Po Warszawie ciężko by się tym jeździło ponieważ SHL jaki miały bardzo słabą dynamikę nawet na egzaminie na prawo jazdy wymagana jest dynamika. Ale po dziurach i bocznych drogach tam gdzie jest mały ruch to można sobie spokojnie jeździć bo też tak jeździłem jak miałem SHL omijałem ruchliwe ulice ewentualnie jakieś dziury lasy i polne drogi
Dokładnie tak zgodzę się ogólnie te motocykle z tamtych lat raczej słabo nadają się na dzisiejszy ruch uliczny ,szczególnie stanie w korkach ale na boczne drogi sama frajda 🙂
@@10kunegunda właśnie po to że dzisiejsze pięćdziesiątki są dużo zrywniejsze niż dawniejsze motocykle A to głównie o to chodzi żeby szybko ze świateł ruszyć i nie blokować ruchu w miarę szybko się do 50ki rozpędzić
@@arnoldj6341 Tiaaaa... banialuki plecież i tyle. To pewnie dodasz jeszcze, że już na kursie KAŻĄ WAM spod świateł ruszać z piskiem opon! Ty chyba w ogóle nie byłeś na żadnym kursie jazdy motocyklem - bo takie banialuki opowiadasz. A wiesz chociaż, ilu kierowców wyszkoliła moja własna szkoła jazdy w moim mieście? I nikt mi takich durnot nie wciśnie. Swoją drogą spróbuj dynamicznie ruszyć spod światej skuterkim na gwarancji mającym sprzęgło odśrodkowe, mądralo.
@@arnoldj6341 Widzę, że nie masz żadnego pojęcia o motocyklach a próbujesz wygrywać cokolwiek o starszych nawet motocyklach. Na zdjęciach może coś widziałeś a motocykl kojażysz jedynie z dziadkową starą wueską starej daty i mocą zaledwie 6-7 KM, z trudem jadącą ledwo 70 km/h a i to tylko jak chłopski "szofer" nie pękał że strachu. A jeździłeś choć raz MZ 150, albo SHL Gazelą 175 ccm? Bo o MZ 259 czy o Junaku 350 - nawet wspomnę, bo pewnie nawet na oczy nigdy nie widziałeś. To też są stare motocykle - jeszcze z połowy ub. wieku, czyli jakieś 80 lat temu.
Szczerze mówiąc jeszcze na maxa nie jechałem 80km/h jechałem jak narazie więcej nie było potrzeby 🙂najlepsza prędkośc to tak 60-70 km/h wtedy fajnie słychać dźwięk silnika
@@Kulczy może będzie okazja ją kiedyś bujnąć, dla relaksu i przyjemności to masz rację, ja tak lubiłem 60-70 i pięknie sobie mruczy i najlepiej gdzieś wieczorkiem w lipcu droga przez las... Cud wrażenia i wspomnienia i najlepiej na koszulce bez kasku... Zachód słońca i .. Brrrrrrr
@@Kulczy modyfikowany wydech od WSK 175, lampa i licznik siedzenie tylna lampa jawa i manetki z rączkami, durze blachy z 175, podpiłowane na kranik, boczne rączki i boczna stopka ale taka lux nie wiem z czego, motor pięknie stał. Zębatkę z przodu 13 a nawet 14 dlatego 70 szła na spokojnie... Piękne czasy. Młode czasy.
@@szymonrekowski ja do mojej też założyłem przednia zębatkę większą dlatego żeby efekt w miarę dobrej prędkości w stosunku do niskich obrotów teraz mam chyba 15 lub 16 zębów a z tego co widziałem 18 jest największą ale to już na styk wchodzi w karter choć ciekawi mnie ile by ona zmieniła 🙂
