A rodzice to przepraszam co zrobili? Jak to możliwe że mała dziewczynka umawia się z jakimiś facetami i matka nic nie wie??? A szkołę zawsze można zmienic. Widać rodzice byli zajęci sobą i mieli w dupie swoją córkę. Teraz szkoła winna, tak, bo dyrektorka jest 24 na dobę z czyimś dzieckiem.
Prześladowanie w szkole jest czyms strasznym. Byłam ofiarą kolegów z gimnazjum i na szczęscie byłam silna psychicznie choć pomocy od szkoły nie dostałam.
per per ja też mam 32 i również przeżyłam koszmar gimnazjalny. Pamiętam jak dziś poszłam do pedagog, a ta zapytała się mnie co ma zrobić w tej sprawie!!!! Czy iść porozmawiać z wychowawcą czy dręczycielami. Ci widząc gdzie idę na rozmowę mieli ze mnie jeszcze większą bekę. Czułam się sama ze swoim problemem, bo mama na moje zwierzenia regowała komentarzami typu: weź je ignoruj. Jedną osobę można ale nie całą grupę, w której jest lider i całe grono przyśmiefców. Zaczepki słowne czasem zamienił się w ataki fizyczne. Jestem silną osobą, co sprawiało, że nie dawali mi rady. Akcja, reakcja z pięści i zostałam nazwana wariatką. Od samego poczatku istnienia gim widziałam, że to największy błąd. Po latach wyszło na moje. Powrót do 8 klasowego systemu nauczania. Debile na stołkach zadecydowali o zmianie systemu nauczania, nie mając pojęcia jakie to będzie miało skutki 😔
@@wiolettasowinska6994 Mam to samo, mimo iz jestem facetem. Niestety w tym toksycznym kraju osoby za bardzo odstajace od sreniej (za niskie, za grube, za biedne) maja w szkolach przerypana i nie dostaja z nikad pomocy.
Pani dyrektorka jak wiele dyrektorek chciala i chce mnie spokoj, nie zadawala sie z probemami w szkole. Na zewnatrz musi wszystko fajnie wgladac. To nie tylko w Polsce, wszedzie.
Niestety ale to brutalna prawda, pomimo zgłoszeń ofiar i ich rodzin o popełnianie mobbingu przez rówieśników w szkołach nikt nic z tym nie robi. Takie dziecko jest pozostawione same sobie, rodzice walczą z wiatrakami niekiedy. Piękna dziewczynka, ogromne kondolencje dla rodziców, miejmy nadzieję, że wszyscy winni poniosą za to odpowiedzialność.
@@elwiraotulak3114 witam dokładnie zgadzam się z tobą dodatkowo powiem że ja niestety też mam ból smutek samotność płacz oraz depresje co wieczór niestety płacze oraz nie cierpię hejtu pozdrawiam ze łzami w oczach 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭
Pani dyrektor jak widać o siebie nie potrafi zadbać... świadczy to m.in. o tym, że o młodzież tym bardziej nie zadba tak jak się należy...sorry nie mi kogoś oceniać dogłębnie bo wiadomo nie znam osobiście ale co widać to widać a na pewnych stanowiskach jednak wypadałoby odpowiednio wyglądać i odpowiedzialnym być...
Tępa dyrektorka chce całą winę zwalić na portale społecznościowe ,ale to bzdura ...tam można zablokować prześladowce ,a w szkole mieli z nią styczność ale oczywiście nic sie nie działo bo co ma powiedzieć skoro olewała sprawę ! Po co są dorośli w szkole ?! Pilnowanie porządku to ich OBOWIĄZEK
A moje corki Jak zaczeli przesladowac w szkole,widzac,ze szkola nie reaguje,Sama poszlam rano pod szkole i prawie dostali ode mnie i ich zmieszalam z blotem przed cala szkola. I co skonczylo sie tego samego dnia, odczepili sie tez od innych uczniow. Codziennie bylabym pod szkola. Sliczna dziewczynka, to jest straszne, kochana Martynka.🖤
zaszczuliście Dziewczynkę i pamiętajcie że macie ją na sumieniu wy którzy dokuczaliście i wy którzy nie pomogliście oby każdy wasz sen był koszmarem takim koszmarem jaki zgotowaliście Tej nie winnej Dziewczynce nie trzeba broni żeby zabić , pojęliście to ?! Aty Spoczywaj w Pokoju Niewinna Istotko ...
