Bylismy niedawno i odwiedzielismy wiele miejsc z twoich polecajek z pierwszego filmu, tonarello, osteria da fortunata no i oczywiście two sizes. Jedlismy też w pompi tiramisu, znalezlismy blisko schodow hiszpanskich świetną pizzę na kawałki, gelato z venci. Program kulinarny mieliśmy dzięki Tobie intesywny 😅 kuchnię lokalsów jedliśmy na osiedlu mieszkaniowym na obrzeżach, gdzie mielismy hotel (okolice Cornelli), gdzie wlasnie z uwagi na bliskosc osiedla bylo wiele knajpek, cukierni adresowanych do lokalsow
Mam problem nie moge sie zdecydowac ktory makaron lubie najbardziej 😁 w rzymie bylam 3 razy i za kazdym razem za jadalam sie makaronami nastepnym razem mosze odwiedzic ten markiet swietny jak zwykle ciekawy film 😁😘❤️
Czy Tylko ja mam takie wrażenie, że po wjeździe do Rzymu Maciej jakiś taki bardziej zadowolony... Ach co to miasto ma w sobie.....? Czekam na więcej włoskich odcinków... U Soni rónież ❤
Film jest swietny, ale brakuje mi troche innych propozycji. Jade do Rzymu za dwa tygodnie i liczyłam na troche bardziej roznorodne polecajki, a w tym filmie mamy niemal wylacznie makarony i tiramisu. Na prwno wykorzystam Wasze polecenia, ale po dobre lody muszę chyba wrócić do filmow sprzed 3 lat. :)
Bez hejtu. Jeździsz i jesz ale dlaczego w każdym kraju i miejscu zamawiasz to samo? Rozumiem dla porównania ale każdy z tych krajów różni się od siebie więc zamawianie ciągle tego samego jest bezsensu moim zdaniem.
Piotrze, trochę nie rozumiem. Wskaż mi proszę element wspólny między Rzymem, Chorwacją, Węgrami, Słowenią i Słowacją (lub jakimkolwiek odwiedzanym przeze mnie kraju) - gdzie tu jest "to samo"? W tym filmie jem wyłącznie lokalne specjalności, w poprzednich też (poza jakimiś pojedynczymi wyjątkami). O co chodzi?
@@maciejje chodzi oto że jeżeli próbowałeś coś w Istri czy dalmacji to nie zamawiaj tego samego bo wiadomo że różni się to od siebie . Pokaż inne aspekty tych ziem ;-)
Lubię Was oglądać ale cały ten wyjazd to powrót do przeszłości. Tutaj byliśmy 8 lat temu to jedliśmy na Słowenii to jadłem będą w Chorwacji x lat temu stąd wlog... Ja rozumiem sentyment ale pokaż coś nowego poza rekomendacja widzów ❤
Moglabym jechac na miesiac do Wloch i nic nie zwiedzac, tylko jesc ;) nie wiem jak oni to robią ze nawet najprostszy makaron z pomidorami smakuje wybitnie...
Porchetta to nie boczek to swinka (usuniete kosci) duzo ziol aromatycznych (rozmaryn, finocchio, itp) zrolowana i pieczona bardzo wolno az skorki bedzie bardzo chrupionca
Z tego tourne moim zdaniem potwierdziło się, że Włochy najbardziej zasługują na odwiedziny. Nie tylko tym, że jest bardzo smacznie, ale także przystępnie cenowo. Kawka za 1,2 euro, tiramisu za 6 euro itd. W chorwacji w cenie dania dawali przystawki, zresztą na Słowacji 10 euro za przystawkę tak samo. Chyba z tych wszystkich dań z odcinka, nie było nic czego bym chętnie nie zjadł. Owoce morza...niekoniecznie wszystkie. Włoska kuchnia to temat rzeka i w sumie można by o tej kuchni zrobić jeszcze wiele odcinków.
Na pewno jeszcze wiele odcinków z Włoch powstanie! A co do cen - jeśli chodzi o jedzenie w restauracjach, pełna zgoda! Ale w przypadku noclegów czy ceny paliwa już tak kolorowo nie jest - pod tym kątem było najdrożej na wyjeździe.
