Kupiłem takie auto z 8 lat temu z przebiegiem 224 tys 1.4 75 km założyłem dobry gaz i sprzedałem z przebiegiem 360tys. Auto dalej jeździ nie bierze oleju mało się psuje. Jak na dojazdy do pracy nie ma nic lepszego.
Mam dziadka 1.4 75 kunia z 2004 roku. Trochę ospały po mieście. 86 to już lepiej jedzie ale ideolo widziałbym u siebie 100 koni. Spoko auto, nie psuje się ale robię regularne przeglądy i nie oszczędzam. Jeśli zmienię to też raczej Ibiza ale już roczniki 2010/2011. Myślę też nad Leonem ale druga generacja z wyglądu w ogóle mi się nie podoba. Szerokości!
@@marlyn-pl1706 Człowieku, wyobraź sobie, że są miasta w których trzeba podjechać konkretnie pod górę i nie zamulać i nie redukować co chwilę biegu co jest denerwujące. Dodam też, że są obszary gdzie możesz jechać szybciej niż 50 km/h bo Seat sprzedaje też fury w innych krajach niż Polska.
@@konradmroczek2496 spoko kapuje, tylko nie przesadzaj ze 75 km jakoś zamula, jechałem kiedyś skodą fabią ojca 1.2 55 km to o nim moge powiedzieć że mułowaty na każdej górce musiałem redukować, nie mówiąc już że wyprzedzenie rowerzysty było sporym wyczynem. ibiza pod tym kątem mnie własnie zaskoczyła niby nie pozorny 1.4 a zbiera się dobrze