Rock Ogląda Tajlandzki Przekręt 

Komentujący jest w zmowie z kometowanymi i razem dzielą się kapustą kiszoną pędzoną na naiwniakach. AAAAAAAAAAAHAHAHAHAHAHAHA Nie mów, że nie wiedziałeś. RYlli? Ja cie pier...... nie wierzę.

+1

Komentujący jest w zmowie z kometowanymi i razem dzielą się kapustą kiszoną pędzoną na naiwniakach. AAAAAAAAAAAHAHAHAHAHAHAHA Nie mów, że nie wiedziałeś. RYlli? Ja cie pier...... nie wierzę.

Scifun kot, oczywiście, a po tym astrofaza- nowość,. peaxe nygersiki

@@megolot54dlaczego nadużywasz alkoholu?

@@user-cl8bj2eg2i A gdzie tam od razu nadużywam.

@@goq9757 Wiadomo, że dobrze mówi, niemniej fragment śmiesznie zabrzmiał w kontekście podróży :D a pamiętajmy, że każdy komentarz to wsparcie dla twórcy :)

Swego czasu miałem taką pracę że musiałem o 4-5 rano być w biurze żeby ogarnać rzeczy. Samochodu nie miałem a komunikacja miejska jeszcze na tej trasie o tej porze nie kursowała, wiec musiałem dojeżdżać taryfą. Firma płaci, spoko luzik, ja tylko rachunek na koniec dnia musze przedstawić. Kurs kosztował jakieś 30 zł. Jeździłem tak chyba 3 miesiące z przerwami, potem zmieniły mi sie zmiany. Ale, raz o godz 4:30 telefon: "system leży trzeba kogoś szybko w biurze", no to lece. Zamawiam taryfe i całą drogę rozmawiam z klientem i przełożonym przez telefon, na zmiane po angielsku i po niemiecku. Dojeżdżam do celu, gdzie trase znam na pamiec. Taksiarz: 90 zł pliz Ja: Oczy mało z orbity nie wypadły, przepraszam rozmóce i sie rozłączam i pytam po polsku "Jak 90 zł jak robie tą trasę prawie co 2 dni (inny kierowca)... I o ch#$ chodzi z tym taksometrem?!" Taryfiarz jak usłyszał polski język to sie najpierw speszył a potem powiedział że na koszt firmy i mam wypierdalać. Zgłosiłem to do firmy taryfiarza razem ze zdjęciem numeru pojazdu. Od tamtej pory, choćbym był jedynym klientem w promieniu 100km, gwarantuje że dzwoniac po taryfę ta firma nie wexmie ode mnie kursu. Zawsze twierdzą że mają wszystkie auta w trasie. Raz dla śmiechu ze znajomymi zadzwoniłem stojąc pod parkingiem gdzie czekali na kursy xD. To samo.

No u Roja to nawet za dużo się działo a u rocka za mało. Teraz po latach w końcu chyba po prostu dojrzałem do tego kontentu.

1500-3000 masz spoko garnitur Ale premium wypasiony powyżej 10k

Ale to nie trik, a zwykła umowa biznesowa. Klienci nie są wtedy oszukiwani, o ile serwuje im się dobre jedzenie i sprzedaje ciekawe pamiątki, więc nie porównywałbym tego do przekrętu z Tajlandii.

@@elvenoormg5919 No właśnie, dobre jedzenie i ciekawe pamiątki. A tam nic specjalnego, drogo. itp. Nie mówię, że to to samo ale podobny schemat działania, że pod płaszczykiem taniego przejazdu i super okazji dla turysty, zarabia się na nim dodatkową kasę

Pacific Drive?

​@@RMaciaszek tak, to jest to dziękuję Ci bardzo za pomoc. 😁

No za 2 garnitury Ale za tyle mogę mieć dwa wełniane garniaki dobrej firmy

co za różnica czy ktoś widzi twoje komentarze czy nie?

@@apopleksja tu chodzi o zasady! XD oglądam Rocka od 13 lat i mam bana na jego kanale... Źle się z tym czuje. No i fajnie nieraz podyskutować z innymi. No i sam fakt, że tych komentarzy nikt nie widzi, sprawia, że przez może nawet lata pisałem sam do siebie :(

Ha ha ha... Ale zajebisty żart. W szkole musiałeś robić za tego śmiesznego? Co? O_o Jprdl

Ależ śmieszek z ciebie....

To nie kwestia wychodzenia z domu. To że ty się dawałeś naciąć kilka razy i stąd już wiesz o tym, nie znaczy że każdy, kto się daje nabrać, nie wychodzi z domu i nie zna świata.

@@elvenoormg5919 skąd wniosek że ja dałem się naciąć? Napisałem czysto o asertywności, której siedząc w domu nauczysz się w minimalnym stopniu ,o ile w ogóle. Choć to też głównie wynika z charakteru, bo jak widać po bohaterach "tajlandzkiego przekrętu" można wychodzić z domu i nadal być ułomnym w kwestiach asertywności i dawaniu się namawiać na takie abstrakcje.

O dziwo nie

2013?

@@megolot54 możliwe

Przecież mają zdjęcia i nawet na streamie Rocka był typek na czacie, który potwierdził, że takie coś istnieje bo sam się dał wciągnąć ale nic na szczęście nie kupił xd

@@Caahir ale co mi dają zdjęcia. Ja powiedziałem że on był.glupi że w to wszedł albo wszedł dla zrobienia dramy. Co dają zdjęcia? Dalej on to zrobił żeby mieć o czym gadać na filmikach bo od początku wiedział że go wydymają.

​@@mamwaswdupie4683 przecież dosłownie to powiedział w odcinku Sherlocku XD Że idzie w to bo nawet jak go wydymają na kasę to będzie kontencik

@@Muhammad_Sumbul555Nie zmienia to faktu, że jest głupi. Pójście w stronę "kontenciku" to tylko wytłumaczenie swojej bezradności. Chłop prawie od początku wiedział, że coś jest nie tak, zapłacił z góry za wątpliwą usługę aby na koniec udawać pajaca zamiast zachować się jak dorosły człowiek. Teraz ma wytłumaczenie, że pod kontencik a w jego głowie siedzi pewnie "jestem słabą parówką".

​@@Dzi4ddziękujemy za psychoanalizę panie mietku z budowy