Mi podpalano włosy na lekcjach. Wiem jak szkoły lekceważąco podchodzą do takich spraw. Miałam gorsze ciuchy i byłam biedna, tyle im wystarczyło do prześladowań.
Nie przejmuj się. Bądź silna, wiesz o tym że karma zawsze wraca, Życzę dużo dużo siły, może nie przejmuj Sie to za mocne słowo, ale uwiez kara wraca podwojnie
Też źle wspominam podstawówkę.kumpli z kl.i nauczycieli 2 szczególnie..patologia.mogla mieć depresję a wtedy różne stany.i nikt się nie połapie nawet.chyba że ktoś w łóżku zalegnie.szkoda dziewczyny.😟dyrektorka wie ale cicho siedzi..wiadomo.zgwalcona z bólem chodziła biedna ..facet do pierdla.to mógł być powód także.psychika padła.😟😖
Ja byłem blisko popełnienia samobójstwa a wszystko przez szkole bo byłem wyzywany przez kolegów a nauczyciele mieli to w dupie rysowali mi pindole w zeszytach a jak chciałem się odegrać to wszystko pokazywali nauczycielowi i miałem jeszcze problemy a jak mówiłem o moich problemach to mówili żebym nie ściemniał i to ja zawsze byłem zły. Codziennie płakałem i myślałem cały czas jak się zabić.
Stała się tragedia a połowa z komentarzy polega na krytykowaniu wyglądu i fryzury dyrektorki. Ma to jakiś sens? I dlaczego niektóre osoby oceniają rodzicow? Oskarżają że to ich wina mimo że nie wiedzą czy rozmawiali z córką czy starali się pomóc. Po tym filmie jestesmy chyba w stanie stwierdzić że szukali pomocy wraz z córeczką
Sama bylam przesladowana w szkole przez innych.... Nigdy nie lubialam chodzic do szkoly bo nie bylo nawet z kim pogadac. Teraz wiem ze jest tylko jedno wyjscie z takich sytuacji. Dac raz mocno w ryj! Tak zeby ledwo wstal z podlogi. Tylko w tedy wredne dziecko sie nauczy zeby trzymac sie od danego dziecka z daleka! A po drugie, to zawiadomic rodzicow. Jesli rodzice nie potrafia wychowac dziecka to lepiej zeby w ogole jego nie wychowywali! W szkolach jest tyle patologi bo sami rodzice sa patologiczni a nauczyciele i dyrekcja rozkladaja rece bo co oni moga zrobic. 🙄 Moze najlepiej zmienic zawod zamiast pierdziec w stolek z kawka!
trzeba zgłaszac takie sprawy i najlepiej zmienić szkolę . tak jak ty mówisz to mozna zrobic jak jest jeden prześladowca , ale jak jest ich 1-0-ciu to raczej nie da się.
