To nie wybór stockfisha, żeby grać gambit królewski. W tych meczach narzucano im dobory debiutów i wariantów, tak aby zagrały wszystkiego po trochu, a nie 2-3 debiuty
Chyba dlatego byśmy my jako ludzie byli mądrzejsi co do doboru debiutów, mimo że nie mamy takiej mocy obliczeniowej a taką dobrą partię musielibyśmy grać minimum kilkanaście lat
Ja jak przegrywam to nagle coś poświęcam. Mam 51% szans że przeciwnik zacznie rozkmniniać pozycje i się zapętli. Robi głupi ruch nie przyjmując mojego poświęcenia i zdobywam przewage bez żadnego planu.
@@marcinziajkowski3870 dzięki za wyjaśnienie jak się przesuwa pionki na fizycznej planszy xD. Okej na 900 może faktycznie zadziałać bo wydaje mi się że wyżej ludzie zauważa że to blunder, ja mam 1100 i osobiście jakbym nie widział pułapki to bym zbił zakładając że albo rywal zrobił błąd albo zaraz się czegoś naucze
to co robi stockfish 14 to jest jakaś magia - tak jak SF 11 był super dokładny i silny to jeszcze można było zrozumieć ale to co robi 14 jest po prostu piękne
Nie ma tutaj żadnego paradoksu. Napisał ci ktoś powyżej, że debiuty były narzucane maszynom, stąd gambit królewski, którego pewnie stockfish nie zagrał by za cholerę.
@@marekking7847 nie napisał "mu ktoś" tylko skomentował też tutaj pod filmikiem. Nie każdy musi przeczytać wszystkie komentarze pod filmem zanim napisze swój. Także się nie rzucaj do kolegii bo normalny komentarz napisał. Nie pozdrawiam.
To co liczy rybka na szachownicy, człowiekowi jest trudno policzyć i zrozumieć z wyprzedzeniem do 10-20 ruchów i więcej. Rybka zmienia świat szachowy i myślenie szachistów nie od dziś. I tak będzie jeszcze długo. Algorytmy robią swoje.
@@smok4925 No chwila. Jest Stockfish i jest Rybka. Jak spolszczasz SF do "rybki" to jakbyś mówił o innym silniku. Nazywaj SF jak chcesz (o ile wiadomo o co chodzi), ale nie jako "rybka", bo to wprowadza w błąd i możesz zostać posądzony o przekłamanie. Po prostu "rybka" jest bardzo niefortunne.
Przydała by się analiza większej liczby partii. Być może programy właśnie dochodzą do etapu w którym znaczenie zaczyna mieć to że szachy są grą niesprawiedliwą.
Super partia może zrobić jakąś serie pojedynków między silnikami szachowymi? Po takich partiach człowiek sobie uświadamia jakie szachy mogą być piękne i że granie obojętnie jakiego rozpoczęcia nie skazuje cię z góry na przegraną
Mega partia. Omów jakiś mecz AlpaZero. Wiem, że kiedyś omawiałeś jedną partię, ale w tamtym meczu było ich chyba sto, kiedy Alpha miażdżyła Stockfisha.
Szkoda tylko że Alpha to troche oszust. Chciałbym zobaczyć uczciwą walkę komputerów. Pełne zasoby sf vs pene zasoby innego programu który można odpalić z domowego komputera.
Po d5 Nc5 i już nie masz ataku. Niby białe mają minimalną przewagę, ale minimalną, a nie + pierdyliard :P Jak widziałem tę partię 1 raz to zauważyłem Rf5, ale też pierwszy instynkt d5 bo to takie proste :) Niestety jak zaczynasz poświęcać figury i piony na lewo i prawo to już prostota zazwyczaj nie wystarcza ^^ To jest właśnie ten ból pośladków - choć wygrywasz to musisz grać TEM'y.
@@DonFreeq no niby można potem postraszyć wieżą na b ale raczej to bedą kolejne straty tempa i redukcja materiału...lubię poświęcać figury ale właśnie bez konkretnego planu to często nie działa w moich partiach :D myśle że na moim poziomie lepszą taktyką jest staranie się grać jak najbardziej dokładnie :D
@@arkadiuszmynski8293 No tak, ale dokładne było Rf5 i to był jedyny ruch dający dużą przewagę :p Zresztą poświęcanie materiału nie musi znaczyć niedokładnej, spekulatywnej gry. Fakt, że jeśli poświęcisz materiał musisz być dokładniejszy, i niesie to ze sobą ryzyko, że źle oceniłeś saca. Z drugiej strony im częściej to robisz tym lepiej ci to wychodzi jak ze wszystkim i przestajesz się bać strat materiału w ogólności co akurat uważam za bardzo przydatne. Wszyscy mamy wewnętrzną mentalną blokadę przed byciem do tyłu z materiałem, bo tak zostaliśmy nauczeni od podstaw i tę blokadę trzeba w ten czy inny sposób znieść, jako że to wpływa negatywnie nawet przy zwykłych taktykach w realnej grze. Może święcenie materiału to kosztowny sposób nauki, ale jakaś metoda to jest. Obiektywnie najlepsza gra oczywiście obiektywnie najlepsza ;) tylko trzeba uważać, żeby w naszym prywatnym słowniku "obiektywne" nie zaczęło znaczyć "bezpieczne".
Byłem pewien ż Stockfish wygra ale takiego dymu to się nie spodziewałem to nie była gra to był ostry wpiernicz i tyle, a partia wyglądała jakby faktycznie Tal wstał z grobu i grał, w jego stylu było poświęcenie by narobić kłopotu przeciwnikowi
Po wieża c3 idzie chyba wieża d8, wieża bije hetmana, koń odbija i przegania białego hetmana a koń broni wieże z d8 więc nie da się wtrącić szacha z widłami. Ale czy to lepszy ruch dla białego niż ten co zrobił stockfisch to już nie mi osądzać. Widzi ktoś lepszy ruch gdyby padło c3?
