Dziękuję za komentarz! Kolega widzę też ambitnie jeździ na ciekawe wyprawy... Nawet w zbliżonym czasie w podobnych miejscach byliśmy... Obejrzę filmy w wolnej chili i odwdzięczę się komentarzem. Wyprawa faktycznie udała się świetnie choć trochę obaw przedwyjazdowych związanych z podróżą solo było ;-) Pozdrawiam Kolegę po fachu i do zobaczenia w drodze!
@@aleksanderczonik5996 Cały czas czekam na kolejny odcinek Twojej wyprawy. W tym roku planujemy podobną tracę. Więc szukam inspiracji. Troszkę świata zwiedziłem i ciągle mi mało.
A to była akurat niedziela, podjechałem też po godzinie zamknięcia sklepu. Nawet jakbym zdążył wejść do środka, to i tak nie udałoby się zrobić zakupów bo już i kasa była zamknięta i forsa podliczona. Nie mogę mieć do tej pani pretensji, chociaż nie ukrywałem swojego rozczarowania - co słychać na filmie :) Całe szczęście obok był kolejny sklep (jeszcze czynny) i tam zakupiłem potrzebne towary. Dziękuję za obejrzenie filmu oraz zadane pytanie. Pozdrawiam! A.C.
Mysle ze zanim do Kosciolka trzeba zapoznac sie z przepisami ruchu drogowego. Modli sie pod figura ale diabla ma za skora.Chyba ze motocyklistow nie obowiazuja przepisy ruchu drogowego.
@@aleksanderczonik5996 Myslalem ze motocyklisci wiedza ze przekraczanie podwojnej ciaglej omijajc stojace PRZED PRZEJSCIEM!! pojazdy jest ZABRONIONE!.Widac sie mylilem. Widac ze jak sie jest Polakiem, motocyklista i katolikiem to jest sie totalnytm hipokryta. Za taki numer w normalnym kraju natycmiast zatrzymane jest prawo jazdy na min 3 miesiace + grzywna sadowa.
@@andrzejwolski9421 Szanowny Panie! Potrzebowałem nieco czasu na zastanowienie by Panu odpisać - czynię to z opóźnieniem za które przepraszam. Każdy komentarz, nawet w takim tonie jak Pański, przyjmuję z pokorą, więc i za Pana komentarze oraz czas spędzony na moim skromnym kanale serdecznie dziękuję a do odpowiedzi jestem zwyczajnie zobowiązany z szacunku do wszystkich osób, które to miejsce odwiedzają. Stawia mnie Pan jednak w niezręcznej sytuacji gdyż nikt wcześniej tak ciężkiej artylerii przeciwko mnie nie wytaczał i ognia w moim kierunku nie otwierał. Nie da się ukryć i nic mnie nie usprawiedliwia - dobrze nie zrobiłem. Mam tego faktu świadomość a Pan był łaskaw mi to jeszcze bardziej uświadomić - złamałem prawo, jestem sprawcą wykroczenia drogowego i nie tłumaczy mnie nawet to, że wyjeżdżałem z bocznej, ślepej osiedlowej uliczki, ruch tam znikomy, pieszy był jeszcze w bezpiecznej odległości od przejścia więc i zagrożenia nie stworzyłem. Złamałem przepisy i tyle a to, że nawet kilka sekund oczekiwania przed skrzyżowaniem na możliwość przejazdu, dla motocyklisty w pełnym rynsztunku to strugi potu na plecach i innych częściach ciała, to nie ma żadnego znaczenia. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że nie chwalę się tym występkiem a kanał mój służy do dzielenia się pozytywnymi przeżyciami, ma za zadanie motywować jego szanownych widzów do spełniania swoich marzeń, oraz umożliwić komunikację jak i przekazywanie pozytywnych myśli i emocji międzyludzkich. Dlatego przykro mi, że po obejrzeniu materiałów, jakie zamieściłem w internecie uznał Pan za właściwe (chodź ma Pan do tego pełne prawo) podzielić się ze mną i z Innymi takim spostrzeżeniem i nie znalazł Pan w moich filmach niczego, co zasługiwałoby na komentarz w większym stopniu - na przykład pozytywny. Zwyczajnie mi z tego powodu po ludzku przykro. Ale rozumiem i raz jeszcze podkreślę, żyjemy w wolnym kraju (i w moim odczuciu to dość normalny kraj), nikt nikomu prawa do głosu oraz krytyki nie odbiera (ja moim Szanownym Widzom również) a jak ktoś robi źle, to zawsze może się znaleźć w jego okolicy Ktoś, kto będzie "bez winy i pierwszy rzuci kamieniem" - ja swoim oberwałem, lecz wiem, że zasłużyłem i nie mam prawa się skarżyć. Wierzę jednak, że w przyszłości znajdzie Pan w moich filmach coś, co wzbudzi w Panu pozytywne emocje, zechce się Pan nimi ze mną podzielić i pokorespondujemy w innym nastroju. Życzę tego zarówno Panu jak i sobie, zachęcam do komentarzy bo skoro trafił Pan na mój kanał, to znaczy, że podobne rzeczy nam się w życiu podobają. Z wyrazami szacunku. Aleksander Czołnik
