Rozdzielnica #8: Przepięcie, upalenie się N, wyłącznik różnicowoprądowy 3 f na obwody 1f - opinia 

Dziękuję za przedstawione uwagi. Postaram się poprawić w przyszłości. Faktycznie od dziecka bałem się języka polskiego. Staram się przezwyciężyć mój strach ale kamera i trema robi swoje. Utwierdziłem się w przekonaniu, że mój pomysł na uruchomienie kolejnego kanału na temat poprawnej polszczyzny to kiepski pomysł. Jednak muszę się jeszcze wiele nauczyć. Pozdrawiam serdecznie ;-)

@@zpe Przepraszam za zwrócenie uwagi, ale nauczyciel elektrotechniki stawiał za to niedostateczne oceny, więc weszło mi w głowę do końca życia, a nie jestem językowym purystą. :-)

W porządku, każda uwaga jest cenna. Pozdrawiam

Liczy się przekaz 😁

ojojoj, to się narobiło.... Dla mnie znacznie ważniejsze, że film jest składny, przyjazny w odbiorze. Zagadnienie jasno przedstawione i wyjaśnione. Więcej takich prezentacji.

Jest jedno ale, o którym autor nie wspomina, a szkoda, zjawisko to ma miejsce tylko przy instalacjach trój fazowych.

Nigdy nie jest za późno by zgłębiac wiedzę w tym co się lubi. Pozdrawiam.

ja zrobilem u siebie unaczej, osobna roznicowka na 3 fazy dla odbiornikow trojfazowych i na kazda faze osobna roznicowka dla obwodow jednofazowych . Wydaje mi sie, ze to powinien byc klasyk w instalatorstwie elektrycznym, bo jest proste i logiczne

I nowy telewizor i sprzęt rtv😉

Wg mnie lepiej w takiej sytuacji zadzwonić do pewnej osoby. A do kogo? Do... Mr. Elektryka.

dzięki

Tak jak mówiłem w filmie, zastosowanie wyłączników 1f dla obwodów 1f jest lepsze. Jak najbardziej.

W instalacjach domowych rzadko kiedy można spotkać się z sytuacją gdzie na jednej różnicówce jest sporo urządzeń z filtrami przeciwzakłóceniowymi (kilka komputerów, sprzęt AGD/RTV). Sporo urządzeń z tymi filtrami to urządzenia 1-wszej klasy ochronności i przewód PE wykorzystują do odfiltrowania tych zakłóceń. Idą tam minimalne prądy rzędu 1-2mA. Ale jak podłączysz 10 takich urządzeń to już niektóre różnicówki będą wywalać przy 15-20mA.

Żaden woltomierz nie ma oporu dążącego do nieskończoności, nie istnieje taki, każdy ma ściśle określoną rezystancje, im wyższa tym pomiar napięcia dokładniejszy, bo mniej obciąża mierzony obwód.

Tak dla jasności. Uważam stosowanie wyłączników 2p za lepsze rozwiązanie, ale nie z uwagi na asymetrię tylko z uwagi na komfort użytkowania. W razie awarii na jednym z obwodów wyłączy tylko 1 faza a nie cały wyłącznik. Uważam, że jeśli kogoś stać to warto zainwestować kilka stów więcej i zastosować wyłączniki 2p ale tylko ze względów komfortowych.

@@zpe Oczywiście. Ja też wyjaśnię. Nie uważam, że zastosowanie jednego wyłącznika 4P jest korzystne zamiast trzech 2P. Natomiast wygodnie było mi podzielić różnicówkami 4P fazy w domu, mając jednocześnie poukładane esy pomieszczeniami. Dzięki temu przy zaniku jednej fazy nie tracę zasilania w całym danym konkretnym pomieszczeniu.

To już chyba coś przekombinowałeś. RCD 1f nic nie zdziała przy upaleniu się N lub PEN np. w ZK czy na głównej szynie N lub PEN w rozdzielnicy. Nic to nie da.

Ja także uważam, że zastosowanie 3xRCD 1f jest lepsze niż 1xRCD 3f i wspominam o tym w filmie, ale chciałem dać prztyczka w nos tym co twierdzą, że zastosowanie wyłączników 1f uchroni ich zawsze przed asymetrią, bo tak niektórzy myślą. Dzięki za opinię. Zgadzam się z Tobą, że zawsze należy dążyć do zminimalizowania wszelkich awarii i ich skutków. Pozdrawiam.

Zabezpieczenie się to główny wyłącznik wyzwalany elektromagnetycznie i programowany moduł kontroli napięcia faz do sterowania tym wyzwalaniem.

Ok, tylko wynika to z niedokręconego zacisku i braku lub niedokładnego przeglądu oraz odbioru instalacji. Błąd ludzki.

Pytanie czy RCD było testowane regularnie przez użytkownika, czy były przeglądy instalacji wykonywane? Ogólnie jest to możliwe.

W domku jednorodzinnym, na RCD robię wszystko, za wyjątkiem alarmu.

