Seks przed ślubem. Czasy się zmieniły? 

"Kobieta nie odczuwa aż tak bardzo pożądania jak chłopak". Nie ma to jak przekładać swoje wasne doświadczenia na wszystkie kobiety.

Moja dziewczyna i ja też czekaliśmy z seksem do ślubu. Tyle, że nie naszego ślubu.

"jeśli jesteś dziewczyną pewnie nie odczuwasz takoego wielkiego popędu..." no tak, bo wciąż żyjemy w średniowieczu, kiedy ochotę na seks ma tylko facet, popęd u kobiet nie istnieje...

Ogólnie dla mnie bycie w małżeństwie nie znaczy, ze druga osoba do mnie należy

nie cudzołóz oznacza nie CUDZO łóż(ko) - czyli nie zdradzaj , nie sypiaj z kims , nie wchodz w cudze łoże, kogos kto juz ma zone / meza ..wstyd kochani tego nie wiedziec

Ok, jak zwykle, z Ramoną się nie zgadzam, ale odpowiada na pytania, odpowiedzi Janka można wstawić właściwie po każdym pytaniu, niewiele konkretów, zawsze to samo 😐

Dlaczego tak watpicie w ludzi? Spanie obok siebie bez seksu to grzech?? Sadzicie ze każda wspólna noc kończy się seksem? Przecież u was nawet tak nie jest bo odkladaliscie poczęcie. Pożądanie można czuć nie tylko gdy się obok siebie leży. Wspolczuje wam tego braku wiary w ludzi.

Mimo to, że się z wami nie zgadzam, to bardzo was szanuję, ponieważ nigdy nie obrażacie nikogo w swoich filmach w przeciwieństwie do niektórych katolickich kanałów, nie wyśmiewacie nikogo. Dlatego właśnie nie rozumiem hejtu na was, bo jesteście bardzo sympatycznymi ludźmi i jesteście w porządku w stosunku do innych. Mimo innych poglądów, bardzo was lubię i uważam, że jesteście kochani

Łatwo wam mówić bo możecie się bzykać na legalu. Nie każdy tak jak wy w młodym wieku miał szczęście spotkać drugą połówkę. A co z ludźmi, którym takie szczęście mimo modlitw nie dopisuje i jest po 30 roku życia? Jaka to sprawiedliwość, że taka osoba musi zrezygnować z seksu w najlepszych swoich latach życia, a wy dostaliście to szczęście i możecie bez wyrzutów sumienia oddać upust popędowi. Ciekawe, czy nagralibyście ten film gdybyście byli samotni i po 30stce i walczylibyście z popędem codziennie. Ponadto dziewczyna mówi z uśmiechem na twarzy że przecież nie ma problemu wziąć ślubu w wieku 18 lat. Ale jakie dziś mamy realia?? Skąd w tak młodym wieku wziąć pieniądze na ślub i mieszkanie?? Nie ma szans. Śmieszy mnie takie podejście patrząc wyłącznie ze swojej perspektywy. Św. Józef wziął Maryję za żonę w wieku 17 lat. Co jego rówieśnicy wiedzieli o czystości?? ledwo wyszli z piaskownicy a już się żenili. Oni nie męczyli się kilkanaście lat z popędem, tylko od razu w wieku nastoletnim mogli legalnie uprawiać seks. Jaka to sprawiedliwość??

To jest chore jak miłosc i okazywanie jej drugiej osobie możne byc grzechem cieżkim ... ?

Nie wiem dlaczego ludzie mają klapki i wszystko co powie kościół, ksiądz to święte słowa. Dla mnie to nie normalne.

Dziękuję , niech niech Wam Bóg błogosławi ❤

jak ja sie ciesze, ze jestem ateistką i żyje wolna od tego typu ograniczeń Chcialam tez nadmienić, że (pomimo rozpoczecia zycia seksualnego) niejednokrotnie zdarzało mi sie spac ze swoim chlopakiem np na wyjazdach i wakacjach i jakos zadne z nas nie miało problemu zeby sobie spokojnie spac obok siebie. Mam wrażenie , że katolicy uwielbiaja sobie utrudniac zycie na własne zyczenie. Jak to jest że dla Was spanie obok siebie prowokuje do popelnienia grzechu, a dla mnie (osoby niewierzacej) nie bylo niczym trudnym by spać obok bliskiej osoby, wtulic sie i zasnac bez zadnego podtekstu seksualnego?

Dla mnie nie cudzołóż mówi samo za siebie,, cudze łóżko'' więc ja to raczej interpretuje jako,, nie zdradzaj''. Nie wiem dlaczego tacy właśnie,, typowi katolicy''zawsze muszą wszystko nadinterpretowac. Ja wierzę w Boga, w to że jest dobry i że każdy ma wolną wole i naprawde mogę sobie sypiac z kim chce dopóki to nie robi nikomu krzywdy XD Pozdrawiam

Mówicie że nic ze świętej książeczki się nie przedawniło. Czyli uważacie że dalej można mieć niewolników?

Q&A Czy w seksie małżeńskim jest coś niedozwolonego? Dane zachowania, pozycje, zabawki, czy może wszystko jest dozwolone dopóki nie robimy sobie krzywdy?

Seks przed ślubem to nie jest grzech cudzołóstwa, tylko grzech nieczystości. Cudzołóstwo ma miejsce, kiedy jedna ze stron jest w związku małżeńskim :)

Q&A Jakie konkretnie konsekwencje są po współżyciu przed ślubem? Macie na myśli te psychologiczne, w postaci tego, że pierwszy raz odbija się w psychice osoby? I że ma ona potem poczucie winy i wyrzuty sumienia myśląc, że się komuś cała oddała? I że potem osoby schematycznie odtwarzają współżycie z poprzednim partnerem, będąc już z innym? Proszę o doprecyzowanie także tego o co chodzi w zaciąganiu obciążenia rodziny obu rodzin i logiki tego.

