Coś pięknego jest w tym jak widzisz kiedy prowadzący słuchają swojego gościa, nie przerywają mu, uczą siebie nawzajem, szanują się i normalnie kulturalnie prowadzą dyskusję... ;) Naprawdę coś pięknego. Raczej jestem osobą która rzadko zostawia ślad na tym.kanale w sekcji komentarzy ale ten odcinek jest naprawdę wyjątkowy ;) pozdrawiam wszystkich Was i całą resztę ekipy zza kamery ;) może jakiś odcinek z serii "behind the scenes" ;) pozdro
@@bvdsovereign1553 Gdybym widział taką dyskusje w śród polityków to pewnie bym się ją zainteresował, wiec zastanawiam się nad sklonowaniem umysłów ponów powyżej i wszczepieniu ich polskim politykom
Przekazy Wszechświata - Przekaz z dnia 22.05.2016 W zachłanności zrozumienia istoty istnienia, ludzkość jest skłonna poddawać swe umysły dziwnym wpływom. Ludzie gotowi są wymyślać i podawać do publicznej wiadomości dziwne informacje, nie związane z ich egzystencją. Jedną z tych teorii, na szczęście już obalaną, jest teoria powstawania gatunku w drodze ewolucji wg Darwina. Popełnił on wiele błędów oczywistych, sprzecznych z teorią istnienia gatunków. Zauważone zostało przez sporą część istot ludzkich, że pominął on całkowicie aspekt duszy, skupiając się wyłącznie na molekułach wpływających na przekształcanie ciała w coraz nowe, lepsze formy życia fizycznego. Są zauważalne duże braki w jego teorii ewolucji gatunków. Na obecnym poziomie Waszego zrozumienia chcemy Wam uzmysłowić, że nigdy nie byliście w stanie wpłynąć sami na swój rozwój fizyczny, jak również na żaden inny. Mieliście zawsze pomoc z zewnątrz. Oddziaływanie stworzenia i wiedzy przychodziło i nadal przychodzi ze Wszechświata. Wszechświat jest Wszystkim, również Wami. Musicie TO zrozumieć. Nie bądźcie egoistyczni i próżni. Szukajcie prawdziwej wiedzy i zrozumienia. Wszechświat otwiera się przed Wami. Daje Wam wszystko czego pragniecie i potrzebujecie. Zrozumcie i uwierzcie, NIE JESTEŚCIE SAMI. Jest nas tysiące, miliony, biliony istnień. Jesteśmy różni, choć tacy sami. I zawsze, od początku z Wami. Wszystko jest zapisane energetycznie w diagramach pola planety (Ziemi). Macie te informacje w zasięgu ręki. Otwórzcie umysły i serca, a informacje same przyjdą do Was, a co za tym idzie, Wasze zrozumienie istnienia. Naszym zadaniem jest również pomóc Wam w tym działaniu. Wszechświat przed Wami otwiera się. Szukajcie w Nim Prawdy, bo ona jest od zawsze tam, czeka na Wasze odkrycie. Pochylcie głowy przed Prawdą, a ona przyjdzie do Was. Wszechświat czeka na Wasze odkrycie. Będziemy od teraz również wzmacniać falę przekazu Wszechświata, aby jej pole wzrastało i niosło się przez Wasze istnienia. Odbierze to wielu Ludzi. Niedługo o tym usłyszycie i zrozumiecie to. Stare teorie zostaną zapomniane, nowe zbudowane na Prawdzie. Będzie Was więcej. Nowe się niesie. Wszechświat przenika. Będzie Was więcej. Uwierzcie. Nigdy o Was nie zapomnieliśmy. Zawsze z Wami byliśmy, jesteśmy i będziemy. My - Wy Istoty Wszechświata. Prawda falą się niesie, przenika istnienia wszystkie. Zakotwicza i wraca, i znowu płynie przez Ciebie i Ciebie, przez wszystkich. Jesteśmy jednością, jesteśmy wszystkim. Jesteśmy sobą, jesteśmy Wami. Nasze zrozumienie jest również Waszym. I tak wzajemnie się wspieramy. Teraz wzmacniamy falę powracającą, która da Wam zrozumienie i odczuwanie Prawdy. Powodzenia. Odbierajcie, odczuwajcie. Elkurianie w imieniu Wszechświata
