Skąd pieniądze masz na dom dziadu? 

Dla wyjaśnienia, kto to pyta o nasze pieniądze, pracę i jest zdziwiony skąd te możliwości budowania domu. Tutaj na kanale czasem się pojawiają takie pytania. Jednak bardziej irytują te zadawane przez znane mi osoby w życiu prywatnym, poza internetowym. To nie muszą być wcale jacyś menele ani nygusy, które mają żal jak to mi coś z nieba spadło a im nie. To mogą być normalnie pracujący i żyjący ludzie tylko.....ślepi na to że ja nie szastam pieniędzmi a oni i owszem, ale nie widzą że ja całe życie sobie odmawiam wielu rzeczy, aby kiedyś móc zbudować dom. Najczęściej to ich życie ponad stan, łączy się z wielkimi kredytami, czyli nabiorę z banku pieniędzy, buduję dom na wypasie przy okazji nie odmawiając sobie różnych przyjemności. Później trzeba to spłacić, więc trzeba dużo pracować. Także najczęściej pytają ludzie, którzy wydali nie swoje pieniądze na różne fanaberie, a później się denerwują że muszą spłacać. No niestety, nie ma nic za darmo. Ja odkąd skończyłem liceum i zaczynałem sam dbać o swoje finanse, to skarbonka była zapełniana. Najbardziej przykre jest to że ci wszyscy, którym wczoraj przyszedł pomysł budowy domu, a całe życie niczym się nie przejmowali, dzisiaj są uznawani za tych normalnych, ich projekty są dofinansowywane bo trzeba je mieć na kredyt, a tacy jak ja ani nie dostaną dofinansowania , a jeszcze tylko ciśnienie się komuś podnosi jak się dowie, że coś własnymi rękoma zbudujesz. Jak się mnie pytają ludzie jakie mam rachunki za wodę czy prąd, to już im żyła chodzi że chyba po ciemku siedzimy i się nie myjemy, a sami mają cały dom oświetlony jak choinka a przy zmywaniu naczyń z obiadu zużywają tyle wody co ja przez tydzień do mycia siebie, a mały nie jestem. Obłędny świat nas otacza. Wszystko jest odwrotnie i stoi na głowie. Człowiek oszczędny jest niedobry a rozrzutny przykładnym obywatelem.

Grzesiek jesteś bardzo mądrym człowiekiem, zaradnym, miłym, uczciwym, dobrym masz kochającą rodzinkę i tak trzymaj. Życzę Ci najlepszego z całego serca.

Ja musiałam się nauczyć jak żyć eko. Kiedyś ile bym nie oszczędzała, zawsze było mało. Teraz wolę kupić coś droższego a mueć na dłużej, coś co jest wielorazowe, sama produkuję sobie część żywności, kosmetyków, przywracam do życia stare, drewniane meble, szyję ściereczki I worki. To mnie uszczęśliwia I daje odpoczać portfelowi

...jestem rocznik 78,nie komentowałem jeszcze żadnego filmiku u Ciebie,a oglądam dośc długo...i powiem,że warto by było mieć takiego kolegę w tych porąbanych czasach...mam takie samo myślenie...

Tak dla wszystkich,żeby było jasne.Gówno nas to powinno obchodzić,jak oni sobie radzą,nie krytykować,nie przeszkadzać,a jeśli możesz,to pomóż.To chyba lepsze niż obsrywanie ludzi ,rodziny,która chce do czegoś dojść.Szacun i wierzę w Was.

Bardzo podoba mi się pańska wypowiedź. Mój mąż i ja żyjemy podobnie i cieszy nas że młodsi ludzie, których pan jest przedstawicielem preferuję takie rozsądne życie.

Cieszę się, że jest nas tylu którzy mają trochę w głowie a ten system ekonomiczny nie zdołał nas sobie owinąć wokół palca.

dobrze Pan mówi ,"żyjcie dla siebie nie dla innych" popieram i tak samo żyje

Mądrym jesteś człowiekiem. Oby takich więcej. A jakby wszyscy Polacy tak myśleli to rotszyldow puscilibysmy w Polsce z torbami.