Niestety bez specjalistycznego przyrządu pomiarowego nie pomierzysz za bardzo nic konkretnego. Zwykłym multimetrem pomierzysz tylko napięcie a to nam nic nie mówi. Prawidłowe napięcie powinno być 230V +/- 10V (ewentualnie min. 215V, max 245V). Nic innego nie pomierzysz bez miernika za kilka tysięcy. Ogólnie mierzy się impedancję pętli zwarcia, rezystancję izolacji, rezystancję uziemienia, czas zadziałania i prąd różnicowy w wyłącznikach R-P. To są takie podstawowe pomiary. Do każdego pomiaru jest inny miernik i każdy z nich, dobrej klasy, kosztuje 1500-3000 zł, a taki kombajn, który mierzy wszystko, może kosztować np. 10000 - 15000zł. Do wykonywania pomiarów trzeba mieć trochę większą wiedzę, gdyż sam pomiar to nie wszystko. Do pomiaru dochodzi szereg współczynników korekcyjnych, wpływ środowiska, temperatura, rodzaj gleby przy pomiarze uziemienia, rezystywność gruntu, itd. Trzeba wiedzieć jak je odczytywać, jak z nich korzystać, itd. Jako właściciele macie obowiązek zlecać przeglądy min. co 5 lat wykwalifikowanemu elektrykowi. Zalecam, najlepiej 1 raz w miesiącu ale nie rzadziej niż raz na pół roku, testować wyłączniki różnicowo-prądowe poprzez naciśnięcie przycisku TEST.

Nie ma prawa byc opóźnieniami przy sprawnym aparacie

Właśnie, Właśnie. Jak się teraz zabezpieczyć... Dobre połączenie N to podstawa. A dodatkowo może bezpieczniki nadnapięciowe? Widziałem takie chińczyki. Mało się o tym mówi.

🤦‍♂️🤦‍♀️🤦

@@dzikiwonsz4654 Dziękuje za kreatywną odpowiedź :D zrobimy eksperyment 😆

Jest kilka sposobów na to, ale za długo by pisał. Będzie film na ten temat, tymczasem jeśli chodzi o RCD i kierunek zasilania to zapraszam do obejrzenia filmu na ten temat. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-GOVKTqAcEH0.html Tam wszystko wyjaśniam.

Będę robił taki materiał. Jest kilka sposobów, jest kilka mitów do sprawdzenia. Subskrybować i śledzić kanał. Na pewno będzie.

Nie powinno się tam pojawić napięcie. Przewód PE musi być uziemiony. Poza tym PE omija różnicówkę i jak tam pojawi się napięcie to będzie upływ prądu do ziemi i spowoduje to wyzwolenie wyłącznika różnicowo-prądowego. Napisałem "nie powinno" ponieważ uziemienie PE też może ulec uszkodzeniu.

Ograniczniki przepięć z reguły mają 2 wyjścia, może 2x10mm2 a jeśli nie ma to zawsze lepiej 10mm2 niż wcale.

Za jakiś czas planuję taki film pokazujący jak ważne jest uziemienie. Pewnie i na taką próbę znajdzie się tam miejsce. Pozdrawiam.

W sieciach TN owszem ale ... W sieci zasilającej TT NIE WOLNO ŁĄCZYĆ PE z N !!!

Z tego co wiem w serii RX jest tak samo jak w TX. L z lewej, N z prawej. Legrand dopuszcza zasilanie z obu stron. Póki co wyłączniki typu AC są dopuszalne i są jakieś informacje w internetach ze nie powinno się ich stosować ale ja osobiście nic na ten temat nie wiem. Muszę zasięgnąć opinii kolegów mądrzejszych ode mnie ;-)

@@zpe Dziękuję za odpowiedź

Nic się nie stanie. Nastąpi przerwa w obwodzie i nie popłynie żaden prąd. Urządzenie po prostu nie będzie działać.

@@zpe Dziękuję

Są już elementy zabezpieczające przed przepięciami i iskrzeniami w instalacji - takie iskrzenia powstają właśnie jak upala się przyłącze jednego z przewodów. Niestety jest to drogie urządzenie i zabezpiecza obwód ZA sobą. Jeżeli N-ka się upali w przyłączu głównym to takie zabezpieczenie nic nie da.

to czas na wymianę ;-)

@@zpe charakterystyka bezpiecznika topikowego bije na głowę wszystkie nowe!

Nie zrozumiałeś filmu. Cała instalacja trójfazowa za przerwą w przewodzie neutralnym jest zagrożona

Powiem Ci, że wygląda dość ciekawie. Mam zamiar porobić jakieś testy różnych zabezpieczeń przed asymetrią, muszę zdobyć coś takiego i sprawdzić. Zastanawia mnie czas zadziałania. Minimalny jest chyba 0,1s

Od 2020 roku "projekt instalacji" w PT (po nowemu) to w praktyce rysunek ideowy, nie zawiera takich szczegółów. A przynajmniej: nie musi. Takie rzeczy zawiera projekt wykonawczy, ale ten przestał być wymagany (a kiedykolwiek był?) dla budownictwa jednorodzinnego.

