66 rocznik. Największa kara od ojca jaką pamiętam to zakaz wyjścia z domu na 7 dni. Po szkole prosto do domu. Jak mogłem wyjść wyrzucić śmieci to była nagroda. 20 lat pracy na rusztowaniach. Po pracy remontowałem swoje pierwsze mieszkanie żeby założyć rodzinę. Kilka lat później kupiłem już własnościowe i znowu remont. Oczywiście po pracy do wieczora ze względu na oszczędność w kosztach robocizny. Tak całe życie cały czas w ruchu. Teraz nowe pokolenie wyciąga ręce i daj. Mnie ojciec nauczył że w życiu nie ma nic za darmo nawet wpierd.l
Witam z Bydgoszczy! Idę z Panem I Areskiem ,,wirtualnie,,,I słucham z ciekawością!😊Pan jest , człowiek czynu,,,,! Nie lubi Pan bezczynności! Jednak ma Pan ,,,dar,,,,bo niestety nie wystarcza same chęci do ,,pracy,,,,bo niektórzy by chcieli ale nie potrafią! Trzeba mieć tzw ,,,dryg,,,,😅owszem jest też zasada ,,prób i błędów,,,noo I jak już jest doświadczenie to chętniej się kolejna rzecz ,,robi,,!! Pieknue bad tym jeziorem ! Lubię tu z Panem ,,zaglądać,,,!! Czekam na dalsze wspomnienia!Oo śmieci,,,,,,w worku! To już coś!Za viezko było że sobą zabrać!!! No właśnie,,trochę,, dalej kubełek!! Pozdrawiam Pana ! 😊Ewa
Niestety obecnie w szkołach podstawowych brak zajęć praktycznych, mlodzież nie umie podstawowych czynności. Pozdrawiam Praktycznego i Pracowitego Pana_Tatę 😊
Witam Pana jeszcze Pan młody ja 53 rocznik ale dla mnie nie było źle. U nas Panie Bogdanie były grzyby w Czolnach w Lubelskim ,myślę że jeszcze będą ..ma Pan rację tylko choroba wszystko zmieni .Pozdrawiam Pana i życzę obfitego grzybo brania ..
Tato miał niebieskiego komara,wujek pomarańczowego ogara a dziadek bordową jawę😀do miasta 4 km,żadnych autobusów,samochodów to na palcach dwóch rąk można było policzyć...potem nadeszły lepsze czasy,większość miała maluchy😀dziś,jak widzę maluszynka na drodze,to mi się gęba uśmiecha🤩
Wszystko się da tylko trzeba chcieć mój mąż też remonty robił sam bo też nie było pieniędzy . Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia i dużo zdrowia 😊😊😊
Witam serdecznie 🖐️🤗🥰 Bogusiu, wszystko się zgadza 👍 tak było i dawało się radę. Pamiętam jeszcze więcej, bo jak się rodziłeś to ja miałam już 20 lat! Też pomagałam Tatusiowi przy budowie domu i Dziadziowi w pracach w Leśniczówce. Jeździłam skuterkiem "Osa" -- kto takie pamięta? -- dojeżdżałam do dworca, zostawiałam u znajomych, a potem pociągiem do liceum w Tarnowskich Górach. Mój chłopak chodził tam do Technikum Leśnego 😊 więc radocha była się spotkać 😅 Oooch, kiedy to było......? Pół wieku temu! A ja do dziś mam tak samo jak Ty Bogusiu, nie usiedzę ani chwili na darmo, zawsze jakaś robota jest do zrobienia. Na siedzenie szkoda czasu i d**a boli od siedzenia 😂 Teraz mam taki ból w życiu, jak Mąż zachorował i nie odstępuję Go na krok, ale tak trzeba ❤ Nie mogę wyjść do mojego lasu, nie wiem co tam się dzieje, jest czysto czy zaśmiecone ? Nic nie wiem. Tobie Bogusiu życzę miłych spacerków po lesie, z Areskiem oczywiście, no i wyczekiwanych grzybków. Opowieści bardzo fajne, ciekawe, z życia wzięte, tak było 👍 praca, praca, praca, ale potem są efekty zadowalające i można powiedzieć sobie, teraz odpoczywam na tarasie, na ogrodzie, zimą przy kominku 👍🤗🥰 Pozdrawiam serdecznie. Wczoraj też obejrzałam i z chęcią będę oglądać jutro. Paaa, do jutra 🖐️🖐️😊
Cześć Boguś iAresek czasy wtedy były ciężkie ale ludzie też byli inni często się spotykali dużo że sobą rozmawiali a jak pozakładali telefony to sąsiad do sąsiada zamiast przyjść i pogadać to dzwonili do siebie iw ten sposób ludzie oddalili się od siebie a komarki pamiętam sama takim jeździłam jak tata sobie kupił bo dojeżdżał do pracy a miał około 20 kilometrów w jedną stronę pozdrawiam serdecznie i czekam na następne opowieści ❤😊
Witaj Panie Tato i Areczku ❤ Praca Uszlachetnia Czlowieka ❤ Zdolnosci to Pan ma Wyrazy Szacunku ❤ Ja niestety zachorowal w mlodym Wieku 50lat i nie zawsze wychodzi jakby sie chcialo Super Historia Pozdrawiam zycze Zdröwka i Powodzenia ❤😍👍🩵🙏
Miałem Jawkę 50 - sam na nią zapracowałem, malowałem płoty kopałem rowy itp. Potem dostałem zielonego simsona piękna maszynka (Ojciec mi z NRDowa przywiózł) Jak już zacząłem sam pracować to kupiłem Jawę 350 twinsport też super sprzęt.
Moj brat opowiadal ze przyjmuja do budowlanki co niemaja pojecia o tym niby przeszkola a jak komus stawial dom to trzeba bylo od poczatku bo pionu nietrzymal Dziewczyna po podstawowce skonczyla podst.kurs masazu gdzie w tydz niby sie nauczyla oglaszala sie ludzie przychodzily bo taniej i tak kobiete wymasowala ze kaleka zostala na wozku
Boguś kiedyś pomagałem koledze bo widział że robię wszystko za wartość paczki papierosów i bilet na dojazd a na koniec pracy żona kolegi zapytała mnie czy bym trochę nie opuścił choć o połowę.