Popieram Pana. Ja żyje podobnie. Mam 39 lat i nigdy, nigdy nie brałem żadnego kredytu. Dlaczego? Bo nie żyje ponad stan tylko tak jak mnie na to stać. Sam zarobiłem na moje mieszkanie, na samochód, od 11 lat prowadzę firmę którą sam założyłem i stale rozwijałem i sam kupiłem działkę i postawiłem tam dom...A kupa moich znajomych pobrała masę kredytów i żyją jak szczury i szarpią się nerwowo bo chcieli coś innym pokazać... I sprzedali swoje życie banką...ludziom których nie znają a na których będą pracować przez 10, 20, 30 lat swojego życia będąc ich niewolnikami. A na mnie teraz patrzą z byka. Podsumowując moje wywody... Bądz sobą. Nie wszyscy muszą Cię lubić a Ty nie musisz się tym przejmować.

mało takich ludzi zostało na tym padole szacun wielki

Wow, myślałam, że nie ma już takich mądrych, młodych ludzi. Szanuję to.

Pierwsze 3 sekundy filmu i temat wyjaśniony. Reszta to tylko dodatek 😎 Pozdrawiam

Mądre słowa prosto od leśnego Dziada 😏. Serdecznie cię pozdrawiam

Ja osobiście, dzięki twoim firmom założyłem w tamtym roku warzywniak. Tunel plus 4 grzadki podwyższane. Rodzinka zajadala się ogórami, sałatą, cukinią, papryką i oczywiście pomidorami. W tym roku Warzywniak 2.0 plus borówki. No i wielki projekt KURY!! Dzięki Grzechu za wszystko!

Wpadłem przypadkiem tu. I taki typ człowieka uwielbiam. Trzymaj tak dalej. 💪💪💪

Wreszcie, ktos madrze mowi i to glosno. W Polsce wszystko na pokaz. Bardzo Ci dziekuje i serdecznie pozdrawiam z Monachium.

Bardzo mądre slowa. Najłatwiejsze pieniądze zarabia się na ludzkiej głupocie, kompleksach i nalogach.

Ja odstawiłem browary i nagle znalazły się pieniądze ,bo zawsze mi ginęły .

Grzegorz jesteś tak mądrym człowiekiem że tylko brać przykład z tego jak żyjesz co robisz ,i to co masz w głowie .Gdyby wszyscy tak myśleli i robili jak ty świat byłby dużo lepszy . pozdrawiam serdecznie

Witam nie tłumacz się trolom to jest Twoja prywatna sprawa miłego dnia życzę

Warto posłuchać kogoś, kto mądrze gada. A na dodatek jest po prostu sympatycznym facetem. Grabula, Grzesiu. Tomasz

Większość ludzi żyje w iluzji, ważniejsze jest mieć niż doświadczać. I co ludzie powiedzą. Gratuluję odwagi i świadomości. Też chce dom że słomy własny ogród i żyć blisko natury :) pozdrawiam

Aż serce się raduje, kiedy się słyszy takie mądre słowa! Prawdziwe, szczere i logiczne 👍🏻👍🏻👍🏻

Madry z Pana czlowiek Oby polskie dzieci mialy takich Ojcow!

Mówiąc krótko - święte słowa - oby więcej ludzi dostrzegło to w swoim życiu !!!

Zrobiłem tak samo zbudowałem własnymi rękoma dom i nie zarobiłbym w tym czasie tyle co chcą za to budowlańcy i nie kryję się z tym. Pozdrawiam z serca Pana Grzegorza.