@@steelrat1733 Oczywiście robi się tak jak chce klient i tyle taka jest prawda. Jakby aktualizować projekty to by elektryk nie zarobił przychodzi to ma być tam to tam się robi i tyle.

Cześć. Może darujmy sobie "Panowanie". Nie uważam że stosowanie wyłączników r-p 3f do wył. 1f jest lepszym rozwiązaniem, wręcz przeciwnie, uważam że stosowanie wył r-p 1f jest lepszym rozwiązaniem, ale z przyczyn lepszego podziału obwodów, komfortu, itp. Uważam również, że zastosowanie wył r-p 3p+N jest prawidłowym rozwiązaniem, ale wtedy gdy jest prawidłowo użytkowany. Uważam, że mówienie, że jest to zła praktyka jest mega przesadą. Wyłacznik R-P 3p+N z oznaczonym torem N ma mechaniczne opóźnienie rozłączania toru N i tym samym mechaniczne przyspieszanie załączania tego toru. Taka konstrukcja nie pozwala na inne działanie, chyba że nastąpi mechaniczne uszkodzenie, czyli spowodowane czynnikiem zewnętrznym typu wilgoć (bo rozdzielnica znajduje się w wilgotnym pomieszczeniu), zabrudzenie i zakurzenie wyłącznika (bo rozdzielnica jest nieszczelna i po każdym remoncie jest w niej coraz więcej pyłu) czy brak testowania min. raz do roku, który wydłuża kilkukrotnie żywotność takiego RCD. Jaki może być inny powód nie zadziałania styku N przy załączaniu? Ja po prostu nie rozumiem całej tej burzy wokół tematu, a już wogóle nie rozumiem ludzi, którzy, pół życia robili tak, a potem ktoś im powiedział, że to zła praktyka i oni już tak nie robią nawet nie zastanawiając się dlaczego, a nawet nie znają zasady działania takiego wyłącznika i jego budowy. Część z nich nawet nie wie, że wyłącznik R-P z oznaczonym zaciskiem N ma opóźnienie wyłączania toru N. Bez urazy. Nie mówię o Tobie, tylko np. o gościu, z którym niedawno dyskutowałem na grupie i mi wciskał, że jak odłączę N na pojedynczym obwodzie za wył. R-P 3f to spalę urządzenie i nie docierało do niego, że robię przerwę w obwodzie, bo obejrzał taki film na innym kanale ale kompletnie nic z niego nie zrozumiał, jak widać. Trochę to irytujące. Poza tym zaznaczam, że nadal w niektórych przypadkach np. rozległych instalacji, zaleca się stosowanie wyłączników R-P selektywnych o prądzie różnicowym np. 500mA zaraz za wyłącznikiem głównym i co w tym przypadku? Sorki, że tak się rozpisałem ale musiałem poruszyć wszystkie aspekty. Takie mam zdanie, po prostu.

@@zpe Wszystko się zgadza. Mówimy tu o sytuacji uszkodzenia samego wyłącznika. Nietrudno znaleźć informacje jak bardzo delikatne są to urządzenia. Wył. r-p 500 mA selektywny może pełnić również rolę np. ochrony p.poż. Ewentualnie w układzie TT gdy nie można uzyskać wystarczająco niskiej wartości pętli zwarcia, SWZ realizowane jest przez właśnie wył. r-p selektywny. Problem w tym że mało kto zdaje sobie sprawę czym jest wył. r-p i dlaczego należy go testować. Szczególnie w mieszkaniówce, użytkownicy nie zwracają na to uwagi i dopiero przy przeglądach pięcioletnich wychodzi że wył. r-p wcale nie wyzwala bo jest np. "sklejony", od jakiego czasu nie działa tego nie wiadomo. Temat bardzo szeroki a tu nie forum by o tym dyskutować. Na yt jest co oglądać w tym temacie, jednak wybór pomiędzy 40 minutowym wykładem a opowiadaniami gwiazdora elektryka to żaden wybór, dlatego chętnie zostanę tu na dłużej. Pozdrawiam.

@@zpe "wciskał, że jak odłączę N na pojedynczym obwodzie za wył. R-P 3f to spalę urządzenie i nie docierało do niego, że robię przerwę w obwodzie"rozumiem, ze jak wtyczke do gniazda od lampki nocnej wlozy tak, że wyłącznik bedzie przerywal N to ta lampka się zepsuje. Ojej on wszystkie wtyczki maluje?

Jak najbardziej. Pozdrawiam

@@zpe Dziękuję za odpowiedź Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku 2021 pozdrawiam.

Jest taka możliwość o której w tym opracowaniu nie wspomniano. Wszystkie odbiorniki trójfazowe zasilamy z RCD 4 polowej. Wszystkie odbiory jednofazowe zasilamy z jednej fazy.

Jak upali lub odłaczy się PEN to i tak nic to nie da.