@@marekmroz7658 XD Tyle pisania i żadnych konkretów, logicznych potwierdzeń i dowodów. Chciało ci się to pisać ? Bo i tak pewnie twój komentarz zginie w tłumie, a nawet jeśli nie to większości nie będzie się chciało czytać tych wypocin, a jeśli już to będą się śmiać z tego, bo to naukowy kanał i każdy co tu zagląda myślę że używa głowy
@@aki0991 Na pewne informacje ludzkość jeszcze nie jest gotowa. Mogę trochę napisać poniżej informacji na temat Partiki najmniejszej jednostki energii w kosmosie około 800 miliardów w jednym przeciętnym trójwymiarowym Fotonie. Jednostki kryształowej substancji morfogenicznej, z której wyłaniają się cząsteczki oraz anty-cząsteczki. Partiki, są jednostkami elekto-tonalnej tożsamości-energii. Tworzą one całą materie, anty-materię, pra-materię oraz substancje nie-materialną. Są one jednostkami wielowymiarowego światła-dźwięku oraz świadomości, które reprezentują drobniutkie projekcje tożsamości-energii z centralnego, twórczego kosmicznego źródła. Partiki są uporządkowana inteligencją i funkcjonującym paliwem siły-życiowej, poza oraz wewnątrz wszystkich manifestacji i świadomości. Działają jako drobniutkie, samoodnawialne generatory rozszczepienia-scalenia. Dzięki dynamice ich wzajemnego oddziaływania, tworzą one i utrzymują pole elektromagnetyczne częstotliwości dźwięku i spektrum światła, z których złożony jest kosmos. Za pośrednictwem wewnętrznej polaryzacji i replikacji, wytwarzanej poprzez samo-wygenerowanie rozszczepienie i scalanie, wytwarzają dwie wewnętrzne pod-jednostki kryształowej substancji morfogenicznej, które służą za wzorce dla tempa drgania, za pomocą którego cząsteczki i anty-cząsteczki manifestują się. itd... W duchowym ujęciu, Partiki mogą być postrzegane jako jednostki tożsamości Boga, centralnej siły twórczej. Wszystkie rzeczy złożone są z Partiki, tym samym wszystkie Istoty i Świadomości są faktycznie święte, gdyż są one złożone i zjednoczone za pomocą tej wiecznej substancji. Ta substancja( Partiki) umożliwia stworzenie indywidualizacji formy i tożsamości, tworząc różnorodność za pośrednictwem większego pola zunifikowanej świadomości oraz wytwarza konstrukcje morfogeniczną dzięki której ma miejsce całe wyindywidualizowanie i manifestacja. Mam nadzieje, że jest to dla Ciebie dla Was zrozumiałe, pomimo tego, że jeszcze kolektyw ludzki nie doszedł do tego poprzez tak zwaną "naukę". Pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie-Wam miłego odkrywania Siebie, Siebie na nowo :)
Jestem pół roku po udarze i trochę doświadczyłem rzeczy związanych uszkodzeniami mózgu i dalej doświadczam. To o czym mówili z widzeniem i zauważaniem to prawda. Próbuję teraz przeuczyć neurony aby wytworzyć nowe połączenia w miejscu uszkodzonych np robiąc ćwiczenia na poszerzanie pola widzenia. To co obserwowałem w trakcie udaru, tuż po i dochodząc do siebie udało mi się spisać, żeby kiedyś dzieci wiedziały co wtedy się wydarzyło.
@@agt2863 Widziałem bardzo mało po prawej stronie. Mózg na nowo uczył się łapać ostrość. Wzrok w miarę wrócił po 2 miesiącach. Zbyt dużo bodzców np półka w sklepie z towarami bardzo obciążało głowę i musiałem natychmniast wyjść. Widzenie jak czegoś szukasz nie sprawia ,że to zauważasz nawet mając to przed oczami. To wszystko pochłania dużo energii i trzeba dużo spać. Trochę jak z noworodkiem ,który co chwilę śpi.