Kurcze, nie wyobrażam sobie "NALEŻEĆ" do mojego chłopaka czy narzeczonego czy męża. Kurczę. Każdy jest wolny. Nie jesteśmy czyjąś własnością.

Przykre jest wiedzieć, że na świecie żyją ludzie tak ślepo zapatrzeni w wiarę, która jest wymysłem ludzi i tak bardzo zamyka im umysły.

co sądzicie o tej strasznej akcji palenia książek? Osobiście jestem zdruzgotana bo po 1. Po co odrazu te ksiazki palić? jakiś chory symbol? bo jak dla mnie to totalnei nie ma racji bytu, nie chcesz - nie czytaj, tyle. Dodatkowo uważam , że cała ta sytuacja ma zdecydowanie zły wpływ na katolicka młodzież i dzieci. Powinno się ich zachęcać do kościoła, a nie pokazywac to co wedle księży jest złe ... A po drugie, a propos tego , że w stosie znalazła się moja ukochana książka - Harry Potter co o tym sądzicie. Jestem wierząca, kocham Boga ale bardzo lubię Harrego Pottera, jest on ze mną od 6 roku życia (mam 21 lat) i nauczył mnie bardzo wiele - miłości, przyjaźni, wielu postaw i zachowań, które niose ze sobą do dzisiaj. I głęboko wierze, że nauczyłam się tych wzorców poprzez te książkę ale dzięki Bogu.Bo Bóg pojawia się sam, tam gdzie chce i działa w taki sposób w jaki on chce. Uważam , że w tych książkach jest wiele wzorców do naśladowania i to takich wzorców, które są w Biblii. Rozumiem , że w tej książce wierzącym zwykle przeszkadza magia - ale przecież nikt nie każe "używać" magii? czytanie o niej też jest złe? ona jest tylko tłem do nauki dobrych postaw. Jak byłam mała mama czytała mi i Biblie i Harrego Pottera. Czy to jest na prawdę takie złe? Nie mozna po prostu myśleć? przecież wiadomo , że tylko Bóg ma moc jak nikt inny, wiadomo , że magia jest zła i , ze nie należy w nią wierzyć. Więc o co ta cała chora walka z tak dobrą i pożyteczną książką jak Harry Potter (oczywiście nie podważając wielkości Biblii która jest najlepszą książka i najlepszym źródłem wiedzy). Bardzo proszę o kulturalną odpowiedź nie tylko Waszą ale i innych w komentarzach. Proszę o zrozumienie, że książka ta bardzo wiele dla mnie znaczy.

Q&A Powiedzieliście, że nic w Biblii nie ulega przedawnieniu, jak więc interpretować ten fragment z Nowego Testamentu? „Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. 6 Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! 7 Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny5.”. Czy nie powinnyśmy jednak zakrywać swoich włosów wchodząc do kościoła tak jak robi się w kościele prawosławnym? 🤔

Jeżeli kobieta ma mniejszy popęd lub nie ma go wcale, to znaczy, że jest oziębła i nie jest to prawidłowa sytuacja.

Wpadłam na ten kanał przypadkiem, dosłownie kilka dni temu, obejrzałam już chyba większość waszych filmów i jestem zachwycona! Zostaje na dłużej! Mam 16 lat i dziś przyjmę sakrament bierzmowania. Powiem szczerze, że gdyby nie kochany rekolekcjonista, który odwiedził moją parafię kilka dni temu nieprzystąpiłabym do bierzmowania z 'Bogiem'. To dzięki niemu w ciągu dosłownie godziny otworzyłam 'bramy więzienia mojego serca' i pozwoliłam Bogu tam zamieszkać, ponieważ do tej pory nie mogła go znaleźć, mam za sobą dużo złych wspomnień, nawet myśli samobójcze.. Czułam się tak źle, tak bardzo czegoś mi brakowało. Po rekolekcjach, gdy było już dość późno, a w kościele już praktycznie nikogo nie było-podeszłam i poprosiłam księdza Daniela, aby mnie wsypowiadał. Nie ukrywam, że była to najdłuższa i najbardziej szczera rozmowa pomiędzy mną a Bogiem. Zrozumiałam, że Bóg hyl cały czas ze mną! Nie potrzebnie bo szukałam-bo to on znalazł mnie, tylko ja nie pozwalała mu zostać ze mną. Dziękuję, że jesteście!

Wystarczy nie krzywdzic, nie robic jakis zlych rzeczy a reszta pal licho

6:55 "bierzemy na siebie obciążenie rodziny tej drugiej osoby. I ściągamy również obciążenie naszej rodziny na tę drugą osobę" - moglibyście powiedzieć coś więcej, o jakie obciążenie chodzi? Obciążenie grzechem? A jeśli tak, to czemu grzech dwojga konkretnych osób może obciążać całe rodziny tych osób?

Młodzi ludzie, a tak wyprane mózgu

Według mnie co do zwykłego spania z chłopakiem/dziewczyną, jeśli w związku jest to ustalone i każdy dobrowolnie chce zaczekać z seksem, a samo spanie w jednym łóżku nie będzie u kogoś powodować trudności z trzymaniem się tego postanowienia, to nie jest to nic złego. Przecież to że sie sobie para wzajemnie podoba i odczuwa jakieś pożądanie jest normalne, jeśli jednak obie osoby widzą sens w zaczekaniu z seksem do ślubu, to sporadyczne spanie w jednym łozku (np.gdy ktos u kogos nocuje, na wyjazdach itp.) nie będzie prowadziło do seksu.

a jesli sie nie dopasujesz seksualnie i co rowodzik

Co macie na myśli mówiąc, że współżyjąc z kimś przed ślubem ściągamy na siebie obciążenie czyjejś rodziny? :o zabrzmiało to trochę jak grzechy pokoleniowe, mam nadzieję, że powiecie o co chodziło w tym fragmencie, bo strasznie mnie to zdziwiło i zniechęciło do dalszego oglądania

Właśnie się rozstalem przez to z kobietą życia po 8 latach związku zero seksu ,mieszkania razem tylko planowanie ślubu kutry się nie odbędzie bo uważam że bez tego nie ma postępu w związku żadnego a nawet tworzy się dystans , co wy na to ile byliście razem przed ślubem ???