Zasada dla większości jest jedną " Zastaw się a postaw się " Miłego dnia

Witam. Dobrze radzisz, budowę mam już za sobą, większość prac wykonałem sam, teraz żyje skromnie nie kupuje zbędnych rzeczy, chociaż stać by mnie było np. na nowsze auto, czy ośmiornice, tylko po co! na rozwój dzieci nie oszczędzam, chodzą na kursy , angielski, tance, baseny.Ostatnio pani z banku PKO zadzwoniła do mnie z propozycją kredytu na 85 tysi , kredyt na osiem lat zapytałem ile rata miesięcznie, to po przemnożeniu raty prze te osiem lat wyszło 135000 zł, paranoja. Z uwagi na powyższa propozycje zaproponowałem Pani z banku, ze ja mogę bankowi pożyczyć 85 tysi na osiem lat, niestety nie była zainteresowana, krótko mówiąc banki szukają frajerów. Zdrowia człowieku. A samochód mam 21 letni.

Kolega też nie mógł wziąć konsoli na kredyt. Było zero procent stwierdził że sobie weźmie. Pani stwierdziła, że nie ma zdolności. Więc wziął czajnik, za tydzień go spłacił i wziął konsole 🤣🤣🤣 kpina xD

Powodzenia Mądry człowieku 👍w moim otoczeniu brakuje tak myślących ludzi

Grzesiu nie przejmuj się ,my też jeździmy na wczasy ze swoim jedzeniem i po sezonie to jest taniej i wybieramy najtańszy nocleg wybieramy ,miej wszystko głęboko gdzieś ,jednym słowem mątrze myślę i mówisz.

Rozsądne podejście do pieniędzy..

PRAWDZIWY FACET, a nie guma z majtek 😍🍀

Przy takim podejściu do życia życzę Tobie i Twojej rodzinie bogactwa w każdym wymiarze, i materialnym i duchowym. Szczęść Boże !

to prawda , jako mnie , Pana filmy do duzo rzyczy mne motywują i dają wiedż , w ramach podziękowania , zapraszam na kozie mleko ,mogę Pan w warszawie odebrać czy przyjechać w gospodarstwo , bardzo diękuję! z poważaniem Vitaliy

Ta krótka odpowiedź była najlepsza 😂 nie musisz nikomu tłumaczyć skąd masz pieniądze bo to jest tylko i wyłącznie Twoja sprawa

Grzegorzu, jesteś albo stajesz się mędrcem. Mędrzec przed czterdziestką. Gratuluję wytrwałości w tym co robisz.

Wróciłem tu po roku i stwierdzam , że Twoje (wasze) decyzje życiowe odnośnie kredytów, oszczędzania, niezależności itd w dzisiejszych czasach czynią Cie zwycięzcą Grzesiu. Kłaniam się nisko i szanuje za podejście do życia. Pozdrawiam. Kamil.

Ma Pan rację , sami wybudowaliśmy dla siebie dom. Ludzie bardzo zazdrosni. Jeszcze chorzy jesteśmy i nie narzekamy. Pozdrawiam serdecznie wszystkich

Kto zadaje takie pytania? Jakieś głąby i lenie. Człowiek tyra od rana do nocy, koczuje w przyczepie a patologia zazdrości. Nie warto odpowiadać Panie Grzesiu. Jest Pan b. dobrym człowiekiem; dba Pan o środowisko, nie morduje Pan zwierzaków a pomaga. Czy to ptaszek czy żmija. I takim Bóg błogosławi. Słuchajcie i naśladujcie.

Bardzo szanuję tę świadomość "małych" kwot. Łatwo je przegapić, a z czasem i z wielu źródełek robi się strumyczek, a jak długo poczekasz, to rzeka. ;) Jedną z metod szacowania na ile mogę sobie na coś pozwolić jest liczenie ile godzin muszę pracować, aby na to zarobić. Ha! Od razu się odechciewa wydawania na fanaberie. Aczkolwiek, jak ze wszystkim - nie można przesadzać. :)

To są bardzo mądre słowa. Ja mam podobne podejście do życia. Pamiętam jak się budowałem i się znajomi dziwili że bez kredytu buduje.

