Najgorsze w tych szafach jest to że jak przygotowują inwestycje to kupują szafy żeby było ładnie a potem szybko szybko bo już musi działać i jest burdel, w tych pomieszczeniach technicznych to czasami lepiej żeby tych szaf nie było tylko jakieś wieszaki albo regał taki aluminiowy przemysłowy a ściany wyłożone sklejką żeby można było wkręty ładować gdzie popadnie 🤣😁👍🦊
W dobry temat trafiłeś. Ja taką babranine widzę średnio raz w miesiącu. Pierwsza i najważniejsza zasada - albo to robię od początku od A do Z albo wcale. Jak ja widzę tam powtykane wtyki SC/APC w sloty UPC lub vice versa to już wiem, że tą całą sieć robił całkowity amator nie mający żadnego pojęcia co robi. Powiem Ci że to co zaprezentowałeś na filmie to jest jeszcze coś co da się w jeden dzień roboczy w miarę ogarnąć mając do dyspozycji 2-3 ogarniętych ludzi. Największym dla mnie wyzwaniem było ogarnięcie serwerowni w jednej z większych firm produkujących szafy ... notabene rack ;) Do przeniesienia było kilkanaście kabli światłowodowych, cała masa skrętek - około 200 sztuk. I najważniejsze - operacja przenoszenia miała być wykonana od piątku od godziny 16 do poniedziałku godzina 8 rano. Wszystko musiało już wtedy działać. Jakikolwiek poślizg - olbrzymie straty dla firmy. Łącznie nad przenosinami pracowało 8 osób podzielonych na 2 grupy - dwie osoby zajmuja się fizycznym przenoszeniem serwerów/nasów - czyt. odkręcaniem ich i fizycznym montażem. 4 osoby przenoszą fizycznie kable UTP oraz 2 osoby przenoszą i spawają światłowody. To był najbardziej wyczerpujący projekt jaki realizowaliśmy - 28h na nogach z czego 20h samego spawania światłowódow który każdy był z innej parafii. Do tego dochodziły kable operatorów (3 różnych) oraz kable łączące zakłady rozproszone na dużych odległościach. Samo przygotowanie do przenosin zajęło parę tygodnii - nowa serwerownia była postawiona od zera łącznie z podłogą teletechniczną, okablowaniem strukturalnym, systemem wentylacji i gaszenia gazem, systemem dostępu i monitoringiem wizyjnym jak i środowiskowym. Wszystkie kable UTP były już zarobione i opisane a końcówki kabli były dociągnięte do punktu styku starych kabli. Więc nie trzeba było wszystkiego już przedłużać ale z uwagi że większość starych kabli była nieopisana zajmowało to mnóstwo czasu - ale i tak czasowo zamknęliśmy się w 48h. W niedzielę informatycy wszystko sprawdzali i wyszło parę drobnych błędów ale takich które zakłóciłoby funkcjonowanie firmy. Przygotowanie i rozeznanie się w strukturze sieci i każdym kablu jest kluczowe przy takich projektach. Nigdy absolutnie nigdy nie wchodzi się z buta w taką sieć. Przeróbek i poprawek "po kimś" robiłem już niezliczoną ilość. Największą porażką była naprawa sieci w pewnej drukarnii gdzie nawet większe kichnięcie powodowało problemy jak nie z siecią telefoniczną to z funkcjonowanie sieci komputerowej ;) To dopiero były cyrki.
Zyxel robi za "bramkę" pppoe. Można się go pozbyć ale trzeba wyciągnąć z niego dane pppoe, sposobem podobnym jak u Twojego szwagra. Podpinasz mikrotika do wan zyxela i sniferem wyciągasz dane. Zrobiłem tak u siebie w jednej firmie. Ale ta sieć to jedna wielka masakra. Granat wrzucić i zrobić wszystko od nowa. Cud że to działa 😂
Z tym PPPoE, to nie jestem taki pewien, bo my mamy statyczne IP na masce /29. Przypuszczam, że oni tam mają wykupiony nawet więcej niż jeden IP, tylko nie korzystają. Musiałbym kolegi zapytać.