Do 16 wieku nie było obowiązku ślubu kościelnego. Historia Koscioła Rzymsko Katolickiego na temat ustalanych dogmatów też wiele mówi. Oczywiście pozdrawiam prowadzących to ich Wiara.

Q&ACzy Krzysztof Konowicz jest dobrym katolikiem?

JednymSercem zgadzam się z wami w 100% i zazdroszczę wam tego że daliście sobie ten najpiękniejszy dar czystości w noc poślubną. Kocham wasza rodzinkę.

Seks to jedna z najbardziej podstawowych potrzeb człowieka i tyle. Takie radykalne powstrzymywanie się od aktywności seksualnej na przekór swoim potrzebom, paniczny strach przed hmm grzechem? piekłem? jest w pewnym sensie - wbrew naturze. Tak ludzie są zbudowani fizycznie ; maja te hormony odpowiedzialne z poped; mężczyźni mają erekcje w przypadku podniecenia - to wszystko w co ludzi natura wyposażyla. Można będąc razem w ogóle unikać ze sobą kontaktu, rozmawiać na odległość, nie przytulać się, nie pocałować - przecież to wszystko może prowokować "grzech"... Takie restrykcje właśnie mogą prowadzić do bardzo złych rzeczy. Np ktoś żyje całe życie w abstynencji seksualnej bo nikogo nie poznał, ma słaba psychikę np a potem.. Nie wytrzymuje i zaczyna się uzależnieniac od pornografii, a ostatecznie zostać jakimś pedofilem (w skrajnych przypadkach). Tak jak osoba chora na anoreksje. Najpierw żyje w reżimie, odmawia sobie jedzenia, katuje się, a potem popada w bulimie i zaczyna pochlaniac ogromne ilości kalorii. I wcale nie twierdzę że człowiek bez seksu nie może totalnie funkcjonować, robienie tego tylko i wyłącznie dla zaspokojenia potrzeb, przedmiotowo traktując innych ludzi jest bardzo krzywdzące. Ale będąc z kimś kogo się kocha? To zupełnie inna sytuacja... Myśle że żadna skrajnośc nie jest zdrowa dla naszej psychiki w każdym aspekcie życia. Dlaczego wiara nie może iść w parze z rozsądkiem?

Q&A : Uwielbiam Was oglądać, często oglądam Wasze filmy wraz ze swoją przyszłą żoną, interesuje nas ile macie lat oraz w jakim wieku zawarliście Sakrament Małżeństwa, niektórzy ludzie zbytnio się z tym spieszą, a niektórzy bardzo zwlekają. Kiedy tak właściwie możemy pojednać nasze uczucie z Wolą Boską? Jaki wiek jest tym odpowiednim lub po ilu latach spotykania się, posiadając bardzo bliską relacje można o tym już myśleć? W dawnych czasach ludzie zawierali małżeństwa w wieku młodszym, a czasy się zmieniają. Kiedy można tak naprawdę zacząć o tym myśleć, by nie urazić Woli Bożej. Pozdrawiamy! Róbcie tak fantastyczne filmy dalej!

Q&A Co robić kiedy dialog małżeński kuleje? Czuję, że za dużo obowiązków dotyczących dziecka jest na mojej głowie. Jednak gdy o tym mówię, mąż jest oburzony bo codziennie po pracy remontuje nam mieszkanie i nie ma już sily mi pomagać. Frustracja mnie ogarnia, ale nie chce go prosić o pomoc bo jest taki zmęczony... Już nie wiem jak rozmawiać, bo od razu każde z nas się irytuje i rozmowa prowadzi do nikąd...

jesli zaden grzeh sie nie anuluje to czmu Jezus umarł za nasze wszytkie grezchy - ja nic nie mówie tylko wskazuje jak szybko niescisosci i sprzeznosci wcyhcodza w wyznaniu katolickim

Jak to nie ma sexu poza małżeństwem A czy Adam i Ewa mieli ślub!!!! Bóg powiedział idźcie i rozmnażajcie się i bądźcie płodni A nie idźcie i bierzecie śluby,,

Są inne sytuację oprócz spania obok siebie, które powodują, że chłopak i dziewczyna, że tak brzydko powiem, mają na siebie ochotę, i 'narażają się na seks'. Jak dziewczyna siedzi chłopakowi na kolanach, jak się całują, jak tańczą ze sobą, to na pewno ciągnie ich do siebie, więc czy takie sytuacje wg was również są grzechem?

Q&A Cześć, czy moglibyście wytłumaczyć dlaczego w teologii katolickiej występuje pojęcie czyśćca? Czy ma on jakieś oparcie w Biblii? Pozdrawiam

Q&A Seks jest bardzo ważnym elementem związku, więc partnerzy muszą być w tej sferze dopasowani, a co jeśli zaczęli uprawiać seks dopiero po ślubie i okazało się, że nie pasują do siebie w tej kwestii, wtedy cały związek może się posypać, więc czy Nie lepiej sprawdzić przed ślubem czy jest nam razem dobrze w łóżku?