@@smartinertiarc3039 dziękuję za odpowiedź. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Mój znajomy dostał udaru w wieku 38 lat.. było bardzo źle, nie rozpoznawał żony i córki. Leżał 2 miesiące w łóżku. Po 2 latach miał tylko problem z mową, trochę się jąkał i zacinał. Teraz śladu nie ma po udarze. Polecam Ci kanał Klaudia Pingot. Nie ma w sobie równych. I szukaj wszędzie tam gdzie jest Joe Dispenza. I posłuchaj o hunie. Na kanale Andy Choinski coś jest. Poszperać trzeba. My mamy taka moc , że nawet sobie z tego sprawy nie zdajemy. Trzymam kciuki. Powodzenia.
@@smartinertiarc3039 szkoda, że tylko dla dzieci, bo to ciekawe co piszesz. Chorowanie ze świadomością , obserwowaniem i rejestrowaniem procesu brzmi jak eksperyment a nie dyskomfort.
Jeden z najciekawszych odcinków jak widziałem w Astrofazie. Bardzo chciałbym aby powstała cała seria o tym szalenie ciekawym temacie. Już sobie wyobrażam że można nagrać dziesiątki godzin materiału i dalej będzie o czym rozmawiać. Ta teoria kolektywizmu uważam że jest bardzo trafna, w życiu miałem wiele przypadków które nie mogłem wytłumaczyć a ta teoria "spina" to w całość. Można pod to "podpiąć" pod wydarzenia spirytystyczne, "wrażenie" bycia "całością wszystkiego" po przyjęciu np. psylocybiny, że wszyscy bardzo podobnie interpretujemy tą pustkę wokół nas i "malujemy" tymi samymi pędzlami. Panowie w takim składzie jesteście jeszcze "lepsi" i świetnie się uzupełniacie. BRAWO BRAWO BRAWO
Dokładnie. Całkowicie się z tym zgadzam. W końcu coś dla ludzi którzy lubią używać mózgu, łącząc różne puzzle tego samego obrazu zwanego rzeczywistością.
Akurat ktoś kto ma wykształcenie medyczne mógłby się potrzymać od gadania bzdur. Lubię ten kanał. Ne zawsze się zgadzam ze wszystkim ale tego odcinka nie byłem w stanie obejrzeć do końca.
Według mnie to był najlepszy odcinek w historii "Pop science". Każde pięć minut materiału skłania do godzinnych refleksji i przemyśleń. Genialny materiał :)
Nawet pomijając fakt, że Gamedeca uważam za bardzo solidny kawałek literatury, to bodaj jeden z najlepszych odcinków POP Science dotąd opublikowanych :D
Tą panią, która nie zasnęła byłam ja, wysłuchałam z wielką przyjemnością z wypiekami na twarzy, tylko dlaczego tak szybko się skończyło, czas stanął w miejscu, genialna debata! Dziękuję i pozdrawiam 🖖
Jestem w połowie filmiku Zastanawiam się jakie są fizyczno-matematyczne dowody na to że telepatia nie istnieje Wiemy to doświadczalnie z życia ale może poszlibyśmy do przodu w omawianych tematach gdyby udowodniono to matematycznie
@@sylwiarobak470 Chyba był o tym odcinek, trzeba szukać. Telepatia taka w ujęciu potocznym, jak ją słowniki nie-techniczne definiują, nie istnieje. Można doświadczać przeczuć, kierować się instynktami, miewać prorocze wizje, jednak nauka jeszcze długo będzie milczeć w tym temacie i w żadnym razie nie przejmie wiodącej w tym przypadku roli wiary człowieka w tzw. cuda.
Akurat wycieńczony wróciłem z zakupów z żoną, które odbyły się bezpośrednio po dosyć intensywnym dniu pracy, padam z nóg, kawa, YT a tu nagroda za taki ciężki dzionek. Bożu, dziękuję za Astrofazę.
@@adamtachion7727 ta metoda faktycznie zawsze działa aczkolwiek nie w dzisiejszym przypadku. Tu akurat byłem jeno kierowcą a żona mózgiem operacji na zakupie "co w oczy to do koszyka" 🤔 Nie wiem jak to dobrze opisać...