Po pierwsze, bardzo mi przykro z tego powodu i mam nadzieję że sytuacja się ustabilizowała i masz już kogoś po swojej stronie.. Po drugie.. pamiętajmy, że takie wyjście możemy zastosować tylko gdy mamy do czynienia z jedną osobą i w ostateczności.. Z twojego kom. wynika że musiałaś przeżyć wiele cierpienia.. jednak widzę też że chyba teraz zamieniło się to w złość : /. Rozumiem to, też się z tym spotkałem ale pamiętajmy że (prześladowcy) to też ludzie i to często słabsi od nas. Mechanizm przeniesienia polega w skrucie na tym, że jeśli nie możemy oddać złemu ojcu to oddamy słaszemu od nas.. bardzo.. zwierzęcy mechanizm. No nic życzę jak najmniej gorszych dni a jak najwięcej tych najlepszych ^^
Też byłam prześladowana w szkole zarówno w podstawówce jak i w gimnazjum (9 lat z jedną klasą..). Nie dochodziło co prawda do aktów przemocy fizycznej, jednak byłam wyśmiewana przez inne dzieci, całkowicie odtrącona. Nabawiłam się przez to nerwicy, z której dość trudno było mi wyjść. Każdy dzień w szkole był dla mnie męką, karą, ale jakoś udało mi się przetrwać ten trudny okres głównie dzięki pomocy bliskich. Bez nich byłoby trudno. Do dziś są widoczne u mnie skutki odtrącenia przez rówieśników. Jestem bardzo zamknięta w sobie, nieufna, mam niską samoocenę przez co trudno nawiązać mi jakąkolwiek relację. Każdego dnia staram się to przezwyciężać, "naprawiać" skaleczoną psychikę. Mimo to ciężko jest zneutralizować skutki cierpienia zaznanego w dzieciństwie.
tez byłam prześladowana w 1 gimnazjum calutki rok i trochę 2 klasy okropnie się czułam bałam się tam chodzić, codziennie musiałam wytrzymywać upokorzenia i wyzwiska. Dzisiaj jestem w 3 gimnazjum wybaczyłam wszystkim którzy sprawiali ze moje zycie wtedy byl najgorszym okresem w moim zyciu popadlam wtedy w depresję. Teraz wszystkie mnie lubią poznali mnie jaka jestem i przestali chyba dlatego ze naprawdę mnie polubili nie byłam mściwa chciałam tylko aby zrobiło im się głupio gdy ja tym osobom o tych chwilach przypominam i śmieje się z tego, widzę na ich twarzach zakłopotanie. Jeżeli Tobie teraz ludzie dokuczają w szkole pamiętaj jesteś silny/a zawsze mozesz powiedziec jakiejs bliskiej ci osobie o tym bedzie lzej a jesli nie chcesz mozesz wylewac swoje zmartwienia na papier tak tez jest dobrze. Ściskam mocno ❤️
Magda Mizerowicz ja żałuje ze nie zgłosiłam gdy nawet groźby śmierci padały w moja stronę. Przez 5 lat musiałam codziennie bać się o życie. I nikt nie reagował. Ani wychowawca, ani dyrektor.
Piękna dziewczyna. Przykre jest to ze ludzie zaczynaja się interesować po tragedii, w szkole tragedia, nie raz bywa tak ze nauczyciele są świadkami poniżania i sami się wyśmiewają z danej osoby. Kończę w tym roku szkole i widzę na własne oczy jak rówieśnicy potrafią być bezduszni i okrutni. Trzeba na to reagować, bądźmy podpora dla takich osób, pokażmy ze jesteśmy przeciwko znęcania się! Bądźmy silni i wspierajmy sie ludzie, błagam.
W każdej klasie powinien być wybrany uczeń inkognito który by mówił pedagog co się dzieje w klasie . Wtedy szkoła miała by rozeznanie . A tak to wszystko jest już po fakcie .
Wsztscy umywaja rece,szkola,lekarze ,a wszyscy powinni byc pociagnieci do odpowiedzialnosci za spowodowanie smierci.I raczej nie nieumyslne. Wystarczyla odrobina wyobrazni i zainteresowania dzieckiem . Obrzydliwi ludzie .wspolczuje rodzinie Nasze prawo jest zalosne
Boże aż się serce kraja przez co to dziecko przeszło... Adoptowana więc nie wiadomo jakie wcześniej miała życie ale na pewno niełatwe, później gwałt, wyśmiewanie w szkole a w końcu samobójstwo w tak młodym wieku... co to za los okrutny..