Nie zawsze się z Wami zgadzam, ale jak najbardziej szanuję czekanie z seksem do ślubu. Partner z którym uprawiasz seks staje się potencjalnym rodzicem twojego dziecka, a więc powinno się wybrać taką osobę, z która dobrze się poznasz, tak aby był to partner na całe życie i przyszły rodzic który weźmie odpowiedzialność za swoje czyny. Nie potrzeba seksu przedmałżeńskiego aby poznać się na tyle, żeby być pewnym tej jednej osoby. Są oczywiście skrajne przypadki patologii w związkach, gdzie jedynym wyjściem jest ucieczka. Nie mniej jednak po co zakładać z góry, że w twoim związku może zdarzyć się patologia? Ponadto wydaje mi się że pary które przed małżeństwem nie mieszkają razem ani nie uprawiają seksu, mogą na chłodno przemyśleć sobie całą relacje aż do ślubu i ochłonąć ze stanu zakochania. Jak się okazuje, moment w którym zakochanie mija, jest dla par bardzo trudny,ponieważ kończą się motyle w brzuchu , a zaczyna przyzwyczajenie i miłość. Taki moment jest dobry na ślub i wspólne życie.

Q&A Jeśli chce utrzymać się czystość przedmałżeńską nie wystarczy tylko powstrzymać się od seksu , i to wszyscy wiemy , ale gdzie jest właściwie granica kontaktu fizycznego ? Czy wyznacza ją tylko nasze sumienie i dla każdego może być inna ? Jeśli u jednej osoby wyrzuty sumienia powoduje już dłuższe przytulenie to czy jest to łamanie czystości , Bóg przecież właśnie przez sumienie komunikuje się z nami w sprawach grzechu...

Dziecko, jako istota w momencie urodzenia rodzi sie czyste nieskalane niczym. Pietnowanie go od momentu urodzenia jest bledne. Tak samo przedstawianie Boga jako sedziego, tez. To nie Bog ma sadzic i wybaczac, to w ludziach ma byc chec zmiany, wybaczania,naprawy.

Co do mieszkania razem przed ślubem to niestety polskie warunki tego nie ułatwiają bo młodych ludzi nie stać na samodzielne wynajęcie mieszkania. Co najwyżej pokój. Nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami do późnych lat 20-ych lub 30stki. Każdy niech robi jak uważa... Z narzeczonym jesteśmy już długo, w dniu ślubu będziemy już ponad 10 lat razem... Naszych rodziców nie było stać na organizację wesela. Wszystkiego dorabiamy się sami. Nasz ślub i tak będzie skromny ale jakąś gotówkę trzeba uzbierać... Teraz czasy są ciężkie, wszystko kosztuje, a lata lecą i czas ucieka i wg. mnie nie warto tracić młodość dla zasad które miały uzasadnienie setki lat temu, kiedy to dziewczyny rodziły dzieci w wieku 14 lub 15 lat i trzeba było je jakoś uchronić przed nieślubnymi dziećmi.

Nie jestem wierząca, ale jak sypiasz nie z mężem to sypiasz z kochankiem. A ktoś kto Cie szanuje nie zrobi z Ciebie kochanki....

Gdyby nie to, że mieszkam z narzeczonym to najprawdopodobniej wzięłabym z nim rozwód po tym jak zamieszkalibysmy razem.. Mieszkając z nim teraz dowiedziałam się o nim sporo złego czego nie dowiedział bym się nie mieszkając z nim.. W ten sposób jeszcze przed ślubem mam możliwość żeby mu pomóc opanować niektóre rzeczy i pomoc mu wyjść z pewnych rzeczy... Teraz wiem kogo biorę sobie za męża a nie kota w worku. Wiem że po ślubie gdy wcześniej nie mieszkali byśmy razem byłoby mi trudno to zaakceptować i chciałabym rozwodu mówiąc że zatail przedemna te rzeczy.. Także jestem przykładem na to że wspólne mieszkanie uratowało nas przed rozwodem w przyszłości a w 100% mogę powiedzieć że zbliżylo nas mocno do siebie i znamy się bardzo dobrze

Żadnego ślubu przed seksem :)

co za bzdury!

Q&A: 1. Jaki jest Wasz stosunek do legalności/półlegalności/nielegalnosci w korzystaniu z dóbr kultury? Mam na myśli oglądanie filmów i seriali, słuchanie muzyki, czytanie książek. (Pamiętam, że w którymś filmie wspominaliście, że oglądacie anime - z tego, co słyszałam, niewiele tytułów jest legalnie dostępnych.) Jestem ciekawa, jak podchodzicie do tego z punktu widzenia wiary, grzechu/ nie grzechu, a także z praktyki dnia codziennego, czy chodzicie do kina, czy kupujecie filmy, a może macie wykupiony abonament na jakiejś platformie? 2. Co myślicie o oddawaniu 10 procent zarobionych pieniędzy na cele dobroczynne? Czy to praktykujecie, a jeśli tak: jakie organizacje wspieracie? (jeśli oczywiście nie jest to zbyt prywatne pytanie) 3. Prosiłabym też o więcej refleksji o niezawionionym cierpieniu, tj. chorobach dotykających ludzi i zwierzęta, niepełnosprawnościach, klęskach elementarnych itp. 4. Czekam również na film o książkach religijnych (poza PŚ), które umocniły Waszą wiarę :) Cieszę się, że mówicie o czystości, potrzebny jest taki głos na youtube, w Internecie. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, szczególnie Ramonę i Anię (kobieca solidarność xD). Wszystkiego dobrego! :)

Cudzołóstwo obowiązuje tylko osoby zamężne, jasno mówi o tym definicja cudzołożenia, osoba nie zamężna nie może cudzołoży c. Mylicie cudzołóstwo z nierządem, rozumianym jako akt współżycia płciowego osób, z których żadna nie jest związana małżeństwem.Tyle!

Czy oglądanie i masturbacja do pornografii będąc w związku to zdrada?, zakładając że większość mężczyzn w związkach tak robi, można wywnioskować że zupełnie inaczej patrzą na te sprawy.