Uwielbiam Cię oglądać. Jesteś bardzo mądrym facetem. Twoja żona ma szczęście i sama również jest bardzo atrakcyjną, mądrą i raczej sympatyczną kobietą. Cudowna z Was rodzina! Serdecznie Was pozdrawiam 🙂

Mieszane mam uczucia, rozumiem, że kredyty to złodziejstwo itp. ale niestety nie każdy ma tak lekko. Niektórzy po prostu (jak ja) wyprowadzają się w bardzo młodym wieku bo po prostu w domu rodzinnym nie ma miejsca. Bez żadnej pomocy. Żyłem kilkal lat wynajmując mieszkania i znacznie taniej wychodzi mnie spłacać mój kredyt, niz czyjś. RRSO kredytu hipotecznego mam 2%, mogę robić co chcę, mogę to sprzedać. Mogę nadplacac swoje mieszkanie. Wynajmując robię co chcę a nie co muszę? Gdzieś mieszkać trzeba. Wynajmując też mam koszt i to znacznie większy. Nie każdy ma pieniądze na start, pomoc rodziny. W takim wypadku pozostaje kredyt i nie ma innego wyjścia jeśli chcemy płacić na swoje a nie komuś. Kredyt nie jest obowiązkiem, ale w wielu przypadkach koniecznością, bo inaczej nigdy nie będziesz miał mieszkania.

kiedys chcialem wziasc telewizor(2.000zl) na raty (pracowalem na umowe o prace ,zarobek sredni,kawaler) a babka w okienku mi mowi ze nie da rady zaden bank nie chcial sie zgodzic to kredytowac wnerwiłem sie i postanowilem ze nigdy nie wezme kredytu i zdanemu bankowi nie dam zarobic na sobie minelo juz paredobrych lat i zasady dalej sie trzymam jesli nie mam kasy to nie kupuje dopiero jak odloze :)pozdrawiam

Uczę się polskiego. Jestem samoukiem. Dlatego słucham ciebie . W podręcznikach takiego polskiego nie nauczę się. Dziękuję ci bardzo.

Witam serdecznie!Pierwszy raz jestem na Pana Kanale poryczalam sie ze wzruszenia ze jest mi jeszcze dane w dzisiejszych czasach poznac tak madrego serdecznego trzezwo myslacego mlodego czlowieka!Pozdrawiam i samych slodkosci zycia zycze!

Oglądam Pana filmy od dłuższego czasu. I bardzo fajnie podchodzi Pan do tematu. Ps. Mam podobny tok myślenia nie jest Pan sam :-)

Bardzo cenne podpowiedzi i dobrze że pan pamięta o tym by nie wpaść w chorobę skapstwa. Takich ludzi aż chce się posłuchać. Życzę zdrowia

Chłop marzeń i tyle. 👍 Serdecznie Pozdrawiam myślących💙💚

My robimy mieszkanie dla siebie. Jak mamy tak mamy ale to nasze widzimisię. A jak się komuś nie podoba to jego problem. Mamy swoje. Kupiliśmy działkę. Może się kiedyś któreś dziecko wybuduje. A mamy troje. Żadnych kredytów. Można się utrzymać jak się chce. Mądrze Pan prawi i ludzie powinni Pana słuchać.

Dobrze to i mądrego człowieka posłuchać ;)👍

No tak, ale dzięki temu niech choć jedna osoba się przebudzi, przetrze oczy i wkórwi że dał się zagonić w zobowiązania. Stres, nerwy, niestabilność, nerwicę. Bo jeszcze nie spłacone a już się zjeba...ło. I odnowa

Bardzo inspirujące, wracam do tego i słucham co jakis czas żeby się przywrócić do pionu , dziękuje 🤗

Moi znajomi pokupowali sobie wielkie suvy BMW, a ja kupiłem zwykłego, ponad 20-to letniego Lanosa, który się w ogóle nie psuje. Kupiłem go za dwa tysiące w gotówce i śmigam...samochód mi służy do jazdy, a nie do budowania ego☺️

Dobrze Cię rozumiem. Żyj swoim życiem, a nie innych.

