Od dziecka oglądam Pana Makłowicza (mam 39lat) i nigdy w życiu nie zrobiłem sam nic bardziej skomplikowanego niż omlet z 4ech jajek (oczywiście, że zrobiłem wiele innych rzeczy ale chciałem nadać powagi całej sytuacji ;-)). Nie oglądam Pana Makłowicza jako programu strikte kulinarnego.
@@robertradwanski7982 skąd to spostrzeżenie? Ja mieszkam w Szwecji i jestem zachwycona tym filmem :) bardzo lubię ten kraj i zawsze miło jak osoba z zasięgami, odwiedza szwecji lub mówi o niej dobrze. A oczywiście gbury są na całym świecie..
jest pan moim idolem- kocham jak pan sie wysławia, tak interesujaco. Jak pan polubi ten komentarz moja skromna osoba bedzie najszczesliwsza na swiecie, pozrawiam serdecznie💜🥰
*Pan Robert jest ambasadorem...a bardziej prezydentem Polski, jeżeli chodzi o znajomość gotowania i i historii. Mam nadzieję, że szybko suby przekroczą milion!*
@@saintlucifer696 nie no, kolega Wirufka ma rację. Raki są na lód, rakiety na śnieg. To trochę jakby pomylić płetwy z butami do garnituru. W jednych i drugich da się chodzić ale jednak w płetwach lepiej w wodzie się poruszać niż na lądzie :)
Uwielbiałam Pana Roberta już na ekranie telewizora, ale ta odsłona internetowa pokazuje go z jeszcze lepszej strony :D niesamowita szczerość i naturalność, której ciężko się nauczyć :)
Panie Robercie,to jeden z lepszych odcinków ,jakie widziałam na Pana kanale.Jest Pan niezastąpiony.Operator postarał się o boskie zdjęcia przyrody ,a Pan bardzo mnie rozbawił tym misiowym sapaniem na spacerze.Świąt radosnych i smakowitych w dobrym zdrowiu życzę zarówno Panu jak i całej ekipie,która spisała się na medal.
06:00 no i prawidłowo ! powinni kasować z ludzi pieniądze , jak są debilami i się wybierają w góry bez zabezpieczenia a później wzywają GOPR i narażają ratowników bo mieli fanaberie wejść sobie na górę bez doświadczenia . (Moje Zdanie)
Tak zgadzam się z tym. Odpowiedni człowiek na właściwym miejscu. Subskrybuję i cieszę się oglądaniem, czasem nawet coś ugotuję według przepisu. Trochę muszę zmieniać, bo nie toleruję czosnku(śmieszne, ale prawdziwe)
No nie.. Każdy jest kowalem swego losu. Spokój i harmonia ducha jest dostępna dla każdego. Tylko trzeba wiedzieć, co jest ważne i to realizować. Czasem niestety to wymaga wysiłku. Życzę więcej wiary w siebie.
Wreszcie Pan Robert skomentował "mądrych inaczej ", którzy wybierają się w góry w klapkach A potem GOPR za darmo ich ratuje. Jak widać w Szwecji tak dobrze nie ma 😂
W moich stronach urządzenie na buty którego Pan używa nazywa się "rakiety" a "raki" to bardziej takie kolce zakładane na podeszwę buta. Ps. Uwielbiam Pana filmy i oglądałem je już dawno, dawno temu w TVP jako mały Krzyś. To było 15 może 20 lat temu, zanim jeszcze pomyślałem że kuchnia może być interesująca i zacząłem gotować. Wychodzi na to że prawdopodobnie przyczynił się Pan do tego w znacznym stopniu za co serdecznie dziękuję. Pozdrawiam! :) Duży Krzyś
Od dawna można przesyłać zapach, niestety paleta jest uboga, bo w przeciwieństwie do kolorów, nie wystarczy zmieszać 3 barw bazowych, aby uzyskać dowolny kolor. Z zapachem jest nieporównywalnie więcej komplikacji. Natomiast możliwość istnieje już od dawna.