Gdybym oglądał dwugodzinny film fabularny to najprawdopodobniej lekko bym przy nim przysnął. A tutaj robiłem pauzy nawet na kilkusekundowe czynności które mogły mnie oderwać od słuchania. Temat petarda, a Wasz sposób rozmowy Panowie w obecnych czasach niespotykanie profesjonalny. Gratulacje 🙂
Jak ja się cieszę, że mamy internet. Inaczej bym pewnie nigdy do tego nie dotarł. Dziękuję Panowie, czekam na więcej podcastów o tematyce biologicznej!
Fajnie, że tak odważnie i bez kompleksów podjęliście tak ważny, pomijany przez mainstreem temat. Temat niewygodny ,a tak naprawdę podstawowy dla każdego z nas. I moim zdaniem absolutnie konieczny do rozwikłania przez każdego z nas samodzielnie 🙂Nikt nam tu nic nie wytłumaczy. Każdy to musi dostrzec sam. Wszędzie są wskazówki. Tak jak sam fakt prowadzenia tej dyskusji, która wcale nie musi doprowadzić do konkretnego wyniku. Wynik każdy musi dostrzec sam.
ja tylko tak nieśmiało napomknę że Pan Marcin razem z tym kanałem, yt, monitorem na którym to oglądasz itd. jest tylko wyobrażeniem wyprodukowanym przez Twoją siatkę neuronalną ;)
Mi się podoba zawsze u Piotra, że potrafi siedzieć cicho przez dłuższą chwilę ale dokładnie słucha i w punkt potrafi albo skontrować albo sprowadzić rozmowę na właściwe tory. Doskonale ogarnia 😉
Jeśli na początku zdania to "mnie" a nie "mi". Albo "To mi się podoba" albo "Mnie się to podoba". Przepraszam za drobiazgowość lecz to bardzo rażące jest.
Zrobiliście mi Panowie straszny kogel mogel... mój wewnętrzny obserwator wpadł w odwrotny spin i przeszedł po za horyzont zdarzeń zobaczyć czy go tam nie ma a ja w tym wszystkim jak umysł w słoiku zostałem sam... jak żyć? Ps. Dobra robota Panowie!!! , to jak nic nie powiedzieć.
Więc skoro mówiąc "dobra robota" to tak jak nic nie powiedzieć, analogicznie - zaniemówienie (z wrażenia) też jest jakby pochwałą samą w sobie, lustrzanym odbiciem powiedzenia "dobra robota"
Jako osoba wierząca, lubię słuchać mądrych ludzi, nawet gdy nie zgadzam się z nimi ideologicznie. Dobry dyskurs naukowy polega na debacie, a nie durnym przekrzykiwaniu się tak jak w mediach i kanałach 'naukowych' w tv. Brawo dla Panów za dobrą popularyzację nauki i zgłębianie ludzkiego poznania. Bóg zapłać!
Tylko nie to. To udowadnianie na siłę że matematyka nie istnieje jest bardzo denerwujące. Jak można nie odróżnić sformalizowanego zapisu od realnych zależności.
Panowie,pan Marcin doskonale odświeżył formę POP Science. Ten triumwirat to nie powiew świeżego powietrza a całe tornado. Jak dla mnie kamień milowy w historii POP Science. Chce się krzyczeć więcej takich spotkań.
Z czystym sumieniem powiem, że takie przedstawienie materiału jest zdecydowanie lepsze niż rozmowa tylko z Piotrem i Leszkiem. Nie ujmując oczywiście żadnemu z Was. Po prostu trzy kompetentne osoby utrzymają tempo i poziom dyskusji na zdecydowanie wyższym (który notabene i tak był wysoki) poziomie niż dwie osoby. Jestem zdecydowanie ZA, żeby włączyć do POP Science Pana Marcina!
W dwugodzinnej rozmowie, bazując na ustaleniach nauki i własnych przemyśleniach, trzech ateistów doszło do wniosku, że jednak człowiek ma duszę, która pochodzi od Boga. Czyli rozumowo da się dojść do prawdy, tylko trzeba trochę dobrej woli, wysiłku i porzucenia dotychczasowych schematów myślowych. Bardzo lubię oglądać Astrofazę, a ten odcinek był jednym z lepszych. Dziękuję i pozdrawiam prowadzących :)
Pan Leszek to dla mnie osobiście najmądrzejszy człowiek, którego z ciekawością słucham i czekam na każde kolejne słowa wypowiedziane. Niesamowicie lubię i szanuję.