Seks przed ślubem nie jest złamaniem 10 Przykazań przecież. Cudzołożnicą nazywano w Piśmie Świętym kobietę w związku małżeńskim, która dopuściła się aktu seksualnego z innym mężczyzna żonatym lub wolnym . A kobieta, która straciła swą czystość nazywana jest nierządnicą.

skoro Bóg jest poza czasem, to co za różnica w którym momencie współżyłam ze swoim obecnym mężem, przed czy po ślubie... Fakty się zgadzają, a czas nie ma znaczenia.

To nie jest hejt. Naprawdę nigdy nie widziałam tak bardzo katolickich ludzi, nawet księży. To jest katolicyzm w czystej formie ciała stałego.

Uderz w stół...portal służy do pokazywania zycia z punktu widzenia osoby wierzącej, nikt nie oczekuje polemiki i opozycyjnej postawy, tak uczy Jezus, wybór należy do Ciebie, 1000 lat ani argumentów nie zmieni prawdy! Relatywizujemy to, co nam pasuje, a nie przyjmujemy nauki jak być powinno z punktu widzenia. chrzescijanina. Dziękuję za film

[Q&A] W ok. 5:17 omówiliście kwestię grzeszności wynikającej ze wspólnego spania w przypadku przebywania we dwoje w jednym pomieszczeniu (pokoju, namiocie etc.). Jak spojrzeć na sytuację, w której para nocuje u znajomych, dzieląc z nimi pokój/przestrzeń (chodzi mi o skromne warunki mieszkalne np. kawalerka/pokój w akademiku). Jak można poradzić sobie w takich sytuacjach? Pozdrawiam. :)

Wypowiedziałas się w taki sposób jakby mężczyzna miał większy popęd od kobiety co jest kompletna bzdura. Sluchaja tego młodzi ludzie. Człowiek jest człowiekiem ma takie same potrzeby. Co do reszty to Wasze przekonania więc nie mi oceniać. Każdy ma wolny wybór.

[Q&A] czy Adam i Ewa to metafora?

Dla mnie to jest proste , zanim weźmiemy ślub nie mamy żadnej gwarancji że ten ktoś z nami będzie do końca życia ,a co jeśli będziemy mieć z nim dziecko ? każdy seks to ryzyko ciąży . Może mam takie strasznie pragmatyczne podejście ,ale seks przedmałżeński jest przyczyną tak dużej ilości aborcji że mnie to przeraża.

wiecie, jestem - z jakiegoś powodu, nie do końca określonego - bardzo przywiązana do swojego dziewictwa (mam 26 lat) i nie jest to tak, że jestem pasztetem i nikt nie chciał mnie patykiem dotknąć; miałam kilku mężczyzn, ale żadnemu z nich się nie oddałam w pełni - i to była moja decyzja. chciałabym, tak jak moja matka (która była piękną, magnetyczną kobietą) zachować czystość przedmałżeńską... nie wiem dlaczego tak do tego podchodzę - bardzo intuicyjnie. byłam wychowywana w dużej mierze przez babcię i ciocię, które miały "problemy" ze sobą, a w naszym fanatycznym, skrzywionym, sfrustrowanym, agresywnym domu roiło się od księży. ciągle wpajano mi katolickie normy (babcia i ciocia do tej pory starają się kontrolować czy wszystko jest "w porządku", tj. czy chodzę do kościoła. no więc od lat nie chodzę do kościoła, mimo że wierzę w Boga. oczywiście ani babcia ani ciocia o tym nie wiedzą, bo by była wojna w rodzinie, więc przez te lata są przeze mnie i przez moją matkę okłamywane) i przez to mam mnóstwo problemów ze swoją seksualnością, odkrywam w niej wręcz dewiacje, osobowość socjopatyczną, cierpię na bezsenność, codziennie myślę o śmierci - czy to w formie samobójczej czy z przy/wypadku; często też fantazjuję/kontempluję o byciu ofiarą mordercy (który przy okazji pozbawia mnie dziewictwa). wracając do meritum - 95% mężczyzn (w tym mój aktualny) twierdzi, że ślub przed ślubem to bardzo zły pomysł, ponieważ wiąże się to z pewnym ryzykiem... a seks to ponoć bardzo ważna sfera... i jeśli się parze nie uda dobrać pod tym względem, małżeństwo może być w rozsypce, a później dochodzą zdrady... niestety byłam świadkiem takiego zdarzenia i mocno nadszarpnęło to moją psychikę - dla zilustrowania, byłam nadwrażliwą, delikatną, cichą dziewczynką, a teraz jestem kobietą z osobowością narcystyczną, socjopatyczną, z dziwnymi upodobaniami, skłonnościami sadomasochistycznymi (w obrębie własnej psychiki - rozszczepiam się będąc dla siebie zarówno zarówno katem jak i ofiarą - a najsmutniejsze jest to, że mi się ten proces podoba). nie chcę tego p o r a z k o l e j n y doświadczyć. może i byłabym mniej nieszczęśliwa, gdyby ludzie nie traktowali seksu jako nieodłączny składnik związku, a niestety tak to wygląda, bo przez to czuję to straszne widmo nad sobą mówiące, że "On odejdzie..." chciałabym poznać Wasz punkt widzenia - powiedzcie mi, czy takie narzucanie na siebie kajdan, bo nie ma się zaufania ani do siebie ani do innych, naprawdę uświęca? ja widzę tylko jak bardzo kusi mnie ten sznur, który trzymam w szafie albo parapet... rzecz jasna, nie zrobię tego, bo mam rodziców, których kocham jak nikogo innego na świecie (a oni by tego nie przeżyli), ale czy same myśli o odebraniu sobie życia nie ranią Boga bardziej niż ten śmieszny seks, którego i tak nie mogę 'uprawić'? (bo mam niesamowicie mocne blokady. moje libido jest wyższe niż u większości osób, które znam)

Może czasy się zmieniły ale dekalog nie...a niektórym to tak trudno zrozumieć...