Kurde jak Cię dobrze rozumiem. Jestem po 50 tce i mam dom ogród. Potrafię z ziemi mieć jedzonko i zapasy na zimę. I wkurzają mnie koleżanki co mi willi zazdroszczą na wsi. Tak szanuje nasza Matkę Ziemie bo chce aby cieszyły się nią moje dzieci

Grzegorzu, oglądam Twój kanał od 2 lat. Bardzo lubię Twoje podejście do życia, bardzo pochwalam. Mam wrażenie, że potrzebowałeś sobie ulżyć i mam nadzieję, że Ci to pomogło. Serdecznie pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów życiowych. Wszystkiego dobrego dla całej Twojej rodziny.

Polecam małe kina studyjne: brak popcornu, ciekawszy i ambitniejszy repertuar, niższe ceny biletów, brak gadającej hołoty (bo ludzie wybierający takie miejsca idą obejrzeć film, a nie nażreć się popcornu i pogadać z psiapsią).

Przykre to jest ze jeden niema a drugiemu zazdrości i wali kłody pod nogi. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia

Cześć. Miło usłyszeć, że ktoś ma podobne poglądy na temat zasuwania tylko po to by zaraz wyrzucić połowę pieniędzy. Pozdrawiam

Z du.... uśmiałam się do łez. A tak nawiasem super posłuchać mądrego człowieka.Wielki szacun.Pozdrawiam.

Dziękuję za piękny wykład z ekonomii. Pozdrawiam ciepło 😀❤️👍

Bardzo dobry film, ale się uśmiałem. Mądrego dobrze posłuchać

Drogi "Dziadu", największą wartością są te własne właśnie ręce i odrobina zmysłu technicznego. Zgadzam się również, że minimalizm jest cnotą. W domu warto mieć tylko to co używamy, lub co nam daje radość. Im mniej, tym więcej miejsca dla nas. Zresztą "normalny" człowiek tylko zimuje w domu, resztę spędza w ogrodzie ;)