Jest też pewien błąd na patchpanelu. Niebieskie pigtaile sc/upc są wpięte w zielone adaptery sc/apc. Różnią się one kątem ścięcia czoła światłowodu. Tutaj niczego to nie zmieni, ewentualnie dojdzie do mini degradacji sygnalu ale przy większych poziomach mocy lasera kończy się to różnie ;) Pozdrawiam
Fakt. Zapomniałem o tym powiedzieć, choć oglądając nagania pierwszy raz, zwróciłem na to uwagę. Tam jest tyle tematów do ogarnięcia, że zapomniałem o tym.
Jak "fajnie" zrobiona sieć - nie mam kompleksów ze swoim mikro data center😅 Dzięki za film - trochę brakowało mi Twoich filmów z "wyjściem w teren" (a na początku było ich wiele w Twoich filmach!) 😊
Ale na pewno wyszedł by jakiś odcinek praktyczny jak dobrze zrobić te vlany na switchach czy jak Pan ogarnął z tymi telefonami aby było automatycznie a nie na sztywno.
Pozdro Kolego, z tej samej branży chodź inni vendorzy bo u mnie Juniper/HPe/Huawei/Cisco/Aruba głównie szkielety, ale zawsze chciałem posłuchać kogoś kto obraca się w mikrotikach :)
A dałbyś radę zrobić film np. dla powodzian którym całą sieć padła i muszą dla małego pensjonatu zrobić wszystko od zera (co wybrać, jaka architekture zrealizować, ...)? Może pomysł nie ma sensu a może zainteresować uczących się tworzyć sieci tego typu.😊
Hello, jak wspominasz, że zrobiłeś zmianę konfiguracyjna i ośrodek kapował się przez tydzień że Internet nie działa dla ludzi to wypięcie czego nie spowoduje tragedii a uporządkować się będzie dało byle zapłacili za poprawę i ulepszenie. Trzymam kciuki
Jakby w biurze nie działało, to by w pierwszym dniu był duży problem i afera. Ale z Wi-Fi to teraz faktycznie tak jest, że mało kto zauważy, że nie działa, bo smartfon się automatycznie przełączy na transmisję komórkową. Tylko oni tam mają zawsze trochę Niemieckich gości, więc im Wi-Fi nieco bardziej potrzebne niż Polakom.
O panie troche archeo, a te telefony wydaje mi sie, ze pierwsza centralka to grandstream ale druga to juz jakby Slican CCT-1668 w wersji rack, to juz wyglada na telefony analogowe lub systemowe skoro jest tyle kart i kabli. Po voip i sieci komputerowej by tyle kabli nie bylo, tylko port moglby isc do switcha. Pytanie czy taka centralka bedzie dzialac az padnie i beda czesci zamienne co najwyzej uzywane, wstawianie jakies ATA wieloportowych zeby rzezbic. O nie jeszcze pozniej wiecej kabli to tam chyba voipa nie ma zadnego, moze poza tym co jest na grandstreamie na przyklad do biura czy czesc pokoi. Chyba, ze sa kable a stare telefony analogowe/systemowe podpiete do slicana nie dzialaja xd.
Nie mam pojęcia jaki ruch leci, bo nie było tam żadnego monitoringu typu LibreNMS. Pewne jest, że łącze wystarcza i nie narzekają na nie. Oni mają jakieś biznesowe łącze, ze stałym, publicznym IP. Fakt, że technologia to GPON, ale to nie ma znaczenia, bo GPON potrafi przewalić naprawdę dużo pakietów.
@@TechGlobuz No tak, z filmu można było wnioskować, gdy pokazywałeś, jak może jakiś AP działa, a może nie, że nie ma tam monitoringu urządzeń (przynajmniej tych podrzędnych) nawet na jakiegoś pinga :) Ale to nie jest żaden przytyk do Was, adminów; ile klient płaci tyle ma. Samo omówienie bardzo ciekawe, chociaż najbardziej mi brakowało wspomnienia tego w jaki sposób są skonstruowane kolejki dla klientów, aby nie zatkali sieci (szczególnie na tych portach w pokojach) i tego jak została przemyślana adresacja, ale skoro 2 vlany, to pewnie 2 sieci /24 i jedziemy ;) GPON jasne, technologicznie zupełnie da radę, bardziej tu bym się spodziewał jakichś hocków Orange, aby klient na zwykłym łączu SOHO za "grosze" nie pchał właśnie takiego dużego ośrodka i grzecznie zamówił poważne łącze za większą kwotę :) Ale skoro działa, to może nie są zbyt restrykcyjni.