Macieju, świetny materiał, jak i cala Włoska seria. Będę w Rzymie na jedną noc. Chcemy maksymalnie wykorzystać czas. Gdybyś miał wybrać jedną restaurację na kolację w Rzymie to co byś polecił? Która najmilej (najsmaczniej) wspominasz?
Z makaronów które próbowaliście to carbonara, ja bardzo lubię jeszcze penne all'arrabbiata. Czekałem czy pojawią się u Was rzymskie trippa ale domyślam się, że wielbicieli flaków nie ma za wielu 🙃
A czytam właśnie, zawsze porchetta kojarzyła mi się z tym, co wyskakuje po wpisaniu "porchetta w domu", czyli pieczeń z boczku i innych części świni, ale jednak głównie z boczku. Człowiek cały czas się uczy. :)
@@maciejje 26k kroków dziennie przez 4 dni. Najlepsze miejsce gdzie jedliśmy to na Zatybrzu Da Enzo. Mieszkaliśmy na Pragi i tam jakieś pizze wieczorem cięte nożyczkami żeby czasu nei tracić. Zawsze patrzę na Wasze przewodniki o ile wcześniej gdzieś byliście ale tym razem to jakiś spontan był.
24h max, gdyby ciasto leżakowało 72h to każda pizzeria we Włoszech by zbankrutowała. Zazwyczaj jest to 12h w TK + 3h w TO przed wypiekiem. W makaronie na bazie śmietany to nie jest salsiccia, a kruszone cicciolli, czyli sprasowane placki z tłustej wieprzowiny. PS: w końcu jakaś odmiana w postaci koszuli, a nie te nudne t=shirty sponsorowane przez Diamante.
Robicie świetną robotę. Pokazujecie jak wyglądają zamówione dania i jeszcze ile kosztowały. Dla mnie to jest petarda. Takiego kanału szukałem. Pozdrawiam
Ja pilnowałam się na każdym kroku i gadałam mężowi żeby nie wkładał komórki do kieszeni i tylko do saszetki, a i tak okradli w metrze 😂. Ukradli mi portfel, ale naszczescie nie było w nim gotówki tylko karta i bilet. Dowód wyjęłam i zostawiłam wczesnien w pokoju, żeby był bezpieczny. To sa profesjonaliści. No i kradzież w białych rękawiczkach czyli 20 euro za 2,4 km taxi.
Właśnie wróciłem z Rzymu, pomijm wrażenia ogólne bo nie o tym ten kanał. Gastronomicznie jedno z najgorszych miejsc w jakich byłem. Lody, Suppli - raczej wszędzie ok. Pizza tragiczna (taka tradycyjna, bo ta na kawałki ok - dla mnie spore zaskoczenie że ciężko w Rzymie zjesc dobrą pizze). Tonarello dramat - makaron z sosem bez smaku i jeden pulpet rzucony na bok za prawie 20 euro, szkoda że nie da się wrzucać zdjęć. Na plus kanapki przy Panteonie (antica coś tam) Osobiście do Rzymu wracać nie zamierzam. Pozdrawiam!
W Neapolu nie byłem, więc nie odpowiem. Ze wszystkich włoskich miast, a byłem w kilkunastu, najbardziej lubię jedzenie rzymskie - makarony, pizza na dwa sposoby (na kawałki i okrągła), tiramisu... Ale w sumie wszędzie we Włoszech jest pysznie. :P
@@maciejje no właśnie ja jestem z Wrocławia i mam blisko Cimone (w którym z resztą byłeś), rozmawiałem z ludźmi z obsługi i oni co 2 tyg latają po składniki do akurat Neapolu. Dlatego wydaje się to być dość mocnym miastem kulinarnie. Chociaż jak już mam lecieć do Włoch to wolałbym do np Mediolanu ze względu na niebagatelną architekturę. Neapol to chyba tylko ten wulkan i pizza ;)