Dzisiaj (3.03.2019) odbyły się oficjalne uroczystości związane z siódmą rocznicą katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, która miała miejsce 3 marca 2012.
@@Mark64789totalna ignorancja. Ale zauważ, że nie codziennie ginie w jednym wypadku kolejowym kilkanaście osób. Same okoliczności tej tragedii, jak i błędy bezpośrednio skutkujące wypadkiem zasługują na przypominanie. Jest to także forma upamiętnienia ofiar. Nie często bowiem zdarza się katastrofa kolejowa, a do tego tak tragiczna w skutkach. Argument z innymi wypadkami jest co najmniej nie na miejscu; pomijając już jego bezzasadność. Pomyśl zanim napiszesz takie dyrdymały.
Szkoda, że te wszystkie piękne Rp1 wiążą się z tak tragicznym wydarzeniem. Coś mi się zdaje, że dla mechanika z drugiego Pendolino ta katastrofa miała bardzo osobisty charakter - aż ciary przechodzą, choć siedzę w fotelu przed monitorem. Na żywo to musiało być bardzo mocne doznanie. Pozdrawiam wszystkich tam obecnych. Współczuję wszystkim, których ta katastrofa dotyczy osobiście.
5 лет назад
Wielce prawdopodobne, iż jest to ten sam mechanik, który został nagrany przy okazji trzeciej rocznicy(film też na tym kanale), ponieważ tam również Pendolino bardzo mocno zwolniło oraz przejeżdżało z Rp1.
Możliwe że to dlatego, ponieważ odbywały się wtedy uroczystości. Dlatego było potężne RP1 w tamtym miejscu. Ale mimo wszystko pięknie, ciary że hoho :'''(
Byłem tam dwa tygodnie po rocznicy. Sygnał jedni dają, inni przelatują w ciszy. Piękny gest mimo wszystko. Mimo upływu tych lat stając w tym miejscu wspomnienia tamtego dnia odżyły. Smutne jest to, że tak skromnie to miejsce zostało oznaczone. Czyżby nikt z PKP nie chciał tym 16 ofiarom katastrofy oddać chołdu w należyty sposób?
Jak ten czas szybko leci a wydaje się jakby to było niedawno ,świetny materiał przejazd Pendolino najlepszy na żywo to musiało to dopiero robić wrażenie
Moja rodzina tam mieszka i wujek mówił że tragedia straszna. Ale dobrze że to się stało akurat w tym miejscu bo 200m wcześniej jest rozległy mokry teren jak by to się tam stało to akcja ratownicza by była masakrą.
W feralnym czasie dla szkolnictwa, oprócz przyzwoitych szkół podstawowych, zniszczono znakomite Technika, w tym Kolejowe! Takie błędy, to katastrofa.. Sukcesy Edukacji polegają głównie na jej ciągłości:)!!!
@@McLfan W latach 90. kolej upadała... ja chciałem iść do technikum kolejowego, to znajomy maszynista odradzał mi jak tylko mógł... on miał 25 lat służby i go chcieli wyrzucić z roboty tylko dlatego, że miał 3 ha ziemi... bo była kicha... dobrze, że teraz to wszystko jakoś ruszyło do przodu i kolej działa...
Wmówiono, że wszyscy mają kończyć studia i być marketingowcami... brak szkół zawodowych, brak techników... a dziś fachowców mało i przez to ceny usług kosmiczne...
Nasze Rp1... to jest nasza pamięć i szacunek dla ludzi co przewiezli, pasażerów przez życie swojej kariery. Teraz z bezpieczeństwem jest trochę lepiej, ale baczne oko maszynisty jest bardziej wyostrzone. Dzięki temu, morze zmusza się pewnych ludzi do myślenia nad tym co robią i bardziej kontrolują sytuacje na stacjach
będąc w sytuacji tych maszynistów trudno mi jest wyobrazić sobie sytuacje chwil najeżdżających się pociągów. to muusiało być okropne w chwili zdarzenia. Mimo tego ze prejżdżam tamtędy. mój umysł nie potrafi wyobrazić tego dnia zdarzenie. co oni czuli w momencie zderzenia.