Ale wy prowadzicie czyste i piękne życie 🤩 Zazdroszczę wam! 😭💙

Jak mnie śmieszą te komentarze wielkich ateistów: jak można się tak ograniczać, jak dobrze że jestem ateistą bla bla. W żaden sposób nie próbujecie nawet zrozumieć sensu takiej decyzji, sensu współżycia dopiero po ślubie. Ramona i Janek zaznaczyli na początku, że są wierzącym małżeństwem.

Q&A Jakie jest wasze zdanie na temat edukacji seksualnej w szkolach oraz proby ich reformy przez takie inicjatywy jak np. Sexed pl Anji Rubik? Co sadzicie o takim podejsciu do sprawy?

Q&A Co myślicie o spoczynku w Duchu Świętym? Jak rozeznać czy był prawdziwy czy wywołany przez emocje?

Boze przykazania sie nigdy nie zmienia.

Jak mi się w was podoba to że nikogo nie obrażacie i w waszych słowach nie słychać niechęci do osób o odmiennych poglądach🙌❤️

5:42 Ale jak się, osoba(o właśnie no), nie podda tej pokusie to to nadal jest grzech?

Q&A Bardzo ciekawy filmik. Takie pytanie automatycznie nasuwa mi się na myśl. Co uważacie o całej teorii ewolucji? Jeszcze niedawno uczęszczałem do gimnazjum i na biologii przerabialiśmy tę teorię bardzo dokładnie. A równocześnie w szkole prowadzone były lekcje religii, w których również brałem i chciałem brać udział. Były zresztą obowiązkowe. A wiadomo że teoria ewolucji i istnienie Boga się trochę wykluczają, bo powstanie świata w wierze chrześcijańskiej jest nam znane i wygląda inaczej. W każdym razie, wiecie o co mi chodzi napewno:). Więc jak się do tego ustosunkowujecie? Co o tym myślicie?

Nie wiem czy ja zrozumiałem Biblię ale przykazanie " nie będziesz cudzołożył" oznaczało jedynie " nie uprawiania sexu z żoną bliźniego czyli innego mężczyzny narodu wybranego " Inaczej należało by uznać za notorycznych codzoloznikow praktycznie wszystkich świętych ST

Pomimo tego, że totalnie nie zgadzam się z wami to czuję do was ogromną sympatię

a jak pojdą so spowiedzi powiedza ten grzch ale tak naprawde nie załua tego ze spali z kims przed slubem ? bo umówmy sie - nie zalują ..to co ? nie powinno sie liczy bo nie ma zalu ..nie ma szczeegeo zalu i co wtedy ??? tym bardziej ze w pismie swietym spowiedz na ucho ksiedza nie ma racji bytu - ''nie ma posredników miedzy mna a ojem moim'' spowiedz na ucho skiedza wprowadzono pozniej aby pobiera opłaty , opłaty zniesiono , pomysł został ale te spowiedzi są NIEWAZNE..bo człowiek który faktycznie załuje - nie zrobi czegos ponownie ..a ktory załuje bo ''musi '' po wyjscoi od spowiedzi za jakis tydz zrono to samo..bo wie ze wystazy ze pojdzie sie wsypowiadac ..i tak sie kreci to błedne koło ..wybaczcie ale znam Biblie troszke lepiej niz wy

pytanie do q&a czy warto modlic się i prosić boga o spełnienie naszych marzen których sami nie jesteśmy w stanie spelnic

Q/A co myślicie czy seks będzie po zmartwychwstaniu? Jaki by był?

Zainwestujcie w mikrofony krawatowe. :)

co do przykazan skoro tak repesktujemy ''nie cudzołoz '' to jest jeszcze inne wazniejsze - a mianowiie NIE ZABIJAJ - nie zabijaj ..po tym nastepuje kropka. I tu nie ma miejsa na interpretacje kogo masz nie zabijac - po prostu nie usmiercaj czegos co zyje. Dlatego jesli zabijacie zwierzeta , zywa istote to wiecie co ;) Nie zabijaj nie tyczy sie tylko ludzi bo byłoby napisane ''blzinego swego '' a nie ma czegos takiego .,,Cościoe najmnjesyzm przyjaciołom moim uczynili mniesccie uczynili ''

Hey Witam. Moja ukochana was ogląda (całuski Klaudia😘) w sumie się zastanawiała czy seks przed ślubem to grzech. Wiadomo to wasze zdanie Oki szanuje Je. Ale nie wrzucajcie wszystkich wrzescijan do jednego worka. Ponieważ to nie są juz czasu starożytne średniowiecze generalnie niedawno się skaczylo że Kościół trzymał łapę na wszystkim. 1) Tak jestem katolikiem. Wierzę w Boga. Choc to tylko słowo. Czuje jego obecność w serduchu i jak mi pomagał jak najbardziej potrzebowałem. 2) cudzolozenie w każdym słowniku to jest seks w którym jedna osoba jest w związku. A inne to nadinterpretacja.Dla mnie seks z osobą która się Kocha nie jest grzechem. bo niby czemu? Jestem gotowy na dziecko itp ale wszystko w swoim czasie. Ale napewno nie grzesze o I nie będę się z tego spowiadal. Wieczorkiem Bogiem sobie pogadam szczerze a nie jakiemuś kapłanów co ma gorsze rzeczy na sumieniu. 3) Pismo Święte jest zbiorem ewangelii opowiadań itp Jak się nie mylę dopiero w V w.n.e zebrali się wszyscy biskupi na soborze i ustalili jedna wersję i cztery. ewangelie. A te niewygodne poprostu usunęli na bok. Samo chrzescijanstwo ma ciemną stronę wielu niewinnych ludzi zginęło za niby Boga. Ja jakoś nie wierzę że Krzyżacy to chrześcijanie.. dramat całą Europę wycieli.to są fakty dla jakiejś tam prawdy i Bogu. A prawda jest jedną. Bóg jest miłością i dobrem i tego wymaga od nas. A nie przelewania krwi. Staram się być dobrym a nie świętym. Kościół nie może ingerować ju z w nasze życie jak kiedyś na całe szczęście. Czasy się zmieniły na lepsze. Kiedyś żona mąż... I tak czystość po co żeby się ożenić zakładać rodziny takie bez sensu. A gdzie szczęście? Ile małżeństw było szczęśliwych? Nie było to ważne ważniejsze byly zasady. Ja osobiście jestem po rozwodzie. Mam wspaniałego synka. Nie mogę z Klaudia wziąść ślubu kościelnego. bo juz miałem A bardzo bym chciał.. no wiem że Bóg mam pomógł się znaleźć Ale księża nie dają bo są zasady.pewnie się to zmieni ale narazie nie. Jesteście bardzo konserwatywni. Jak pisałem mi to bez różnicy macie prawo. Ale mojemu 7 synowi mówię że Bóg jest jeden i jest miłością i dobrem. Masz być dobry nic więcej. A Bóg i Kościół to są dwie różne rzeczy. Pozdrawiam