Kiedyś komputer zajmował cały pokój i nie do pomyślenia było, że można go tak zaprogramować, żeby grał w szachy lepiej od człowieka. Teraz każdy ma komputer w kieszeni, a programy grają ze sobą na kosmicznym poziomie nieosiągalnym nawet dla arcymistrzów. Jaki będzie następny level? 🤔
Deep learning pewnie będzie odgrywał większą rolę jeśli chodzi o sztuczną inteligencję ogólnie. Alphazero na przykład został stworzony przy pomocy uczenia w ten sposób.
Chciał bym poznać konfigurację obydwu silników.Na jakim sprzęcie mecz był grany(procesor ram karta graf.)I Jakie książki debiutowe czy warianty były grane oraz jakich książek debiutowych używali.Sam silnik to nie wszystko.
Lubię oglądać partie Stockfisha. Mimo wszystko bardziej mi przypominają zabójczo precyzyjnego szachistę niż komputer. W przeciwieństwie do takiego AlphaZero, który gra tak szalone i bezlitosne warianty, że nie nie da się nie zauważyć, że to SI.
3:34 Marian mówi "Goniec d3, białe gotowe do krótkiej roszady" Ja: Heh, żarcik na miare żartów "ruchu królem". Bo nie dośc że żadnej zasłony pionami to jeszcze 2 rozwinięte piony czarnych. 4:09 Ochujałem.
W tym gambicie to akurat typowe, ważne są tempa w ataku białego i zajęcie otwartej linii. Potencjalne długofalowe zagrożenie dla białego króla to abstrakcja. Ten ruch daje też elastyczność, by atakować pionami na hetmańskim.
Warto zwrócić uwagę że o ile Stockfish wybiera warianty które dają najlepsze pozycje w absolutnym rozrachunku to Lila wybiera ruchy które dają szansę na powrót gdy przeciwnik nie zagra bezbłędnie, inaczej Lila naiwnie liczy na naiwny błąd przeciwnika ;)
Nie wiem skąd ta partia (chociaż ją widziałem więc pewnie z TCEC), ale przypadkiem to nie jest tak, że silniki mają wgrane otwarcia i grają każde białymi i czarnymi raz?
Partia ciekawa, początkowo wręcz śmieszna, miejscami wstrząsająca brakiem logiki, ale to już nie są piękne szachy, które uwielbiam. To jest ...liczydło. :| Agresywnie to wszystko poszło... W sumie druzgocąca przewaga silnika Stockfish-a. U mnie pozostawiła jednak niesmak ta partia. Mało elegancka i ...niestety bardzo pouczająca.
są 3 szachiści, którzy byli w stanie zagrać dokładnie tak samo i z taką precyzją jak Stockfish i jeden wciąż jest w stanie czyli Carlsen Fischer i Kasparov normalnie zagrał tak jakby mu zaprojektowali same partie Fischera Kasparova i ewentualnie Capablanci i Alekhina chociaż o ile w przypadku tych 2 ostanich to poświęceń trochę było o tyle w przypadku Kasparova i Fischera to były prawie same poświęcenia
Nawet Tal by aż tak tego nie wyliczył jedna z najlepszych rozgrywek jakie widziałem chyba zacznę próbować gambit królewski grać choć ulubionym otwarciem gdy gram białymi jest hetmanski
11:42 nie lepiej wieżą na c3 i wygranie królowej? Wtedy zostajemy z królowa przeciw wieży i koniowi Nwm czy to lepiej na moim rankingu by się sprawdziło bardziej
Maszyna myśli inaczej. Nie idzie na skróty, nie rozróżnia tych ruchów bo i tak widzi zwycięstwo kilkanaście ruchów później. A wzięcie skoczka wydaje mi się nawet lepsze- prostsze (eliminujesz wszystko poza pionami) i bardziej eleganckie. Cały czas stockfish zachowuje presję i kontrolę.
Tak właśnie eliminuje się oszustów. Każdy człowiek wymieniłby w jakimś tam blitzu wieżę za hetmana, bo przy tylu pionach i gołym królu przeciwnika ma łatwą wygraną. Silnik zagra tak, że za 6 ruchów zbije na pewniaka wieżę. Trochę mi czasem przeszkadza w komentarzu Marianczello, że pokazuje jakieś warianty jako oczywiste, a one nawet dla Carlsena by nie były oczywiste. Albo w 9:26 R c3 również daje pewną wygraną.
Pisałem już jak silniki grają - cel numer 1: dorwać króla. Cel uświęca środki... Stockfish mimo, że odwalał groźby na królu i czekał na błąd przeciwnika cały czas miał na względzie cel poboczny: zyskać przewagę w pionach aby móc wzmocnić utracone zasoby figur. Piękna partia...
Po 1, Leela to nie silnik szachowy tylko AI, coś jak Google Alpha Zero. Po 2, gambit królewski o którym mówisz że stockfish uznaje to za błąd jest akurat ludzkim czynnikiem w tej partii, bo początek tej rozgrywki jest z książki debiutowej wrzucony na grę dwóch maszyn, aby zobaczyć które warianty ludzie mieli dobrze opracowane, a które złe.
No panie Marianczello, ale tam gdzie Hetman by szachował po ruchu a5 to jest zasłona koniem, co wydaje mi się całkiem dobrym wyjściem dla czarnego. Elo
Zdecydowanie zagrałbym tak jak w pytaniu. Ale dlaczego nie było tego ruchu? Widocznie w rachunku prawdopodobieństwa wyszło, że bicie skoczka będzie lepsze.
