Ja powiem tak, mnie stać… marzę by sobie kupić coś lepszej jakości z lepszego materiału by poczuć na sobie tzw. piniondz ;p , ale jak coś już jest droższe to nie są to moje kroje, jednak trochę babciowo się robi wraz ze wzrostem ceny… dlatego Shein nie raz uratowało mi przysłowiową d…ę. Dużo bywam na imprezach tematycznych, mniej i bardziej eleganckich i to Shein mnie ratowało… nigdy nie czułam się jak matka swojej matki, a nawet byłam chwalona za stylówy mimo pokaźnych gabarytów. Nie chciałabym tam kupować, ale czuję, że nie mam wyboru :(
Kompletnie tego nie rozumiem. W naszym kraju jest bardzo dużo osób w większych rozmiarach, które chętnie wydałyby sporo kasy na fajne ciuchy. Niestety, wygląda na to, że producentom nie zależy na tym żeby mieć wielką rzeszę zadowolonych klientów. Dziwne...
Kupuję na shein i trafiam na świetne ubrania zarówno z poliestru jak i wiskozy. Trzeba jednak dobrze się orientować w materiałach, żeby kupić dobrej jakość poliester na shein, ale da się i nie są to rzeczy na raz.
W ciuchlandach nie spotkałam się z rozmiarem np.54.Mam problem z bluzkami ,bo często są szerokie a krótkie.N8e zakrywają mi dolnej fałdki.😅 Rok temu kupiłam na zimę czarną (nie przepadam z tym kolorem) kurtkę w kapphal tylko dlatego że musiałam ,dopieła się i nie miała jakiś idiotycznych ozdób,czy też krótkiego przodu i długiego tyłu. Z ulli dawno już nie kupowałam,bo niestety ceny a jakość.....a kupowałam od nich gdy tylko pojawili się na polskim rynku wysyłkowym. Ogólnie to producenci myślą że człowiek plus to taki kwadrat bez wcięcia i wycięcia.
Wszystkie te marki / sklepy, ktore wymieniłaś znam, mam troche ciuchów z nich, ale najbardziej uwielbiam ubrania z drugiej ręki, jakos najczęściej mi poprostu odpowiadają. Ja mam taki problem ze sobą, ze zawsze kupuje za duże ciuchy, zeby na pewno sie zmieścić 😅 znam swoje wymiary, ale no zawsze mnie korci zeby wziąć "jednak wiekszy", a potem żałuję😂
Ewo, uwielbiam Cię❤ Twoje filmy zawsze robią mi dzień (lub wieczór, zależy kiedy oglądam). Bardzo proszę o namiary na ciucholandy z dużymi rozmiarami w Warszawie. Kiedyś w filmie z siostrą robiłyście relację z zakupów w takich sklepach, ale nie odszyfrowałam adresów, a a teraz tego filmu nie mogę odnaleźć. Pozdrawiam cieplutko💋
Nie jest tak źle. W internecie jest mnóstwo interesujących sklepów online, które robią live'y ze sprzedażą rzeczy plus size. Naturalne materiały, ciekawe kroje rozmiarówka od 42 ( wiem to nie plus size) ale do 62 i do tego naprawdę przystępne ceny. Jest tego naprawdę dużo. Nie jesteśmy skazane na poliester albo ceny z kosmosu (U.P.)😊
O, teraz to i tak jest lepiej pod tym względem niż parę lat temu. Od firm, o których wspominasz po Ullę P - można coś znaleźć według swoich możliwości. Z polskich marek nieodmiennie polecam firmę Damana - bardzo lubię zwłaszcza ich sukienki i z całego serca - chociaż bardzo samolubnie - życzę im przetrwania na rynku.
Na bon prix poluje na aledrogo. Moje ostatnie hity to jaskrawozolty garnitur za 81 zl a dzis mi przyszly 3 pary jeansow za jakies 60 zl... Pelno jest sprzedawcow majacych jakis outlet z tej marki😂
To chyba jeszcze zależy na co się trafi. Zawsze piorę ciuchy po zakupie, jeszcze nic z BP nie wyrzuciłam po pierwszym praniu, ani po drugim, ani po kilku kolejnych. Najsłabszym punktem są chyba kostiumy kąpielowe mocno blaknące po jednym urlopie, więc są spłowiałe, ale nadal do noszenia
No niestety niektóre polskie marki wręcz ograniczają produkcję plus size. Takie monnari np. Miało rozmiarówkę plus do 52 ale takiego uczciwego. Teraz plus size jak na lekarstwo a xxl co niby ma być 52+ jest na 50 za małe. Szkoda bo dobra jakość 😢
Dziewczyny niema co gadać.Rynek odzieżowy schodzi na psy.Nawet ciuchy z dobrym składem mają taką gramaturę że głowa mała.Wszystko prześwituje.Nie ogarniam tego😊
@@michalinadurak4909 obniżenie jakości zauważyłam w wielu firmach, jest to spowodowane obawą, przed podniesienie gwałtownym cen o kilkadziesiąt a nawet więcej procent. Więc by utrzymać klientów przyzwyczajonych do cen, obniża się jakość. Absurdalne, ale niestety gdyby nie działało byłoby inaczej. Klientów nie stać na drożej, firmę nie stać na utratę klientów i koło się zamyka 🥺
Ja mam dwucyfrowa wagę a czuje się jak baleriny i już ciężko mi się ubrać więc jestem pod wrażeniem że dziewczyny ode mnie większe pięknie się ubierają
Wskazówka dla kogoś, kto nie chce kupować tańszych ubrań, chociaż w tej firmie są fajne wyprzedaże. Mówię o marce TOVA, która szyje chyba do rozmiaru 52, chociaż trafia się, że 48 wchodzi w 42 czy 44, ponieważ jest to doskonały oversize.