Panie Robercie, uwielbiam oglądać pana podróże odkad byłam dzieckiem a teraz na you tube może pan być 100% sobą co powoduje że oglądam jeszcze chętniej 😍
Jak da mi pan serduszko to przysięgam że dam Pana zdjęcie na ścianę i będę gotowała wszystkie potrawy z odcinków:) WoW polubił, idę do garów zdjęcie już mam ✨👄✨
Nawet gdyby Robert Makłowicz czytał rozkład jazdy na przystanku autobusowym, to brzmiałoby to fantastycznie. Jako skandynoholik i wielbiciel kulinarów wszelkich, dziękuję za ten jakże wspaniały odcinek. Wszystkiego dobrego👌
Jak tak lubisz Skandynawie to widziałeś jak prawidłowo Kononowicz pokazał jak psznie zjeść kiszonego śledzia ? Polecam w yt wpisać KONONOWICZ KISZONE ŚLEDZIE. Mega odcinek o tym sławnej przekąsce.
Pan Makłowicz to tradycja nasze dobro narodowe. Odwiedza swiat i godnie reprezentuje Polske i Polakow. Humor klasa charyzma. Nie trzeba rzucac talerzami i klnac zeby miec widownie.
Jak to czytałem to mi się ze świerzbem skojarzyło 🥴 Byłem ciekaw reakcji na śledzia, no i szef kuchni chyba jakiś wstawiony 😁 na jakiś dopalaczach. Zajebisty odcinek ogólnie !
Panie Robercie uprzejmie donoszę że w Wielkopolsce bez problemu zakupi Pan kostkę masła w prawilnym 250 gramowym opakowaniu. Produkt Mleczarni Gostyń. Mercedes wśród maseł 👍
Jak zwykle świetny materiał Panie Robercie. Wraz z zespołem świetnie odnajdujecie się w takiej formie. Co więcej poziom realizatorski z odcinka na odcinek wypada coraz lepiej. Pozdrawiam i wesołych Świąt Wielkanocnych.
Ta korelacja pomiędzy odcinkami,contentem , a reklamami jest arcy geniala Panie Robercie. Kibicuję mocno od małolata. Jakieś ok. 20 lat temu, gdy pana oglądaliśmy z mamą rzeczy w TVP jeszcze, robiło nam to dzień i nazywaliśmy pana tzw. "podjadacz".
Też zwróciłem uwagę, że jej trafny dobór miał niebagatelny wpływ na wydźwięk całości odcinka - niby to zimna, lodowata Szwecja, ale skontrasowana z tymi budującymi przytulny klimat dźwiękami po prostu zachwyca ☺
Ambasado Szwecji jak wy mnie teraz zaimponiwsliście brawo brawo Pan Robert to nasze dobro narodowe. Świetna reklama waszego kraju. Jak będę miał możliwość pojechać do Szwiecji napewno przyjadę na urlop. Pozdrawiam. A pan Robert jak zawsze NAJLEPSZY.