Ciała pedagogiczne miały w dupie to że dziecko jest prześladowane pani dyrektor ma wywalone na to co się z tym dzieckiem stało a skoro taka reakcja jest z jejvstroby to może doprowadzili do tego synusiowie pań nauczycielek ? Dlatego szkoła miała to w dupie
Mój Tato, kiedy jeden chłopak dokuczał mojemu bratu, przyszedł do szkoły i sobie z gówniarzem porozmawiał tak, że mu się odechciało nawet przechodzić obok brata. Dobrze, że brat powiedział w domu o tym, co się dzieje. Parę lat później, kiedy ja przyszłam do szkoły, zaczepiał mnie inny chłopiec. Mój brat, ten sam, który był wcześniej prześladowany, złapał za bluzę tego, który mnie gnębił, „wyczyścił” nim ścianę w szatni i miałam spokój. Nie mówię, że zawsze przemoc powinno się niwelować przemocą, ale jeśli upominanie nauczyciela czy uwagi do dzienniczka nie odnosiły skutku, to uważam, że czasem i takie bardziej drastyczne kroki powinny być powzięte.
Leczcie się płytkie jak kałuża moczu zwierzęta. To jak ona wygląda jest kompletnie nieistotne w tej sprawie, nikt nie ma żadnych obowiązków, jedynie niewolnicy.
Trudno mi zrozumieć, dlaczego tylko szkoła, grono pedagogiczne oraz dyrekcja jest oskarżana o tą tragedię. Dziewczynka miała wiele traumatycznych przeżyć, między innymi fakt że została zgwałcona. Założyła konto na portalu, rozmawiała z obcymi ludźmi, ktoś podjechał pod jej dom i zabrał na spotkanie...Gdzie byli rodzice w tym czasie? To co się wydarzyło jest straszne, nie powinno tak być, ogromna tragedia...
Nikt nie powiedział, że to szkoła jest wszystkiemu winna. Sprawa prześladowania w szkole to coś czym nauczyciele a już tym bardziej dyrekcja powinni się zainteresować. Tłumaczenie się, że działo się to na Facebooku i innych portalach społecznościowych i nie mieli jak zareagować jest co najmniej bez sensu. Sprawa gwałtu to już zupełnie inny temat.
A ja jestem pewna, że to nie gwalt a mobbing rówieśniczy był przyczyną tragedii. Po gwalcie, zwłaszcza jednorazowym, można się podnieść, z codziennego prześladowania dużo trudniej! Tymbardziej, że w tym wieku, grupa rówieśnicza i akceptacja, są najważniejsze. Prześladowanie jest straszne, a przez szkolnych "kolegów", najgorsze. Nie można od nich odejść, ominąć, zwlaszcza w malej miejscowości. Po szkole, potwory, nie dają zapomnieć ofierze nawet na chwilę, bo przyślą na telefon obelgi. Dlatego szukała wsparcia i znajomych, na czatach, bo tu nie miała z kim gadać. Ktoś ja oszukał i wykorzystał, ale przy wsparciu, by się otrząsnęła. A ona dostawała tylko kopniaki. Rodziców nie oskarżam, bo nikt nie jest w stanie non stop patrzyć, co robi nastolatek. Tak, zwykle po 12 roku życia, to zwyczajnie niemożliwe. Szkoda, że ktoś (psychiatra z tego szpitala, szkoła, pedagog), nie skierowal jej do tego Centrum Kryzysowego w Gdańsku, widać, że tam są sensowni ludzie.
Skoro o tym było wiadomo to zapewne synusiowie przyczynili się do śmierci,kadra pedagogiczna do zwolnienia Dyscyplinarnego z zakazem pracy z dziećmi i osobami starszymi
Ta dziewczyna była zbyt wrażliwa, nie pasowała do tego świata, wszystkie problemy nosiła w sobie, to za dużo do udźwignięcia dla tak młodej osoby. Oby po tej drugiej stronie znalazła dobro, którego na tym paskudnym świecie nie doznała.