Czekam na więcej odcinków z takimi gośćmi, może nawet z tym samym, imponuje mi fakt jak dobrze był przygotowany i dokładnie wiedział jakie konkretnie zagadnienia będzie chciał poruszyć. O samej tematyce odcinka i tego jak ciekawe są poruszane tematy nie wspomnę.
Piękny materiał. Już dawno temu miałem kryzys egzystencjalny przez mechanikę kwantową. Dzięki waszej rozmowie zrozumiałem jeszcze więcej ale tak naprawdę zrozumienie natury wszechświata łamie możliwości obliczeniowe mózgu. Super rozważania, czekam na przełom w tej dziedzinie, może kiedyś będziemy władcami materii. Pozdro!
Dziękuję za Pana Leszka, wyjątkowy człowiek o niebywałej inteligencji która okazuje kiedy trzeba. Skromność, to się szanuje. Dziękuję jeszcze raz za wiedzę i wartości które warto przekazywać moim dzieciom. Pozdrawiam i szanuje z 8 i 5 latkiem które oglądaja i kochają Astrofazę
Rozwijając jeden wątek, pojawia się 10 innych tematów pobocznych, które są ledwo liźnięte. A każdy z nich jest równie ciekawy - odcinek mógłby trwać 10h zamiast 2h, i nadal oglądałbym go z równie wielkim zaciekawieniem. :D Super temat do rozmowy, sam się zastanawiałem wielokrotnie nad tymi sprawami, świetnie słuchać jak ktoś ma podobne rozkminy i to z solidnym podłożem teoretyczym, przyprawione ciekawostkami i nerdowskim humorem.
Ależ fantastyczny odcinek! Temat jest nieprawdopodobnie ciekawy i dyskusja ma fajne tempo, niesamowite punkty widzenia, nie zauważyłem kiedy zniknęły te dwie godziny! Pan Marcin genialny, brawo Panowie!
Bardzo ciekawe! Mam wrażenie, że pan Marcin mówiąc, że wszystko zaczęło się od jedynki zbliżył się do rozważań kabalistów; wg nich całe "dzieło stworzenia" rozpoczęło się od litery alef (alef=1). Spotkałem się z twierdzeniem, że teoria względności z jednej strony i "psychologia głębi" Junga z drugiej zmieniły całkiem nasze widzenie świata (w tym koniec fizyki mechanistyczno- Newtonowskiej). Dzięki i pozdro dla całej ekipy!
Mam wrażenie, że im więcej wiedzy posiadamy tym bardziej jesteśmy zagmatwani i nie wiemy o co tak naprawdę chodzi. Nie jestem człowiekiem religijnym, ale widzę drogę, która prowadzi do poznania prawdy w prostym aż do bólu Jezusowym przekazie. Z tą prostotą nie radzi sobie nasz współczesny analityczny umysł oraz wszystkie religie w tym i ateizm. Chyba dzieci radzą sobie z tym najlepiej, ale my dorośli tego nie doceniamy i formujemy je po swojemu.
Oglądając tę fascynującą rozmowę doszedłem do dwóch wniosków: 1) wspaniale mieć rozmówcę, z którym można poszybować poza granice rzeczywistości, uwolnić umysł i stawiać karkołomne hipotezy dla czystej intelektualnej satysfakcji 2) zabawa jest tym lepsza im bardziej rozwiniętym zestawem pojęć możemy się posługiwać - stąd te wszystkie niepraktyczne i pogardzane często nauki z pogranicza filozofii i humanizmu okazują się być kopalnią złota - kulturoznawstwo, religioznawstwo, teologia, etyka, socjologia - może nie zrobią wrażenia w CV, ale dadzą nam język, którym będziemy mogli porozmawiać o czymś więcej niż tylko "sytuacji bieżącej". To była wspaniała rozmowa, bo z jednej strony tematy były karkołomne, ale z drugiej nie były przedstawione hermetycznie, a w sposób popularno-naukowy. Proszę o więcej!