Hej Globuz. Czy istnieje jakiś sposób aby mieć IP z innego kraju? Wiem ze istnieja VPNy ale one pokazują IP jako serwer lub data center. Chcialbym zeby to dzialalo bardziej jako residential IP address. Mieszkam w Kanadzie i lacze sie z moja maszyna przez teradici/zero client, mój pracodawca oczekuje żebym łączył się z Kanady. Problem w tym że muszę pojawić się w Polsce na dwa miesiące. Wiem ze da sie polaczyc przez wireguard ale, nie znalazłem osoby która zgodziłaby się podłączyć router z wireguard do swojego dostawcy intwernetu. Jakieś pomysły w tym kierunku jak mozna to rozwiazac?
Jak masz publiczne IP i Mikrotika, to nie powinno być problemów. Trzeba tylko odpowiednio skonfigurować. WG to nie jest jedyna opcja. Można użyć OpenVPN, L2TP/IPsec, czy ostatecznie SSTP. Jak odpowiednio przeroutujesz ruch, to da się nawet na back to home to ogarnąć. Tylko najlepiej mieć jakieś w miarę wydajne Mikrotiki po obu stronach i licz się, że przez ocean, to pingi będą tragiczne, a z szybkością transmisji też może być różnie.
Masakra ta instalacja. Szczerze to do zaorania i zrobienia na nowo w 100% na unifi. Używanie APków ubi i wstawiać POE injector to kryminał 😀A dorzucanie do całego systemu jakiegoś randomowego ap tplinka to odrazu na stos 🤣
A ja byłem przekonany, że pokazujesz te szafy przed modernizacją... :D Wygląda to faktycznie tragicznie. Ktoś nieźle Ich wykorzystał. Faktycznie ta sieć wymaga sporego fizycznego sprzątania. Mogę Wam z tym pomóc za nie wielkie pieniądze. Robię to głównie for fun :) Mieszacie tplinki z unifi? Dlaczego? Jaki to ma sens? Zamiast unifikować to, to jeszcze bardziej rozbijacie... Kolejna sprawa - nie, w takich sieciach nie jest ciężko zrobić coś więcej. Po to są vlany i po to jest w unifi separacja. Wg mnie trochę więcej napsuliście, zamiast posprzątać... Ten tplink do unifi to też psucie. P.S. 802.1x aż się prosi. Nie podjąłbym się tego w tak rozrzuconej sieci na różne urządzenia, ale sprowadzić wszystko do unifi i wtedy... byłoby fajnie.
Napsuliście? Przecież tam najpierw sieć się zatykała, bo ktoś skopał konfigurację switchy traktując je jak routery. Potem na szybko wszystko zostało zbridgeowane, żeby w ogóle jakoś działało, a teraz doszła wreszcie separacja personelu od gości. A modernizacja będzie, ale jak właściciel zapłaci. Co do TP-Linka do jest dosłownie jeden. W jaki sposób "szkodzi" takie mieszanie? W żaden. Jedynie 802.11r nie będzie, ale większość nowoczesnych telefonów i tak to sobie bez problemów ogarnie, bo roaming im niewiele zmienia (testowałem w praktyce).
@@TechGlobuz Nie, napsuliście to złe słowo, masz rację. Może nie do końca przemyśleliście. Pisałem to tylko w kontekście mieszania urządzeń. Choćby to, że jak macie homogeniczną sieć (np unifi - a tu już było wszystko unifi), to dodawanie nowych wifi, sprzątanie w kanałach, ustawianie vlan, wybieranie które sieci mają działać na których urządzeniach - robicie z jednego panelu. Dodanie tplinka to dodanie drugiego panelu.
@@michalm3605 Nie wiem z czego dokładnie wynikał ten TP-Link. Nie moja decyzja. Może zapadnie decyzja o wymianie. Tam generalnie trzebaby się przejść po terenie i sprawdzić co działa a co nie i zrobić grubszą modernizację całości. O patologii najlepiej świadczy, że w kontrolerze mamy 34 urządzenia, a działa 25. Do tego jest jedno urządzenie widoczne pod domyślnym IP, ale nie ma z nim kontaktu. Tam w kontrolerze są AP, które nie wiadomo gdzie zostały zamontowane. Po prostu robił inny wykonawca i nie opisał.