[*] Katastrofa Pod Szczekocinami, Pamiętajmy. To Musiało Być Bardzo Bolesne Dla Rodzin Zmarłych Ś.P ET22-1105, EP09-035 i Osoby Które Zmarły Podczas Tego Wypadku
Później Lebork -Mosty...A nie raz zwracano uwagę na niebezpieczny przejazd...nie było Kasy. Zwykłej mamony. Zginęli ludzie....kasa się znalazła na zapory. Szacunek dla pracy Kolejarzy!!! Niezrozumienie i pogardą dla biurokracji i materialistwa.
To było straszne ile tam ludzi zgineło a nawet nie od święta tam trąbia i smutkiem tak tam wieje ciary przechodzą hołd dla maszynistów którzy tam zgineli [*]
Po siedmiu latach ciężko nadal znaleźć słowa, które by mogły to opisać. Huk jak podczas eksplozji bomby, za chwilę w oka mgnieniu gasną światła i wszystko zaczyna potwornie się trzęść. A do tego jazgot zginanych blach, pękających szyb i elementów zabudowy wagonu. A po wszystkim, gdy ta cała potężna masa wreszcie zastygła w bezruchu ... potworne kilka sekund śmiertelnej ciszy, gdzie poza biciem własnego serca nie było nic innego co generowało jakikolwiek dźwięk. Później to już chwilami wręcz dantejskie sceny. Dziś, gdy oglądam zdjęcia własnego wagonu, na którego dachu wylądowała lokomotywa naszego składu nie jestem w stanie pojąć jak niewiele brakowało mi i jak blisko otarłem się o śmierć. Numer wagonu i miejsca zapamiętałem na resztę życia.
Czy mógłby mi ktoś „odświeżyć” pamięć? Nie za bardzo pamiętam jak doszło, ile zginęło i czemu do tego doszło?! Tak czy inaczej składam wyrazy współczucia dla rodzin. Tylko tyle mogę powiedzieć i dać od siebie :/
Mam nieoparte przekonanie , że winni nie zostali ukarani, a jedynie Bogu ducha winne kozły ofiarne. I to jest dramat większy od samej katastrofy. To jest dramat całej Polski i każdego z nas oddzielnie.
Do dnia dzisiejszego nie mogą zrozumieć dlaczego maszynista ze Starzyn wjechał na tor lewy bez wyświetlonego wskaźnika W24. Powinien zatrzymać pociąg i wyjaśniać to z IESDR to by nie było tej 7 rocznicy w Szczekocinach!🤔
Prawie każda duża katastrofa, od Titanica poprzpez Chernobyl, aż po Szczekociny i zapewne wiele innych które - niestety - staną się jeszcze w przyszłości, to ciąg małych niedopatrzeń, błędów, i zbiegów okoliczności, których następowanie po sobie jest niemal niemożliwe, a jednak się dzieją i prowadzą nieubłaganie do dramatu. Niemal każda katastrofa jest możliwa do uniknięcia na wielu etapach, ale jakoś tak to wszystko funkjonuje, że następuje ten przedziwny zbieg okoliczności i błędów. Po katastrofie możemy jedynie wyciągać wnioski i starać się stwarzać takie warunki, żeby popełnianie błędów było jak najmniej możliwe.
Ciekawe, czy ten sam mechanik trąbi na Juliance albo na Ursusie. Katastrofa, katastrofą, ale trąbienie, obecnie już bardzo nadużywane przez przepisy to drugie. Dzięki takiemu podejściu serwuje przez 24h kanonadę Bogu ducha winnym mieszkańcom okolicznych Chałupek, którzy sami z reszta pierwsi byli na miejscu zdarzenia. W nagrodę mają 2x więcej trąbienia, z resztą takie "ku pamięci" to pewnie minimum 10 sekund musi być. Myślę, że mieszkańcy są wdzięczni. bardzo.
Sorry było minęło na świecie , w kraju non stop jakieś tragedie są .... Stało się i tyle błąd ludzki jak i na kolei tak i na drogach oraz w lotnictwie .... Życie toczy się dalej ....
