Polecam ograć Serious Sam na Xbox'a bo ma kilka różnic w poziomach i muzyce które są naprawdę fajnie przemyślane (w ramach walki z ograniczeniami systemu) i jako dodatkowy krótki materiał dla fanów serii mógłby być dosyć ciekawy
Drugie stracie przy pierwszym to dla mnie jak gra z gazetki. Nie było to złe, fajnie się strzelało ale przeciwnicy, wygląd broni, areny to totalny burdel. Nasrane jakichś losowych motywów, ten dyniarz z piłą to chyba z innej bajki całkowicie i reszta wrogów podobnie. Studio już zmierzało do dziwnej koncepcji czego skutkiem był Serious Sam 2, kreskówka której daleko do ambitnego Egiptu z jedynki. W dwójce też nawalone jakieś dziwne krainy typu Polska i zamki, Indie, Ameryka Południowa. Trochę podobna sytuacja z podstawką Painkillera, która była świetna a potem nasrane dodatków bez duszy, dla mnie 2nd Encounter też nie ma duszy a podstawka Sama to strzelanka wybitna i przecierająca szlaki.
No w tej części jest poziom, który dzieje się w Polsce 😅. Ale jednak dwójka to mój faworyt za takie luźniejsze podejście w stylu Giants Obywatel Kabuto czy MDK.
Mówiłeś o niebieskim aldurianie to powiem coś o nim w Syriusz sam 2 starcie mamy dodatkowy poziom który jak dobrze pamiętam nazywa się brait island poprawcię mnie i z 1 mini bosów jest właśnie niebieski aldurian który w opisię nazywa się samica górskiego alduriana a w Syriusz sam 1 starcie w 4 poziomie mamy samca górskiego alduriana i to tyle w sumie nie wiem dlaczego na alduriana w dzieciństwie mówiłem bambo