Popieram Warto oszczędzać Warto żyć ekologicznie Podstawa być szczęśliwym

U mnie było tak: pochodzę z niezamożnej rodziny, nie biednej, mój ojciec dorobił się domu pod Warszawą, ale okupił to ciężką pracą i kredytem, który dalej ma. Część rodziny jest majętna, ale prędzej spadnie meteoryt z pieniędzmi niż mi to w czymś pomoże w życiu. Będąc w liceum zorientowałem się, że sklep w mojej okolicy szuka ludzi, którzy będą przynosić zakupy starszym osobom, za przysłowiowe grosze. Nie żadnym systemem [to było już relatywnie dawno temu] ot dzwonili do właścicielki. Przystałem na to i jak tylko mogłem rano lub wieczorkiem nosiłem zakupy, często dostawałem jakiś napiwek, a im dłużej to robiłem tym lepiej się znałem z tymi staruszkami, z każdym coś chwilę pogadałem, gdzieś tam jeszcze pomogłem, pomajsterkowałem etc. Czy dużo mi to zajmowało czasu? Zależy, były dni, gdzie nic nie robiłem i takie gdzie nie miałem nic do roboty i spędzałem na tym dobrych kilka godzin. To nie jest internetowa pasta, nie wymyślam tej historii - jeden starszy pan, nie posiadawszy ŻADNEJ rodziny, przepisał na mnie mieszkanie, tzn. sporządził testament. Dowiedziałem się o tym już będąc na studiach. Na studia też poszedłem zaoczne by móc pracować, tak to od 18 roku życia miałem już pracę. Alkohol piję tylko na okazjach, przy czym spotkanie z przyjaciółmi to oczywiście okazja, ale ja mam tak, że nie popadam w nałogi. Nie pamiętam czy kiedykolwiek piłem piwo sam w domu - chyba nigdy. Papierosy? Raz na jakiś czas zapalę sobie TERAZ iqosa, ale jestem gapą i zapominam go ładować więc paczka to mi schodzi w ponad tydzień. Kiedyś? Papierosy mnie zawsze brzydziły i nie paliłem. Gdy spadło na mnie to mieszkanie [wiadomo pierwsze koszta na start] byłem w totalnym szoku. Nie miałem pieniędzy by je wyremontować, szczęście takie, że ten pan żył bardzo minimalistycznie i nie zbierał żadnych gratów, jedyne co miał to znaczki i historie wojenne w głowie [kombatant], o których mi dużo opowiadał, a ja lubiłem słuchać bo mój dziadek też służył w AK. Fajny miałem z tym panem kontakt, traktował mnie jak wnuka a i ja go bardzo lubiłem. Tak też już w okresie studiów przeprowadziłem się do tego mieszkania, zamieniłem co najwyżej materac w łóżku. Poza rodziną i najbliższym przyjacielem nikt nie wiedział, że tak naprawdę to moje mieszkanie. Dalej pracowałem i oszczędzałem, studia szły mi w miarę ok, a po zrobieniu dyplomu poszedłem pracować na staż [5 lat praktyk zawodowych, ale co tam] do dużej korporacji. Wiązało się to z bardzo uciążliwymi dojazdami [dzisiaj miałbym stamtąd kosmicznie lepsze połączenie], szkoda mi było kasy na paliwo i nie znosiłem stać w korkach więc uznałem, że przeprowadzę się gdzieś indziej. Przeprowadziłem się wpierw przejściowo do rodziców, a mieszkanie w szybkim czasie udało się sprzedać. Wiele osób radziło mi bym wynajął, ale wiązało się to z kosztami umeblowania i przez lokalizację raczej nie byłaby to stawka hmm "wystarczająca". Zacząłem oglądać kawalerki w ścisłej Warszawie, ale albo ceny albo ich metraż mnie zniechęciły. Uznałem więc że wprowadzę się do kolegi, który stracił lokatora, a kasę z mieszkania zamiast trzymać w banku zainwestuję w ziemię [jestem wdzięczny ojcu za tę poradę]. W miejscowości stycznej z Warszawą kupiłem 10 000m z czego połowa była działką rolną, a reszta budowlaną. Utargowałem dobrą cenę, podatki roczne praktycznie były nieodczuwalne, a stało sobie i stało. Wkrótce ziemia zaczęła bardzo drożeć, a pozostałą część działki przekształcono mi na budowlaną z racji rozwoju miejscowości. Musiałem zapłacić podatek adiacencki, ale też można powiedzieć, że to najmilszy podatek do zapłacenia w moim życiu. Planowałem przez lata zrobić podział, ale w końcu odezwał się do mnie developer, który chciał kupić całość i zaoferował tak gigantyczne dla mnie pieniądze, że poszedłem na to. Zbudowałem za to później własny dom, a pomimo tego, że z reszty starczyło mi by sobie żyć i nie pracować, to pracowałem dalej w swojej firmie bez żadnego obciążenia psychicznego. Po latach stałem się bardziej freelancerem i przyznam, że żyje mi się lekko. Wszystkie pieniądze które zarobiłem i obróciłem służą teraz dobremu życiu dla mnie i mojej rodziny. Oczywiście sprawa z tym mieszkaniem nie jest już taką tajemnicą jak było kiedyś, wiele osób z rodziny uważa, że dostałem jakiś wielki spadek i tak naprawdę nic nie wiem o życiu i zarabianiu, a miałem farta. Prawda jest taka, że to mieszkanie sprzedałem za 200 000 zł, dobrych 20-parę lat temu, dzisiaj byłoby warte pewnie z 400-500k. Działkę kupiłem za około 250 000 zł dokładając co w życiu zarobiłem/oszczędziłem. Zatem na start to oczywiście i tak wielki zastrzyk finansowy, ale czy wziął się z tego, że szlajałem się po imprezach, barach, ślęczałem przed telewizorem czy komputerem? Zawsze byłem pomocny wobec ludzi, zawsze ciężko pracowałem, nie przepuszczałem pieniędzy na byle co, dopiero kilka lat temu kupiłem sobie drogie auto o którym zawsze marzyłem, a mogłem to zrobić od razu po sprzedaniu mieszkania, mogłem to zrobić po sprzedaniu działki. Zamiast tego mozolnie się budowałem, kupiłem jedno mieszkanie "dla przyszłych dzieci" które do dzisiaj w sumie stoi na wynajmie. Nie potrzebuję żadnego poklepywania po plecach, krytykę mam absolutnie w nosie. Znam siebie, jestem pewien, że nawet gdyby nie spadek i tak w życiu bym sobie poradził bo od dziecka miałem wpojone bardzo dobre wartości i zdrowe podejście do pieniędzy. Pieniądze naprawdę można zarobić, oszczędzić, żyć godnie, obojętnie w jakiej ktoś jest sytuacji życiowej. Wystarczy bardzo, bardzo chcieć i nie marnować czasu na głupoty. Mówisz o paleniu, piciu, kinie, ciuchach, ja uważam, że najwięcej warty jest czas. Mam swoje hobby, zainteresowania, ale uważam, że marnowanie czasu to największa zbrodnia jaką robią ludzie w młodym wieku. Zamiast siedzieć z piwem przed ekranem, nie lepiej podszkolić się z czegoś? Ja w wolnych chwilach uczyłem się języków, na wakacjach nawet na plaży słuchałem sobie rozmówek. Angielskim władam biegle, francuskim bardzo dobrze, rosyjski mam komunikatywny, jedynie z niemieckim mam problem ze słownictwem, dogadać się - dogadam, ale słownictwo mi ciągle ucieka. Nie wiem czy komuś ta historyjka pomoże, ale jak ktoś jest bardzo młody, polecam nie trwonić czasu, pieniędzy na byle co. Naprawdę wielu moich znajomych stało się takimi wymoczkami, grubo po 30-tce, dalej na wynajmie, jakaś kolejna "dziewczyna", weekendowe chlanie, praca której nienawidzą, zdrowie które im siada. Nie jestem narcyzem, ale myślę, że idę dobrą drogą, której każdemu życzę. Pozdrawiam Pana, bardzo dobre i wartościowe porady, życzę szczęścia i zdrowia!