Panowie, wielki szacunek w waszą stronę. Twórzcie bez końca i z waszą totalną lekkością dyskutujcie o nauce, teoriach istnienia człowieka we wszechświecie. Miło słuchać czegoś inteligentnego mimo iż wokół nas jest tyle zagrożeń i fałszywych informacji.
Czaderski odcinek. Przepalił mi kilka kabelków w mózgu, ale liczę na to, że w ramach rekompensaty gdzieś tam zrobiły się jakieś nowe połączenia neuronów :) Swędział mnie mózg.... oby to neurony mozolnie wyciągały do siebie synapsy jak małe rączki :)
Na taki odcinek czekalem ile razy już próbowałem sobie wyobrazić rzeczywistość poza swoją głową i ubolewałem, że mój mózg jest jednak ograniczony wieloma rzeczami jak i pewnymi ramami społecznymi. Dlatego jako dziecko dużo łatwiej było wyobrażać sobie abstrakcyjne rzeczy, pamiętam że często twierdziłem, że przed jak się urodziłem to skądś przyszedłem i miałem całe wyobrażenie tego miejsca 😀. Podoba mi się jak bardzo abstrakcyjne są wasze wizje, a jednocześnie nie są odklejone kompletnie od "rzeczywistości" tylko wręcz dość prawdopodobne. Większość ludzi myśli bardzo schematycznie i wpisujemy się w różne dość typowe scenariusze, irytowało mnie też zawsze, że ktoś ze 100% pewnością potrafi powiedzieć, że czegoś nie ma bądź coś jest, wieczne dyskusje o Bogu, duchach, zaświatach, czy to baśnie czy nie baśnie, a może są to po prostu źle zadane pytania? Może wiele rzeczy o których myślimy, że nie istnieją bo dopisaliśmy do nich szereg własnych wyobrażeń i przełożyliśmy je na własne widzimisię tak naprawdę są też częścią naszego świata tylko nie są Tym czym myślimy, że są i po prostu nie potrafimy tego zrozumieć i zastanawiam się czy kiedykolwiek bedziemy potrafili.
Ale to był odcinek. Jeden z lepszych podcastów. Na bardzo podobne tematy dyskutowałem ostatnio z kolegą, jednak słysząc te informacje z Państwa ust to co innego.
Naprawdę mega odcinek, mam wrażenie iż pęcznienie mojej głowy wzrastało do kwadratu każdej sekundy materiału :D Pierwszy raz miałem tak często ciarki na ciele gdy uświadamiałem sobie to o czym rozprawiacie. Myślę że można pokusić się o osobną serie stricte filozo-science :D :D :D
Top 3 Astrofazy jak dla mnie. Świetny odcinek. Gdyby trwał 4 godziny warto. Pewnie odtworzę go jeszcze dwa trzy razy. Nie potrafiłem wszystkiego przyswoić na raz.
Dokładnie. Dla ludzi jest taki jak pozwala nam go obserwować budowa naszych mózgów. Hipotetycznie inna cywilizacja będzie widzieć wszystko inaczej. Wspólne są tylko prawa fizyki.
Bezcenna audycia!!! Jestem nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej- słucham drugi raz z otwartą gębą! Robię notatki. Będę uczyć dzieci. Więcej, więcej. Proszę tłumaczyć świat zrozumiałym językiem. Dziękuję
To było mocne. Świetny odcinek. Szkoda, że nigdy nie odpowiemy sobie na wszystkie pytania bo ciągle bedziemy mieli nowe. To mi nie daje spokoju i uświadamia ile jeszcze przed nami do zrobienia aby zrozumieć to co nas otacza i jest w nas... A życie takie krótkie...
Odpowiedzi na Twoje pytania już są. Sięgnij proszę po twórczość Tomasza Chałko (Świadomość I Nieśmiertelność oraz Wolna Wola) dodaj Davida Hawkinsa i dowiesz się czego nie wiedziałeś . Pozdrawiam 🇵🇱🍄
Pamięć działa jak super film , super odtwarzacz potrzebnych myśli , potrzebnych wspomnień na różne sprawy w rzeczywistości przeróżnej oraz chwil potrzebnych!