Szkoła i polski system edukacji to największe skurwysyństwo jakie może spotkać dziecko, sam kiedyś miałem myśli samobójcze właśnie przez szkołę. Szkoda dziewczyny i wielu innych nastolatków, z podobnymi problemami.
Koniecznie ktoś,kto jest za to odpowiedzialny powinien ostro beknąć.Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.Tym bardziej jeśli dotyczy to małego dziecka.Masakra i koszmar.
No niestety dobre dzieci są poniewierane,mojego kolegę w podstawówce rzucali po ławkach,był cichy i niezbyt dobrze się uczył cała klasa się nad nim znęcała,no niestety nikt mu nie pomógł,nie mają świadomości,że inni cierpią!!!
U corki w przedszkolu prywatnym 6letnie dziewczynki znecaly sie nad spokojna dziewczynka.Wchodzily za nia do toalety atakowaly i obrazaly. Jednym zdaniem dlaczego to robia,bo nie uczone sa empatii,dodatkowo jedna klnie a rodzice dumni,ze tak doskonale radzi sobie w zyciu.Od wrzesnia wyruszaja do szkoly,napisalam o przeniesienie corki do innej klasy i w sekretariacie uslyszalam,ze takie rzeczy sie dzieja.Czekam na decyzje ze szkoly,nie odpuszcze.Karac powinno sie rodzicow za wychowanie dzieci, ktore przyczynily sie do tego samobojstwa. Stracilam 20letnia siostre w wypadku ,sprawca zostal skazany .A tutaj kto odpowie za smierc tej dziewczynki?Sily dla rodzicow.
Akurat fryzura nie jezt zadnym wymkladnikiem profezjonalizmu. Kazdy ma gorszy dzien. Zawsze dobrze nikt nie wyglada. Prawda jest taka ze malo jest wnikliwych nauczycieli ktozy chca pomoc. Wrogow zamienic w przyjaciol to jest sztuka.. Ludzie na krzywde dzieci reagujcie bo kazde zycie jest wazne mowcie dzieciom ze je kochacie niech wyrosna na silnych zdrowych ludzi z twardym kregoslupem. Pozdrawiam
Gdy ja poszedłem do 1 gimnazjum, moi koledzy starsi z 2 i 3 gimnazjum powiedzieli mi że jakby ktoś mi dokuczał, zaczepiał to żebym im powiedział. Miałem normalnych kolegów
Czysta dziecinada co tu się wypisauje w obliczu takiej tragedii.Ludzie nie żyje człowiek do jasnej cholery a was interesują włosy pani detektor?!Szkoda słów na tą patologię. Nic dziwnego że tak się dzieje skoro nie mamy w sobie zadnej empati i współczucia dla innych ludzi.
To straszne, że w polskich szkołach dalej nie ma systemu pomocy, kiedy dzieci są prześladowane. Nie sądziłam, że dalej się tak dzieje, że takie rzeczy się ignoruje. Zamiast stworzyć bazę pomocy, to zrzuca się wszystko na portale społecznościowe, a gdzie były grupowe zajęcie z psychologiem lub pedagogiem, gdzie omawianie zachowań nieporządanych. Zamiast lekcji religii, historii, etyki można zrobić obowiązkowe zajęcia z socjoterapii oraz kontrolne spotkania z psychologiem (indywidalnie i grupowo), a nie opowiadać głupoty, że nastolatki raz się godzą, a innym razem są pokłócone. Straszne, że dziewczynka nie miała wsparcia.😢
Ja całe 8 lat przezywalam piekło w szkole podstawowej nr 1 . Nasmiewali się ze mnie dokuczali a nauczyciele to samo razem z nimi.od grubej itp śmiali się. Nie miałam nigdzie pomocy.dzis jestem szczupła ładniejsza .nie chce ich znać Jak widzę ich ryje na mieście na fb to zygac mi się chce.przeszlam piekło w tej szkole. Dziś na fb patrzą na mnie z zazdrością i dziwią się ze tak się zmieniłam ale ja już nie chce ich znac
Bardzo ważną osobą jest wychowawca klasy ,przekonałem się osobiście chodząc na wywiadówki . W klasie mojej córki jest dwoje dzieci adoptowanych ,nie ma to kompletnie znaczenia .
