Bo szkoła to miejsce w którym niszczysz sobie dzieciństwo miejsce w którym uczysz się nie potrzebnych rzeczy, tracisz marzenia i plany tylko po to żeby była tania i dobrze wykształcona siła robocza... :/
Historia jest mi bardzo bliska. Mieszkamy od kilku lat w miejscowości pod Warszawą, gdzie jest Szkola Podstawowa im. Polskich Dzieci Syberyjskich! Dzieci w wiejskiej szkole uczą się języka japońskiego. I za każdym razem jak japońska delegacja trafia do Polski to odwiedza szkołę. Ostatnio w październiku odwiedziła szkołę japońska delegacja. Fajna sprawa i cieszę się że moja córka może tworzyć tą piękną historię na nowo.
Siostra mojej prababci wróciła do Polski właśnie, dzięki statkom zorganizowanych przez cesarzową. Moja babcia nadal pamięta słowa piosenki, której fragment został puszczony w tym filmiku, a którą śpiewać nauczyła ją właśnie jej ciocia.
Byłem na tym wydarzeniu w zeszłym roku na temat Dzieci Syberyjskich w moim rodzinnym Wejherowie, jako delegacja harcerzy. Pamiętam nawet tego chłopaka z filmu :) Gdy Dzieci Syberyjskie wypłynęły z Japonii, trafiły przez USA do Polski właśnie do ośrodka w Wejherowie, którego gmach dzisiaj pełni funkcję szkoły specjalnej. W ośrodku wychowywano dzieci za pomocą metodyki harcerskiej i powstał wtedy Harcerski Hufiec Sybiraków. Bardzo ciekawa historia stosunków polsko - japońskich. Pamiętam, że dyrektor muzeum w Tsurudze opowiadał, że wielu zwiedzających dziwiło się, że w nazwie mają Muzeum przez Z i tłumaczył, że to w celu podkreślenia więzi z Polakami :)
Mój pradziadek z dziadkiem i rodziną byli zesłani na Sybir babcia mi trochę opowiadała ale byłem mały i wszystkiego nie pamiętam i o tej historii nie wiedziałem choć podświadomie czułem że Japonia pomagała Polskim sybiraką od dziecka interesowała mnie Japonia trenowałem nawet karate i zawsze ten naród uważałem za kraj pracowitych dobrych i zdyscyplinowanych ludzi nie myliłem się do dziś marze aby tam pojechać a teraz dodatkowo chciałbym tam trafić do tego miejsca gdyż jest tam zapisany kawałek historii którą chciałbym poznać może byli tam też moi bliscy
Mój kolega grał w filmie "Jesień w Warszawie" - film na ten temat. Grał w filmie jedno z dzieci. Zdjęcia odbyły się oczywiście w Japonii 😄 Serdecznie pozdrawiam, wszystkiego dobrego!!! 😄
Dzień dobry, bardzo ciekawy temat! Znam tą historię. Byłam we Władywostoku i prowadziłam badania dotyczące Polonii na Dalekim Wschodzie Rosji. Temat powrotu grupy polskich dzieci również poznałam. Polacy mieszkający na Dalekim Wschodzie/Mandzurii dobrze pamiętają ta ważna i trudna podróż . Rozdział mojej pracy magisterskiej poświęciłam temu zagadnieniu. Powstał również dokument/ reportaż o dzieciach, które przyjechały z Dalekiego Wschodu przez Tokio do Polski. Wiem, że zostały przewiezione do sierocińca w Wejherowie.
Film powoduje głębokie refleksje, pokazuje jak ludzkie losy mogą być skomplikowane, tragiczne. Szczególnie dziś w dobie pandemii łatwo można sobie zobrazować strach, chaos, biedę, możliwość utraty życia... Dzięki Krzysiu.
I have been to Poland to meet a Polish girl with whom I had corresponded. When the Polish ladies saw me hungry on the train to Warsaw, they gave me a sandwich. It was very very tasty. Now the Polish people are helping the Ukrainian people. This is a noble act. I hope that the "Circle of goodwill" will spread all over the world. 🥪 Thanks for the great video!
Przy innych filmikach powiedziałbym że 16 łapek w dół to mało ale przy tak ważnej części historii Polski, Polaków oraz relacji naszej z Japonią to zdecydowanie 16 łapek w dół to za dużo
Mój dziadek był jadą z sierot które trafiły do Japonii jako pierwsze. Trafił z rodzeństwem do Tokio. Byłem w Japonii z żoną dwa lata temu, jednak nie wiedziałem jeszcze gdzie znajduje się ów dom, szkoda bo byliśmy na prawdę blisko. Kolejnym razem postaram się odwiedzić Fukudenkai.
Dziękuję, że, nie tylko bawisz ale i edukujesz ludzi! Nie wiedziałam, że Japonia miała jakikolwiek wpływ na polską historię.... i proszę bardzo! Jeszcze bardziej lubię ten kraj 😍
I'm Japanese and I happened to know this event because of the youtube recommend system. However, I had never known this before recommended, and it is sad but almost Japanese also dont know this. Why is NOT this fact written in the Japanese history textbook…
Massive respect for Japanese who helped Polish kids during hard times. I have met Japanese person in Poland for the first time in 1999. I was 10 years old and I learned Japanese word こんにちは。which means cześć. That was near Śnieżka mountain. All the best for good Japanese people!
W imieniu narodu dziękujemy Japończykom za okazaną pomoc! A teraz proszę lajkować film, żeby trafił na główną - może dzięki temu łatwiej uda znaleźć się spadkobierców dzieci syberyskich :).