Szanowni Panowie! Nikt chyba przy Waszych programach nie zasypia. Wszystko o czym mówicie, nawet jeżeli czasem nie do końca rozumiem (a rzadko to się zdarza bo świetnie tłumaczycie), to wspaniały przekaz wiedzy. Dziękuję bardzo!
Faktycznie, umiejetnosc sluchania rozmowcy, a nie tylko wyczekiwania, az zrobi przerwe zeby cos wtracic, jest chyba jedna z coraz rzadszych zalet w dzisiejszym swiecie. Uwielbiam sluchac tych rozmow
Wielowymiarowy, tematycznie szeroki, wręcz ,,turbo-multirzeczywisty” odcinek. I za to ogromne brawa i super-kciuki w górę! Zaskoczyło mnie w tych prawie dwóch godzinach dywagacji (przyznam się szczerze: nie zdążyłem obejrzeć wszystkiego) tak dużo rzeczy, tak sporo wątków i treści, że mam teraz zbyt dużo przemyśleń aby napisać i podzielić się tym, o co mi chodzi, co mam na myśli. Chyba największe wrażenie zrobiło na mnie wtrącenie do rozmowy istoty ,,paradygmatu w nauce”, a głównie tego, że ,,paradygmat, który jest błędny to zakładanie, że rzeczywistość, a tym samym cały obserwowalny, doświadczalny w czysto empiryczny sposób Wszechświat jest zbudowany z materii, na którą składają się cząstki, które z kolei zbudowane są cząstek subatomowych, a te zbudowane są z jeszcze mniejszych elementów”. Tak, w ten sposób popadamy w tok myślowo-analityczny, który nazwałem ,,paradoksem regresywności” - można się zapytać zatem, co dalej: ,,co buduje to, co zbudowało najbardziej fundamentalny, najmniejszy pierwszy i pierwotny składnik, który jest najbardziej podstawowym elementem budującym cząstkę”? Czym to coś jest? Właściwością? Czy materia to ,,to coś”,byt, którego w pełni ludzki mózg nigdy nie zrozumie, bo nie jest do tego zaprojektowany? Może to ,,stan” pomiędzy duchem a fizycznością? W takim razie czym jest rzeczywistość; i tu mam pewien cytat z powieści, którą aktualnie czytam, który fajnie to wszystko podsumowuje i opina w klamerkę: ,, - Skąd mam wiedzieć, że jesteś tym, kim się wydajesz? - spytała wreszcie. - Nie wiesz. Ja też nie wiem, kim się tobie wydaję. Zastanowiła się.”
wow! najlepszy odcinek astropopu do tej pory. świetna rozmowa! Astro, chyba dzisiaj nie zasnę od nawału rozkmin dzisiaj. Stworzyliście genialny format z Leszkiem :)
Super Was sie panowie słucha. Super wiedza! Pare miesiecy temu zjadlem dużą ilosc grzybków i w medytacji pokazaly mi ten swiat poza kontrolą umysły.. teraz rozumiem więcej. Pozdrawiam .