Bardzo zdrowe podejście. Pozdrawiam

Jest Pan bardzo mądrym człowiekiem i prezentuje Pan bardzo zdrowy styl myślenia. Pozdrawiam serdecznie !

Zgadzam się z szukaniem oszczędności ale pamiętajmy, to rodzice jej uczą. Swoim przykładem. To wszystko wynosi się jako podstawa do życia tylko i wyłącznie z domu rodzinnego. Bardzo mocny i potrzebny odcinek. Pozdrawiam.

Daję suba , łapkę bo jesteś bardzo pozytywnym człowiekiem i pozdrawiam.

brawo, młodzi, mądrzy, udostępniam, rozpowszechniam, pięknie pozdrawiam

Dzień dobry Grzesiu tak trzymaj. Pozdrowienia dla całej rodziny

Szczerze, aż do bólu dla nierobów.Szacun Wielki! Sam remontuje i wiem coś na ten temat. Pozdrawiam i powodzenia

Nigdy nikomu nie zazdrościłam wręcz cieszę się, że komuś się udaje. Podziwiam takich ludzi. Dziękuje za każdą minutę poświęconą dla nas.

Pieknie się pan przedstawil przed milionami sluchaczy

Wielki Człowiek! Zgadzam się w 100 % Pozdrawiam serdecznie

To miód na serce, posłuchać mądrego człowieka.

Moja chata z kraja. Żyjemy na wsi pomału remontuje z żoną dom . Ryjemy w ogrodzie. Doskonale rozumiem Szumilasa.

