszystkie. Zresztą jakie pieniądze??? Płacisz za to, że oglądasz? Kiedy w ostatnich kilku miesiącach wspominano w ogóle cokolwiek o Żydach? Cały czas jest oklepywany do porzygu Wrocław albo jakieś hrabiowskie dworki. I właśnie masz rację powinni teraz stworzyć coś o Groß-Rosen.
Uwielbiam Panią Pani Joanno! Ciekawy i rzetelny materiał. ❤ Moim marzeniem jest aby nagrała Pani materiał wraz z Panem Łukaszem Kazkiem z kanału History Story. Oboje zajmujecie się tematyką Dolnego Śląska i fajnie byłoby zobaczyć was wspólnie na ekranie ❤ Pozdrawiam
Tunel jest pod górą Sajdak, pomiędzy wsią Grzmiąca koło Głuszycy, a Jedliną Zdrój. Obecnie jeden jest czynny (trasa kolejowa Wałbrzych Kłodzko), a ten z filmu jest nieczynny, bez torów.
Coś mi tu śmierdzi. Nikt nie mówi jak załatwiał potrzeby fizjol. Ciekaw jestem??! Jak nawet kroków się bał. A cała historia zbudowana po wojnie...a nie w trakcie (opis młodego żyda)
Myślę, że Kaiser celowo nie wspomniał w książce o swoim romansie z Niemką. Domyślam się, że jego książka wydana była również w Izraelu, więc mogłaby spotkać się z nieprzychylnym odbiorem.
Dziekuje za film troche mnie martwi ,ze Szanowna prelegentka kiedys "zagorzala" osoba rozpowiadajaca prawde o zbrodniach niemcow tak licznie w audycjach zaniza faktyczne liczby pomordowanych ludzi przez niemcow
Przepraszam kto te tunele drążył ? czy aby na pewno Niemcy może sam Adolf kilofem i łopatą czy raczej więźniowie okolicznych obozów koncentracyjnych a Niemcy nadzorowali ich pracę 👽👽👽👽👺👺👺
Straszne miejsce - piękna opowieść, ALE...Na cały świecie nie ma i nie było takich gór jak "EŁlen gebirge”. Te "EŁlen gebirge” - “Eulengebirge” czyta się jako “oJlen gebirge”. Jak ktoś chce się zajmować historią Niemiec, to powinien się przynajmniej nauczyć czytać niemieckie nazwy, bo słucha się tego jakbym angielską książkę zaczął czytać po polsku i twierdził że czytam po angielsku - coś w stylu “Hof arje joł”.
Po pierwsze to Niemcy powinny się zainteresować historią swoją przede wszystkim a my jesteśmy Polakami i żyjemy w Polsce i sobię możemy mówić jak chcemy bo możemy a nie musimy.
@@arekkuna4233 łot ar ju tokink ebałt? Tu jest gadka o metodologii historycznej a nie o Patriotyzmie. To nie zlot PO, PIS i SLD. Dziennikarz historyczny powinien znać swój warsztat.