Najlepszy odcinek w historii......tego cyklu. Pomysł, dyskusja...brak ograniczeń przed zapuszczaniem sie poza horyzont sprawdzalności. Piekne. proszę o więcej
Podczas oglądania nasunął mi się na myśl bardzo ciekawy film animowany "Flatland" lub też po polsku "Płaszczaki". O tym jak ciężko jest istocie dwuwymiarowej wyobrazić sobie istotę trójwymiarową. Film moim zdaniem genialny. A gdy wspomnieli Panowie o wszechświecie, który sam siebie przelicza, przyszedł mi do głowy Bóg (inteligentna energia), który poprzez świat fizyczny sam siebie doświadcza. Dziękuję za ten odcinek. Dla mnie arcyciekawy :-)
Niesamowity odcinek, Pan Marcin swoją perspektywą niesłychanie wzbogacil temat. Rozwinięcie zagadnienia ogromnie satysfakcjonujące. Najbardziej teologiczna dyskusja naukowa na jaką trafiłem. Ateiści mówiący o Bogu językiem nauki, coś pięknego. To tylko moja interpretacja :-D
Ostatnio walczyłem z kryzysem egzystencjalnym/tanatofobią i ciężkim i długim procesem myślowym wymyśliłem sobie coś ala religia, co wydaje mi się prawdopodobne: - świat jest tylko obrazem wytworzonym przez boską świadomość(boską - bo nie ma nic po za nią). - świat powstał jako "sen" tej świadomości. Ma ona wieczność przed sobą, coś warto robić, więc "śni" każde z naszych żyć. - czas tutaj jest względny. Nie ma problemu żeby ta świadomość przeżyła każde życie, a patrząc na inne świadome stworzenie, patrzymy na samych siebie tak naprawdę. Mógłbym dalej pisać, ale to jest moje wewnętrzne przemyślenie/wiara. Nikogo nie przekonuje na to czy mam rację, czy nie i nie mam w planach bronić tezy, wiem że nawet nauka nic nie wie o tym czym/gdzie/kiedy jesteśmy. Wierzę że po śmierci, obudzę się i zrobię to na co będę miał ochotę. Czeka nas wieczne wszystko :)
Napisałeś: "Wierzę że po śmierci, obudzę się i zrobię to na co będę miał ochotę. Czeka nas wieczne wszystko" - Albo zupełnie nic. Albo wieczne nic, bo skoro ma być coś, to może też być nic. Różne religie chcą nas uczyć wiary, że będzie coś, po to, żeby mieć nadzieję, która będzie nas budować. Raz w życiu zdarzyło mi się zemdleć, w moim domu na kanapie. Zemdlałem i się obudziłem. Pierwszą moją myślą było, że po prostu poszedłem spać i tego nie pamiętam, lecz nic mi się nie śniło. Tak na prawdę najbliższe mi osoby, które wtedy były tego świadkiem, powiedziały mi, że byłem nieprzytomny pół godziny, a dla mnie to było jak... hmmm.... pauza? Swego rodzaju zatrzymanie wszystkiego, a podczas tych 30 minut nawet czerni nie doświadczyłem. Chciałbym powiedzieć że to trwało tyle co mrugnięcie okiem, ale wtedy ten mój stan dla mnie nie trwał w ogóle i w żaden sposób. Po prostu nie było nic, wliczając w to czas. Od tamtego momentu przez następny rok miałem stany lękowe ale nic poza tym. Teraz po kilku latach widzę, że nic złego z tego nie wyszło, ale też nic dobrego, oprócz wątpliwości co do tzw. "życia wiecznego"
@@Olashenco rozumiem, postaram się wyjaśnić jak rozumiem "wewnętrznego obserwatora" - on sam z siebie nie ma narzędzi poznawczych, więc każdy moment bez "połączenia" z mózgiem będzie taki. Nie wiem czy po śmierci będę mógł decydować o tym co dalej, czy będzie to losowe, ani tym bardziej kiedy. Ale biorąc pod uwagę wieczność kiedyś nastąpi. Jestem bardziej zwolennikiem teorii wielkiego odbicia niż wybuchu stąd naturalna wydaje mi się myśl o nieskończoności.
@@devilek665 Masz na myśli, że wszechświat rozpręża się i zapada z powrotem do środka tworząc, odwróconą kolejność materii? Trudniej to opisać niż zwizualizować i zrozumieć, ale jeśli o to Ci chodzi, to ja też tak uważam. W takim przypadku łatwiej byłoby wyjaśnić cykl nieskończoności.
Czeka nas wieczność, niemal wieczna wędrówka ku świętości, ku Bogu, naszemu Stwórcy i Ojcu. Jeśli tylko wierzymy i chcemy ponieważ nasza wolna wola jest naszym prawem. Nie wiem co się stanie z tymi co nie chcą lub służą przeciwnikowi życia.. Albo wieczność będą cierpieć bo są odłączeni od Boga lub rozpłyną się w nicości. Devilek66 komu służysz bo nick wskazuje, że wcale nie Życiu?
Jako kolejny krok w temacie proponuję przyjrzeć się "trudnemu problemowi świadomości" (D. Chalmers) oraz omówienie spojrzenia na te tematy DD Hoffmana. Do obu potrzeba sporo glębokiej gimnastyki umysłu, ale warto :)