Czemu wiara katolicka a nie buddyzm? Mamy tak wiele fajnych i miłych lub mniej miłych religii a wy wypadkiem urodziliscie się w Polsce gdzie dominuje kk. Może warto zastanowić się nad inna religia?

A czy spanie ze sobą w jednym łóżku i nie uprawianie seksu, przezwyciężenie pokusy nie powinno być dodatkowo ,,punktowane"? Nie sprowadzajmy wszystkiego do seksu :) Sama nie uznaję Waszych zasach, ale spałam z chłopakiem w jednym łóżku i do niczego nie doszło :) Dało się bez problemu :) Teraz to mój narzeczony :) Kwestia chęci :)

czystosc ma wynikac z człowieka a nie nakkazaów jakiejkolwiek wiary ..ja jestem ateistką i zyje w czystosci zupełnej mimo ze mam sporo chetnych , ale nie chce bo szanuje ciało ale tez rozum

mega konkretne odpowiedzi, całkowicie się zgadzam.

Nie zgadzam się z waszą opinią w kilku przypadkach, ale miło czasem posłuchać zdania ludzi, którzy nic nikomu nie narzucają.

Hej nagrajcie odcinek dlaczego jesteście katolikami ? Kto też chce niech lajkuje by widzieli

Jakie to są obciążenia rodziny??

Janek nie daj się! ,,Cicho janek". Ale wam powiem odcinek piękny wam wyszedł.

Q&A 1. A co sądzicie o osobach, które świadomie wybierają życie w grzechu, myśląc sobie, że i tak pójdą do spowiedzi i będzie im wszystko odpuszczone? Jak ktoś popełnia jakiś ciężki grzech świadomie dla własnej przyjemności, bo przecież potem się wyspowiada (bo to takie łatwe). Czy takie osoby faktycznie żałują grzechów, jeśli tuż przed spowiedzią może faktycznie się tego wstydzą, ale po jakimś czasie znów żyją w grzechu? I czy taka spowiedź jest ważna? 2. Sytuacja z mojego otoczenia. Dziewczyna w wieku 25 lat, za kilka miesięcy bierze ślub. Znamy się od dzieciństwa, więc wiem dużo o jej życiu. Kiedyś (jak była dzieckiem) często chodziła do kościoła, należała do oazy, jeździła na rekolekcje itd. A potem w wieku 18 lat poznała obecnego narzeczonego. Grzeszy (wciąż) w każdy możliwy sposób - wspólne mieszkanie, seks przed ślubem, neguje niektóre wytyczne wiary, źle wypowiada się o księżach, dodatkowo mówiła mi, że w kościele ostatni raz była 7 lat temu na komunii kuzyna. U spowiedzi jeszcze dłużej nie była. W te wakacje bierze ślub, tuż przed nim zamierza iść do spowiedzi, no ale problemem będą podpisy, bo nowi księża w parafii nie widzieli jej ani razu w kościele. Dlatego zamierza udać się do dawnego proboszcza (który jest już na emeryturze, ale wciąż mieszka w naszej parafii). On pamięta ją z czasów szkolnych, gdy chodziła na oazę i była bardzo aktywna w kościele. Liczy na to, że on jej da wymagane podpisy, zamierza go też okłamać w razie czego, że dawno jej nie widział w kościele, bo wyprowadziła się gdzieś indziej (faktycznie teraz już mieszka gdzieś indziej z narzeczonym, ale to od niedawna, wcześniej mieszkała w domu rodzinnym, po prostu nie chodziła do kościoła). A jak ten ksiądz nie da jej podpisów, to zamierza iść do Kościoła Mariackiego, zapłacić i dostać podpis, bo tam i tak jej nie znają. Niestety takie praktyki są u nas w mieście praktykowane. Czy księża powinni dawać podpisy za pieniądze i udzielać ślubu od ręki, nie patrząc w sumie na to, czy ktoś jest naprawdę wierzący? Czy ślub takiej osoby (która wcześniej świadomie żyła w grzechu, negując nauczania Kościoła, potem kombinuje, by uzyskać ślub, a po ślubie i tak zapewne nie będzie chodzić do kościoła) jest ważny? Papiery będą podpisane, świadkowie będą, nieliczni z rodziny i przyjaciół wiedzą o jej podejściu.