Dokładnie. Miałam 2 wychowawczynie i różnica ogromna. Jedna miała wywalone, na wychowawczych puszczała filmy, powiedz jej że coś jest nie tak to z mordą że jej klasa jest idealna i nic się nie dzieje. Druga za to poświęcała nam dużo czasu, nawet na lekcjach przedmiotowych swoich.
Takie rzeczy zdarzały się, zdarzają i zdarzać będą, to bardzo smutne ale dużo zależy od nauczycieli i rodziców, gdyby dziecko ( młodzież) poczuło że ma wsparcie w dorosłych którzy je otaczają to może nie dochodziłoby do takich sytuacji. Współczuję bardzo rodzicom, bo to będzie bolało do końca życia. Spoczywaj w pokoju 😥🌷
Wychodzi na to że dziewczyna nie miała żadnego kontaktu z rodzicami. Nie mogła na nich liczyć skoro szukała w internecie chłopaka, w szkole pomocy - nauczycielka, dyrektorka. Rodzice nic nie wiedzieli.
bylem kiedys nauczycielem i faktycznie dyrektorzy w takich szkolach wiedza wszystko o dzieciach ..nawet z plotek ktore slysza od woznych i sprzataczek w tym wypadku derektorka boi sie o wlasna dupe gdyz ma ciepla posadke do emerytury --niestety tz. bulling badz mobbing zdarza sie wszedzie jak pamietam do mojej szkoly przychodzily zawsze osoby ktore mialy tego typu problemy w innych szkolach
Mnie dojrzala kobiete przeraza wizerunek pani dyrektor,a co dopiero uczniow tej szkoly.Dziecko odebralo sobie zycie...,.a.pani dyrektor broni wlasnego tylka..."wspanialy" pedagog....widac jak dba o dobro swoich uczniow.
nauczyciele i dyrekcja powinni się bardziej wczuć w swoją pracę. Biegają po korytarzach i ślepi na wszystko... Nie mówię,że wszyscy,ale wielu.. z mojej szkoły mam bardzo złe doświadczenia. Wszyscy mieli wszystko gdzieś....
straszne. Współczuje ojcu i matce to jest naprawdę straszne żeby takie młode dziecko targnęła się na życie. Jak bardzo musiała być styranizowana w tej szkole, przykre
Ja Wiem nam jest cieszko one mają dobrze moja Nikusia tez odeszła od nas nikt nie przepuszczał iż taka fajna Dziewczyna dla mnie jak córka rodzona choć jestem tylko ciociam nikt nigdy sobie nie wyobrażał ze coś takiego się stanie inteligentna , piękna , młoda i odeszła 22.11.2018
W UK i większosci krajów europejskich bullying brany bardzo poważnie - począwszy od wydalenia ze szkoły albo pociągniecia rodziców do odpowiedzialności karnej. W Polsce dzieci prześladowane i naśmiewane musza brać sprawy w swoje ręce. Sam pamiètam jak mi powtarzali - to mu oddaj, dasz się tak? Nie umiesz przwyalić. To wręcz zachecanie do przemocy a winni chodza bezkarni
straszne,znam to,żyję w tym chorym świecie.Coraz częściej nie da się leczyć depresji.Nie wiem,może tylko ja tak mam.Jasne,że winne społeczeństwo.Biedne dziecko,ma spokój od oprawców.
Współczuję ojcu dziewczynki, widać że naprawdę ją kochał. Szkoda, że w dzisiejszym świecie nie dba się o ludzi, nie zapobiega się takich wydarzeniom. Depresji się nie zapobiega, depresji się nawet nie leczy. Daje się tylko pacjentowi lek, który tłumi objawy, ale i wyciąga z kieszeni sporo pieniędzy - Państwo na wszystkim zarabia, nie dba o dobro ludzkie.