Jaki król taki Stańczyk. Prawica ma bardzo udanych satyryków, aż ich samych śmieszą własne żarty - najbardziej te z otyłości żony prezydenta. Makowski typowy prawicowiec z mózgiem wypalonym wódą co widać już po czerwonym ryju, w ostatniej piosence o Euro walenie wódy to również temat przewodni. Streszczenie prawicowca i to jest smutne.
Z całym brakiem szacunku, ale akurat Makowski nie jest właściwą osobą, żeby śmiać się z czyjeś tuszy. Pomijając w ogóle poziom żartu "A twoja żona jest gruba". To jest kabaret? To jest poziom gimbazy.