Mi się bardzo spodobał ten filmik - pan Instruktor bardzo fajnie komentuje cały lot ucznia-pilota i można z tego parę istotnych rzeczy się nauczyć. Wysokich i bezpiecznych lotów wszystkim miłośnikom szybownictwa!
Dawno temu miałem przygodę z instruktorem. W ramach KTP miałem wykonać po dwa "zrywy" w lewo i prawo potem korkociągi po 2 zwitki. No to do roboty, ale przy pierwszym korku po pierwszej zwitce, niespodziewanie zaingerował instruktor oddając nieco drążek, wystarczająco, by przykleiły się strugi, efekt - lecimy pionowo w czymś w rodzaju spirali na łeb... Instruktor nic, więc szybki skan sytuacji, na szczęście połapałem się widząc szybkie narastanie prędkości Bociana delikatnymi ruchami wyprowadzam szybowiec z prędkością maksymalną około 260 km/h (dopuszczalna w Bocianie 220). Przestroga, dokładne omówienie zadania z uczniem i upewnienie się czy obie strony maja zgodne zamiary, to bezpieczne latanie.
Dodam, że wykonując nieco lotów doświadczalnych, poznałem znacznie lepiej właściwości sprzętu i uważam, że piloci powinni wykonywać ćwiczenia nieco poza zakresami eksploatacyjnymi, bo lepiej "czytamy" zachowania w trudnych sytuacjach. Oczywiście takie loty pod nadzorem doświadczonych instruktorów. Podobnie powinno uczyć się pilotów szybowcowych manewrów na małych wysokościach, aby trudnych warunkach nie popełniali błędów, bo wysokość lotu znacznie zmienia ocenę sytuacji i nie wybacza żadnych błędów.
@@AviSpace To dlaczego w wypadkach umierają piloci? Nie wiedzą jak robić, czy chcą sobie umrzeć? Oczywiście pół żartem mówię... ;) Sam bym chciał latać, tyle że z silnikiem, bo jak coś pójdzie nie tak, to można się wspomagać napędem, chyba.
@rob dob Albo jest jakaś usterka albo błąd pilota. Co do tego drugiego to przyczyny są różne m.in. Podejmowanie nieprzemyślanych decyzji, zmęczenie, wykonywanie ryzykownych manewrów, presja ze strony przełożonych