Dziś rzucam palenie.Przekonał mnie jedynie argument,że "żywię" złodzieji z/ nie/rządu

Serdecznie witam Panie Grzesiu. Szacunek składam dla pana rodziców że mają takiego mądrego syna. Trzeba dużo czasu dla obecnej młodzieży żeby dojrzeć do takiej teorii jaką Pan ma. Ja z mężem mamy dwoje dzieci, już mają swoje rodziny. Też z mężem oszczędzaliśmy żeby wyjechać na wakacje, ale co roku byliśmy w Polsce nad jeziorami , nad morzem mieszkając w namiocie na polach namiotowych. Bardzo mile wspominam tamte czasy .Co do kredytów to naprawdę trzeba mieć pieniądze żeby je spłacić .W ten sposób utrzymują się Banki ,po prostu się nie opłaca bo jeszcze trzeba spłacać odsetki. Pozdrawiam super kochaną rodzinkę.

Jakie to prawdziwe. Robiliśmy remont w starej chałupie, którą kupiliśmy za grosze, a nasi znajomi wzięli drugi kredyt, żeby wyposażyć mieszkanie (kupione na kredyt). Szukaliśmy najładniejszych z tanich i w miarę dobrych jakościowo rzeczy. Oni kupili wszystko z górnej półki. Ich dom przypomina nowoczesny pałac. Nasz dom to skromny wiejski domek. W tym wszystkim najlepsze jest to, że oni śmieją się z nas, naszych decyzji i naszego domu. A ja nie śmieję się, że u nich w domu nie gotuje się teraz, żeby kuchnia nie zniszczyła się za szybko.

Dziękuję za informację Jet pan mądry człowiekiem . Pozdrawiam

Myślałam, że tylko ja, tak mam. Bez pracy i oszczędności niczego się nie dorobimy. Widzę waszą pracę i nie zadaje głupich pytań. Jesteście bardzo pracowici i racjonalni. Życzę całej rodzince powodzenia i szczęścia.

Bardzo mądre słowa ✨ Ja od zawsze mam tak że jestem oszczędny, nie lubię zbędnie pieniędzy wydawać

Oglądam i na prawdę pełen podziw. Większość już wcześniej powiedziałeś czy to w pierdamonach czy na budowie ale w sumie to nic. Przyjemnie się słucha.

Mówiłam że jesteś mega kozak., wejście super ubawiłam się w poranna niedzielę 👍😀🤣🌻🙃

Bardzo, bardzo mądre słowa o kredytach i urządzaniu mieszkania na pokaz. Super kanał.

"Z dupy!" i cyk łapka w górę :)

Jeden z najlepszych wykladow na temat ekonomii jaki ogladalem.

Chlopie 1000% prawdy zyj dla siebie nie dla pseudo przyjaciol. To samo twierdze od wielu lat, tak trzymaj nie przejmuj sie.........

Grzesiu ! Głowa do góry. Psy szczekają karawana jedzie dalej. Rób swoje i nie przejmuj się.

Mądry to i bogaty człowiek życzę wszystkim mądrości życia Annie pieniedzy

Witam bardzo madre slowa kolego dzieciaki maja szczescie miec takiego tata a zona meza Brawo i powodzenia na dalszej drodze zycia pozdrowienia dla calej rodzinki stala widzka

🤣🤣🤣i to jest dobra odpowiedź dla ciekawskich. Dokładnie, masz słuszną rację i faktycznie najwięcej mają do powiedzenia ci, którzy wydają pieniądze na pokaz, a potem z zaciekawieniem pytają skąd masz pieniądze na dom znam to z życia.

Pewna część ludzi lubi się wszystkiego czepiać.Ale na szczęście jest ich niewiele😀Pozdrawiam całą Rodzinkę 😀Jest Pan super człowiekiem 😀👍👏

Dobrze prawisz oby jak najwięcej naszych rodaków szczególnie tych poza granicami naszej Polskiej bidy brali przykład z Ciebie.Amen

Ludzi najbardziej interesuje czyjaś kasa, powinni pilnować swojej bo im ucieknie. 😊

Oglądamy Cię od dłuższego czasu,ten odcinenek jest najlepszy ever , szczególnie początek.Jesteśmy w tej samej sytuacji.Pozdrawiamy