Witaj Krzysztofie Musze ci podziękować, bo dzięki temu filmikowi przypomniałem sobie o pewnym moim starym projekcie, bo widzisz moja dalsza rodzina była Sybirakami, a ich wspomnienia z tamtego okresu są bardzo mgliste. Kiedyś miałem plan spisania wspomnień dotyczących tamtego okresu, ale dużo rzeczy się działo i na koniec zaniechałem projektu. Podobno większość moich bliskich było potem zsyłanych do Kazachstanu, ale los innych nie jest znany. Ostatnim żywym świadkiem tych wydarzeń jest moja babcia i może w końcu czas zrobić coś dobrego i spróbować spisać całą historię i poszukać tych, po których ślad zaginął. Jeszcze raz dzięki za ten "impuls" do działania i z niecierpliwością czekam na kolejne materiały o podobnej tematyce. Z pozdrowieniami :) Michał
To jest jakiś zbieg okoliczności bądź przeznaczenie, bo dopiero przedwczoraj miałam okazję o tym przeczytać w komentarzu na YT i zwyczajnie niesamowite jest jak prędko ten temat do mnie wrócił. Cudowny materiał Gonciu, choć krótki to nie szkodzi, bo ważne by chociaż w jak najprostszy sposób dotrzeć do ludzi, a Ty zawsze robisz to bardzo profesjonalnie.
Sprawa bardzo ciekawa i warto rozpowszechnienia. Film ciekawie zrobiony, ale... na litość boską, Szanowny Pan Prowadzący zapewne zauważył, że gospodarze przyjmują go w sposób oficjalny. Warto byłoby się dostosować ubiorem do powagi sytuacji - plan minimum to zdjąć czapeczkę. Przykro mi to stwierdzić, ale postawą zaprzecza Pan swojemu szczeremu podejściu do tematu.
Myślałam, że to mowa o Maryli RODOWICZ, że ona jest tak stara, że była wśród tych dzieci, a potem podczas podróży do Japonii zobaczyła ten napis na ścianie i jej się wszystko przypomniało!
Trafiłam tu, bo w weekend mama opowiadała mi o tym, jak jej dziadkowie wydostali się z Syberii przez Japonię i postanowiłam trochę poszperać w historii. Dziękuję za to nagranie.
Gratuluję filmu, wszystko co przyczynia się do upamiętnienia historii o Dzieciach Syberyjskich jest wspaniałe. Zapraszam do Wejherowa napiszemy ciąg dalszy....
Krzysztof ! zaskoczyles mnie ! Wazny temat, wspanialy pomost historyczny ! Wielkie podziekowania dla tych ktorzy uratowali te dzieci, thx !!! Wielkie podziekowania dla Japonskiego folku . . .
Wspomnę jeszcze że w przed i w trakcie II wojny światowej wywiad polski i wywiad japoński współpracowały w infiltracji ZSRR a nawet III rzeszy mimo sojuszu Niemiec i Japonii.
Dzięki komentarzom na YT uczę się historii. Koniec świata. Zweryfikowałem to co piszesz (każdemu polecam) i wszystko znajduje potwierdzenie w innych materiałach. Pozostaję w ciężkim szoku. I dzięki za Twój wpis.
Był o tym taki film, tzn. o pielęgniarce opiekującej się nimi. Pamiętam z niego tylko to, że jeden z chłopców miał na imię Lew i że ona spotkała się z nim ponownie gdy był dorosły :)
o tak, o wiele bardziej ciekawią mnie rzeczy niedostępne dla zwykłego człowieka, bo trzeba tam być na miejscu (jak wystawa tokio24 czy filmy o japończykach uczących się polskiego), niż jakieś keto-głupoty, wałkowane przez guru fitnesu i innych korpo-głupot z niu balansami. Juz o wiele bardziej wolę te krzysiowe wygłupy z dziwnymi poduszkami i nabijaniem się z 'tego szczególnego czasu', który wszyscy wykorzystują do porzygu (nawet taki Martin Stankiewicz w dzisiejszym filmie)
Moja matka spedzila 6.5 lat na zeslaniu w Kazachstanie gdzie trafila jako 10tnie. dziecko. Dziadek spoczywa w dolach Katynskich. Inna historia jedno pokolenie po tej " Japonskiej" ale to tez polskie dzieci ktore trafily na "nieludzka ziemie". Pozdawiam z New Jersey. Wielki szacunek - Wielkiemu Narodowi Japonskiemu.
Krzysztof jak ja ci jestem wdzięczna za rozpowszechnianie takich rzeczy, ja nawet o tym nie wiedziałam, będąc na rozszerzeniu historycznym, a myślę, że warto to znać 😲
Dziadek należy cały czas do Związku Sybiraków. Ale stety bądź nie stety jest z czasów drugiej wojny a nie międzywojennych więc nie miał styczności z Japończykami. Trzeba pamiętać że Syberia jest długa i szeroka więc tak na prawdę to bardzo niewiele osób mogło liczyć na pomoc Japończyków. Tym którym się udało to byli prawdziwi szczęściarze. Tak czy inaczej świetny materiał który może przybliży społeczeństwu zapomniany obraz historii. :)
Przepiękny film! Podczas tego trudnego czasu dobrze jest posłuchać czegoś mądrego, ciekawego, jak i ważnego dla naszej kultury. Krzysiu jak zwykle zaskakuje ! 🙏