@@pawelrinasprzybylski2954 Dziękuje pięknie za odpowiedź. Teraz już wiem co zmienić na przyszły sezon. Miałem -1 z przodu, a tył serie i na wyjściach jak i na prostej startowej brakowało dużo. Z tym że ja kalecze, w porównaniu do Twojego przejazdu to że tak powiem, nie ma co porównywać :) Na przyszły sezon pasuje założyć + 2 z tyłu i powinno być lepiej. Dziękuje jeszcze raz i życzę wszystkiego dobrego no i powodzonka!
@@gizu1980 po pierwsze trzeba jeździć jeździć i jeździć... Ja wtedy w tym sezonie naprawdę dużo jeździłem... i większość mojego życia czasu i sił ( oprócz pracy zawodowej ) szło na wyścigi i treningi i stąd zaczęły się pojawiać jakieś tam czasy ( jakieś tam bo na Pannoni do czołówki dalej brakowało 4-5 sekund... ). Po drugie jak najbardziej seria z tylu na tym torze odpada :-) zero mocy i napędzenia na prostej !!!! Ćwicz ćwicz i ćwicz. I jak coś to pisz. Pozdro. P.s. Fajnie jak czasami się okaże że ktoś jednak ogląda czy czyta to co kiedyś udało mi się osiągnąć i opublikować w necie. Bardzo mnie to cieszy. Tym bardziej że mnie już w tym świecie nie ma.
@@pawelrinasprzybylski2954 Dziękuje za odpowiedź i rady o które teraz bardzo ciężko. Ludzie jacyś dziwni są teraz jakbym był jakimś zagrożeniem dla nich, a ja sobie przecież bardzo amatorsko jeżdżę. Rady typu hamuj później i odwijaj wcześniej itd. - Wiesz pewnie o co chodzi ;) W sumie to nie sądziłem że mi odpowiesz (sorki że tak pozwalam sobie walić na Ty). Kiedyś natknąłem się na Twój facebookowy profil i dzisiaj szukając info właśnie na temat przełożeń przypomniałem sobie o Tobie i przewertowałem kilkadziesiąt postów trafiając właśnie tutaj ;) Jak się uczyć to od najlepszych ;) Pozdrawiam i szanuje.
@@gizu1980 do najlepszych mi dużo brakowało. Aczkolwiek z każdym rokiem byłem coraz bliżej :-) Czasami się zastanawiam gdzie bym był teraz gdybym nie przestał... Niestety się nie dowiem a życie pisze swoje scenariusze. Co do rad. Zgadzam się też często miałem z tym problem ale ka byłem taki natrętny że każdego o coś pytałem i ile osób tyle opoki ale czasami coś się pokrywało i wtedy to wprowadzałem. Nigdy nie Miałem trenera czy mentora wszystko się samemu człowiek uczył ALE było wielu zawodników szybkich którzy mi naprawdę mówili cenne porady i to bardzo pomogło. Dlatego jak tylko mogę pomóc i ktoś pyta ale konkretnie ( a nie 100 pytań na raz i chce żebym go internetowo nauczył jeździć albo pyta o sprawy które można znalezc wszędzie w necie wystawcy poszukać... ) to zawsze pomogę. Wiem że nic nie daje takiej frajdy jak urwanie czasu. Nie widzę więcej powodów że fakt że ktoś urywa i się cieszy ma mi w czymś przeszkadzać ;-) pozdro i przyczepności