% tych którzy nazywają się katolikami i biorą ślub przy jednoczesnym czekaniu do ślubu z seksem, zero masturbacji, to cóż...jakiś promil. Katolicy wybierają te dogmaty, które i kiedy jest im wygodnie przestrzegać. ;)

Zacznę może od tego, że wierzę w Boga, ale nie w taki sposób, jak propaguje to chrześcijaństwo i biblia. Po prostu go nie utożsamiam. Co do filmu - Kompletnie się z wami nie zgadzam. Uważam, że jeśli ktoś chce w coś wierzyć, to jest jego wola i jego sprawa i ma do tego pełne prawo. Jednak patrzenie na całe życie przez pryzmat wiary, jest już niemądre. W szczególności nie podoba mi się podejście wielu katolików np, do Starego Testamentu. Ponieważ z jednej strony "nic z biblii się nie przedawnia", ale jednak "starego testamentu nie można brać w pełni na poważnie". Czytałam biblię i sądzę, że biblijny Bóg wcale nie jest dobry, miłosierny czy sprawiedliwy. Według mnie, jest okrutny i przejawia hipokryzję. Co do głównego tematu filmu, nie będę się tutaj rozpływać nad tym, czy to jest moralne czy nie, dobre czy złe. Powiem z punku widzenia nauki - Popęd seksualny, jest naturalną reakcją i nie ma w nim kompletnie nic "nieczystego". Oczywiście, jest to tylko i wyłącznie moja opinia.

Nic do was nie mam. Wydajecie się być fajnymi ludźmi. Każdy ma prawo do tego aby myśleć i uważać co chce. W końcu Bóg dał nam możliwość bycia wolnymi. Uważam, że jeśli istnienie życie pozagrobowe, to prędzej do nieba pójdzie osoba, która była dobra (miła, grzeczna, niewulgarna, która nie kradła, nie oszukiwała itp) niż ta która wyzywała, oszukiwała itp a chodziła do kościoła, nie spała z chłopakiem/dziewczyną. Troszkę to wszystko zalatuje sektą. Może inaczej bym mówiła gdybym czytała pismo. A nie robię tego. Np odmówienie współżycia mężowi to grzech - tak słyszałam. Ale przecież jeśli żona tego nie chce to nie może robić czegoś wbrew sobie. Nie zgadzam się z tym co kościół wymyśla i nakazuje. Bądźmy mili i dobrzy na siebie. Nie rańmy innych. A jeśli mamy faceta czy kobietę z którą się czujemy dobrze, kochamy się, dogadujemy, związek jest poważny i wg to seks i tak nie jest niczym złym. Pozdrawiam.

KKK 2350 Narzeczeni są powołani do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkryją wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości. Rozwiązłość KKK 2351 Rozwiązłość jest nieuporządkowanym pożądaniem lub nieumiarkowanym korzystaniem z przyjemności cielesnych. Przyjemność seksualna jest moralnie nieuporządkowana, gdy szuka się jej dla niej samej w oderwaniu od nastawienia na prokreację i zjednoczenie. No chyba, że was nie obchodzi Katechizm Kościoła Katolickiego, ale jak to się w tedy ma do być katolikiem.

Uwielbiam was sluchac ❤ pozdrawiam i zapraszam do mnie ❤ ❤

Q&A Czy seks oralny w małżeństwie, gdy obie strony tego chcą jest grzechem?

Dziękuję za odpowiedź, napewno przed ślubem oboje się wyspowiadamy, nie wiem czy dobrze się to potoczyło jednak mieszkanie razem daje nam dużo szczęścia, nauczyliśmy się siebie. Wiem, że jeśli mogłabym coś zmienic ślub byłby 2 lata temu. Tymczasem odliczam jeszcze 12 miesięcy!

Ja sie kompletnie z Wami nie zgadzam, ale daje lika bo bardzo szanuje ze macie zasady i sie ich trzymacie :)

Odnośnie przeszkody wieku, pozwolę sobie zacytować fragment książki Ks. Piotra M. Gajdy "Prawo małżeńskie Kościoła Katolickiego": "Biskupi polscy ustalili, zgodnie z ustawodawstwem państwowym (art. 10 § l KRO), że „do godziwego zawarcia małżeństwa wymaga się ukończenia osiemnastego roku życia zarówno przez mężczyznę, jak i kobietę" (por. Instrukcja 1998 r., n. 8). „Z ważnych powodów sąd opiekuńczy może zezwolić na zawarcie małżeństwa kobiecie, która ukończyła lat szesnaście" i gdy się przewiduje, że „będzie to zgodnie z dobrem założonej rodziny" (KRO, m. cyt.). Jeżeli narzeczona nie ukończyła jeszcze 18. roku życia (jest niepełnoletnia), duszpasterz winien zapytać czy rodzice, względnie opiekunowie wiedzą o zamiarze zawarcia małżeństwa i czy wyrażają na to zgodę. W wypadku negatywnej odpowiedzi zobowiązany jest wyjaśnić, dla jakich powodów zamierza to uczynić. Po rozmowie z rodzicami, gdy to jest możliwe, proboszcz przedstawia stan sprawy ordynariuszowi miejsca (formularz nr 15). Jeżeli powody wskazane przez rodziców są nieracjonalne lub istnieją inne przeciwwskazania, ordynariusz (na podstawie kan. 1071 § 1, n. 6 i 1077 § 1) może czasowo zakazać młodym zawarcia związku małżeńskiego (zob. kan. 88; Instrukcja 1986 r., n. 50). Zawarcie małżeństwa przez małoletnich bez zezwolenia ordynariusza miejsca będzie niegodziwe." opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAI/pr_malzenskie_04.html

Niedobrze jest wykorzystywać siebie ikogos

Grzechem jest uleganie pokusom a nie wystawianiu się na próbę pokusom.. Jeśli siedzę zbyt blisko kogoś na kanapie albo nocuje na obozie w sali gdzie jest 40 osób w tym dziewczyny to grzech? Różnica niewielka między wspólnym leżeniem na łóżku.😉😂😂

Kurczę, może to nawet nie o to chodzi... ale to chyba nic fajnego-seks z byle kim (?) Myślę, że warto, zaczekać na tą osobę która zasługuje na coś tak bezcennego...(?)