Jak ja Pana Kocham :) To jak się Pan cieszy życiem, Jazdą na skuterze, Swoim dystansem do wszystkiego do siebie przedwszystkim. Oglądając to teraz mam 35 lat czuje się jak dziecko. Jak dziecko które ogladało jescze w tv :) Pozdrawiam oby Pan Grał do konca życia i jeden dzień dłużej:)
Dla mnie była tragedia. Próbuję zawsze wszystko, ale to już wolę japońskie i koreańskie potrawy - też nie rewelacja, a mimo to przebiło śledzika. Tak wiem , inne nacje uważają kiszonego ogórka za zepsuty. Są gusta i guściki.. Tego się nie zmieni. Pozdrawiam
nie no, ta radość na twarzy, radość w głosie, uśmiech, miłość, piękne kadry, pyszne jedzenie... Panie Robercie chce Pan być chrzestnym mojego małego synka??? :D
Panie Robercie, na nogach miał pan rakiety śnieżne, nie raki. Raki to takie podeszwy z kolcami, mówiąc najprościej i służą do poruszania się w ubitym zmarzniętym śniegu, lub lodzie podczas wędrówki, bądź wspinaczki wysokogórskiej. Odcinek wybitny jak zawsze :)
Wymądrzałem się na temat tych śledzi już wcześniej, a że w takim wypadku od przybytku głowa boli tylko czytających to się powymądrzam jeszcze trochę. To co pan zaprezentował to NIE BYŁY - podkreślę jeszcze raz dla nadania mocy - NIE BYŁY (!!!) klasyczne szwedzkie kiszone śledzie czyli surstromming. Poznać to można po puszce - była płaska. Przy klasycznych kiszonych, a właściwie "kiszonych" śledziach jest to absolutnie niemożliwe. Niemożliwe dlatego, że potrawa ta powstała jak wiele innych z biedy - sól w Szwecji z braku własnych salin była u nich dawniej wariacko droga i dawali jej najmniej jak się dało, żeby się nie otruć. W takim przypadku nad fermentacją przeważało gnicie - taka sama technika jak na Islandii, czy Grenlandii (maskonury tam tak "kiszą" do dzisiaj). I takie śledzie "dla wilków morskich" również można w Szwecji kupić i ich puszki są w kształcie bliższe kuli niż walcowi. Jedzą to w jakieś święto, którego nazwy nie pamiętam i robią to najczęściej dla jaj niż dla smaku - puszki które widziałem były duże - po około kilogramie. Ta wersja z dużą ilością soli jaką pan jadł jest mocno soft, a puszki w zależności od stopnia "śmierdzącości" mają jakieś oznaczenie, którego nie znam. Oczywiście te softowe wersje też się już nazywają surstromming i tak Szwedzi skundlili swoją potrawę, bo prawdziwy to ten gnijący - Islandczycy tego ze swoim rekinem nigdy by nie zrobili. Coś jak ocet balsamiczny - jest ten z marketu i ten Tradizionale - oba z winogron, ale to zupełnie różne byty. Z tym, że ocet tradycyjny jest ultrapyszny - to go mocno odróżnia od tej szwedzkiej zagadki metabolizmu. Przykro mi, ale pan jadł wersję dla turystów i małych dziewczynek ;o)) Ale odcinek naprawdę superaśny.
Też mi się wydawało podczas oglądania, że to chyba nie do końca to. Przede wszystkim prawdziwych surströmming z powodu smrodu nigdy nie otwiera się w pomieszczeniu, słyszałam też, że z tej samej przyczyny niedozwolone jest przewożenie ich samolotem. W sieci można znaleźć filmy, na których Szwedzi próbują to jeść gdzieś w plenerze, uprzedzam tylko, że więcej na tych filmach rzygania niż jedzenia...
@@camanchacos To prawda - te prawdziwe jedzą często w plenerze - i wtedy największą sztuką jest wcale nie NIERZYGANIE, bo to nigdy się nie udaje, ale NIEOCHLAPANIE sobie garderoby przy otwieraniu, bo wtedy jak z wydzieliną skunksa - trzeba wielokrotnie prać żeby nie cuchnęło. Pan Robert jadł te od Diora.
Panie Robercie jakby to było możliwe proszę dodać angielskie napisy nawet te samo generujące się. Lubię oglądać Pana programy razem z moją dziewczyną, która mówi tylko po angielsku i tłumaczę jej, ale jednak fajnie byłoby mieć napisy. Pozdrawiamy Pana.
Napisy samogenerujące się w każdym z głównych języków świata można uruchomić w zakładce ustawienia/tłumaczenia. Powodzenia i miłego wspólnego oglądania.
Idealna bombizacja puszki gwarancją niepowtarzalnego charakteru kiszonego śledzia. Pasowała by do tego kromka ciemnego pieczywa i kieliszek Akvavitu. Polska kiszona Złota Reneta też się wspaniale komponuje.