@@aleksanderczonik5996 Szanowny Panie Aleksandrze. Byc moze ze moj komentarz byl zbyt ostry ale zawodowo zajmuje sie tematyka Bezpieczenstwa Ruchu Drogowego i to jednym z wiodacych krajow "w te klocki".Tego typu zachowania oczywiscie moga byc jednorazowe-kazdemu sie zdarza- ale najczesciej sa to zachowania rutynowe wynikajace min z poczucia bezkarnosci.Czesto jezdze po Polsce i zauwazylem ze polscy kierowcy dziela sie na 2 kategorie.Pierwsza i jest ich coraz wiecej to ludzie szanujacy prawo .Druga to kierowcy ustalajacy "tu i teraz" co jest ich zdaniem bezpieczne a co nie.I to wlasnie ci drudzy sa najczesciej przyczyna tego ze w Polsce gine na drogach ok 3000 ludzi z tego prawie 1000 pieszych a z z tego mnostwo na przejsciach.To sa fakty. Innymi slowy w Polsce co roku wybijane jest do nogi male miasteczko. Nad tragedia Srebrenicy wylewamy lzy-i slusznie- ale coroczne "polskie Srebrenice" sa totalnie olewane.Ot..tak ma byc..Bog tak chcial ..Czesto tez widze drogowych piratow z dyndajacym rozancem na lusterku badz rybka nalepiona na klapie bagaznika. To szczyt hipokryzji.Totalny.Inna nacja sa motocyklisci.To specjalna i- ich zdaniem -uprzywilejowana kasta ktorej nie dotycza zadne przepisy.Lina ciagla to cos namalowanego, wyprzedzanie na 3go to normalka itd..Oni uwazaja ze przepisy sa dla puszkarzy a -kretynski moim zdaniem napis- "Patrz w lusterka .Motocykle sa wszedzie" to motto kazdego puszkarza ktorego ma bezwzglednie przestrzegac.Nie bede rozwijal tematu bo sam Pan wie lepiej. Szanuje kazdego motocykliste ale po jednym warunkiem: on szanuje przepisy ruchu drogowego. Jak nie to moj szacunek ginie. Stad zestawienie motocykista lamiacy przepisy w sposow oczywisty + komentarz ze po tym jedzie do Kosciola dalo efekt jaki dalo.Mam gleboka nadzieje ze to byl odosobniony przypadek.Prosze pamietac ze 1000 razy sie uda ale to moze byc limit szczescia.A jak sie jeszcze uszkodzi badz zabije innego czlowieka to nie tylko kara jest problemem.Pozostaje jeszcze swiadomosc ze bedzie sie z tym zylo do konca.Warto? Moim zdaniem nie warto. Stad ja jezdze raczej przepisowo a jedno z moich aut ma 350KM .Bo nie chce zyc z ta swiadomoscia i wiem ze zrobilem wszystko zeby tego uniknac.A teraz inna beczka. Obiecuje ze obejrze film ponownie.Zreszta "wszedlem na niego" bo sam chce sie wybrac na podobna wyprawe.Niestety nie motocyklem.Swego czesu jezdzilem duzo ale byly to MZ,CZ,Jawy a nawar taty WSK.I wyprawy jez byly nawet do Jugoslawii (1981r lato). Teraz kupilem kabrio i bede mial choc troche wiatru w ostatnich wlosach. Pod koniec maja planuje wypad do Kamienca Podolskiego i Bukowiny rumunskiej a latem chce sie wybrac do Bosni i Hercegowiny i posmakowac troche Orientu. Pewnie mniejszymi drogami a nie autostradami bo wiatr owiewjacy w kabrio kowbojski kapelusz pozwoli na sluchanie muzyki country.Mam nadzieje ze dopne swego.Pozdrawiam.Andrzej Wolski ps.Chetnie zapoznam sie z ciekawymi podpowiedziami bo widze ze Pan sporo podrozuje .
@@aleksanderczonik5996 Witam ponownie. Obejrzalem cz 1 juz na spokojnie. To co mi sie rzucilo w oczy i co bylo bardzo pozytywne to te napisy informujace gdzie i zacz.Zadnej nachalnej muzyki tylko obraz i dzwiek a wiec klimat.Zazwyczaj ludzie wrzucajacy tego rodzaju filmy eksponuja najpierw siebie a reszta jest tlem.Taka typowa amatorszczyna z wielkim ego celujacym w "podroznika".Wiec za to czpka z glowy. Druga czpaka za spanie w namiocie w szczerym polu.Czapka za odwage choc pewnie bylo bezpiecznie.A trzecia czapka za sama trase.Niesamowicie ciekawa.i juz zaczalem sie zastanawiac czy tego jakos nie skopiowac.Jak wiadomo papuga zawsze druga ale niech tam...Czekam na czesc nr 2 i obejrze ja chyba jutro. Oczywiscie kopia nie dotyczy motocykla.Jednak mimo wszystka wole C 70 z "hardtopem". To co sie rzuca w oczy w czasie tego przejazdu to wszedzie wzaje,na sympatia.No moze ta Serbka zamykajaca sklep przed nosem sie wylamala. I te reakcje dowodza ze ludzie chca zyc w przyjazni a spokoj ten zawsze maca politycy.Niestety.Dobranoc.
