Też mam już dużo lat, pamietam wykonanie oryginalne, ale to w wykonaniu Sanah jest tak czułe, piękne i wzruszające. Brawo, dla mnie jest najlepszą polską wokalistką.
Mam 67 lat .Pamiętam jak Seweryn Krajewski śpiewał ta piosenkę w serialu Jan Serce . SANAH cudownie i ślicznie zaśpiewała ta piosenkę .Moim zdaniem SANAH wykonanie jest lepsze niż oryginał tej piosenki w wykonaniu Seweryna Krajewskiego . Życzę SANAH dużo Zdrowia i czekam na jej wiosenne koncerty .
W serialu była tylko wersja instrumentalna, którą można było usłyszeć w czołówce i w czasie napisów końcowych. Wersję piosenkowa była nadawana jakiś czas po początku emisji serialu w programach typu lista przebojów. Wolałem zawszę wersję instrumentalną. Trzeba było poczekać prawie 40 lat na wersję taką jak trzeba. Było warto.
ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-59LlOnwJkGw.html moim zdaniem Nosowska to zrobiła duuuużo lepiej, ale to tylko moje zdanie, wrzucam Tobie tak do porównania :)
Moim nigdy nie dorówna Krajewskiemu głosem i dykcją .To był wspaniały duet autorski:S.Krajewski i A.Osiecka-nasza wielką "Poetessa"(jak sama o sobie mawiała)A ta niech nawet nie "tyka" jej tekstów.Po co "psuć" co było dobre.
Też czytałam Annę Kareninę , dwa razy😉brawo za odwagę, za interpretację tekstu mojej kochanej Osieckiej z cudowną muzyką Seweryna Krajewskiego . Znam tekst na pamięć. Znajdą się tu tacy , którym się nie spodoba , mają prawo.
Sanah dziękuję ❤️ pierwszy raz chwyciła mnie za serce już wtedy gdy byłam dzieciakiem nie mam pojęcia dlaczego, śpiewał ją Pan,i bardzo smutno brzmiał, może dlatego. Miłość utożsamiałam tylko z mamą, tatą. I tak żyła ze mną, zawsze o niej pamiętałam. Dzisiaj 32 lata, znowu chwyciła mnie za serce, mam dreszcze. Wspaniałe, głębokie, czułe wykonanie, piosenka czekała na ten głos,no cóż jestem wzruszona na maksa, to są czary artystów ❤️
Cudowne cud ow me. Słuchałam słucham w dzień słucham w nocy, w uszach brzmi melodia sanah dla nas, najpiękniejsza dama sanah dla nas wkoncu ktoś cudowny głos w koncu, ktoś w końcu. Piękna ta melodia piękna brzmienia godna piękna polska wokalistka cudowna dama nasza sanah sama. Nie jesteś sama jesteśmy z Tobą nasza dama kochana sanah. Spiewajj tak nie dawaj się jak inni wrażliwi,zwinni, byli, zniknęli w trybach machiny medialnej proteiny turbo maszyny, wycisnęli cytrynę skórkę zostawili zostawili zostawili. Teraz opary muzyki słuchamy szkoda bo to piękne głosy cudownie pozyskali na pozór obrali pomalowali blichtr przydziali. Piękno jest pięknem surowym dźwiękiem najpiękniejszym wdziękiem. ty to masz Sanah nie trzeba więcej przyodziewać dodatkami bo jesteś z nami i my Ciebie kochamy. Uważaj na nich uważaj na nich. Na medialnych drani. Nie chcemy by zniszczyli piękno innymi dźwiękami sztucznymi brzmieniami. Jesteś niepowtarzalną skromna delikatna perłowata wszyscy chcą spróbować skonsumować...ammmmm a mmmować. dadzą kasę i wszystko o czym marzysz a spokoju nie oddadzą ceną pieniędzy z bogactwa do nędzy... fizycznej duchowej uzależnieniowej... cen swój talent kochana odpoczywaj spokoju zażywaj i nie wszystko dla pieniędzy zdobywaj my Cię kochamy. Pamiętaj sanah kochana..
Przepiękna piosenka Seweryna Krajewskiego do słów Agnieszki Osieckiej. Podoba mi się, że aranżacja bardzo zbliżona do oryginału. Bo wiele wykonań zostaje przerobionych nie do poznania, tak, że wogóle się nie da zanucić, poprostu artysta chce przedobrzyć lub uwydatnić swoją wizję piosenki. Ale tutaj to się nie sprawdza. I Zuzanna NIE SKRZYWDZIŁA na szczęście tej puisenki.
Odważe się powiedziec to kolejna Dama ... Jak Irena Santor, Izabela Trojanowska czy też Violleta Villas ....i inne ikony Klasa sama w sobie Gratuluję i trzymam kciuki
Jakbym się nie odważyła.I.Santor wielką dama polskiej piosenki artystka o najczystszym głosie,p.Violetta tzw: "głos ery atomowej", można by dużo wymieniać Nie ma porównania tego "głosiku"i dykcji.
È un dispiacere,quasi un dolore,che non metta mai il nero. Sta benissimo. Come le stanno benissimo le scarpe,nere ed eleganti. Molto più bella che con la ossessiva banalità alla moda dei piedi sempre scalzi.
to był rok wyprodukowania zakładki w książce a nie powstania piosenki. Piękne wprowadzenie do wspomnień o osobistych wzruszeniach towarzyszących przygotowaniu wykonania piosenki. Tak to powinno się robić
Dla mnie cały czas zagadką jest, jak dziewczyna mając takie predyspozycje niszczy większość utworów głosikiem małej dziewczynki, który pojawia się momentami jak diabeł z pudełka, jeszcze tylko brakuje żeby seplenić zaczęła. Ja rozumiem, że poza słodkiej głupiutkiej panienki to jej image, ale jak śpiewa, to zdecydowanie lepiej jej wychodzi jak buzię otwiera, niż jak ściska mięśnie i zaczyna kwakać jak pięciolatka. A jakiekolwiek porównywanie jej z Krajewskim to nieporozumienie, ta jej niedojrzała poza powoduje, że cały dramat tego tekstu ginie, to nie jest słodka pioseneczka naiwnej panienki.
1. Nagranie z sali, barwa głosu trochę zniekształcona 1. Żaby ani kaczory nie śpiewają 2. Żaba jest kojarzona z brzydotą, więc wypowiedź nieprzyjazna 3. Kumkanie żab uchodzi za przyjemne 4. Można porównać - gdy ktoś się zna - do lekkiego wibrata tzw. koziego. Nie takiego na całość jak np. Édith Piaf 5. Po prostu nie lubisz tego stylu. Ja np. nie lubię śpiewania przez śpiewaków operowych albo crossover piosenek pop, bo zwykle są szybsze i wychodzi to okropnie dla mnie. Nie lubię też falsetu i różnych innych manier wokalnych. Inni się zachwycają, niech im będzie. Muzyka jest dla ludzi, nie ludzie dla muzyki
